Koty żyjące na wolności, mieszkające niejako tuż obok, na wielu nie robią większego wrażenia. Jest tak dopóty, dopóki ich obecność nie staje się uciążliwa ze względu na powodowany przez nich hałas czy zapachy. Prawdziwą bolączką są stada zwierząt, o które nikt nie dba w zorganizowany sposób, przy jednoczesnym zapewnieniu im warunków do komfortowego bytowania na osiedlach mieszkalnych. Czy w miesiącach wiosenno-letnich w ogóle powinno się dokarmiać wolno żyjące koty?
Bezdomne koty chodzą głodne?
Kot wychodzący: zagrożenie dla innych zwierząt?
Problem z gryzoniami w Trójmieście. Winne przekarmione koty?
2019-05-16 21:05
W lato niech futrzaki idą na zakupy do Bidronki a w zimę dać im zupę ;) Nie rozumiem co ma pora roku do karmienia.....
2019-05-16 18:33
Opinia wyróżniona
Rozumiem dokarmianie w wyznaczonych do tego miejscach i odpowiednią karmą, ale niestety większość dokarmiających rozrzuca po wszystkich trawnikach resztki z domowej kuchni w postaci kości, kartofli, starego pieczywa itp., piętrzą się plastikowe miseczki, kartoniki. I niestety osiedla przez to wyglądają jak śmietniki, bo jest tego tyle, że zwierzęta nie mogą tego przerobić, dodatkowo spacerujące psy trują się tym syfem. To samo jest z dokarmianiem ptaków, ci ludzie nie zdają sobie sprawy, że karmiąc je tym "pieczywem" robią im tym krzywdę.
2019-05-16 18:24
Z d*py, jak ktoś chce to karmi i pomaga kotom jeżeli to przeszkadza temu Panu to w jego interesie jest dogadanie się z ludzmi którzy dokarmiają koty ,na pewno osiągną jakieś porozumienie ,chyba że gościu jest po prostu upierdliwy i przeszkadza mu wszystko .Jeżeli chodzi o Pana weta to niech lepiej zajmie sie leczeniem może to lepiej mu wychodzi .
2019-05-16 18:02
A skąd się biorą koty wolnożyjące w mieście? Nie z kosmosu to ludzie wyrzucają te biedne zwierzęta z domów i one żyją na wolności i się rozmnażają. W Niemczech ten problem nie istnieje bo nikt nie wyrzuca zwierzęta na ulicę .
2019-05-16 17:25
2019-05-16 17:34
Ludziom generalnie przeszkadza wszystko tylko nie to,co potrzeba
2019-05-16 16:56
Pan weterynarz popisał się wyjątkową ignorancją. Brak kastracji to ciągły wzrost populacji.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
j.w zna ktoś tą hodowlę, warto kupić tam pieska? bardzo proszę o pomoc bo ja się kompletnie na tym nie znam
Szkoda ze tak późno tu trafilam...może to nawet to pseudohodowla o której tak głośno...nie polecam uciekać mój pies ma 5 lat gdy kupiłam pies śmierdział okazało się że ma pchły przebite bębenki słuchowe...z czesem okazało się że wady zacne oraz zespół suchego oka...tragedią a nie dałam mała za pieska
