- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (177 opinii)
- 2 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (108 opinii)
- 3 Jak nazwać małe kapibary? Trwa głosowanie (44 opinie)
- 4 Niewidomy Miluś szuka opiekuna (20 opinii)
O tym, że dziki wcale nie są płochliwe i potrafią zaatakować naszego czworonożnego przyjaciela, przekonał się nasz czytelnik pan Oskar, który w liście do redakcji apeluje o ostrożność i niedokarmianie tych zwierząt. Pies był na smyczy i w kagańcu. Poniżej publikujemy artykuł naszego czytelnika.
Treść listu:
Sytuacja miała miejsce kilka dni temu. Wybrałem się z psem na spacer, żeby mój czworonożny przyjaciel mógł załatwić swoje potrzeby. Trasa naszego spaceru przebiegała niedaleko ul. Mazowieckiej w Sopocie. Przechodziliśmy wzdłuż boiska obok GPZ-u, kilkadziesiąt metrów od bloków mieszkalnych, gdy nagle z krzaków wybiegł dzik. Próbowałem uciekać, jednak zwierzę było bardzo blisko, a pies, nie zdając sobie sprawy z zagrożenia, zapierał się przed ucieczką. Dzik skierował atak na mojego pupila, dwukrotnie podrzucając nim ponad siebie.
Po krótkiej agresji wycofał się i pobiegł w stronę krzaków. Zobaczyłem kałużę krwi wokół tylnych łap mojego psa, byłem przerażony. Na szczęście pies był w stanie dojść do samochodu, skąd od razu ruszyliśmy do najbliższego weterynarza. Okazało się, że ma dwie powierzchowne rany szarpane, dodatkowo pozostawiono go na 24 godz. na obserwację, w razie gdyby pojawił się krwotok wewnętrzny.
Weterynarz w Trójmieście
Chciałbym zaznaczyć, że pies podczas spaceru był cały czas trzymany na smyczy oraz miał założony kaganiec. Być może fakt, że nie mógł się bronić przed atakiem dzika, spowodował, że cała sytuacja nie zakończyła się tragicznie. Dzikowi prawdopodobnie nie zrobiłby dużej krzywdy, natomiast mógł go tym tylko bardziej rozjuszyć. Dalej zastanawiam się, czy mogłem zrobić cokolwiek, żeby uniknąć całego zdarzenia.
Incydent został zgłoszony do Straży Miejskiej w Sopocie, gdzie następnie miał być przekierowany do właściwych służb. Żywię głęboką nadzieję, że właśnie tak się stało.
Czytaj także: Dziki zamieszkały w podleśnej dzielnicy
Uprzedzając komentarze - oczywiście zgadzam się, że dziki mają prawo do przebywania w lasach - to ich dom, w których my jesteśmy tylko gośćmi, jednak bezmyślność osób śmiecących i dokarmiających te dzikie zwierzęta powoduje, że coraz śmielej czują się na osiedlach.
Poza tym zauważyć można, że wiele osób lekceważy potencjalne zagrożenie, dlatego apeluję o rozsądek - trzeba pamiętać, że są to nieobliczalne zwierzęta i nigdy nie możemy mieć pewności, czy nie obiorą nas za cel. Służby proszę, by nie bagatelizowały problemów i reagowały na wszelkie zgłoszenia związane z pojawiającymi się na osiedlach dzikami.
Galeria: dzikie zwierzęta mieszkają w mieście - dużo zdjęć
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (348) ponad 50 zablokowanych
-
2020-05-16 11:23
powiem tak...
Tu nie zwierzeta a czlowiek jest problemem...
- 6 4
-
2020-05-16 11:27
Olan
Na złotej karczmie to samo!! Atakuje ludzi, nie raz trzeba było uciekać. A jedzenie z okien dalej wyrzucane
- 6 2
-
2020-05-16 11:28
Słaba historyjka, mało wiarygodna (2)
Dzik nie atakuje bez powodu.
- 9 6
-
2020-05-16 12:13
obyś zdania nie musiał zmienić OByś
- 2 4
-
2020-05-16 14:15
a z jakiego powodu podwazasz wiarygodnosc?
- 4 4
-
2020-05-16 11:36
Lasy państwowe i inni porabani drwale wycinają TPK , nic dziwnego , że dziki są w mieście.
W lesie już nie ma drzew, zostawiają dla niepoznaki samosiejki o średnicy pnia kilka centymetrów. Nigdy nie było takiego rabunku jak w ostatnich 6-7 latach. Wyrżnęli większość drzew, zostawili krzaki. Kłamią w żywe oczy, że opiekują się lasem. Stawiają płotki dla żabek, żeby biednych płazów nie rozdeptać, po czym wjeżdżają do lasu czołgiem i wywożą tony drewna. Hipokryci w zielonych mundurkach. Korporacja taka sama jak inne światowe, nastawiona wyłącznie na swój zysk. W końcu te świnie przeniosą się do miasta, co mają żreć jak wszystkie buki wycięte, a one szyszek nie jedzą.
- 7 4
-
2020-05-16 11:53
odstrzal
ale ludzi bo zdecydowanie ich za duzo
- 3 7
-
2020-05-16 11:59
kiedy ?? (2)
odstrzal ludnosci ?
- 5 4
-
2020-05-16 12:02
następny miłośnik totalitaryzmu
- 1 1
-
2020-05-16 13:25
Daj przyklad i zrób to pierwszy.
- 3 0
-
2020-05-16 12:08
ekolodzy lubią dziki bo to mile zwierzeta jak sie je blizej pozna
JW
- 3 1
-
2020-05-16 12:58
ASF
ASF zaraz do was dojdzie i bedziecie mieli spokój przez dłuższy czas. I pamietajcie słoiki z miasta, że to wy wchodzicie ze swoimi kartonowymi osiedlami w tereny dzików a nie "nadleśniczy trójmiejski" wygania dziki z lasu. Wasze pojecie o przyrodzie kończy się na waszej ścieżce rowerowej miedzy 3miastem a obwodnicą.
- 2 4
-
2020-05-16 13:09
Miałem wiele akcji z psem i dzikami
jedyną prawidłowość, jaką zauważyłem, to że dzik ucieka przed człowiekiem, a przed psem niekoniecznie.
Moja rada jest taka: jeśli dzik atakuje (biegnie w stronę) psa, to Ty odważnie i ofensywnie pójdź w stronę dzika - uchronisz psa i przepędzisz dzika.- 3 4
-
2020-05-16 14:15
A gdzie są miejskie służby???
Dziki biegają po osiedlach jak u siebie. Niszczą trawniki, ogródki, przewracają śmietniki i robią syf. Nikt z UM nic z tym nie robi. Żenada.
- 7 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.