W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o nieśmiałym kocie Adventure, dziś historia kocura o imieniu Wampir.
Wampirek z uwagi na to, iż jest nosicielem wirusa FIV (tzw. kociego HIV, czyli wirusa nabytego niedoboru immunologicznego) przez długi okres przebywał w wolierze przyszpitalnej
schroniska Promyk. Niedawno, aby pokazać go światu, został przeniesiony do klatki w budynku administracyjnym. Nie najlepiej sobie tam radził. Przyczyną może być zbyt duża ilość bodźców albo chociażby niewielka przestrzeń, na której się nagle znalazł.
Wampirek, prawdopodobnie ze stresu, zaczął się drapać i nabawił się ran na szyi. Kocurek wrócił do woliery, gdzie osoby odwiedzające schronisko mają mniejsze szanse go zobaczyć.
Wampir, jak wspomniano, jest nosicielem wirusa FIV. Brzmi strasznie? Wcale nie. Taki kot wymaga niewątpliwie uważnej opieki weterynaryjnej, nie powinien być kotem wychodzącym i konieczne może się okazać podawanie mu preparatów immunostymulujących, ale wirus ten przenosi się tylko przez głębokie rany kąsane powstałe podczas intensywnych kocich walk. W przeciwieństwie do FELV (czyli kociej białaczki), FIV nie przekracza tak łatwo błon śluzowych (wyściółka jamy ustnej, nosa, oczu, narządów płciowych i jelit), dlatego jest mu dużo trudniej przenosić się z osobnika na osobnika. Dodajmy również, że jest absolutnie niegroźny dla innych gatunków, w tym psa czy człowieka. Niestety koty, które są nosicielami FIV, są narażone na koci ostracyzm - niesłusznie, bo otoczony odpowiednią opieką zwierzak ma duże szanse na długie, zdrowe życie.
- Wampirek to kocur już niemłody, ale z duszą nastolatka, sprawny motorycznie, uwielbia wysokie drapaki i bez problemu na nie wskakuje. To taki kot podsufitowy, bez lęku wysokości, typ alpinisty. Akceptuje szelki, chętnie na nich spaceruje. Lgnie do ludzi, zaczepia, gada, jest spragniony uwagi i kontaktu - mówi wolontariuszka schroniska Promyk.Wampir ma ok. 12 lat.
Jest bardzo kontaktowy. Uwielbia człowieka, przytulanie, głaskanie, zabiega o uwagę, mruczy przy każdej czułości. Nie jest konfliktowy, dogaduje się z innymi kotami. Dobrze znosi zabiegi weterynaryjne. Na chwilę obecną ma poranioną szyję, ale urazy już się goją.
Adoptując z "Promyka" masz prawo do darmowej konsultacji behawioralnej ze specjalistą.
Osoby zainteresowane adopcją Wampirka proszone są o kontakt ze Schroniskiem Promyk w Gdańsku pod numerem telefonu - 58 522 37 80. Przed adopcją wymagana jest konsultacja ze schroniskowym lekarzem weterynarii.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
