Postrzelił psa z łuku, zgłosił się na policję
18 marca 2015
(398 opinii)
- 1 Jak nazwać małe kapibary? Trwa głosowanie (41 opinii)
- 2 Niewidomy Miluś szuka opiekuna (20 opinii)
Mały pies został postrzelony z łuku
27 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Łucznik, który postrzelił w lesie psa, zgłosił się na policję
5
Niewielkiego psa z wbitą w brzuch ogromną strzałą z łuku znalazła nasza czytelniczka w lesie między Pustkami Cisowskimi i Demptowem w Gdyni. Czworonoga udało się uratować - trafił do lecznicy, gdzie go zoperowano. Policja szuka osoby, która skrzywdziła w ten sposób zwierzę.
w Gdyni. Podczas spaceru natknęła się na rannego psa. Przecierała oczy ze zdumienia, ponieważ niewielkie zwierzę miało wbitą w bok długą strzałę z łuku.Zaopiekowała się psem i wezwała policję. Czworonóg trafił zaś do lecznicy, gdzie od razu został zoperowany.
- Pod narkozą wyciągnąłem mu chirurgicznie strzałę. Jak pokazało USG, pies miał dużo szczęścia, bo choć strzała była wbita w brzuch, to nie naruszyła raczej żadnych wewnętrznych organów, wbiła się w mięśnie. Będziemy go jeszcze obserwować, ale wszystko wygląda raczej dobrze - mówi Marcin Chwojnowski, weterynarz z przychodni weterynaryjnej Zwierzyniec w Gdyni.
Strzała wyciągnięta z psiego brzucha nie posiadała grotu. Mimo to, siła uderzenia była tak duża, że wbiła się ona w ciało zwierzęcia. Prawdopodobnie strzał oddano z bardzo bliskiej odległości.
- Z takim przypadkiem nie spotkaliśmy się wcześniej, zdarzało się jednak, że trafiały do nas zwierzęta zranione śrutem - mówi Chwojnowski.
Pies wciąż przebywa w lecznicy, jeżeli lekarze stwierdzą, że jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo, trafi do gdyńskiego schroniska.
- Wygląda na zwierzę zadbane, możliwe więc, że ma właściciela. Mamy nadzieję, że zgłosi się on do nas. Jeżeli nie, to jak zwierzę wydobrzeje, to będziemy szukać mu nowego domu - mówi Katarzyna Kownacka, kierowniczka gdyńskiego Ciapkowa.
Ewentualny właściciel psa może się skontaktować ze schroniskiem pod numerem telefonu 58 622 25 52.
Sprawę bada też policja, bo osoba, która w tak bestialski sposób próbowała skrzywdzić psa będzie odpowiadać za znęcanie się nad zwierzętami, co w polskim prawie jest przestępstwem.
- Chcielibyśmy zaapelować o kontakt do wszystkich osób, które mogą posiadać informacje w tej sprawie, to znaczy wiedzą, kto mógł strzelać do psa, bądź też widziały w tym rejonie kogoś z łukiem lub kuszą - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Miejsca
Opinie (437) ponad 20 zablokowanych
-
2015-02-27 15:30
Zwyrodnialec
Dajcie mi tego zwyrodnialca na minutę ,zrobił bym z nim porządek
- 6 2
-
2015-02-27 15:32
ech
jaki kraj taki robin
- 5 0
-
2015-02-27 15:34
można postrzelić kogoś z łuku? :p
- 1 3
-
2015-02-27 15:36
Zabić skur..
Brakuje w ankiecie wbić temu skur... który to zrobił ta strzale w łeb
- 5 4
-
2015-02-27 15:37
(5)
Według mnie ten psiak został postrzelony umyślnie. Chyba nie spadł nie wiadomo skąd prosto przed strzelającą osobę. Tak wiem,zaraz dostanę garść minusów od osób nienawidzących psów i uważających je za niepotrzebne pchlarze.
- 17 4
-
2015-02-27 16:17
(1)
Ja dałem minusa, ale nie za "nienawidzę psów", lecz pitolenie bez sensu. Pani Natalio, gwarantuję, że jeżeli ten mały psiak maści brązowej, biegał w lesie na tle starych liści o odcieniach barwy brązowej, to z odległości 50 metrów praktycznie nie jest Pani w stanie dostrzec tego psiaka. Łucznik najczęściej wypuszcza strzałę na znacznie dalsze odległości, ale też w cel kilkukrotnie większy od tego futrzanego biedaka. Nadto, cel jest nieruchomy, a raczej nie sądzi Pani, że ten pies stał nieruchomo i pozował... Moim zdaniem, to jednak nieumyślne działanie i nieszczęśliwy wypadek. Gdyby było inaczej, (strzał z bliskiej odległości) nie byłoby co ratować.
- 3 2
-
2015-02-27 17:48
Weź się panie WildChicken nie ośmieszaj. Sama przez 5 i pół roku posiadałam psa - jamnika, właśnie maści brązowej i byłam go w stanie wypatrzyć pośród starych suchych liści (jak na ironię uwielbiał w nie wbiegać). Nie wiem, może jestem fenomenalna albo coś.
- 4 4
-
2015-02-27 18:16
(2)
Według mnie jest pani głupia :-P
Minus właśnie za "według mnie".
Nie znasz okoliczności - nie gdybaj.
Do WildChickena - w Trójmieście w grupach rekonstrukcyjnych strzelania na 50m są bardzo rzadko. Najczęściej strzelania są na dystansach 15-35 metrów. Z 50m trafienie w tak małego zwierzaka to byłoby "mistrzostwo".
Czy to nieszczęśliwy wypadek, czy działanie z premedytacją wie tylko strzelający.- 5 4
-
2015-02-27 18:17
(1)
Gdybać mogę, nikt mi nie zabroni. Nienawidzę okrucieństwa wobec psów.
- 3 2
-
2015-02-27 20:43
Pani Natalio, fakt że posiadała pani psa 5 lat, nie dowodzi jeszcze, iż jest pani ekspertem z dziedziny łucznictwa, trajektorii lotu strzały, zmysłu wzroku etc. Lubi pani dużo pitolić, jak przeciętny człowiek niemający zbyt dużo do powiedzenia, zwłaszcza z sensem. Gdybać pani może, ale wobec tego, co daje pani prawo do podważania opinii innych, skoro pani jedynie gdyba. Jakimi dowodami pani dysponuje, sugerując w tym przypadku okrucieństwo. Obecnie mamy jedynie psa, strzałę i nic nadto, a pani o okrucieństwie, wieszaniu winnych itp.
@ Jac, widziałem jak łucznicy (doświadczeni) strzelają na 80 i 90 metrów i w co trafiają. Robiłem wielkie oczy ze zdumienia. Lecz jak pisałem wcześniej, cel -co oczywiste- był nieruchomy, kontrastowy i dobrze widoczny z takiej odległości.- 2 1
-
2015-02-27 15:39
kolejny przykład wszechwiedzy policji
szukają "...kogoś z łukiem lub kuszą..."
proponuję najpierw poszukać choćby w internecie jak wyglądają strzały (a po prawdzie bełty) do kusz a potem się wypowiadać....
no chyba ze na wybrzeżu mamy jakieś plemiona olbrzymów...
że nie wspomnę o tym że w świetle polskiego prawa kusza to narzędzie o bojowej wartości czołgu wiec nie można jej dostać a jak już to trzeba mieć "pozwolenie"... od was zresztą
ps. a czy na owej strzale nie było odcisków palców?- 8 0
-
2015-02-27 15:53
Bieda skłania ludzi do polowań :-( (1)
- 4 11
-
2015-02-27 17:41
Na psy? To chyba imigrantów z Korei Prawdziwej.
- 3 0
-
2015-02-27 16:04
Łuk NIE KUSZA!!!
cyt: "- Chcielibyśmy zaapelować o kontakt do wszystkich osób, które mogą posiadać informacje w tej sprawie, to znaczy wiedzą, kto mógł strzelać do psa, bądź też widziały w tym rejonie kogoś z łukiem lub kuszą - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni."
Jaką kuszą??? Panowie sledczy historii broni nie znaja? Przeciez widac ze to strzala z luku a nie bełt od kuszy. Z racji slabego wbicia szukalbym wlasciciela typowego luku szkolnego ktory mozna kupic w takich sklepach jak militaria... itp.- 7 0
-
2015-02-27 16:10
Zaraz piszą o znęcaniu (10)
a przecież ktoś mógł się bronić. Małe psy też bywają agresywne i też mogą ugryźć. Jeśli ktoś biega po trójmiejskich lasach albo jeździ na rowerze, wie o czym piszę. Przyznaję, że obrona przy pomocy łuku jest tematem dyskusyjnym, jednak jeśli ktoś miał łuk przy sobie (nie wiem czy jest to legalne czy nie), to odruchowo przy jego pomocy się bronił. Tak czy inaczej wielu biegaczy i rowerzystów ma przy sobie gaz pieprzowy. Zwierzę z pozoru łagodne w mieście, które znajdzie się w lesie otoczone nowymi zapachami i poczuje woń potu biegacza albo rowerzysty, czasami uruchamia w sobie instynkt drapieżnika. Poza tym zgodnie z art. 77 KW właściciel psa, który wypuszcza go bez smyczy i kagańca podlega karze grzywny do 250 zł.
- 10 36
-
2015-02-27 16:12
To szczuropodobone stworzenie raczej by nikomu krzywdy nie zrobiło. (3)
Jeden kopniak i fruuuuuu.
- 10 1
-
2015-02-27 16:42
Zjeść Cie nie zje (2)
ale niech ugryzie. I potem bujasz się po szpitalach, bierzesz szczepionki przeciwko wściekliźnie i innym chorobom itp. I kto Ci zapłaci za stres, ból, dojazdy, lekarstwa i czas?
- 6 5
-
2015-02-27 21:42
Co ty brezisz ,długo nad tym myślałaś. (1)
- 4 1
-
2015-02-27 23:07
Pytasz się czy stwierdzasz?
Bo Twoja wypowiedź brzmi jak pytanie, ale formę ma twierdzenia.
- 0 1
-
2015-02-27 17:06
może spróbuj biegać z kałahem? (1)
też biegam, ale tak durnej wypowiedzi nie da się czytać. Pomyśl człowieku - czy ten piesek zrobiłby człowiekowi jakąś krzywdę? co najwyżej obszczekał. Ale Ty "niedzielny biegacz obwieszony elektroniką z której i tak nie potrafi korzystać" najlepiej od razu z pistoletem do psa.
- 7 2
-
2015-02-27 17:21
Mylisz się przyjacielu
i za bardzo denerwujesz :)
- 2 3
-
2015-02-27 21:00
Co ty pitolisz ,prawdopodobieństwo ,ze ciebie pies pogryzie jest takie (1)
jak wygranie w totolotka ,a więc zerowe. Za dużo oglądasz telewizji i wszędzie widzisz agresywne psy przez jeden przypadek na miliony , małe psy raczej szczekają ze strachu ,a nie gryzą. g*wno wiesz o psach i g*wno piszesz o jakiś tam zagrożeniach dla ludzi i dzieci. , byle tylko ferment siać . Boisz się psów to masz fobię i siedz w domu tylko jak mieszkasz na parterze to oknem może pies wlecieć albo wieloryb.
- 3 2
-
2015-02-27 23:05
Kolejny poddenerwowany kolega się trafił.
Polecam meliskę :)
- 1 3
-
2015-02-27 23:38
...........
taaa koleś z uzbrojony w ogromne strzały w razie ataku psa....
- 1 2
-
2015-03-02 15:04
Chciałabym zobaczyć ten sam rodzaj obrony (łuk) w kontakcie z agresywnym pibulem.
Zanim byś pomyślał o przyłożeniu się do strzału już byś miał łydki w strzępach, więc nie opowiadaj bredni, bo w takiej sytuacji jedynym naturalnym zachowaniem byłaby ucieczka. Chyba żebyś miał akurat gaz w ręku, w ręku nie w kieszeni, bo na szukanie w kieszenie już by nie było czasu. Wiesz to doskonale, po co więc ten wywód.
- 0 0
-
2015-02-27 16:15
!!!!
Ku mac brak mi słow co za hu........!!!!! Ku mac jaja mu przestrzelic na strzelnicy!!!!!!!
- 6 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Wiadomości
Jak nazwać małe kapibary? Trwa głosowanie
15 maja 2024
(41 opinii)
Niewidomy Miluś szuka opiekuna
11 maja 2024
(20 opinii)
Kacze rodziny w opałach. Uratowano je
10 maja 2024
(11 opinii)