• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejne domki trafią do bezdomnych kotów w Gdańsku

Agnieszka Majewska
18 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Tegoroczna akcja, w której miasto pomaga wolno bytującym kotom, to zakup aż 70 budek "dwu-" lub "czteropokojowych". Tegoroczna akcja, w której miasto pomaga wolno bytującym kotom, to zakup aż 70 budek "dwu-" lub "czteropokojowych".

To już kolejny rok, w którym miasto Gdańsk aktywnie pomaga wolno bytującym kotom. Po niedawnej akcji, w której koci opiekunowie mogli bezpłatnie odebrać kilkaset porcji suchej karmy, realizowana jest już kolejna. Ufundowano 70 kocich budek. Część z nich została już odebrana, a od poniedziałku ruszą dowozy kocich domków, których społeczni opiekunowie nie byli w stanie osobiście odebrać. Transport sfinansowano ze środków Wydziału Środowiska.

Czy budki dla kotów przeszkadzałyby ci, gdyby były ustawione w twojej okolicy?


Z okazji wczorajszego Dnia Kota (17.02) Wydział Środowiska przyszedł z pomocą wszystkim tym, którzy wyrazili chęć otrzymania budki dla wolno bytujących kotów, ale nie byli w stanie samodzielnie jej odebrać i przetransportować. To ponad połowa zamawiających.

W tym roku sfinansowanych zostało aż 70 kocich domów (20 sztuk małych i 50 sztuk dużych), dlatego wolontariusze z Regionalnego Centrum Wolontariatu od najbliższego poniedziałku, 22 lutego, będą rozwozić i ustawiać kilkadziesiąt budek zamówionych przez społecznych opiekunów dla ich futrzastych podopiecznych.

  • W poniedziałek ruszy dostawa kocich domków do osób, które nie mogły ich samodzielnie odebrać. Wolontariusze pomogą też w ich ustawieniu.
  • W poniedziałek ruszy dostawa kocich domków do osób, które nie mogły ich samodzielnie odebrać. Wolontariusze pomogą też w ich ustawieniu.
  • W poniedziałek ruszy dostawa kocich domków do osób, które nie mogły ich samodzielnie odebrać. Wolontariusze pomogą też w ich ustawieniu.

- Dla wielu opiekunów dużym wyzwaniem jest transport oraz montaż kocich domków - mówi Jędrzej Sieliwończyk z Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Pracownicy Wydziału Środowiska dostrzegli ten problem i postanowili wesprzeć mieszkańców również w zakresie transportu budek. Udało się wygospodarować blisko 5 tys. zł, dzięki czemu wolontariusze z RCW od najbliższego poniedziałku będą dowozić i montować, w miejscach wskazanych przez opiekunów, wszystkie nieodebrane do tej pory budki.
Oprócz budki każdy opiekun na okres zimowy otrzyma również przydział karmy dla swoich czworonożnych podopiecznych.


Ponad 1500 kocich domków



Przypomnijmy, że Gdańsk od 2006 r. pomaga kotom, finansując zakup karmy oraz budek "dwu-" lub "czteroosobowych". Każdy kot otrzymuje pomieszczenie na wyłączność, z odrębnym wejściem. Projekt kociego domu jest owocem konsultacji miasta z miłośnikami i znawcami kociej natury. Warunkiem przyznania budki jest zgoda administratora na jej ustawienie oraz zobowiązanie do utrzymania porządku oraz czystości w jej otoczeniu. Podobnie jak w latach ubiegłych, również w tym roku Miasto Gdańsk zakupiło budki dla bezdomnych kotów. Odpowiadając na bardzo liczne wnioski gdańszczan, zakupiono 50 dużych oraz 20 małych budek. Każda budka została wypełniona słomą.

Światowy Dzień Kota. Tych domowych i tych, które szukają domu



W 2013 r. Gdańsk jako pierwszy w Polsce wprowadził Kartę Społecznego Opiekuna Bezdomnych Kotów. Obecnie liczba zarejestrowanych osób zbliża się do 1000, jednak według szacunków Wydziału Środowiska znacznie więcej osób regularnie pomaga zwierzętom.

Miejsca

Opinie (208) 1 zablokowana

  • Zaburzenie naturalnej równowagi (8)

    To są dzikie zwierzęta. Powinny podlegać naturalnej selekcji jak np ptaki albo jeże. Dokarmianie kotów prowadzi do nadmiernej ich populacji co wszyscy w Gdańsku możemy obserwować.

    • 8 13

    • Nic na ten temat nie wiesz i bzdury wypisujesz (1)

      Wolno bytującymi kotami zajmuje się dużo osób i właśnie dzięki nim koty są odławiane i poddawane sterylizacji więc populacja się nie powiększa .

      • 1 1

      • Więc nie dokarmiajcie tych co zostały niech sobie radzą i niech będzie równowaga w przyrodzie. Robicie więcej szkody niż pożytku.

        • 1 1

    • To nie są dzikie zwierzęta, a wolno bytujące w mieście, do którego sprowadził je czlowiek (5)

      człowiek jest winny ich niekontrolowanego rozmnażania, często ludzie wyrzucają ciężarne kotki z domu, wiem, działam z rodziną od lat na rzecz kotów.

      • 3 1

      • (4)

        Kot jest dzikim drapieżnikiem, nawet te karmione i w budkach. . Żadna nowa filozofia tego nie zmieni.

        • 2 1

        • (3)

          Dzikim drapieżnikiem jest ryś i żbik. Kot domowy nie jest dzikim zwierzęciem, nie mylmy tego

          • 2 2

          • Ubawilam sie , mnie tylko zastanawia czemu te wiejskie (dzikie) az tak sie roznia od tych miejskich , ciezko pisac udomowionych bo dalej mieszkaja w budkach , czemu wiejski jest szczuply i zwinny ? A mieszczuch to garfild ? Pytam bo moja wiedza konczy sie tylko na obserwacji jednych i drugich .

            • 2 0

          • (1)

            Ale jest drapieżnikiem. Udomowionym ale jest. Nagminnie łapie ptaki!!!

            • 3 1

            • No niestety...

              • 2 0

  • (3)

    Ja rozrzucam w całym ogrodzie pieprz cayenne i mam z tymi smrodziarzami spokój :-)) polecam posiadaczom domów z ogrodem :-)) ptaszki są wdzięczne.

    • 4 4

    • (2)

      A jak często rozrzucasz? Bo też próbowałam ale nic z tego nie wyszło. Teraz mam małe dzieci więc zrezygnowałam z tego zupełnie. Na szczęście w sąsiedztwie nie ma zbyt wiele kotów i nie widuję ich często

      • 1 0

      • (1)

        Kupuje opakowania dla gastronomii. Sypie w suche dni po deszczu powtarzam. Sąsiedzi wściekli bo ich koty straciły wc:-))

        • 0 0

        • Też sypałam w suche dni ale nie takie ilości i pewnie w tym tkwi różnica w skuteczności naszych poczynań. Powodzenia a sąsiedzi niech sami sprzątają odchody swoich kotów

          • 1 0

  • Miasto powinno podchodzić odpowiedzialnie do tematu (23)

    Zamiast propagować "koty wolno bytujące" (co za bzdura), odławiać je do schronisk. Przykro to mówić, bo oczywiście chciało by się, żeby te śliczne zwierzęta mogły żyć swobodnie, ale robią one spustoszenie w środowisku naturalnym, przy tym giną często w męczarniach, np. wpadając pod samochody. Powinno się doprowadzić do zminimalizowania liczby takich kotów w środowisku i w miastach, bowiem nie odławiają one - wbrew ignoranckim przekonaniom - myszy i szczurów, a głównie - ptaki, w tym ptasie podloty (i nie, nie jest to selekcja naturalna). Jest to gatunek inwazyjny, w dodatku jego liczebność jest nieproporcjonalna do liczby zwierząt z niższego ogniwa łańcucha pokarmowego, które do tego wszystkiego na starcie są na gorszej pozycji (np. mało budek lęgowych dla ptaków miasto ustawia, a dokarmianie ptaków polega na ustawianiu kaczkomatów).

    • 26 23

    • Kot jkest naturalnym wrogiem szczura, także sam jego zapach (7)

      Wiem to, gdyż w Oliwie , w starej kamienicy u mamy, były szczury, dopóki nie pojawiły się koty- są zadbane, karmione, na myszy polują latem - nieraz widziałam, są wysterylizowane. Zamiast narzekać, proszę pomóc w takich akcjach fundacjom. A propos ptaków- my także możemy pomóc, anie tylko przejawiać postawę roszczeniową. My pomagamy także ptakom. Ciekawe, że nasze koty na ptaki nie polują, na myszy tak.

      • 3 3

      • (1)

        Tak, Wasze koty są tak inteligentne, że polują wybiórczo - tylko na te zwierzątka, które "są brzydkie" i przeszkadzają ludziom. Pomagam ptakom, wyobraź sobie. I co roku widzę, jak wysiłki ptaków idą na marne - przez koty. Na 10 młodych ptaków zimy dożywa bodaj 1 (chyba są gorsze statystyki, ale nie pamiętam). Roszczeniowa nie jestem, ale wkurza mnie, że budek dla kotów mamy już tysiące, a budek dla ptaków w mieście nie widać. A jak miasto robi akcję, to rozdaje ludziom na pałę te ptasie budki i co najmniej 1/3 jest źle umiejscowiona...

        • 2 2

        • Także pomagamy ptakom, statystyka koło nas nie jest zła

          Jest b.dużo ptaków, nawet kwiczoły zaczęły bytować koło karmników, dokarmiamy ptaki. Dlaczego ludzie nie stawiają karmników ? Karmimy także ptactwo wodne warzywami gotowanymi, ziarnami, otrębami.

          • 0 1

      • (3)

        Kochasz , wez do domu.

        • 2 1

        • Wzięłam (2)

          • 2 1

          • (1)

            To wez tez te ktore spedzaja zime na dworzu , milosc i pomoc to zdecydowanie nie trzymanie zwierzat w budkach .

            • 1 4

            • Nie jesteśmy w stanie przygarnać większej liczby kotów do mieszkania, za to ocieplamy budki słomą owsianą , polarem, karmimy

              domki także osłaniamy od opadów.

              • 0 1

      • Sam zapach kota nie rozwiazuje sprawy ani myszy ani szczura , to akurat fakt , w nowym porcie sa miejsca w ktorych koty zyja rownolegle ze szczurami a jedyny skuteczny sposob to trutka . Farmazony o kotach marmionych ktorym sie "chce" cos wiecej niz spac caly dzien pisz komus kto nie widzial szczura albo myszy , serio .

        • 1 2

    • (13)

      Kocich opiekunów jest 1000 zarejestrowanych? O_o? 1500 budek? To ile my tych kotów tu mamy? Szał...

      • 7 4

      • Domki otrzymują także karmiciele niezarejestrowani (1)

        Kotow są tysiące- z winy ludzi tych, którzy wyrzucają ciężarne kotki z domu, nie tak łatwo jest wyłapać wszystkie kotki do sterylizacji, wiem, gdyż działam w tym. Czasem koty są karmione bez dbania o ich sterylizacje, bo opiekują się nimi starsze panie i nie wiedzą jak to zorganizować. warto pomoc takim osobom, warto docenić co robią.

        • 1 2

        • Zdecydowanie , zabierzcie te koty z ulicy do domu .

          • 1 0

      • Racja - szał (6)

        1000 zarejestrowanych kocich opiekunów to 1000 pań po 30 ce gotowych do wzięcia :-)))

        • 2 2

        • Pomyłka- większosć pń karmicielek , które znam są zameżne, a są i panowie- proszę nie powtarzać stereotypów (1)

          • 1 2

          • Znasz caly tysiac ? Ja akurat znam samotna i co w zwiazku z tym ?

            • 1 0

        • Większość pań karmicielek, które znam , są zameżne, a są i panowie- nie warto powtarzać stereotypów (2)

          • 2 2

          • (1)

            Aż dwa razy powtórzone żeby wydało się prawdziwe?

            • 1 1

            • Niech wezmie wszystkie ktore karmi , moze karmic w budce niech karmi w domu .

              • 1 0

        • Czemu , kocha - trzyma w kocim domku :p

          • 0 0

      • (2)

        By bylo taniej gdyby je do domu zabrali.

        • 3 4

        • Praktycznie każdy karmiciel ma w domu koty (1)

          • 1 1

          • Skoro kocha to niech zabierze , serio , kogo obchodzi ze juz ma kota w domu?

            • 0 1

      • Jest ich zdecydowanie za dużo!

        • 3 1

    • Nie wiem , u nas koty sa tak leniwe i przekarmione ze na nic nie poluja ,ale trzeba sie usunac z chodnika jak kot na nim lezy bo nie sa pokojowo nastawione :p

      • 2 5

  • U nas na Kaszubach właściciel dba o swoje zwierzę. (7)

    Takie budki to zbytek i fanaberie bez wyobraźni!

    • 14 22

    • Wiejski styl= prostactwo i zacofanie (1)

      • 3 2

      • Tak moze tylko napisac mieszczuch zazdrosnik :) , jestem z miasta ale czesto jezdze na wies , ludzie milsi , bardziej pracowici i tyle nie marudza . Ty to kultury osobistej juz nigdy nie nadrobisz smutny czlowieku :)

        • 0 2

    • Ta kaszubi dbają .... (3)

      ..o własne passaty ...

      • 7 2

      • Jak chcesz to zadbam o swojego passata i twoją białkę. Raz zasmakujesz Kaszub i nie ma powrotu ;) (1)

        • 1 2

        • Wiesz jak jest , zazdrosc najlepsza forma uznania :) wszyscy wiedza ze kaszuby to piekne rejony i fajni ludzie;)

          • 2 1

      • Merytorycznie i na temat jak zawsze :)

        • 0 0

    • Wlasnie problem jest inny , to nie sa koty tych ludzi . Oni je tylko karmia .

      • 1 0

  • (3)

    U mnie na podwórku też był domek dla , ale jedna taka co to leży plackiem w kościele była przeciwna i doprowadziła do tego , że zabrano .

    • 8 6

    • (2)

      Może czuła smród od tych kreatur śmietnikowych? Jak zdecydowana większość ludzi. Nie uszczesliwiajmy ludzi na siłę!

      • 4 3

      • (1)

        To chodzi o uszczesliwianie kotow , na sile . Kochasz - wez do domu , taka zima , sam spij na dworze w budce . Serca nie masz!

        • 1 1

        • Owszem. Jestem otwarta na pogardę dla kotów :-))) i ich smrodu również.

          • 0 3

  • (4)

    Wszędzie te futrzaki. Szczają gdzie popadnie, wszędzie smród

    • 10 14

    • Koło mnie jest kotów wolnobytujacych ( mają domki, są karmione, zadbane) (2)

      Nie ma żadnego smrodu, za to ludzie robią kupy i sikają na potęgę ( przy osiedlu w pasie nadmorskim).

      • 0 2

      • Kociarze nie czują już smrodu kotów a często się zdarza że sami tym zapachem przesiąkli. Znam takich.

        • 1 0

      • Wez do domu jak tak kochasz .

        • 1 0

    • Pod sklepami

      Ci pod sklepami monopolowymi tez szczaja gdzie popadnie smrod totalny

      • 2 2

  • Styl życia? (5)

    Chyba kota

    • 5 3

    • (4)

      Znak czasu. Ludzie nie potrafią przyjaźnič się z innymi ludźmi to wybierają przyjaźń z kotem lub innym zwierzęciem. Dlatego jest w dziale styl życia.

      • 3 1

      • Bo ,,inni ludzie" w większości są płytcy, materialiści, ciągle zaganiani, sfrustrowani, zwierzę jest lepszym przyjacielem (3)

        Choć my z niejednymi przyjaciółmi właśnie wspieramy kocie sprawy i wszyscy mamy koty w domu. Styl życia w przyjaźni ze zwierzętami.

        • 1 2

        • Ale generalizujesz , sa rozni ludzie , jedni lubia psy , inni koty , inni psy i koty , tu jeszcze sie pojawia grupa kochajaca ptaki , czemu tego nie uszanujesz z kotem mieszkajac w domu ?

          • 0 0

        • (1)

          Wasz styl żcia to zagłada dla środowiska. Miasto powinno łapać bezdomne zwierzęta i umieszczać je w schroniskach. Robicie wiele dobrego, ale to idzie w złą stronę, niestety.

          • 2 0

          • Kocha zabiera do domu , proste .

            • 1 0

  • Brawo dla Miasta !

    • 4 7

  • (5)

    Po co domki,kochasz koty weź do domu,innym ludziom nie narzucają,dna

    • 10 7

    • (3)

      Jestem za ale wez to glosno powiedz to kocia mama wgniecie cie w ziemie

      • 3 1

      • Kocia mama ma już koty wdomu, pomaga, ile może tym na zewnątrz- brawo dla niej (1)

        • 1 2

        • Mozna miec wiele zwierzat , ten kot na dworzu yo takie " no przeciez dbam " co sie mija z prawda , to jak ktos mowi " mam psy na dworzu " a wszyscy " jaki cham , niech sam spi na dworzu " tak samo jest z kotami a ludzie sa wygodni i tyle.

          • 0 0

      • Albo koci tata, bo takich też nie brakuje. I jeszcze naklejają swoje ogłoszenia proponując innym mieszkańcom np zrzutkę na kocie jedzenie

        • 1 1

    • Jeżeli tak kocha,to dlaczego później wynosi na działkę lub wyrzuca na ulicę?Gdyby ludzie tak kochali,to by tych bezdomnych kotów tyle nie było.A te wolno bytujące,w dużej części są wysterylizowane.

      • 0 0

  • Mrucząca zagłada. Czy koty zagrażają dzikiej przyrodzie? (4)

    Wczoraj było spotkanie na temat wpływu kotów na dziką przyrodę, zapowiedź była na portalu. Warto obejrzeć nagranie, liczba ofiar kotów jest szokująca

    • 9 11

    • To wina ludzi, gdyż nie strylizują kotek, nie kastrują swoich kotów wychodzących (1)

      Często wyrzucają z domu ciężarne kotki. Człowiek może pomóc ułożyć sytuację kotów, wtedy każda strona będzie zadowolona.

      • 2 1

      • Tak to wina ludzi, bo to człowiek wypuszcza koty na dwór. Tak duża populacja kotów bezdomnych to też wina ludzi

        • 3 0

    • Prawdziwa zaglada dla środowiska to człowiek, nie ma co do tego wątpliwości.

      • 2 3

    • Liczba ofiar ludzi dopiero szokuje

      • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (7 opinii)

(7 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane