- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (20 opinii)
- 2 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 3 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 5 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 6 Martwe dziki z Karwin miały ASF (329 opinii)
Sterylizacja kotów: zapobiegaj, nie likwiduj problemu
Sterylizacja kotów bezdomnych i wychodzących jest jedynym sposobem na to, aby nie skazywać kolejnych zwierząt na smutne życie, często zakończone tragicznie. Nie jest także humanitarne odbieranie nowo narodzonych kociąt matce i - w ramach alternatywy do sterylizacji - przynoszenie ich do uśpienia w schronisku. Z takim apelem wystąpiło do mieszkańców Trójmiasta Sopotkowo - schronisko dla bezdomnych zwierząt w Sopocie.
Weterynarze w Trójmieście
Od początku roku 2020 do Sopotkowa przyniesiono już trzy ślepe mioty kociąt z przeznaczeniem do uśpienia. Oznacza to, że w pierwszych dobach życia zostały odebrane matce - zdezorientowanej i w pełni hormonalnego rozgardiaszu związanego z opieką nad kociętami. Małe kotki, wymagające niemal nieprzerwanej opieki swojej rodzicielki, są przynoszone do schroniska już nadszarpnięte zdrowotnie. Mówiąc najprościej - zarówno kotka, jak i kocięta ogromnie przez to cierpią...
Ustawa o ochronie zwierząt, w ramach profilaktyki bezdomności, nakłada na gminy program zapobiegania bezdomności, zgodnie z artykułem 11a ust. 2 pkt 6 rzeczonej ustawy. Schroniska mają więc obowiązek uśpić ślepy miot.
Pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt w Sopocie przygotowali krótkie wideo, na którym kierowniczka placówki, Anna Leppert, apeluje o to, by zamiast likwidować problem, po prostu mu zapobiegać.
Sterylizacja to jedyne wyjście
Sterylizacja zwierząt jest łatwo dostępna i stosunkowo niedroga. Jest także jedynym sposobem zapobiegania wielu chorobom układu rozrodczego psów i kotów oraz - co nie mniej ważne - bezdomności ich kolejnych pokoleń. Powinni o tym pamiętać zwłaszcza opiekunowie kotów, którzy z jakiegoś powodu decydują się na wypuszczanie ich poza bezpieczny obszar mieszkania. O ryzyku, które każdego dnia czyha na kota wychodzącego, pisaliśmy już wielokrotnie.
Nie wypuszczaj kota na dwór
Ważne jest także, aby koty wolno żyjące, niemające swojego właściciela, były pozbawione możliwości rozmnażania się. Jeśli na naszym osiedlu żyją takie koty, bardzo odpowiedzialne z naszej strony będzie upewnienie się, czy są wysterylizowane. Jeśli zauważymy kotkę w ciąży albo "marcujące" koty, zareagujmy. Na terenie Trójmiasta prężnie działają fundacje, które robią co w ich mocy, abyśmy w takich sytuacjach sprawnie otrzymali pomoc.
Fundacje dla zwierząt w Trójmieście
Sterylizacja aborcyjna jest bardziej humanitarnym wyjściem niż skazywanie kolejnych kociąt na bezdomność lub usypianie ich zaraz po narodzeniu. Organizacje, które zajmują się pomocą bezdomnym zwierzętom, dwoją się i troją, aby pomóc wszystkim potrzebującym kotom. W każdym przypadku moce przerobowe są jednak ograniczone. Na fanpage'u grupy wolontariuszy Koty Spod Bloku pojawił się wpis, który obrazowo wyjaśnia, na czym polega problem:
- Kotka czy pieska tuż po narodzinach trzeba karmić co dwie godziny i być z nim całą dobę przez 10 dni, zanim otworzy oczy - czytamy na Facebooku Sopotkowa. - Schroniska i organizacje pomocy zwierzętom nie mają zazwyczaj możliwości, by zapewnić kociętom i szczeniętom opiekę 24/7. Nie dla wszystkich udaje się także znaleźć dom tymczasowy.
Jeśli już uda się uratować zwierzaka, będzie miał niższą odporność niż karmiony naturalnie - z mlekiem matki maluchy nabierają odporności niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania. Odchowanie takich kociąt czy szczeniąt powoduje też, że są wybierane do adopcji zamiast długo czekających starszych zwierzaków ze schronisk (których także nie brakuje). Wszystko to powoduje cierpienie zwierząt - schroniskowych rezydentów, tych nowo narodzonych oraz matki, której odebrano miot.
Kotka poszukująca swoje dopiero co narodzone kocięta to dla pracowników widok, który łamie serce. Także dla weterynarzy uśpienie to okrutna "konieczność". Sterylizacja to jedyne słuszne rozwiązanie i wyraz ucywilizowania społeczeństwa. Odpowiedzialny właściciel, miłośnik zwierząt - nie pozwoli, by zwierzaki rozmnażały się dalej, a w rezultacie cierpiały. Prosimy - sterylizujcie swoje zwierzaki, pomagajcie także w wyłapywaniu i sterylizacji kotów wolno bytujących - każda wysterylizowana kotka i suczka to o wiele mniej miotów i cierpień w przyszłości.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (128) ponad 20 zablokowanych
-
2020-06-20 20:49
Z Londyńskich lasów (1)
Aborcja jest morderstwom, a kastracja to podwójne morderstwo
- 0 5
-
2020-07-01 13:01
weż leki
- 0 0
-
2020-06-21 13:17
Brak reakcji
Trzeba mieć stalowe nerwy aby z gminą czy miastem załatwić taką sprawę oni nie są chętni wiem bo mialam do czynienia i powiem szczerze że teraz na osiedlu znowu jest dużo bezdomnych kotów ale ja juz nie zareaguje bo wcześniejsza reakcja kosztowała mnie dużo zdrowia. A schroniska owszem odmawiają bezdomne zwierzęta ale wypuszczają po jakimś czasie oczywiście nie stylizowane
- 0 1
-
2020-06-25 07:24
To wszystko prawda, tylko tak sie zastanawiam. Czy człowiek ma prawo ingerowac w zycie zwierząt i kto mu dal takie prawo. Po (1)
- 0 3
-
2020-06-25 22:15
A nad kotletem z dzisiejszego obiadu też miałaś takie przemyślenia czy dotyczą one tylko zwierząt uznawanych za towarzyszace?
- 1 0
-
2020-07-07 08:27
Tak
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.