• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pies Agat odnaleziony dzięki sile internetu

Joanna Skutkiewicz
28 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Może za drugim razem Agat będzie miał więcej szczęścia w adopcji? Może za drugim razem Agat będzie miał więcej szczęścia w adopcji?

Wiara w ludzką życzliwość często bywa nadszarpywana. Jednak takie historie jak ta pokazują, że dobrych ludzi wciąż jest na świecie wielu. Dzięki sile internetu i zaangażowaniu kilkudziesięciu osób, udało się w kilka dni odnaleźć zaginionego psa Agata.



Agat, półtoraroczny pies średniej wielkości, został oddany do adopcji do Gdańska z fundacji Krzykosiaki spod Konina w województwie wielkopolskim. Radość prowadzącego fundację Zbigniewa Kowalewskiego nie trwała jednak długo. Zaledwie 12 dni po adopcji dotarła do niego informacja o tym, że Agat zaginął.

Pomimo problemów ze zdrowiem i kilkusetkilometrowej odległości właściciel fundacji postanowił na własną rękę rozpocząć poszukiwania psa. Gdy tylko dowiedział się o zaginięciu Agata, wsiadł w samochód, aby przejechać 300 kilometrów do Gdańska i wraz z bratem Agata, Kajkiem, szukać psa aż do późnych godzin wieczornych. Później wracał pod Konin, aby zająć się pozostałymi... 75 psami, którymi opiekuje się w ramach swojej działalności. Każdego dnia pokonywał 600 kilometrów w nadziei, że uda się odnaleźć Agata.

Ogłoszenie z prośbą o pomoc w poszukiwaniu psa trafiło również na grupę na Facebooku "Zaginione/Znalezione zwierzęta - Trójmiasto". To wyjątkowe miejsce, w którym umieszczane są informacje o psach, kotach i innych zwierzętach domowych, które z jakiegoś powodu straciły dom lub oddaliły się od swoich opiekunów. Obecnie grupa liczy ponad 26 tys. członków, a ogłoszenia są na bieżąco weryfikowane i aktualizowane przez zaledwie dwie administratorki.

Agat i Kajko znowu razem Agat i Kajko znowu razem

W grupie siła



Gdy członkowie grupy dowiedzieli się o niesamowitym zaangażowaniu Zbigniewa Kowalewskiego, postanowili aktywnie wspomóc poszukiwania. Kilka godzin po umieszczeniu ogłoszenia miało ono ponad 1,2 tys. udostępnień. Ludzie zaczęli wstawiać informację, gdzie tylko się da.

- Założyliśmy również grupę "Szukamy Agata", do której dołączyło 40 osób deklarujących osobistą, fizyczną pomoc - relacjonuje Renata Holender, administrator grupy "Zaginione/Znalezione zwierzęta - Trójmiasto". - Ciągle ktoś chodził po łąkach, rozglądał się za Agatem na osiedlu. Informowaliśmy także wszystkie możliwe grupy dyskusyjne, łącznie z grupami studenckimi. Poruszenie było ogromne. Wszyscy w okolicy ul. Wielkopolskiej w Gdańsku szukali tego psa!

"Mamy go!"



Piątego dnia intensywnych poszukiwań jedna z użytkowniczek Facebooka, pani Natalia, napisała do koordynatorki akcji, że widziała Agata. Kto tylko mógł, rzucił wszystko i ruszył w stronę Łostowic. Na miejsce dojechał także Zbigniew Kowalewski. Niedługo później pojawiła się wiadomość: "Agat stoi 10 metrów ode mnie". Pies był tak zalękniony i zestresowany sytuacją, że nawet jego dotychczasowy opiekun nie był pewny, czy do niego podejdzie.

Kotka odnaleziona po niemal pół roku


- W poszukiwaniach pana Zbyszka uczestniczył także Kajko, brat Agata z tego samego miotu - mówi Renata Holender. - Pan Zbigniew słusznie pomyślał, że tak zlęknionemu psu będzie łatwiej podejść do swojego psiego kompana niż do nawet najbardziej zaufanego człowieka. Udało się!

Agat i Kajko do adopcji



Zmęczony, ale cały i zdrowy, Agat znalazł się w końcu w samochodzie wraz ze swoim bratem i - zapewne równie zmęczonym - opiekunem. Wrócił pod opiekę fundacji, ale szuka nowego domu, najchętniej w Trójmieście. Za ukochanym opiekunem rozgląda się także jego brat Kajko. To młode, energiczne psy, które wymagają doświadczonej, konsekwentnej, ale delikatnej opieki. Może za drugim razem Agat będzie miał więcej szczęścia w adopcji?

Cykl: Adopcje zwierzaków


W fundacji Zbigniewa Kowalewskiego czeka jeszcze kilkadziesiąt innych psów, które - choć otoczone wspaniałą opieką wielkodusznego opiekuna - szukają nowych domów. Organizacja ta w zeszłym roku oddała do adopcji 70 psów, w tym aż połowę do Trójmiasta. Wolontariusze działający we współpracy ze Zbigniewem Kowalewskim służą pomocą w procesie adopcji psa, a właściciel fundacji każdorazowo przywozi psa osobiście do nowego opiekuna.

Opinie (57) 1 zablokowana

  • Brawo Panie Zbyszku. Ze swieca takich ludzi! Wszystkiego dobrego

    • 11 0

  • Fundacja Krzykosiaki (2)

    Cudowne miejsce na mapie polski - Krzykosy i Fundacja Psy w Potrzebie Krzykosiaki - skąd można adoptować Przyjaciela. Zachęcam wszystkich odpowiedzialnych właścicieli do adopcji Przyjaciela

    • 40 1

    • (1)

      Polska małą literą, ale już przyjaciel dużą.

      • 1 11

      • Może polska nie okazała się dobrą Przyjaciółką?

        Ale atencyjnym, toksycznym inkubusem budującym z każdej drobnej zadry ołtarz papieski?

        • 4 1

  • (4)

    Brawa ! każdy zwierzak zasługuje na dobrych ludzi.

    • 95 1

    • Pod warunkiem, że nie są to zwierzęta hodowlane (2)

      Którymi żywią się ci dobrzy ludzie i ich zwierzęta.

      • 5 4

      • (1)

        Zryj trawe jak lubisz ale nie terroryzuj swoim wyborem innych.

        • 5 4

        • A co, sprowadzenie na ziemię zabolało hipokryto?

          Takie wielkie mniemanie o swojej prawości mają tzw. "miłośnicy zwierząt", a prawda jest taka, że szczęście twojego kota to cierpienie setki innych zwierząt, miej jaja spojrzeć temu prosto w oczy.

          • 3 4

    • Poza komarami!

      • 1 1

  • news godny pierwszej strony

    • 3 0

  • (2)

    Dzięki tej akcji dowiedziałam się o takiej fundacji i jej problemach. Może skutkiem tego będzie trochę więcej wpłat od osób takich jak ja. Człowiekowi tak zaangażowanemu w opiekę nad swoimi psiakami warto pomagać.

    • 43 1

    • Tak i przesyłajmy dalej !

      • 4 0

    • Dokładnie, wpłacajcie!!

      Nawet symboliczne kwoty, każdy w miarę możliwości.. Pomóżmy Panu Zbyszkowi i podziękujmy w ten sposób za jego złote serce

      • 4 0

  • Wydaje mi się , że Agata widziałem na Brodwinie . (2)

    Kręcił się taki piesek rano koło przystanku autobusowego i sklepu . Po zachowaniu widać było , że czegoś szuka . Czy też nie można umieścić przy obroży psa jakiegoś adresu lub e-maila z namiarem na właściciela ? A swoją drogą to bardzo piękna i pouczająca historia.

    • 23 0

    • Gdy widzisz psa, który błądzi, zrób zdjęcie i wyślij na Zaginione Znalezione Zwierzęta Trójmiasta.

      a najważniejsze- spróbuj go zabezpieczyć, to może być łatwiejsze niż się wydaje, łagodnie,kucnąć, najpierw wyciągnąć lekko dłoń w geście takim ,,do powąchania" przez psa, fajnie, gdy uda się np. szalik zaczepić o obrożę, jeśli ma obrożę. Byłam do niedawna osobą bardzo bojącą się psów, był moment, że właśnie zabezpieczyłam psa bo było mi żal, że się błąka, trwało to trochę, ale się udało- bez gonienia i krzyczenia za nim, bo tak nie można robić. Teraz nosze ze sobą małą buteleczkę wody, małą miseczkę i pewną ilość karmy zawsze, dzięki temu można pomóc.

      • 8 0

    • Masz rację, wydaje ci się.

      • 5 1

  • Opinia wyróżniona

    Dobry czlowiek z pana Zbigniewa.. az wieżyc sie nie chce. Aby wiecej takich ludzi. (2)

    Ładny piesek dobrze ze się znalazł. Ja tak samo jestem za zwierzętami, jak bym mógł wszystkie bym zabrał ;) pozdrowienia dla Pana Zbigniewa

    • 124 5

    • (1)

      - az wieżyc sie nie chce.

      Mnie też jak ciebie czytam.

      • 2 12

      • Nie czepiajmy się, ortografia nie jest ważniejsza niż treść

        • 9 3

  • Opinia wyróżniona

    (2)

    Bo dobrzy ludzie kochają zwierzęta a nie tylko posiadają i są ich opiekunami a nie właścicielami.Wielki szacunek dla pana Zbigniewa za tyle determinacji w poszukiwaniach ale i dla ludzi którzy nie zostali obojętni i w mocy internet.

    • 119 3

    • Korekta:

      "dobrzy ludzie kochają wybrane gatunki zwierząt, z reguły te puszyste"

      • 4 3

    • Napisz jeszcze raz, tym razem po polsku.

      • 4 12

  • Kochani, jest zbiórka w necie dla Krzykosiaków pana Zbyszka, by nie stracił tego miejsca, pomóżmy ,

    Poszukajcie filmów z p. Zbyszkiem także na Youtube, nie można dopuścić, by stracił to miejsce.
    Przekażmy informację naszym przyjaciołom, ludziom dobrej woli.
    do grosika grosik i uzbiera się trzosik.

    • 53 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane