• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mors uratował psa, pod którym załamał się lód

Michał Brancewicz
14 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (228)

Pan Krzysztof ratuje psa, który topił się w zbiorniku retencyjnym na Chełmie.

Było słonecznie, ale bardzo zimno. Jednak widząc psa, który nie mógł się wydostać z częściowo zamarzniętego zbiornika retencyjnego w jarze WilanowskimMapka na Chełmie, pan Krzysztof wszedł do wody, by ratować zwierzę. Udało się w ostatniej chwili.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Wszedłbyś/weszłabyś do zimnej wody, by ratować zwierzę?

W niedzielne przedpołudnie w Jarze Wilanowskim, który pełni funkcję dzielnicowego terenu rekreacyjnego, zgromadziło się wiele osób. Spadł śnieg, świeciło słońce, więc dzieci mogły pozjeżdżać na sankach. Jak zawsze byli tu też właściciele psów ze swoimi pupilami.

Gdy jeden z czworonogów wszedł na kruchy lód pokrywający zbiornik, tafla się pod nim załamała. Zwierzę otoczone było z każdej strony krami i nie umiało się samodzielnie wydostać z wody.



Wrócił z morsowania i znów musiał wejść do zimnej wody



Wtedy jeden z obecnych na miejscu mężczyzn zaczął się rozbierać. Po chwili był już tylko w slipkach i w butach. Wydawało się, że temperatura wody nie robi na nim żadnego wrażenia.

- Chwilę wcześniej, jak co niedzielę, wróciłem z morsowania w Brzeźnie. Zmarzłem strasznie, więc wypiłem w domu gorącą kawę i wyszedłem z psem na spacer. Właśnie do jaru - opowiada Krzysztof Przybylski, mieszkaniec Chełmu.
Podczas spaceru z psem po Jarze Wilanowskim pan Krzysztof zauważył, że w okolicy zbiornika retencyjnego panuje poruszenie. Jeden mężczyzna próbował kijem pomóc zwierzęciu się wydostać, ale bezskutecznie. Pies było zdezorientowany, przestraszony i słabł.



"Pies to najważniejszy członek rodziny"



Pan Krzysztof rozebrał się i wszedł do wody, by uratować psa.

- Nawet nie robiłem rozgrzewki, tylko wszedłem. Na mnie taka temperatura nie robi dużego wrażenia, bo morsuję od lat - mówi. - A pies to przecież najważniejszy członek rodziny.
Pies był dość daleko od brzegu, więc by do niego dotrzeć, pan Krzysztof musiał rozkruszyć warstwę lodu, a następnie prawie cały się zanurzyć. Gdy dotarł do zwierzęcia, podholował je do brzegu i przekazał właścicielowi.

Film kończy się w momencie, gdy pan Krzysztof wychodzi z wody. Co było dalej?

- Założyłem spodnie, koszulkę i kurtkę, no i wróciłem do domu - odpowiada, jakby spacer po śniegu w mokrych butach nie był niczym wyjątkowym.
Nie wszyscy bohaterowie noszą peleryny, niektórzy chodzą też w mokrych butach.

Opinie (228) ponad 10 zablokowanych

  • Brawo dla pana (1)

    Ale że właściciel nie skoczył tylko się patrzył?

    • 3 1

    • Zapewne nagle pojawil sie wybawca i umowil sie z wlascicielem, ze sam zaprawiony w boju z lodowata woda wyciagnie psinke. P S Wlasciciel moglby sie rozchorowac nieprawdaż ?

      • 0 2

  • (1)

    Medal dla Pana Krzysztofa!
    Smutne tylko to, że właściciel nie był za bardzo poruszony sytuacją :/

    • 22 3

    • nie był poruszony bo widział ,że ktoś za niego zrobi tę lodowatą robotę

      • 3 1

  • A kogo to wina? (1)

    Oczywiście bezmyślnego właściciela psa. Czy wiecie o istnieniu smyczy? Wiecie do czego służy? Na raporty co chwile wrzucane są zdjęcia zaginionych psów bo latały bez smyczy. Zabrać im zwierzaki skoro nie potrafią zadbać o ich bezpieczeństwo.

    • 7 0

    • Wina Tuska

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Wreszcie się to morsowanie do czegoś przydało ;) (4)

    Brawo dla pana Krzysztofa.

    • 547 9

    • Nie wreszcie, robi to dla siebie (3)

      A pan dzielny mors

      • 26 0

      • Ciekawe czy policjant mu podziękował (2)

        • 4 7

        • Jaki znów policjant?? (1)

          O co kaman?

          • 7 1

          • flick, cop, bölle

            • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    W końcu jakieś pozytywne wiadomości, super (4)

    • 869 8

    • Tak wyglada (1)

      Prawdziwy mors. Nie robi słit foci w czapeczkach i rękawiczkach. Po prostu wchodzi i wychodzi.

      • 28 0

      • prawdziwemu facetowi frajda jako nagroda wystarczy

        a że twardziel, to fakt

        • 18 0

    • Tam były piranie.

      • 1 14

    • Nagroda Fafika dla tego Pana

      • 53 2

  • Film wysyłam do SM (1)

    Mam nadzieję na mandat za nieupilnowanie psa

    • 7 5

    • moze dostaniesz na pismie, zes durny

      • 2 2

  • brawo

    a gdyby nie było tego wybawcy czy inni patrzyliby jak pies tonie

    • 6 0

  • Brawo .

    • 2 0

  • Brawa !

    Zrobil mi Pan wieczór ! Ten psiak jest wielkim szczesciarzem i Panu tego nigdy nie zapomni :D

    • 5 0

  • Pieknie! (1)

    Aż się popłakałam...wzruszyła mnie też sonda, że większość ratowałaby każdego zwierzaka w potrzebie. Tymczasem przeżywam, że moi sąsiedzi źle traktują psa. Pies wyje całe dnie bo za nimi tęskni, nie próbują nic z tym zrobić. Corka wychodzi z dużym psem i cały czas go szarpie stojac właściwie w miejscu w którym pies musi zrobić siku i kupę. Serce się kraja...co mam zrobić?

    • 8 1

    • Nagraj wycie psa

      No i nagraj to szarpanie, wtedy jak zgłosisz zle traktowanie będziesz miała dowody. Może pieska kupili jako zabawkę dziecku.

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Doggy Day 2024

targi

Targi Terrarystyczne i Botaniczne Dragon Expo

20 zł
targi

Najczęściej czytane