- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
Akcja ratunkowa psa. Zaangażowane służby i ochotnicy
Akcja ratunkowa psa. "Gdynia Witomino. Moja suczka weszła do lisiej nory ok. godz. 14 w sobotę. Prawdopodobnie cały czas tam jest, co godzinę wracam i sprawdzam. Na początku ją słyszałam, teraz już nie słyszę...". Taki dramatyczny apel zamieściła opiekunka Westy, która zniknęła w borsuczej norze w lesie witomińskim. Trwała akcja poszukiwawcza, a potem ratunkowa. Na miejsce wezwano m.in. strażaków.
Akcja ratunkowa psa, który wszedł do nory dzikiego zwierzęcia
Kolejnego dnia przekopano pierwsze 2 m nory, kolejne 2 m uchwyciła kamera z telefonu, niestety kamera endoskopowa pokazywała zamazany obraz. Nora była bardzo szeroka i głęboka. Kolejne poszukiwania niestety nie wniosły nic więcej do sprawy. Zdecydowano się więc wezwać pomoc.
- 12 grudnia, po godz. 20, wpłynęło zgłoszenie o zaginionym psie w okolicy ul. Narcyzowej w Gdyni. Do zaginięcia doszło na obszarze zalesionym, a pies miał znajdować się w norze dzikiego zwierzęcia - relacjonuje kpt. Paweł Przybyłowicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni.
W pomoc psu zaangażowały się służby i ochotnicy
Przybyli strażacy zabezpieczyli i oświetlili miejsce, wykonali też kilka otworów rewizyjnych.
Dzięki ogłoszeniu na grupie "Zaginione/znalezione zwierzęta - TRÓJMIASTO" doszło do niebywałej mobilizacji i na miejscu zgromadziło się bardzo wielu ochotników, którzy pomagali w odnalezieniu suczki. Informacja pojawiła się również w naszym Raporcie, za co dziękujemy.
Pies wpadł do borsuczej jamy (51 opinii)
OD REDAKCJI: Jak poinformowali strażacy, trwają poszukiwania psa, który wpadł do rozpadliny, prawdopodobnie do borsuczej jamy.
OD REDAKCJI: Jak poinformowali strażacy, trwają poszukiwania psa, który wpadł do rozpadliny, prawdopodobnie do borsuczej jamy.
Poza Strażą Pożarną wezwano również Ochotniczą Straż Pożarną z Witomina, Ratownictwo Medyczne z Gdyni, Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą z Gdańska i Kanal-Serwis. Zaangażowanych osób było jednak więcej.
- Zjawili się ludzie z łopatami, świdrem ręcznym, jedna z pań zaproponowała następnego dnia minikoparkę z operatorem! Wspaniali ludzi z Kanal-Serwis, mnóstwo osób "wiszących" na telefonach, a do tego dobre dusze, które przygotowywały i przynosiły termosy z kawą dla osób pracujących przy odnalezieniu Westy - mówi jedna z uczestniczek poszukiwań.
Pies odnaleziony. Akcja poszukiwawcza i ratunkowa zakończyła się sukcesem
Na szczęście akcja przyniosła skutek i po godz. 22 odnaleziono psa. Został zabrany do lekarza weterynarii, gdzie otrzymał m.in. kroplówkę.
Miejsca
Opinie (231) ponad 10 zablokowanych
-
2022-12-14 09:04
a to dziuplak podstępny
- 3 0
-
2022-12-14 09:05
Natura
A czy ktoś pomyślał o tych biednych liskach gdzie one teraz mają spać a jest mróz za coś takiego grozi kara do 2 lat
- 15 0
-
2022-12-14 09:08
po kiego tam wlazil
zreszta kundle na smuczy sie trzyma
- 9 0
-
2022-12-14 09:12
(1)
Czy przestraszony lis został objęty pomocą psychologa?
- 15 0
-
2022-12-15 01:42
Lisiego behawiorysty
- 0 0
-
2022-12-14 09:13
Mandat
Za coś takiego mandat , za psa bez smyczy ,opata kosztów akcji , że o biednych borsukach nie wspomnę .poza tym rozkopywanie nor jest zabronione
- 16 0
-
2022-12-14 09:16
To teraz pytanie: ile mandatu dostala wlascicielka psa?
Ile mandatu dostala wlascicielka psa? Za co?:
1) za puszczanie psa bez smyczy
2) za być może gonienie psa za dzikim zwierzeciem,
To jest las, to jest dom dziki zwierząt nie psów puszczanych bez smyczy.- 19 0
-
2022-12-14 09:38
Kto poniesie koszty (2)
Moich strat moralnych za czytanie tych wszystkich żałosnych komentarzy oraz za obcowanie z takimi ludźmi?
Wydarzyło się coś dobrego? Lecimy, zarzyga*my ich naszym smutkiem i nienawiścią
Piękny obrazek społeczeństwa zaiste.- 4 12
-
2022-12-14 11:47
Owszem, dobrze, że pies jest cały i zdrowy. Ale został narażony na niebezpieczeństwo przez lekkomyślność tej Pani, poza tym została rozkopana nora dzikiego zwierzęcia. Moim zdaniem wydarzyło się więcej złego, niż dobrego.
- 8 0
-
2022-12-14 12:00
Gdyby ktoś uciął psu ogon, a życzliwi ludzie by go przyszyli, to czy wydarzyłoby się coś dobrego?
Sytuacja jest analogiczna... Stąd rozżalenie komentujących. A nie macie pojęcia, ile leśnych zwierząt ginie przez bezmyślnie puszczane psy - nawet niekoniecznie zagryzionych, po prostu zgoniononych, zmęczonych, obślinionych (haha - śmieszne, co? - pies przyjaźnie potarga małego zająca, zostawi na nim swój zapach, a zajęcza matka już do malucha nie podejdzie)- 6 0
-
2022-12-14 09:49
A jak z 15 lat temu facet koczowal w namiocie przed u.m w gdansku bo go bezorawnie eksmitowano, to nikt mu nie pomogl (1)
Co za chore spoleczenstwo.kundel albo drzewko wazniejsze od czlowieka.szok
- 11 1
-
2022-12-14 11:16
a któż to go nielegalnie eksmitował? Nie za panowania Pałełka santo subito?
- 0 0
-
2022-12-14 09:52
2 dni pozniej zglosić takie coś
Właściciela powinni ukarać. Poza tym psów się nie puszcza luzem w lesie. Zero szacunku dla dzikich zwierząt
- 11 0
-
2022-12-14 10:05
Jak ciągneli za smyczy to nie wyszła?
A czekaj...- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.