- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (12 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (367 opinii)
- 3 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 4 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 5 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (152 opinie)
Hades - kot, który wciąż ma nadzieję na adopcję
W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o zalęknionym pięknym Garym, dziś historia kocura Hadesa.
- Hades trafił do nas w niecodziennych okolicznościach. Został podrzucony do pobliskiej lecznicy w Sopocie. Z przyczyn oczywistych nie mógł tam pozostać, więc zasilił szeregi naszych kocich bezdomniaków. A przecież to taki fajny kot - dziwi się pracownik schroniska dla bezdomnych zwierząt Sopotkowo.
Co mogło być przyczyną takiego potraktowania? Kto zgotował mu taki los? Tego się nie dowiemy. Wiemy jednak, że pomimo ciężkich przeżyć, to właśnie Hades spośród gromadki kocich towarzyszy przybiega jako pierwszy, żeby się przywitać. Radośnie łasi się do nóg i prosi o chwilę uwagi.
- Bardzo lubi zabawy wędką i jest mistrzem polowania na piłeczki. Uwielbia się przeciągać. Chociaż nie jest typowym kotem "nakolankowym", to w chwili bliskości z człowiekiem wspaniale robi "baranki" - opowiadają pracownicy schroniska.
W stosunku do innych kotów jest tolerancyjny, choć zbytnio nie lubi się spoufalać. Taki typowy koci indywidualista.
- Jesteśmy pewni, że Hades, mimo że futro ma czarne, zamiast pecha przyniesie komuś szczęście i będzie przyjacielem jeszcze długie lata. Odwdzięczy się za okazane zaufanie i miłość. Wiemy, że jego miejsce jest w domu, gdzie będzie królem, a nie pachołkiem w schroniskowej klatce - zapewnia wolontariusz ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Sopocie.
Zobacz także: Magia adopcji - szczęśliwe historie psów ze schroniska
Hades ma 8 lat i wciąż żywi nadzieję, że znajdzie swojego człowieka.
- Kilka tygodni temu, zaraz po dniu otwartym w naszej nowej placówce ktoś był, pytał, zarezerwował Hadesa i... nie wrócił. Pełni nadziei czekaliśmy i czekał Hades, z nosem przy kracie - takie momenty łamią nasze serca.
Czy szczęście w końcu się do niego uśmiechnie? Może tym razem twoje serce zabiło mocniej?
Miejsca
Opinie (55) 4 zablokowane
-
2018-11-03 17:24
Hades bardzo się zmienił...
... od czasu gdy trafił do nas, szczególnie w stosunku do znanych sobie stałych bywalców kociarni - wolontariuszy. Już nie bije łapką a rozdziela "baranki" , widać że zaufanie procentuje, w domu na pewno się zatem pięknie otworzy.
- 20 1
-
2018-11-03 13:16
(1)
Hator hator hator Dariuszu
- 41 1
-
2018-11-03 17:12
Rademenes
- 11 0
-
2018-11-03 17:09
.
Tez mam ze schroniska taka czarna kocia indywidualistke. Mimo, ze przychodzi na swoich warunkach, nie lubi za duzo czułości , idealnie nauczyła sie manipulowac nami. Taka typowa kocia menda :) Ale nie zamienilabym jej na zadna inna. I do tego aportuje
- 25 2
-
2018-11-03 16:30
sliczny Miaupuch
małomiasteczkowy puch
- 15 2
-
2018-11-03 13:33
Hades jest przepiękny. Czarne koty są najpiękniejsze!
- 46 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.