• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kotka Kocilla: siedem lat w schronisku. Odmieńmy jej los

Agnieszka Majewska
12 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Kocilla miewa bojową minę, co jest bardzo zabawne w zestawieniu z jej łagodnym charakterem. Bardzo dobrze czuje się w towarzystwie innych kotów, nie szczędzi im również czułości. Kocilla miewa bojową minę, co jest bardzo zabawne w zestawieniu z jej łagodnym charakterem. Bardzo dobrze czuje się w towarzystwie innych kotów, nie szczędzi im również czułości.

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o smutnym rudym kocurku Granderze, dziś szukamy domu dla koteczki Kocilli.



Kotka Kocilla przebywa w Schronisku Sopotkowo od siedmiu lat. Trafiła tu wraz ze swoim rodzeństwem w 2014 roku - jeszcze jak była malutkim kociakiem. Pozostałe małe znalazły dom, a Kocilla mieszka w Sopotkowie do dziś. Owszem, jeszcze niedawno była kocim dzikuskiem, który godził się na towarzystwo człowieka tylko z bezpiecznej odległości. Wolontariusze nie dali jednak za wygraną. W ostatnim czasie postanowili socjalizować Kocillę - postępy są ogromne.

Kierujemy swoje kroki do boksu, w którym przebywa Kocilla wraz z czterema innymi kotami. Rozglądamy się - pusto... dziwne? Ani trochę! Dziś piękne słońce, przed chwilą była pora karmienia, a to oznacza, że czas na poobiednią sjestę. Wszystkie pięć pięknych dachowców leży sobie brzuchami do góry w słonecznej części wybiegu - "opalają się".

Kocilla również ceni sobie taki leniwy odpoczynek, ale jak tylko widzi, że ktoś się zbliża, porzuca słońce i biegnie na przywitanie.

  • Kocilla miewa bojową minę, co jest bardzo zabawne w zestawieniu z jej łagodnym charakterem. Bardzo dobrze czuje się w towarzystwie innych kotów, nie szczędzi im również czułości.
  • Kocilla miewa bojową minę, co jest bardzo zabawne w zestawieniu z jej łagodnym charakterem. Bardzo dobrze czuje się w towarzystwie innych kotów, nie szczędzi im również czułości.
  • Kocilla miewa bojową minę, co jest bardzo zabawne w zestawieniu z jej łagodnym charakterem. Bardzo dobrze czuje się w towarzystwie innych kotów, nie szczędzi im również czułości.
  • Kocilla miewa bojową minę, co jest bardzo zabawne w zestawieniu z jej łagodnym charakterem. Bardzo dobrze czuje się w towarzystwie innych kotów, nie szczędzi im również czułości.
  • Kocilla miewa bojową minę, co jest bardzo zabawne w zestawieniu z jej łagodnym charakterem. Bardzo dobrze czuje się w towarzystwie innych kotów, nie szczędzi im również czułości.

- Kocilla wciąż ma "zakodowaną" ostrożność - przyznaje wolontariuszka z nutą smutku w głosie. - Nie ma się co dziwić, przez pierwsze lata, które spędziła w starej lokalizacji schroniska, nie miała okazji ani poznać, ani polubić kontaktu z człowiekiem. W ostatnim czasie mocno nadrabia tę naukę i widać gołym okiem, że ma zadatki na prawdziwego kanapowca uwielbiającego głaskanie i tulenie!
Gdy kucnąć przy Kocilli, śmiało przychodzi i zatacza kółeczka wokół nóg - daje się pogłaskać, cudnie się łasi. Taka pozycja kuczna zawsze zachęca kotkę, żeby podejść i się poprzytulać. Każda obecność człowieka powoduje jej zainteresowanie i chęć interakcji. Widać, że jest gotowa do zaprzyjaźnienia się, mimo że ten mały lęk z dzieciństwa wciąż jej towarzyszy.

Co jeszcze można powiedzieć o Kocilli?

- Mnóstwo dobrych rzeczy! - przekonują pracownicy, którzy dobrze ją znają. - Kocilla miewa bojową minę, co jest bardzo zabawne w zestawieniu z jej łagodnym charakterem. Bardzo dobrze czuje się w towarzystwie innych kotów, nie szczędzi im również czułości. Jednocześnie pozostaje niezależna i nie ogląda się na inne koty. Jak ma ochotę na zabawę, to śmiało się bawi, jeśli ma ochotę na odpoczynek, zaszywa się w budce odwrócona ogonem do całego świata. I wówczas mogą się cuda dziać w boksie, a Kocilla po prostu śpi.
Bardzo zachęcamy do poznania Kocilli. Nie jest to już młodziak, raczej stateczna grzeczna kotka, chociaż potrafi też zaskoczyć radosnymi szarżami za wędką. Ostatni rok był dla niej bardzo pracowity - otworzyła się, polubiła ludzi. Jest to wyjątkowa zmiana - wspaniale, gdyby była zwieńczona znalezieniem nowego domu. Dopowiedzmy, że byłby to jej pierwszy dom i pierwszy własny opiekun. Trójmieszczanie, odmieńmy los kolejnego poczciwego bezdomniaka! Siedem lat w Schronisku, nawet najlepszym, to wystarczy.


Osoby zainteresowane adopcją Kocilli prosimy o zapoznanie się z procedurami adopcyjnymi oraz wypełnienie ankiety przedadopcyjnej -> tutaj
(ze względu na pandemię zmienił się proces adopcyjny).

Miejsca

Opinie (139) 9 zablokowanych

  • Bierzcie Ludziska :) (5)

    Wzielam taka kicułe kilka lat temu i była to najlepsza decyzja ever :) Dzikuska ze schronu w domu stała się przytulasnym kotełem.

    • 36 3

    • Niesamowite jest to, że od kiedy kotka mieszka z nami, oboje z mężem lepiej śpimy (2)

      Przygarnęliśmy ją w styczniu, opiekujemy się także kotami wolno bytującymi.
      Co do fenomenu lepszego spania, doczytałam, że chodzi o jony ujemne , których kot jest naturalnym źródłem. Odszedł częsty poranny ból głowy, nasza Mia najczęściej śpi z nami na łóżku.

      • 11 1

      • Kot zamiast dzieci i głowa nie boli. (1)

        • 10 1

        • Ha ha, pudło ! - mamy troje dzieci w wieku od 4-9 l.

          • 3 1

    • Wspaniale. Ale mozna tez trafic tak, ze kotel bedzie lal dzieciom do lozek i butow. Fyfty fyfty, mili panstwo. (1)

      • 0 0

      • Feromony pomogą to zmienić ( wiem z doświadczenia)

        • 0 0

  • koty (1)

    Kocilla jak lubi być z innymi kotami to nie szukajcie lepiej nie tam zostanie .

    • 4 14

    • Niech kotka znajdzie dom o którym marzy KOCilla

      Kobieto chciałabyś być na jej miejscu całe życie w klatce najpierw pomyśl a potem pisz taka zasada w życiu najpierw myślisz a potem mówisz

      • 2 3

  • W tym wieku to lepiej nich tam zostanie. (2)

    Już jedną łapą jest w kocim raju.

    • 5 27

    • (1)

      Jest w połowie swego życia, w dobrych warunkach koty dożywają do 16 - 18 lat.

      • 2 0

      • Sąsiadki kotka ( niejedna, kóra u niej mieszka) ma 19 lat

        • 0 0

  • Kotek (2)

    Ja bym ją wzial. Mamy 2700m2 w małym miescie 50 km od 3city i dwie rasowe kotki. Miluśkie. Tylko żona pewnie bedzie przeciwna :(

    • 4 0

    • (1)

      Zmień żonę, z takim metrażem możecie własne schronisko założyć.

      • 1 1

      • I maly harem.

        • 0 0

  • o adopcji (9)

    bardzo ładna kotka, mógłbym ją trzymać w domu, ale procedury adopcyjne są nie do przejścia. Bronią oddania każdego zwierzaka do końca, czyli do jego śmierci

    • 23 12

    • (7)

      Co za bzdury. Nie bronią ale są ostrożni i dokładnie sprawdzają. I o to chodzi. Te zwierzęta i tak wiele już przeszły i muszą trafić do odpowiedzialnych właścicieli. To nie zabawka jak niektórym się wydaje. Nie wystarczy dać jeść i głaskać. A potem może wypuścić i jak wróci to dobrze a jak nie to skwitować, że wybrało "wolność" i mieć problem z głowy.

      • 12 7

      • No niestety tak jest (5)

        Nie chciało mi dać do adopcji kota ponieważ mieszkam na parterze, mam całkowicie zabezpieczony taras siatka w poprzedni kot żył że mną 16 lat. Że względu na parter nie mogłam asoptowac kota.

        • 7 5

        • Masakra!! (1)

          Zabezpieczony taras i nie dali kota???

          • 2 3

          • skoro nie dali to znaczy , że mieli powód.

            • 7 9

        • Proszę opisać dokładnie sytuację, mnie wydano koty- także mieszkam na parterze (2)

          • 1 0

          • a mnie nie wydano (1)

            a mnie nie wydano chociaż poprzednia kotka żyła ze mną 16 lat , adopcje są trudne , balkon zabezpieczony po poprzednim kocie , nigdy więcej nie poproszę o adopcję przyszła pani popatrzyła już miałam wyprawkę kupioną , nie chce mi się komentować nawet

            • 1 1

            • marycha coś było nie tak i rozumiem decyzję

              • 0 1

      • w punkt

        • 0 0

    • Mam psa i kota, oba sierściuchy ze schronisk i powiem że bzdury piszesz.

      • 5 2

  • Kotek do adopcji (3)

    Mnie już nic nie dziwi i nie szokuje że ludzie olewają zwierzaki sama mam Kotkę ale koszty utrzymania kota w domu są duże , zabezpieczenie w bloku chodżby jednego okna siatką profesjonalne nie mówiąc o balkonie koszt takiego założenia siatki to 1400zl. Nie każdy emeryt ma pieniądze na zabezpieczenia balkonu okna które kosztuje120zl. Karma również stale drożeje podkład do kuwety również. Chętnie bym chciała mieć 2kociaki ale przy głodowych
    emeryturach nie można z motyką na słońce takie rodziny które mają dobrą stabilizację finansową i kochają koty to niech im dadzą ciepły kąt

    • 7 4

    • Chcąc przygarnąć zwierzę każdy musi obliczyć koszty, to musi być odpowiedzialna decyzja (1)

      Jest wielu ludzi, których stać , ale powinny być także chęci i zaangażowanie oraz trzeba liczyć się zawsze z wysiłkiem, chodzeniem do weterynarza, itp. Na szczęście są jeszcze ludzi, którzy mogą i którym się chce, mają serce pełne miłości do zwierząt.
      p.s. nie wiem skąd u Pani taka horrendalna cena za osiatkowanie balkonu, zrobił mi to sąsiad za cenę cztery razy niższą ( z materiałem). Okna zabezpieczam blokadami, są niedrogie, kupiłam przez Internet.

      • 1 0

      • Biorąc zwierzaki ze schronisk za każdym razem podpisywałem oświadczenie w którym między innymi potwierdzałem, że stać mnie finansowo na ich utrzymanie, karmę i leczenie

        • 1 0

    • starzy ludzie nie powinni adoptować młodych kotów ani psów ,bo gdy zemrą lub zachorują to rodzina

      bije się o spadek ,a zwierzątko leci w bezdomność , a niestety w Polsce to nagminne

      • 0 0

  • Kotka (5)

    Dziki kot zawsze będzie dziki, nie radzę adoptować

    • 2 9

    • Głupek zawsze będzie głupkiem (3)

      Radzę uważać

      • 3 2

      • Jan ma racje, to duze ryzyko adoptowac taka kotke, ktora od siedmiu lat zyje w klatce. (2)

        • 1 4

        • a gdzie ma żyć ? w apartamencie na 25 piętrze z widokiem na morze ? wtedy będzie odpowiednim kotem do adopcji ? (1)

          Powodzenia Kociillko, wierzę, że trafisz do dobrego domu

          • 3 2

          • Eh, oczekiwac od d**ila sensownej odpowiedzi...

            • 0 0

    • Mamy dwa dziskuski, są szczęśliwe od kilku lat w naszym mieszkaniu z osiatkownym balkonem,

      także żyły kilka lat w schronisku, nie do szczęścia najważniejszy metraż, a bliski dobry człowiek.

      • 2 0

  • Śliczna tygrynia w białych bucikach. Oby znalazła dom!

    • 5 0

  • (3)

    Zwierzęta szczególnie koty są pożyteczne i potrzebne szczególnie na wsi ale "opiekunowie" wolą trzymać je latami uwięzione w klatkach,dlaczego??? niech ktoś odpowie!Jakie życie jest lepsze w "złotej klatce"czy na wolności??

    • 3 6

    • Zdecydowanie- w złotej klatce

      Na wolności- głód, zimno, choroby, źli ludzie

      • 2 2

    • Wolnobytujace koty nie przynosza zadnego pozytku. Wprost przeciwnie, to plaga. (1)

      • 1 3

      • to ty jesteś pasożytem , nie zabieraj nam tlenu z powietrza

        • 0 0

  • Starych drzew sie nie przesadza

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (5 opinii)

(5 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane