- 1 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (144 opinie)
- 2 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (543 opinie)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 4 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (35 opinii)
- 5 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 6 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (106 opinii)
Kocie porady: czy kot powinien wychodzić na zewnątrz?
Czy kot powinien wychodzić na zewnątrz? Zdania ekspertów i opiekunów są podzielone. Jedni uważają, że to wciąż dzikie zwierzę, które potrzebuje wolności i dzięki spacerom jest szczęśliwe, inni, że na dworze może stać mu się krzywda i nie powinien opuszczać mieszkania. Z tą drugą opinią zgadza się behawiorysta Mieszko Eichelberger, autor cyklu "Kocie porady". Ostatnio rozliczał się z najpopularniejszymi mitami na temat kotów.
Czytaj też: Dzień Kota 2022. Niektóre futrzaki mają taki codziennie
Kot jest... szkodnikiem?
Kot domowy jest drapieżnikiem, a jego najważniejszą potrzebą są zachowania łowieckie, czyli poszukiwanie, pozyskiwanie i zabicie ofiary, najczęściej wcześniej zamęczonej - taka ofiara jest dla kota smaczniejsza. Zaspokojenie tych potrzeb możemy jednak zapewnić w domu, przy okazji bez narażania na utratę życia innych zwierząt, m.in. ptaków.
Pamiętajmy, że kot mieszkający z człowiekiem, zadbany, leczony, wykarmiony, często zabija dla zabijania, by zaspokoić instynkty łowieckie.
Zagrożenia dla kota wychodzącego
Co czeka na kota, który opuści mieszkanie? Przede wszystkim spotkanie z człowiekiem. Oczywiście może trafić na przyjazną osobę, niestety zbyt często słyszymy o znęcaniu się nad zwierzętami, więc nie wierzyłbym otoczeniu. Poza tym spotkanie z innym zwierzęciem: psem, kotem, kuną, lisem, a to wiąże się z prawdopodobieństwem zadrapań, skaleczeń, a nawet śmiercią. Grożą mu także choroby zakaźne, m.in. jak białaczka czy FIV (wirus niedoboru immunologicznego kotów). Realne są również pchły, robaki lub zarażenie grzybem.
Kot narażony jest także na kontakt z wszelkimi chemikaliami, przez które może stracić życie. Oprócz tego może go potrącić samochód, ktoś kopnąć lub postrzelić z wiatrówki... Niestety, takie sytuacje mają miejsce.
Zagrożeniem jest też coś, co stoi w zgodzie z genami kocimi: upolowanie ofiary. Kot polujący na mysz, gryząc ją i próbując zjeść, jest narażony na zatrucie i w konsekwencji na wielogodzinną śmierć. Krzywdę zrobić mu może również trutka na szczury.
porównać
Kot przydatny w mieście - czy na pewno?
Kot domowy jest gatunkiem inwazyjnym i naturalnie nie występowałby na terenie Polski, gdyby nie człowiek. Uważa się, że kot chroni miasto przed gryzoniami, jednak istnieją badania, które wskazują, że jego obecność nie ma wpływu na ograniczenie gatunków szkodliwych dla człowieka (powołuję się na: "Impact of predation by domestic cats Felis catus in an urban area" Philip J.Baker, Amy J. Bentley, Rachel J. Ansell Stehen Harris). Natomiast, według różnych badań, właśnie koty mają realny wpływ na ograniczanie populacji ptasiej (powołuję się na: "The impact of free-ranging domestic cats on wildlife of the United States" Scott R. Loss, Tom Will & Peter P. Marra).
Kot nie powinien być sposobem na gryzonie w mieście - niech tym problemem zajmie się nauka i chemia. Żyjemy w XXI wieku, nie potrzebujemy średniowiecznych metod w postaci kotów mieszkających przy spichlerzach. Każdemu miłośnikowi kotów powinno zależeć, by zniknęły z ulic i bezpiecznie spędzały z nami czas w czterech ścianach.
Pamiętajmy również, że głównym czynnikiem regulującym liczbę gryzoni jest dostępność
pokarmu - jeśli nie chcemy szczurów, prostym rozwiązaniem jest nieśmiecenie.
Zobacz także: Rośnie problem z gryzoniami w Trójmieście. Winne przekarmione koty?
Podnoszona często w dyskusjach teoria, że koty to natura i muszą wychodzić, bo przyroda to ich naturalne środowisko - nie jest wg mnie prawdziwa, a błędne myślenie wynika z wewnętrznych potrzeb człowieka. Niestety, łatwiej nam otworzyć okno i wypuścić zwierzaka, niż zająć się jego potrzebami, np. poprzez regularną zabawę. Zapewniam jednak, że jest to możliwe.
Imprezy dla zwierzaków lub ze zwierzakami w maju i czerwcu? Tu znajdziesz wszystkie
Czy istnieje alternatywa?
Powinniśmy przede wszystkim zająć się kocią aktywnością w domu, zadbać o jego aktywność fizyczną i psychiczne "zmęczenie". Pomoże nam w tym wędka, piórka, różnego rodzaju zabawki i odpowiedni mięsny posiłek. Możemy także rozbudować przestrzeń za pomocą drapaka, półek i kryjówek.
Jeśli kot ma wielką potrzebę wyjścia, zbudujcie mu wolierę, ogrodzenie na działce lub wyprowadźcie na spacer na smyczy. Zawsze zastanówcie się nad wypuszczaniem kota z domu, nawet na balkonie zapewnijcie mu bezpieczeństwo (np. osłaniając siatką, aby zwierzak nie wyskoczył, goniąc za ptakiem).
Możliwości jest wiele, ale jeśli nie mamy pewności, że kotu na zewnątrz nic nie grozi, dla jego dobra pozwólmy mu zostać w domu.
O autorze
Miejsca
Opinie (205) ponad 10 zablokowanych
-
2018-05-24 21:47
Kot to nie pies. (4)
Pies to potomek wilka. Zwierze stadne.
Kot to zwierze spokrewnione z lwem, lampartem, tygrysem, serwalem. Te zwierzęta z wyjątkiem lwa żyją samotnie. Pan Mieszko E. ( nazwisko trudne do zapamiętania) pisze,że kot tylko wyjątkowo może wyjść z domu na smyczy. Mój kotek wychodzi sam na spacery . Zawsze wraca. Nie jest więźniem mieszkania. Nie poluje na ptaki i myszy. Bo po powrocie do domu ma co jeść.- 16 3
-
2018-05-25 07:39
Mój ma zawsze pełną michę a mimo tego regularnie taszczy do domu w pysku mysz, kreta czy ptaka, często niestety jeszcze żywe czym wywołuje u żony i córki ataki paniki.
- 3 0
-
2018-05-25 08:22
Koty zyja samotnie? Glupota. Koty zawsze zyja w grupie.
- 0 1
-
2018-05-25 08:34
Skąd wiesz co Twój kot robi, kiedy go nie widzisz? Koty lubią polować dla przyjemności, nie muszą zjadać ofiar, wystarczy, że się nimi pobawią
- 1 0
-
2018-05-26 20:45
"zawsze wraca"
aż raz nie wróci, bo mu ktoś rurą nogi połamie. jak można być tak durnym?
- 0 3
-
2018-05-24 22:06
I co teraz oszołomy czerwonej gorączki dostają ze ktoś prawde napisał (1)
!Kociary stawiają kota ponad człowiekiem,traktują jak człowieka!!Ile razy tu setki postów takich co kota zamiast mózgu maja sie pluli ze kot jest niezbędny w mieście.
Tak kot jest szkodnikiem to tez im sie w tej pustej bańce nie mieści .
Czekam tylko aż jakiś zryty beret napisze ze autor nienawidzi koty :)
Sąsiad przekarmia kota a i tam musiał mu uniemożliwić chodzenie na balkon bo zabijał małe ptaszki które przylatywały poćwierkać . Wielokrotnie pisałem to samo i jak widac zostało potwierdzone szkoda ze dopiero teraz.- 4 25
-
2018-05-25 22:45
Ty zły człowieku !!!!
- 1 0
-
2018-05-24 22:09
Koty domowe... (1)
powinny być w domu. Chyba, że ma się ogród, dom, nie mieszka się na osiedlu. I nie chodzi tu nawet o bezpieczeństwo. Pełno widzę wypuszczanych kotów na osiedlu. Idą, załatwiają się np. na placu zabaw, w ogródkach sąsiadów, a później szybciutko do domu.
- 7 15
-
2018-05-24 23:06
Kot w ziemi przynajmniej zagrzebie
Ja niestety częściej widzę sr.jace psy przed moją bramą,a obok właściciel czeka,aż pies skończy i szybciutko do domu,... zostawiając oczywiście ,, minę''pod moim płotem.
- 10 0
-
2018-05-24 22:33
Kompletne bzdury. (6)
Mam cztery przygarnięte koty z podwórka, z których dwa się same przygarneły, bo zimą zaczeły za domowymi kotami wchodzić do domu (parter z ogródkiem). Te dwa są nadal półdzikie - najedza się, przespią i wracają na podwórko (w krzaki?) gdzie spędzają latem większość czasu. I co? mam je udomowić na siłę? Zakazać wychodzenia? Niewykonalne. Zwierzaki uwielbiają zieleń i atrakcje na zewnątrz. Latem nie sa zainteresowane zabawą ze mna, bo świat jest ciekawszy. Zatem - jesli można, wypuszczajmy zwierzaki.
- 34 6
-
2018-05-24 22:50
Brawo, to jest prawidłowe postępowanie. Mam nadzieję,że pana behawiorystę kiedyś wsadzą do pierdla to mu zabłyśnie pod kopułą i przestanie gadać głupoty.
- 3 1
-
2018-05-24 23:40
Dokładnie u nas się dwa udomowiły widząc naszego kota jak wraca do domu.
Pośpią,najedzą się i razem z naszym na podwórko.Czasami dadzą się pogłaskać ale to za duży dla nich stres.
- 6 0
-
2018-05-25 08:40
(2)
Ale musisz mieć chlew w mieszkaniu
- 0 5
-
2018-05-25 08:51
Chlew ma ten kto trzyma świnie.
- 6 0
-
2018-05-25 12:42
Musimy sami sprzątać żeby nie komuna to byś u nas sprzątał jak twoi przodkowie.
- 1 0
-
2018-05-28 14:59
W Gdańsku w tej chwili jest ok. 2 tysięcy bezdomnych kotów w tym prawie połowa takich właśnie z ludzkich domów ,tragedia
jak się nad czymś nie znasz ,nie wchodz w dyskusję ,twoje koty nie są wyznacznikiem reszty.
- 0 1
-
2018-05-24 22:44
(1)
Mój cały czas wychodzi na dwór a na noc zawsze. Wykończył już kilka kretów, nornice uciekły z działki,mam nadzieję że upoluje behawiorystę.
- 26 4
-
2018-05-25 20:01
Święta racja
- 0 0
-
2018-05-24 22:51
Artykuł z d....y (1)
Wg autora tego artykułu wyjście kota na dwór to wysokie ryzyko śmierci albo choroby. Co za bzdury. A co z wyjściem psa? Też ma robić w kuwete bo na dworze zaatakuje to kuna albo dzik?
- 15 8
-
2018-05-26 20:48
ej, Kaczyński
a psa puszczasz samego, żeby sobie biegał po mieście gdzie chce? z psem ludzie wychodzą na spacery na smyczy, wypuszczają w parku, pilnują i wracają do domu, a kotu otwierają okno i mają w d*pie, czy go samochód potrąci, czy ktoś rurą mu łapy połamie, serio nie widzisz różnicy? może sobie plastikowego kaktusa załatw, a nie żywe zwierzę...
- 1 0
-
2018-05-24 23:29
Kot tylko w mieszkankiu to niewolnictwo.
Mamy dwa w Starej Oliwie.Nasze jak i sąsiadów można spotkać nawet daleko od domu ale zawsze są żeby się przespać i zjeść.Nie osiedlu byłoby to niemożliwe.U nas są ogródki,dziury w płocie i zawsze przed chuliganem czy psem maja możliwość ratowania się
- 18 4
-
2018-05-24 23:43
Wypuszczają koty samopas a te łażą po samochodach (3)
Mi dla przykladu kot sąsiada porysowal lakier.
- 4 19
-
2018-05-25 12:40
A nie pod Castoramą?
- 0 0
-
2018-05-28 15:02
Ale jesteś głupi aż wstyd ,kot wskakując na samochód wcale nie używa pazurków i co włąsciciele
kotów mają podrapane parapety , daj namiary na siebie i pokaż mi ślady podrapań przez koty a dam ci stówę , nie wchodz w dyskusję której nie rozumiesz, po prostu wolisz szczury jak koty i to wszystko
- 1 0
-
2018-07-30 22:12
oj, somsiad, somsiad :D
- 0 0
-
2018-05-24 23:43
Problem sam się rozwiązał (1)
Mojego kota wzięłam ze schroniska jesienią, był wtedy jeszcze małym kociakiem. Przez zimę nie był wyprowadzany na dwór ale gdy przyszła wiosna zależało mi aby mojemu kotu zapewnić bezpieczny kontakt z naturą. Przykro mi było patrzeć że tylko siedzi w domu jak w wiezieniu. Niestety po wprowadzeniu kot wcale nie chciał przebywać na dworzu, od razu zasuwał spowrotem do domu, był zestresowany. Wielokrotne próby nic nie dały, mój kot najlepiej czuje się w domu. I tak problem sam się rozwiązał. Pozdrowionka dla wszystkich kociarzy.
- 23 1
-
2018-05-25 12:44
To się zmieni jak zobaczy inne koty przez okno.
- 1 0
-
2018-05-25 01:06
Bzdura (2)
Moj kot siedzi pod drzwiami balkonu i mialczy bo chce wyjsc. Probowalem wyprowadzac go na smyczy ale tego nie lubi, zatrzymuje sie i nie rusza. Kot musi miec swobode. Oczywiscie zalezy to pewnie od charakteru i potrzeb kazdego zwierzaka.
- 17 2
-
2018-05-25 12:51
Ff
Zrób mu drzwi dla zwierzat i wolierę z siatki
- 1 0
-
2018-05-28 15:03
Nie chciałby wychodzić gdybyś go nie przyzwyczaił do tego ,a to zrobiłeś więc ma problem. ,bo niedługo marnie
skończy.
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.