• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zwolnienie dyscyplinarne za porzucenie kota

Patryk Szczerba
7 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
aktualizacja: godz. 19:47 (7 listopada 2016)
Nasza czytelniczka prosiła o zabranie z Jasienia błąkającego się, małego kota. Choć zgłosił się po niego pracownik schroniska, pani Natasza uważa, że zwierzę nie dotarło do Promyka. Dzień później znalazła zwłoki małego kota kilka ulic dalej. Nasza czytelniczka prosiła o zabranie z Jasienia błąkającego się, małego kota. Choć zgłosił się po niego pracownik schroniska, pani Natasza uważa, że zwierzę nie dotarło do Promyka. Dzień później znalazła zwłoki małego kota kilka ulic dalej.

Trzy schroniska dla zwierząt w Trójmieście otrzymują dziennie nawet kilkanaście sygnałów o bezpańskich zwierzętach. W placówkach przyznają, że starają się w miarę możliwości reagować na każde zgłoszenie, choć praktyka pokazuje, że bywa z tym różnie.



Co robisz, gdy widzisz błąkające się od dłuższego czasu zwierzę?

Aktualizacja, godz. 19:46. Pracownik odpowiedzialny za to zdarzenie został zwolniony dyscyplinarnie. Sprawa została też zgłoszona policji, więc możliwe, że to nie wszystkie konsekwencje, jakie poniesie.



Coraz chłodniejsze dni i noce oznaczają dla pracowników schronisk dla zwierząt czas najbardziej wytężonej pracy. Zgłoszeń przybywa, bo troska o pozostawione na ulicach zwierzęta jest wśród mieszkańców spora. Zdarzają się sytuacje kontrowersyjne, jak opisane przez jedną z mieszkanek Gdańska zdarzenie z ostatniego weekendu.

Kot zabrany, później na ulicy

Pani Natasza znalazła czteromiesięcznego kota około północy w sobotę na Jasieniu. Jak twierdzi, zadzwoniła do schroniska "Promyk" z prośbą o interwencję, bo małe zwierzę nie bało się ludzi, a wydawało się zagubione i zdezorientowane. Jak relacjonuje w liście do redakcji, pracownik miał przyjąć zgłoszenie niechętnie, tłumacząc, że opis wskazuje na to, że zwierzę jest zdrowe.

Ponieważ pani Natasza nalegała, pracownik schroniska jednak przyjechał po kota. Uważa, że nie odwiózł go jednak do "Promyka", bo na drugi dzień nasza czytelniczka znowu natknęła się na to samo zwierzę. Tym razem jednak już nie żyło, prawdopodobnie zginęło pod kołami samochodu.

Sprawa nie jest jasna. Kierownik schroniska "Promyk" przyznaje, że w poprzedni weekend była prowadzona interwencja, ale nie jest w stanie opisać jej szczegółów.

- Nie ma mnie w Trójmieście, więc nie jestem w stanie zweryfikować tej relacji. Opieram się na przekazach pracowników placówki, którzy twierdzą, że mogło dojść do błędu - wyjaśnia Piotr Świniarski, kierownik schroniska "Promyk" w Gdańsku.
Kierownictwo schroniska przyznaje jednocześnie, że jest problem z dyżurnymi kierowcami, którzy przez całą dobę zbierają zwierzęta z ulic miasta.

W Gdańsku nie ma chętnych do pracy

- Obecnie mam dwa wakaty, bo nisko płatna i trudna praca nie budzi zainteresowania. Działamy całą dobę, ale mogą zdarzać się godziny - zwłaszcza pomiędzy godz. 8 i 9 oraz od 16 do 20, że o reakcję jest trudno. Na wyposażeniu jest jeden samochód, którym przewozimy zwierzęta do schroniska, gdzie odbywają kwarantannę - opowiada Piotr Świniarski, dodając jednocześnie, że placówka przyjmuje zwierzęta przywiezione przez mieszkańców przez całą dobę.
Decyzja, czy pracownik wyjeżdża do wezwania, zależy od przebiegu rozmowy ze zgłaszającym. Padają pytania o stan zdrowia, zachowanie zwierzęcia, miejsce znalezienia. Liczy się także czas przebywania w tym miejscu.

- Jeśli zwierzę jest ranne lub wygląda na chore, to reagujemy zawsze, pojawiając się na miejscu. Zwierzę trafia do nas na kilkunastodniową kwarantannę, później jest kastrowane lub sterylizowane. Jeśli nie znajdzie się w tym czasie właściciel, pozostaje w schronisku - tłumaczy dyrektor
W Sopocie na miejsce samochodem straży miejskiej

Jak przyznaje Piotr Świniarski, tylko czasami może liczyć na pomoc strażników miejskich, która w Sopocie jest normą. Tamtejsze schronisko nie dysponuje bowiem specjalnym samochodem, więc po otrzymaniu zgłoszenia, strażnicy podwożą pracownika na miejsce znalezienia zwierzęcia.

Weryfikacja odbywa się podobnie jak w Gdańsku. I tak samo, nie zawsze pracownik wyjeżdża na miejsce zgłoszenia. Decyduje wiek, zachowanie i odniesione przez zwierzę rany.

- Pozostaje na kwarantannie, a później dalej w schronisku jest poddawany odpowiednim zabiegom. Czekamy na właściciela. Dopiero, gdy się nie zgłosi, przekazujemy do adopcji - informuje jedna z pracownic schroniska.
W Gdyni pomaga wyspecjalizowany patrol strażników

W Gdyni pracowników schroniska najbardziej wspierają strażnicy miejscy. W strukturach straży miejskiej działa wyspecjalizowany patrol realizujący zadania z zakresu ochrony środowiska i zwierząt. Strażnicy udzielają pomocy zwierzętom chorym, rannym, bezdomnym oraz wolno żyjącym, a zimą część z nich dokarmiają.

Pozostawione zwierzęta można wspierać nie tylko poprzez zgłoszenie czy adopcje. W Gdyni bezdomne zwierzęta można wyprowadzać na spacery. Pozostawione zwierzęta można wspierać nie tylko poprzez zgłoszenie czy adopcje. W Gdyni bezdomne zwierzęta można wyprowadzać na spacery.
Jak zapewnia Danuta Wołk-Karaczewska, strażnicy starają się reagować na każde zgłoszenie. Dużą pomocą okazuje się specjalistyczny sprzęt służący do odławiania i transportowania zwierząt.

- Najbardziej wyczuleni jesteśmy na ranne i chore zwierzęta. Jeśli według relacji telefonicznej zwierzę zachowuje się nietypowo, staramy się być jak najszybciej na miejscu. Koty i psy trafiają do schroniska "Ciapkowo". Współpracujemy naprawdę dobrze - opowiada rzeczniczka gdyńskich strażników.
Po zwierzęta wyjeżdżają także bezpośrednio pracownicy schroniska. Mają do dyspozycji jeden samochód i działają dwuzmianowo.

- Od 7 do 19 staramy się wyjeżdżać po każde zabłąkane zwierzę, natomiast w nocy do rannych zwierząt. Oczywiście w każdej chwili można przynieść bezpośrednio do nas zwierzaka. Dyżur w schronisku na Małokackiej pełnimy całodobowo - opowiada Katarzyna Kownacka, kierownik schroniska Ciapkowo.
Procedura po przyjęciu zwierzaka jest podobna jak w innych placówkach, a wiec najpierw kwarantanna, później szczepienia i na końcu pobyt w schronisku w oczekiwaniu na adopcję.

Miejsca

Opinie (330) ponad 10 zablokowanych

  • Takie zwierzeta nalezy usypiac I juz. (31)

    Wlasciciel zastanowi sie 2 razy zanim kupi szczeniaczka lub kotka bo to zobowiazanie na lata.
    A pomagac nalezy niepelnosprawnym, starszym, chorym ludziom a nie kotom I psom.

    • 68 336

    • Co za Debil to napisał?

      Człowieku co ty tu piszesz?, "Takie zwierzeta nalezy usypiac I juz."
      a w czym że człowiek jest lepszy od tego zwierzęcia? Sam jestem osobą niepełnosprawną i stanowczo sprzeciwiam się takim koment. Mów wyłącznie za siebie!!! a innych w to nie wciągaj. Pomagać trzeba każdemu kto tej pomocy potrzebuje, bez selekcji niepełnosprawny (człowiek) czy pies (zwierze). Wszak każde jest istotą żyjącą i ma uczucia jak i odczucia, więc jeżeli uważasz że pomagać trzeba tylko ludziom to brak tobie tego co jest najważniejsze i co świadczy o prawdziwej inteligencji a mianowicie inteligencję emocjonalną, której ty ewidentnie nie posiadasz :(.

      Pozdrawiam i Życzę Wszystkim tj. bez podziałów Zdrowia w te chłodne dni i Prawdziwej Miłości :).

      Pepe :)

      • 0 0

    • menda (1)

      -charakter czlowieka mozna poznac po tym jak traktuje zwierzeta-

      • 7 2

      • Menda to zwierze

        Czlowieku . szanuj meende jak cie gryzie.

        • 0 0

    • Zwierzaki.

      A ilu starszym osobom pomagasz?.

      • 2 2

    • sobie pomoz bo bzdury piszesz (4)

      Masz takoe podejscie do zwat to i Ciebie taki los spotka. Amen

      • 49 18

      • Ty pisowska katoterrorystko pewnie przeciwko aborcji też jesteś (3)

        Oczywiście, że usypiać.

        • 9 60

        • sam się uśpij

          • 4 0

        • Idiota to napisał

          • 2 10

        • A co ma do tego PiS? Chora z nienawiści jesteś, pomagać należy ludziom i zwierzętom, wszystko zależy od człowieka, a nie partii.

          • 30 7

    • (3)

      Kompletnie nie trafiają do mnie takie teksty.Czy pomoc zwierzętom wyklucza pomoc ludziom(i na odwrót)?Chyba nie, co?Nic nie stoi na przeszkodzie żebyś zajął/zajela się pomocą ludziom, ktoś inny zajmie się zwierzętami i w ten piękny sposób osiagnie się większą skuteczność.Takze do dzieła:D

      • 70 12

      • (1)

        no nie do końca ;) oczywiście chodzi o kasę. Pomaganie kosztuje. Dopóki nie będzie powszechnej i OBOWIĄZKOWEJ sterylizacji psów i kotów, dopóty to będzie worek bez dna. A tym samym dużo mniej pieniędzy na pomoc ludziom starszym, niepełnosprawnym itp.

        • 7 1

        • ludzi obejmuje NFZ

          Co miesiąc płacę składki na opiekę zdrowotną (i nie korzystam).
          MOPS pomaga itd.
          Opodatkowana jestem na każdą okoliczność.

          Kotów nie obejmuje.

          Gminy mogą pomagać. Przetargi na sterylizacje ruszą pewnie w marcu, jak na świecie będą pierwsze kocięta. A karmy nie ma JUŻ albo JESZCZE? (patrz informacje na stronie Promyka - w końcu mamy tylko minusowe temperatury nocą.

          Nigdy nie korzystałam z pomocy gminnej, ale czy do końca jest ona przemyślana?

          • 6 1

      • Nareszcie post z odrobiną ogólnej empatii zamiast słownej agresji..

        • 27 10

    • Idz się leczyć, oby tobie nikt nigdy nie pomógł gdy będziesz tego potrzebować!

      • 0 2

    • Usypianie zwierząt nie załatwia sprawy, szczególnie gdy mowa o tych porzuconych przez ludzi. (2)

      Wręcz przeciwnie - taki 'właściciel' byłby zadowolony, że załatwiono za niego problem, do którego doprowadził wcześniej przez własną nieodpowiedzialność/okrucieństwo. Jeśli chodzi o pomoc... znam osoby z sukcesem wspierające tak ludzi, jak i naszych braci mniejszych;)

      • 35 5

      • Bo za psa i kota (1)

        Powinien być duży podatek, obowiązek rejestracji i czipowania. Wówczas znalezione bezdomne zwierzę jest szybko identyfikowane i właściciel powinien dostać ostro po portfelu to by się jeden z drugim nauczył, że zwierzę to nie zabawka. I po kłopocie. Straż miejska, w swoich obowiązkach miałaby sprawdzanie czy zwierzę jest zarejestrowane - jak nie to 1000zł kary. Jakiś z tym problem? Jedna uchwała Rady Miasta sprawę załatwi.

        • 12 2

        • a za ludzi nie?

          przecież ludzie są ważniejsi, lepsi, mądrzejsi i w ogóle cacy, to niech za człowieka będzie jeszcze większy podatek. Będą mieli socjaliści co przepierniczyć.

          • 5 2

    • Moze lepiej usypiac tych "chwilowych wlascicieli" ktorzy nie mysla kupujac zwierzaka?

      • 7 1

    • Popieram.

      • 1 4

    • (1)

      Jak by ciebie uspali to przynajmniej świat by na tym skorzystał, a nie tylko nie stracił.

      • 7 9

      • uspali? jesteś z Orzysza?

        • 3 2

    • Zakompleksiony głupi czlowieczku

      Podejdź do najbliższego słupa i walnij mocno w niego głowa, byle nie w drzewo, drzewa szkoda....właśnie zwierzetom należy pomagac niz takim psychololom jak ty ktorZy szacunku do zwierząt nie maja, egoiści którzy tylko o sobie myślą, mam nadzieje ze tobie tylka na starość nie będzie miał kto podcierać

      • 2 3

    • W Norwegii na dwa tygodnie do schroniska (1)

      nie ma właściciela - do uśpienia. A nas na wszystko brakuje ale na schroniska ida miliony

      • 12 42

      • Porównaj budżet noclegowni dla bezdomnych

        albo jednego durnego meczu, ewentualnie ilość kasy przewalaną na związki wyznaniowe, to zobaczysz, gdzie pieniądz w państwie wycieka

        • 23 5

    • moze ciebie tez by trzeba było by
      uspac

      • 0 7

    • pomysli 2 razy?

      kretyn co wyrzuca psa bo mu se znudzil ma gdzies czy psa uspia czy zdechnie w klatce czy z glodu bo go przywiazal w lesie do drzewa

      "A pomagac nalezy niepelnosprawnym, starszym, chorym ludziom a nie kotom I psom."

      widzisz po tym jak traktuje sie zwierzeta oceia sie rozwoj cywilizacyjny spoleczesntwa
      psy bezpasnke np zabija sie w bulgarii w serbii czy mo0ldawi czyli w krajach zacofanych
      widze ze ty tez wpisujesz sie w ten nurt

      • 15 7

    • najczęsćiej takie teksty głupie piszą osoby ,które nigdy nikomu nie pomogły

      tylko kłapią pyskami

      • 13 7

    • za glupote

      starych i chorych ludzi nalezy usypiac.i ciebie tez za glupote

      • 5 9

    • Ciebie kretynie należy uśpić i już...

      • 12 8

    • uspic ciebie

      i to strzalem w brzuch bys sie meczyl kilka dni

      • 13 18

    • Usypiać

      To trzeba takich jak ty... Niepełnosprytnych...

      • 30 11

  • W schronisku i tak nie kierownik o wszystkim decyduje (2)

    ,a szmaci się tylko jego ,tak naprawdę za jego plecami chowa się prawdziwy kierownik czyli Kasiunia ,która już dawno powinna polecieć na pysk.i ciągle nie wiem jak to się stało, jak wpakowała się z mężulkiem w nowe schronisko ,by najpierw rozliczyć się z pierwszego.

    • 5 2

    • (1)

      Adaś a co konkretnie przeszkadza Ci w zarządzaniu wymienionych osób?
      Proszę podaj przykłady a nie takie ogólniki piszesz .

      • 1 1

      • bardzo dużo można napisać , a pani Kasiunia bardzo dobrze wie o co chodzi.

        nie rozumiem tekstu osoby zainteresowanej gdzie pisze o zarządzaniu wymienionych osób gdy ja tylko piszę o Kasiulce.

        • 0 0

  • promyk schronisko (6)

    pracownik przyznał sie ,że wywalił kota dwie ulice dalej,są świadkowie ,jak mu sie zaczęło palić koło d*py to zaczął zmieniać zeznania.W dzienniku interwencji jest wpis" pozostawiony w miejscu bytowania"i na to też jest świadek a moze nawet zdjecie

    • 127 12

    • odp

      jacy swiadkowie ,kot z interwencji jest w schronisku

      • 0 0

    • Aga (1)

      Hmmm na prawdę trzeba być sku..,żeby takie małego kotka zostawić.
      Co innego dorosły kota a co innego taki mały.

      • 41 9

      • Bo ja wiem...

        Jednego i drugiego szkoda. A przecież- będę okrytny- mały szybciej zdechnie w duży dłużej będzie się męczył.

        • 0 4

    • Dlaczego on to zrobił?! Skoro już miał tego kociaka w aucie to co mu szkodziło zawieźć go do schroniska, przecież to czy by go przywiózł czy nie nie wpłynęło by na jego 'wypłatę'. To jakaś chora menda!

      • 35 3

    • Wywalić faceta (1)

      Tak nieodpowiedzialna osoba nie powinna już tam pracować, nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, krzywdzi żywe istoty i kłamie.

      • 24 6

      • Aktualizacja, godz. 19:46

        'Pracownik odpowiedzialny za to zdarzenie został zwolniony dyscyplinarnie. Sprawa została też zgłoszona policji, więc możliwe, że to nie wszystkie konsekwencje, jakie poniesie'.

        • 26 2

  • To nieprawda, że Promyk przyjmuje każde zwierzę, przywiezione przez mieszkańców. Chyba że zmienili politykę, w co wątpię... Biedaka, którego osobiście zawiozłam, nie przyjęli... nawet nie chcieli go zbadać, dopiero jak zrobiłam awanturę, to przyszedł weterynarz i obejrzał. Orzekł, ze kot, co prawda jest wyziębiony ale "generalnie zdrowy", i w związku z tym, oni go nie wezmą, bo da radę sobie sam... albo żebym ja go sobie wzięła... Tyle, że wtedy na stanie u mnie były już dwa koty i pies...

    • 0 0

  • No ale co dalej z tym zwyrodnialcem z Promyka? (6)

    jaka kara?

    • 20 11

    • pewnie ze schroniska go "zwolnią" i przeniosą do Zoo , zeby dalej tam się znęcał (5)

      • 2 6

      • (4)

        niech sk..wiela spotka taki sam los jak tego małego kociaka

        • 2 5

        • (3)

          Hola hola jaki sku**iel?? Pamiętaj, że to nie on ustalił procedury zachowań w takich sytuacjach tylko dyrektor. Pewnie jest jasno powiedziane, że kotów nie zbierają bo koty sobie poradzą. Pomiałczą pomiałczą ale sobie poradza, pewnie matka gdzieś poluje w okolicy i by mu jakiegoś zdechłego szczura przyniosła. Dzikie koty są jedynie sterylizowane, żeby się nie mnożyły na potęgę.Facet tarabanił się specjalnie o 24 do jednego kota który przeszkadzał miałczeniem jakieś Karynie. Facet go zabrał, przeniósł w suche miejsce, pewnie dał mu jakiegoś łiskasa żeby się najadł i przestał miałczeć,żeby Karynka mogła spać z ciepłem w serduszku, że "Uratowała" kotku życie. Pech chciał, że następnego ranka kot wtoczył się pod samochód - koniec historii. Tu się sprawa komplikuje, bo karyna nieprzekonana dzwoni do schroniska, wie że kot został przeniesiony a następnie szuka go z rana po dzielni. Niczym biegły sądowy przeprowadza sprawną sekcję, ustala przyczynę zgonu na podstawie energii księzyca poczym dzwoni do "sprawy dla reportera" zniszczyć komuś życie, za wytyczne które dał mu jego pracodawca. A wiecie co jest najgorsze? Właśnie takie Karynki z Gnojami, co chodzą dokarmiać dzikie koty. Idzie taka do piwnicy, nastawia misek i wp%$?#%@a tam żarcie dla tych kotów. Potem namnożą się, nikt tego zapchlonego piwnicznego kocura do domu nie zabierze, szczurów nie łapią bo po co ? Karyna daje im żarcie, więc młode mioty do niczego sie nie nadają. Śmierdzi po klatce kocim g*wnem. Potem przyjdzie zima, karynce cieżko d*pe ruszyć dać kotu jeść, to k$$?a chodza i miauczą, zdychaja z głodu bo Karynie się znudziło. Wilki w lesie też będziesz k$$?a dokarmiać? Żubry w narodowym?

          • 3 2

          • jesteś chory na nienawiść? gość się przyznał! i nie był to pierwszy raz

            • 0 0

          • :)

            brawo bardzo dobrze stwierdzenie

            • 0 1

          • Brawo strzal w kocie sedno

            • 0 1

  • kolejna P*nięta wielka obrończyni zwierząt (6)

    Trzeba było wziąć kotka do domu. Ciekawe po czym rozpoznała przejechanego kotka.

    • 3 3

    • (4)

      po umaszczeniu - zrobiła zdjęcie kotu znajdując go po praz pierwszy i potem, po odnalezieniu go gdy już nie żył. Był gdzieś o tym inny artykuł i były zdjęcia kota
      Sugeruję ostrożność w wulgarnym ocenianiu innych.

      • 4 3

      • tak naprawde pierwsza podejrzana to ona sama (2)

        dwa razy tego samego kota znalazła. ciekawe. nie wydaje się Wam to podejrzane?

        • 2 2

        • Zrobiła sobie darmową reklamę, przecież ta kobieta ma hotel dla zwierząt (1)

          jedyne 45 zł za dobę.

          • 0 1

          • też se hotel załóż i zarabiaj! o co chodzi?

            • 0 0

      • w nocy wszystkie koty są czarne

        • 2 1

    • po zębach : - D

      i testy DNA zrobili na szybko i juz wszystko jasne. wymiar sprawiedliwości w dzisiejszych czasach działa błyskawicznie w takich wyjątkowo bestialskich przypadkach. sprawca namierzony osądzony wyrok wykonany.
      jakoś będzie musiał wytłumaczyć dzieciom dlaczego Mikołaj w tym roku nie przyszedł : -D

      • 1 2

  • Trzeba pomagać. tyle ludzie wyrzucają jedzenia a mozna nakarmić zwierzątka. (23)

    zostaw otwarte okno w piwnicy żeby kotek mógł przeczekać zimę.
    nie można być jak ten z Gdyni co kiełbasę nafaszerował gwoździami...

    • 208 42

    • a dziki? (6)

      przecież takie farmy obsługiwane przez "kociary" są tylko wabikiem dla dzikiej zwierzyny z lasu - a potem zdziwieni że żerują i podchodzą do zabudowań...

      • 14 26

      • głupoty wypisujesz , bo nie ma aż takiej ilości karmy by zwierzęta (3)

        leśne do niej przychodziły ,problemem są śmieci wyrzucane przez ludzi oknem , albo rozwalane śmietniki. , byle co jesz i byle co piszesz.

        • 19 5

        • (2)

          to zalezy jak blisko jest las od tych budek. Na Niedzwiedniku (Lesna Gora) za sklepem sa budki dla kotow, przy ktorych grasuja czasem dziki.

          • 2 1

          • (1)

            na Niedźwiedniku i w okolicy na każdym trawniku czasem grasują dziki - nic to nie ma wspolnego z kotami

            • 3 0

            • właśnie!!!

              • 0 0

      • dziki łażą bo mają blisko i durne ludzie wyrzucają śmieci (resztki żarcia) przez balkony a one maja dobry węch

        a na Niedźwiedniku znam panią, która dokarmia od lat kotkę i zawsze zabiera resztki do domu jak już kota się naje, żeby nie nęcić dzików właśnie!
        A pod moim osobistym balkonem już kilka razy zbierałam resztki wyrzucane przez kogoś z góry, szkoda,że nie mogę przyuważyć śmieciarza...
        Swoją drogą lubię patrzeć jak mi przed balkonem paraduje stadko dzików lub kilka saren

        • 1 0

      • Prostota Trumpkowa

        • 0 0

    • Brawo dla tej pani nataszy d., nie ma jak darmowa reklama!!!!

      Ta pani ma hotel dla psów i kotów. Bagatela 45 zł za dobę. Może to z jej hotelu uciekł kotek.

      • 0 0

    • (5)

      Najlepsi są ci co nastawiają budek dla kotów, i myślą że to sprawe załatwi., a kotów z roku na rok więcej.

      • 29 15

      • Złapane koty i psy kastrowac (3)

        • 52 6

        • (2)

          Sory ale ja za własna kasę wykastrowalam 5 kotów i postawiłam im budy , dzieki budom maja ciepło i ochronią sie przed deszczem /śniegiem

          • 44 4

          • A te jajca z 5-kotów czyli w sumie 10-jajec,zjadłeś? Masz może przepis na przyrządzanie jajec, abo szerze,j kociny?,Jak je jadasz, gotowane ,peklowane czy wędzisz?

            • 0 5

          • a kolega maruder nie musi borykać się z inwazją szczurów

            • 5 0

      • głupoty wypisujesz ,dzięki tym ludziom nie jest więcej kotów

        tylko coraz mniej ,bo opiekunowie kotów wożą je na sterylizację ,a więc jak może być więcej gdy kocice są sterylizowane , jak widzisz coraz więcej kotów to już początek choroby psychicznej ,wal do doktora ,nie wstydz się.

        • 32 9

    • Nie (4)

      Pomagać tak, ale nie zostawiac otwartych okien w piwnicy, smrod nie z tej ziemi później

      • 20 16

      • g*wno wiesz o kotach więc nie mądrzyj się ,kot nie załatwia się w piwnicy (3)

        gdy ma otwarte okno, wtedy wychodzi na zewnątrz ,bo potrzebuje ziemię czy piasek by zakopać swoje odchody.,to tak jak ty w kibelku spuszczasz wodę ,chyba ,ze tego nie robisz

        • 25 17

        • Powiedz to mojemu - przybiega latem z ogrodu zeby sie w domu zalatwic! (1)

          • 8 2

          • i co? i załatwia się na podłodze?

            • 2 1

        • to bzdura

          • 9 6

    • (1)

      Wasze chore koty chodza gdzie chca to tak jest pozniej. Kot chodzi zagryza kury, kaczki to kurde wam dobrze w serduszku ale jak juz idzie temat by ubic kota morderce to placz ze biedulek. Male zwierzatko ok rozumiem. Duzy kot to taki los zycie. Jak widzicie to sobie przygarnijcie a nie do schroniska i nauczcie by nie wchodzily gdzie nie trzeba.

      • 3 17

      • kury??? kaczki??

        moze psa zagryzl jeszcze? to ryś pewnei nie kot :) i na słonia by się rzucił

        • 11 0

    • (1)

      A gdzie ochrona danych osobowych? Dlaczego ten kot na zdjeciu nie ma zamazanej mordy?

      • 11 15

      • bo twoją też inni muszą oglądać na ulicy.

        codziennie.

        • 18 5

  • Pomoc Straży Miejskiej w Gdyni

    Szkoda, że w praktyce czekałem na przyjazd patrolu SM do rannego ptaka ponad 4 godziny i to w dodatku dopiero po drugim telefonie (wykonanym po ponad 2h bez reakcji SM) ktoś się zainteresował. Wyraźnie dyspozytorowi, który przyjął pierwsze zgłoszenie nie zależało ... w każdym razie ptak nie doczekał pomocy. Dodam że zgłoszenie było 2 km od siedziby SM.

    • 0 0

  • Brak ludzkich zachowań dla ludzi! (6)

    Brawo dla tej Pani ...ktoś teraz przez Panią stracił prace...pewnie ojciec kilkorga dzieci...przed świetami...trzeba było kotka przygarnąć jak jest Pani taka dobroduszną .Trzeba myślec o wszystkich konsekwencjach!

    • 6 21

    • ten pan pracował dla zwierząt ,a nie w mięsnym ,że serdelkę wyrzucił.

      • 1 0

    • Stracił pracę bo źle ją wykonywał.

      • 2 1

    • (1)

      Powiem tak - jak to takie bydle. To pewnie jak ma żonę to ją tłucze i ogólnie cham i podlec. Więc nie żal mi typa. Niech zdycha.

      • 5 2

      • sto kliknięć na łapkę w górę

        kocią:-)

        • 0 0

    • Miał gdzieś tę pracę, to ją stracił. Teraz jego gromadka pacholąt będzie żarła suchy chleb przez niego. Ale wątpię, żeby takiego typa to obchodziło, pewnie podstawą jego diety są fajki i piwo.

      • 2 1

    • Co za teoria...

      A za co brał pensję ten zwolniony? Taki/a jesteś mądry/a, to przyjdź do mnie i popracuj za mnie chociaż godzinkę dziennie...

      • 5 3

  • Dlaczego ta czytelniczka nie zabrała sama kota do domu i nie nakarmiła i nie przekazała do schroniska gdy się ktoś zgłosi? (2)

    A no dlatego że to babcia śmietnikowa która wystawia pewnie kotom miseczki ze ścierwem które jej się przeterminowało albo którego już nie dała wepchać w tyłek.
    Przez taką jak one zanieczyszczane są okolice śmietników placów zabaw i wejść do budynków a koty zarobaczone załatwiają sie do piaskownic dla dzieci.

    Inna sprawa że nocą wszystkie koty są czarne jakie ma dowody ze zginął ten kot a nie jakiś inny.
    Beka z dokarmiających koty odpadkami którzy myślą że robią coś porzytecznego.
    przecież te koty miały łapać myszy i szczury zagrażające społeczeństwu i być pożyteczne a tu jednak nie łapią i gina z głodu och.

    • 8 10

    • pisz ze słownikiem bo błedy robisz wsiunie

      • 1 0

    • Bonifacy jesteś wiejskim d*pkiem . W Pałacu Kultury w Warszawie jest na

      etacie 2O kotów ,są dokarmiane każdego dnia,leczone gdy chore by zabijały szczury ,myszy ,a karmione i leczone by były silne w tym co robią. Szczury są za inteligentne na trutkę i wszystkie się nią nie wybiją ,a koty załatwią to dużo lepiej. Jak wieczorami pijaki szcz*ją do piaskownic gdy rezydują z piwem na ławkach to milczysz ,bo się boisz i słabszego trza zgnoić , dla mnie jesteś mięczakiem i zerem. Rzucasz jadem jak prezes Kaczor ,musisz mieć ogrom kompleksów ,bo tak naprawdę nienawidzisz wszystko i wszystkich

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane