- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (20 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 4 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 5 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
- 6 Fina: nieśmiała, ale chętnie dołączy do twojego stada (8 opinii)
Mały jeż ocalony dzięki pomysłowości ratowników
26 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat)
Mały jeż, który wpadł do świetlika piwnicznego na Żabiance, nie miał żadnych szans na wydostanie się z niego o własnych siłach. Aby wydobyć uwięzionego w zaspawanej pułapce zwierzaka, strażnicy miejscy skonstruowali naprędce "windę" złożoną z reklamówki i taśmy.
W ubiegłą sobotę do patrolujących ulice Żabianki strażników podeszła pewna kobieta i poprosiła o interwencję w nietypowej sprawie. Otóż do świetlika piwnicznego - czyli niewielkiej niszy pomiędzy chodnikiem a oknem piwnicy - bloku przy ul. Wejhera wpadł niewielki jeż.
Mundurowi nie zlekceważyli sprawy. Wystarczył rzut oka, aby stwierdzić, że uratowanie malucha od śmierci głodowej wcale nie będzie takie łatwe.
Świetlik był zabezpieczony solidnie przyspawaną kratą, a przestrzenie pomiędzy jej prętami były zbyt małe, aby pomiędzy nie włożyć ramię. Mundurowi nie dali jednak za wygraną i zaczęli główkować, w jaki sposób wydobyć zwierzaka. Wymyślony naprędce fortel wykonania prowizorycznej "windy" okazał się równie zaskakujący, co skuteczny.
- Wpadliśmy na pomysł, aby w najszerszym miejscu pomiędzy kratą a budynkiem opuścić na taśmie zabezpieczającej foliową torbę i przy pomocy miotły delikatnie pokierować jeżyka w jej kierunku. Reklamówkę oraz miotłę przyniosła zgłaszająca, która na co dzień pracuje w pobliskim sklepie zoologicznym. Taśmę mundurowi mieli w radiowozie. Operacja wyciągania zwierzątka zakończyła się sukcesem. Jeżyk odzyskał wolność - opowiada inspektor Michał Wicher.