• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ptasia grypa w mięsie drobiowym ze sklepów zabija koty?

Agnieszka Majewska
4 lipca 2023, godz. 11:00 
Opinie (191)
Ryzyko zarażenia od kotów (czy pomiędzy ssakami) jest niskie. Aby do tego doszło, człowiek musiałby zjeść surowe lub niedogotowane mięso, jednakże możliwe jest także zakażenie przy samym kontakcie, np. dotykaniu. Ryzyko zarażenia od kotów (czy pomiędzy ssakami) jest niskie. Aby do tego doszło, człowiek musiałby zjeść surowe lub niedogotowane mięso, jednakże możliwe jest także zakażenie przy samym kontakcie, np. dotykaniu.

Naukowcy wykryli groźnego dla ludzi i zwierząt wirusa ptasiej grypy H5N1, która zakaża koty w Polsce. Jak informuje Wyborcza, mięso z sieci handlowych może być zagrożeniem, a profesor Pyrć dodaje: - Choroba u ludzi może mieć niezwykle ciężki przebieg, a w ostatnich 20 latach spośród ponad 800 zakażonych osób zmarła ponad połowa. Czy czeka nas kolejna epidemia?



30 czerwca Uniwersytet Gdański wydał oświadczenie:
"Informujemy, że dzięki współpracy trzech grup badawczych, prowadzonych przez dr. Łukasza Rąbalskiego (Uniwersytet Gdański i Wojskowy Instytut Higieny I Epidemiologii), dr. hab. Macieja Grzybka (Gdański Uniwersytet Medyczny), oraz prof. dr. hab. Krzysztof Pyrcia (Uniwersytet Jagielloński) udało się pozyskać pierwszą sekwencją wirusa grypy H5N1, która zakaża koty w Polsce".



- Nasze wyniki mówią o obecności wirusa w jednej z pięciu dostarczonych próbek mięsa, które otrzymywały chore koty. Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie stwierdzić, skąd on się wziął w mięsie i czy był źródłem zakażenia kotów, czy dostał się on tam właśnie od chorych zwierząt. Biorąc jednak pod uwagę ryzyko związane z przeniesieniem wirusa nie tylko na zwierzęta, ale i na ludzi, na pewno jest to trop, który wymaga gruntowego sprawdzenia. To już zadanie dla służb weterynaryjnych i nadzoru sanitarnego - mówi prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog.
Ryzyko zarażenia od kotów (czy pomiędzy ssakami) jest niskie. Aby do tego doszło, człowiek musiałby zjeść surowe lub niedogotowane mięso, jednakże możliwe jest także zakażenie przy samym kontakcie, np. dotykaniu. Bardzo niepokojąco brzmią więc słowa profesora w tym kontekście:

- Choroba u ludzi może mieć niezwykle ciężki przebieg, a w ostatnich 20 latach spośród ponad 800 zakażonych osób zmarła ponad połowa.

Skąd wiadomo, że to mięso?



Opiekunowie kotów od samego początku starali się znaleźć wspólny mianownik, który mógłby się przyczynić do wywołania choroby. Ponieważ były to koty zarówno wychodzące, jak i niewychodzące, szybko powstała teoria, że to właśnie surowe mięso jest łączącym elementem. Zaprzeczał temu jednak komunikat, wydany 20 czerwca, przez Głównego Lekarza Weterynarii.



Oficjalne wyniki z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach w ciągu ostatnich dwóch tygodni wykryły 16 przypadków zakażenia kotów wirusem H5N1.

Jedna z próbek pochodziła od opiekunki kotki z Małopolskiego. Kupiła ona dwa opakowania piersi z kurczaka 9 czerwca w jednym z dużych znanych sklepów. 15 czerwca podała kotce mięso na kolację. Pierwsze nietypowe objawy nastąpiły dwa dni później. Weterynarz podejrzewał przeziębienie, bo kotka była senna i nie miała apetytu.

- Kolejnego dnia zaczęła tracić równowagę, spadła z krzesła, nastąpił paraliż tylnych łap, które już mogła tylko za sobą ciągnąć. Przestała całkowicie chodzić, jeść. Lekarze nie wiedzieli, co robić. Pani doktor powiedziała mi wprost, że oni nie wiedzą, jak to leczyć. Potem zaczęły się ataki padaczkowe jeden po drugim. Nie pomagał antybiotyk, steryd. W końcu nastąpił oczopląs, utrata świadomości. Pod koniec życia nie była już w stanie przełykać wody. Kotka umarła z 22 na 23 czerwca - opowiada opiekunka kotki Gazecie Wyborczej.
Nie wiadomo, w jaki sposób mięso dostało się do sprzedaży. Po wykryciu wirusa wszystkie osobniki na fermie są (powinny być) zabijane, a ich mięso poddaje się utylizacji. Sprawowanie nad tym pieczy to zadanie Sanepidu i Inspekcji Weterynaryjnej.

Na jednej z grup, stworzonych przez jednego z właścicieli kotów, które zachorowały na tajemniczą chorobę, starano się znaleźć i ustalić, co może wpływać na źródło zakażeń.

- Aktualnie w naszej bazie mamy wpisanych ponad 80 przypadków kotów, które zmarły w ostatnich dwóch tygodniach: z podziałem na województwa, miejscowości, to, czy wychodziły na dwór, czy miały choroby towarzyszące, czy mieszkały z innymi zwierzętami i co jadły - opowiada. - Na początku znacznie więcej było kotów jedzących surowe mięso, w wywiadach i stworzonej ankiecie pojawiały się nazwy sklepów. Ale prawie połowa kotów jadła też komercyjne karmy. Pojawia się pytanie, czy również w tej w karmie jest coś szkodliwego?
To właśnie opiekunowie zmarłych kotów skontaktowali się z profesorem Pyrciem i zgodnie z jego wskazówkami przesłali do laboratorium zamrożone mięso, które podawali swoim kotom. Pierwsza pozytywna na obecność wirusa próbka przebadana została 29 czerwca.

Przypomnijmy, że w Polsce mieliśmy trzy nasilenia ptasiej grypy: w 2007, 2016-2017 i od 2019 do 2023 r. Zabito i zutylizowano w sumie ponad 20 mln ptaków. Pod koniec maja 2023 r. zlikwidowano ostatnie ognisko ptasiej grypy, a miesiąc później przywrócono status kraju wolnego od wysoce zjadliwego wirusa grypy.

Elvis: łagodna radość na czterech łapach szuka domu Elvis: łagodna radość na czterech łapach szuka domu

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (191)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane