- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 5 Martwe dziki z Karwin miały ASF (329 opinii)
Dokarmianie wolno żyjących kotów latem - czy to ma sens?
Koty żyjące na wolności, mieszkające niejako tuż obok, na wielu nie robią większego wrażenia. Jest tak dopóty, dopóki ich obecność nie staje się uciążliwa ze względu na powodowany przez nich hałas czy zapachy. Prawdziwą bolączką są stada zwierząt, o które nikt nie dba w zorganizowany sposób, przy jednoczesnym zapewnieniu im warunków do komfortowego bytowania na osiedlach mieszkalnych. Czy w miesiącach wiosenno-letnich w ogóle powinno się dokarmiać wolno żyjące koty?
- Mieszkam w Gdyni przy jednej z zamkniętych uliczek w Orłowie i borykam się z problemem kotów, które opanowały ulicę. Problem jest od kilku dobrych lat. (...) Chodzi o to, aby odłowić te koty i przewieźć np. do schroniska. Schronisko ich nie chce, bo to dorosłe koty wolno bytujące; biorą tylko te małe. I jak co roku na wiosnę, każde lato odławiają te maluchy, chociaż nie wszystkie.
Jednak nie jest to sedno problemu, do którego już przywykłem. Problemem też są ludzie, którzy te koty dokarmiają w okresie wiosennym i letnim. (...) Czy przywożenie siatek z jedzeniem i rozsypywanie do misek na przeciwko moich okien jest w porządku? Nie dość, że roznosi się zapach, to koty się gromadzą i piszczą za jedzeniem. Wieczorami z 5-10 kotów chodzi po tej uliczce.
Jest już dość ciepło i wydaje mi się, że koty powinny same polować i zdobywać pokarm, jak są wolno bytujące. Wokoło są sklepy, śmietniki, pewnie też myszy i szczury. Czemu ci ludzie dokarmiają te koty? Czy to kwestia mody na pomoc zwierzętom czy bezmyślność? W czym widzą sens, aby dokarmiać zwierzęta o tej porze roku? (...)
Bezdomne koty chodzą głodne?
Prosiłbym Trójmiasto.pl o pomoc i opinie ekspertów: co robić w takich sytuacjach? Dokarmiać koty czy dać im żyć po swojemu? Może znajdzie się jakaś fundacja, która odłowi stado. Mieszkam w tej dzielnicy od urodzenia i zawsze był ten problem.
Kot wychodzący: zagrożenie dla innych zwierząt?
Zasady dokarmiania
Samo dokarmianie kotów powinno odbywać się w miejscu, które nie stanowi zagrożenia dla zwierzaków, lecz - co równie ważne - jednocześnie takim, które nie stwarza uciążliwości dla mieszkańców. Miasto dba również o to, aby koty nie rozmnażały się w sposób niekontrolowany. Koty są odławiane, kastrowane i przywożone z powrotem na miejsce swojego bytowania.
W przypadku, jaki opisuje czytelnik, można przypuszczać, że stado kotów nie jest objęte zorganizowaną opieką.
- Być może rozwiązaniem byłoby zaproszenie samozwańczych karmicieli do rozmowy - sugeruje Mieszko Eichelberger, koci behawiorysta. - Można przecież zapytać ich, kim są i dlaczego dokarmiają te koty. Społeczni opiekunowie kotów mają podpisaną umowę z odpowiednim urzędem miasta i są przezeń kontrolowani. Równie istotne jest upewnienie się, czy koty mieszkające w danym miejscu są wykastrowane. Dokarmianie powinno odbywać się w sposób ustrukturyzowany i być połączone z innymi działaniami, mającymi na celu ochronę kotów.
Kot głodny - kot łowny?
Warto wiedzieć, że poziom głodu i najedzenia u kota nie wpływa na jego łowność. Kot poluje dla zabawy, zgodnie z tym, co podpowiada mu instynkt. Nawet koty "właścicielskie", ale wychodzące, które jedzenia mają pod dostatkiem, wykorzystują nadarzające się okazje do tego, by złowić mysz, nornicę czy małego ptaka. Niestety, znacznie rzadziej polują na gryzonie, które są dla ludzi największą bolączką, czyli na szczury.
Problem z gryzoniami w Trójmieście. Winne przekarmione koty?
Zdania na temat pożyteczności kotów w miastach są bardzo podzielone. Wielu specjalistów twierdzi, że skończyły się już czasy, w których kot bytujący na wolności, w okolicy osiedla mieszkaniowego, pełni ważną i korzystną rolę. Według nich, powinniśmy dążyć do całkowitego usunięcia bezdomnych kotów z ulic miast. Pojawiają się jednak głosy przeciwne, które zachęcają do pozostawienia populacji kotów taką jaka jest. Wszyscy są jednak zgodni co do tego, że wolno bytujących kotów nie warto dokarmiać bezmyślnie.
- Koty od zawsze są częścią gospodarstw domowych i ważnym elementem miejskiego ekosystemu - mówi lek. wet. Marcin Krzemiński ze Szpitala Weterynaryjnego Krzemińskiego. - Sposób w jaki w tej chwili postępujemy jest naruszaniem równowagi biologicznej. Zorganizowany sposób dokarmiania może nie być najlepszym sposobem na pomoc tym kotom. Również odławianie dorosłych kotów, sterylizacja i odstawianie ich w miejsce bytowania nie zawsze jest dobre. Uważam, że w krajach takich jak Wielka Brytania, Francja czy Stany Zjednoczone przyjęto bardzo dobry sposób na radzenie sobie z kocią populacją: młode zwierzęta odławia się i kastruje, aby przekazać je do domów, z kolei w dorosłe w ogóle nie ingeruje się.
Za karmienie kotów żyjących na wolności, ale także za sprzątanie w miejscu ich dokarmiania, odpowiedzialni są Społeczni Opiekunowie Kotów. Osoby takie współpracują z lokalnym schroniskiem dla bezdomnych zwierząt i są kontrolowane przez urząd.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (126) ponad 10 zablokowanych
-
2019-05-19 12:24
Błędy w sposobie myślenia niegodne zawodowców!
Droga Pani i Drodzy Panowie, w tekście głosicie poglądy, które nie są godne zawodowców, praktyków. Koty nie polują dla zabawy, tylko ćwiczą sprawność. To instynkt łowny. Czy karmione czy nie - polują. Regulacja populacji moze odbywać sie przez sterylizacje, a nie choroby i głód. Wyginiecie kotów w przestrzeni miejskiej nam nie grozi, bo zbyt malo ludzi zajmuje sie sterylizacjami, do tego zawsze znajdzie sie płodny kot na zewnątrz lub w domu (gdzie właściciel nie zadba o sterylizacje). Bezdomność psów i kotów w Polsce, to problem nie mający miejsca głownie na ulicach, ale w domach. Trzeba zadbać o kulturę karmienia: porządek i miejsce. Ten artykuł jest szkodliwy dla zwierzat.
- 9 1
-
2019-05-19 12:09
Droga Pani Redaktor
Trzeba bylo do rozmowy zaprosic kogos z organizacji pro-kocich dzialajacych na teranie trojmiasta. Stronniczy, beznadziejny artykul znowu mierzacy w niczemu winne zwierzeta. Wstyd
- 13 1
-
2019-05-17 16:36
ludzie pamiętajcie jak ma spełniać kot swoją rolę - musi być głodny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (2)
najedzony mieszka wydodnie w domkach zakupionych przez miasto o ile nie wykurzą go z tamtąd lisy,borsuki a nawet dziki. Te prxychodzą zachęcane pełnymi miskami suchej karmy i nnego żarcia przynoszonego przez znudzone paniusie
- 8 13
-
2019-05-19 11:58
Nie masz namniejszego pojecia o czym piszesz
Kot niedozywiony, slaby, nie bedzie lowil.
- 2 1
-
2019-05-18 04:02
Stamtąd !!!!!!
- 0 0
-
2019-05-18 18:12
Orłowo
Orłowo też ma szczury! zarówno w okolicy domów przedwojennych jak i powojennych. Przebiegają prze ulice i ogrody- nie widać tego, bo robią to w nocy. Gdyby nie koty to biegałyby i w dzień i w południe i w kółko. Nie ma znaczenie czy "uliczka zamknieta". Nie dla szczurów :). Skontaktowac się z kocią fundacją w celu sterylki, postawić domek wzięty od miasta i przyzwyczaić koty do jednego miejsca karmienia i osłony przed zimnem lub upałem. Rozumu życzę sąsiadce z Orłowa.
- 13 3
-
2019-05-18 13:58
Pójdźmy w ślady zachodnich kolegów, wymiećmy koty, na ich miejsce przyjdą szczury
- 15 3
-
2019-05-16 17:36
Nie, nie dokarmiać (3)
Dokarmianie jakichkolwiek zwierząt w mieście nie ma sensu. Powinno być wręcz zabronione. Zresztą większość tego żarcia i tak zjadają szczury (nie łudźmy się - są we wszystkich dzielnicach)
- 29 98
-
2019-05-16 17:44
(2)
Ciebie tez nie powinno sie dokarmiac to nie pisalbys takich bzdur.
- 27 9
-
2019-05-16 18:04
Dokarmiam sie sam (1)
jak każde zwierzę. Nie przemoś swojej ułomności życiowej na inne stworzenia
- 7 15
-
2019-05-18 10:26
Sam sadzisz kartofle? Tuczysz prosiaki? Trzymasz krowy? Taka to właśnie ta Twoja samodzielność.
- 4 3
-
2019-05-18 04:01
Nie ma kotów , na Kamiennej Górze zostały wyniszczone
- 1 7
-
2019-05-16 17:42
Opinia wyróżniona
(2)
Te koty nie wzięły się z kosmosu w miejscach gdzie bytują.Każdy z nich to konsekwencja ludzkiej glupoty i braku odpowiedzialności.Jeśli chcesz pomagać to pomagaj,ale z głową.Zajmuj się nimi nie tylko karmiąc ale i sterylizuj,a jeśli nie chcesz pomagać to chociaż nie przeszkadzaj.
- 107 5
-
2019-05-17 22:33
Nie prawda
Megakot wziął się właśnie z kosmosu.
Na Youtube są dowody.- 2 0
-
2019-05-17 17:28
A ty wzielas sie z kosmosu
- 1 6
-
2019-05-17 18:20
Powodzenia, wolicie myszy i szczury jak w Londynie? Koleżanka w nowym 2 letnim bloku ma porozkładane łapki, w biurze w pracy porozkładane łapki i co pewien czas klap!
- 17 4
-
2019-05-16 22:04
Wymordujmy wszystkie koty. (4)
A potem jak w średniowieczu, 3/4 Europy umrze na choroby roznoszone przez gryzonie np. Dżuma. Kot z natury to dzikie zwierze, a my ludzie co najwyżej powinniśmy go wspomagać aby cały czas istniał w środowisku. Albo jak kto lubi, posiadać jako członka rodziny.
- 40 5
-
2019-05-17 18:09
Kot domowy nie jest dzikim zwierzęciem (pozostały mu pewne cechy dzikich kotów) jednak do dzikiego zwierzęcia mu jest dalej niż bliżej. Nie chcesz żeby był syf - nie rób go, a i są piękne badania które jasno wskazują na niską skuteczność w pozbywaniu się gryzoni przez koty, za to nadzwyczaj wysoką skuteczność osiągają względem ptactwa, także chronionego/zagrożonego wyginięciem.
- 1 0
-
2019-05-17 16:42
człowieku pytanie brzmi nie czy koty są potrzebne
lecz czy je karmić , głodny kot potrzebny kot, nakarmiony kot to smrod
- 2 1
-
2019-05-16 22:43
A co na to prezydent Gdyni? (1)
Jak on ma się czuć po takim wpisie?
- 5 0
-
2019-05-16 23:21
jest zadżumiony, tak jak 60% śledzi,
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.