- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 5 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
- 6 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (366 opinii)
Odwiedziliśmy najmłodsze pustynne kotki w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym
Odwiedziliśmy najmłodsze koty pustynne mieszkające w gdańskim zoo.
W naturalnym środowisku prowadzą głównie nocny tryb życia. Doskonale przystosowane są do życia w ekstremalnych, pustynnych warunkach i chronią ludzi przed gryzoniami, płazami, a nawet szarańczą. Koty pustynne w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym mają zdecydowanie bardziej komfortowe warunki, więc głównie bawią się i rozrabiają. Odwiedziliśmy maluchy z kamerą.
Koty pustynne (dawniej nazywane kotami arabskimi) na wolności można spotkać na piaszczystych terenach Afryki i południowo-zachodniej Azji. Prowadzą samotniczy i głównie nocny tryb życia. Ich cechą charakterystyczną są duże uszy. Dzięki nim nie tylko doskonale słyszą, lecz także chłodzą organizm. Z kolei gęste, jasne futro w ciągu dnia chroni je przed parzącym słońcem, a w nocy ogrzewa. Zwierzęta z dużą prędkością potrafią kopać nory, w których chowają się w trakcie upałów lub zimnych nocy. Polują samotnie, najczęściej na małe gryzonie, jaszczurki, niewielkie ptaki, czy też nawet węże i stawonogi. Gdy nie zjedzą wszystkiego, co upolowały, to nadmiar ukrywają, zakopując go w piasku.
- Właśnie dlatego, że koty pustynne są tak skuteczne w walce z gryzoniami, gadami czy innymi szkodnikami, ludzie - w ich naturalnym środowisku - często podkradają małe ze stada i zabierają do domu - opowiada Anna Gembiak, opiekująca się kotami pustynnymi w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym. - To przyczynia się niestety do wymierania gatunku, bo odizolowane koty nie są w stanie się rozmnażać.
W zoo urodziło się pięć gepardów grzywiastych
Jedyne polskie zoo, w którym rozmnaża się koty pustynne
Gdańskie zoo jest jedynym w Polsce miejscem, w którym rozmnaża się koty pustynne. My odwiedziliśmy z kamerą najmłodsze kociaki, które wraz ze swoimi troskliwymi mamami mieszkają w lwiarni.
- Jest tu nasza kotka Sahira, która też urodziła się w gdańskim ogrodzie zoologicznym. Ma dwójkę młodych chłopaczków, ponad miesięcznych - prezentuje kocięta Anna Gembiak. - Jest też Molly, która również ma pod opiekę dwoje kociąt, urodzonych w lipcu tego roku. Są to samiec i samiczka, i mają już nawet imiona - Sea i Sand, czyli morze i piasek.
Koty pustynne są objęte europejskim programem hodowlanym EEP, co oznacza, że w wybranych ogrodach zoologicznych, takich jak np. gdańskie zoo, za zgodą koordynatora gatunku, można łączyć wyznaczone osobniki w pary, by kolejne rodziły się zdrowe i silne. Bardzo ważne jest urozmaicanie puli genowej, co nie jest łatwe przy tak nielicznej populacji - większość osobników jest ze sobą spokrewniona. M.in. dlatego koty pustynne, które przyszły na świat w gdańskim zoo, po odchowaniu przez mamy zostaną przekazane do innych ogrodów zoologicznych.
Odtworzą stary znak do zoo jeszcze w tym roku
Na jaką bliskość mogą pozwolić sobie opiekunowie?
Opieka nad kotami pustynnymi nie różni się wiele od opieki nad kotami domowymi.
- Kotki rozrabiają i bawią się tak intensywnie, że co chwilę musimy wymieniać zabawki na nowe - mówi ich opiekunka. - Mamy są względem nich niesamowicie czułe i troskliwe. Myją te swoje maluchy, układają się razem z nimi do snu, a jeśli trzeba, to dyscyplinują. Ojcowie takiego instynktu nie mają, dlatego są odseparowani i przebywają w innym miejscu na terenie naszego zoo.
Przyglądając się tym puszystym futerkom i słodkim pyszczkom, nachodzi ochota, aby wziąć takiego kociaka na ręce i przytulić. Zwiedzającym oczywiście nie wolno tego robić, ale czy opiekunowie mogą?
- Przytulam je. Koty pustynne są mniej ufne, dlatego trzeba im poświęcić troszeczkę więcej czasu - przyznaje Anna Gembiak. - Próbujemy przyzwyczaić je do swojej osoby. Musimy podawać im witaminki, czesać, bo ich sierść się kołtuni, dlatego każdy opiekun chce, żeby zwierzęta podchodziły do niego bez strachu.
Miejsca
Opinie (15) 3 zablokowane
-
2022-10-27 21:59
Opinia wyróżniona
Słodziaki
- 24 0
-
2022-10-27 18:26
Opinia wyróżniona
Przepiękne
- 45 0
-
2022-10-27 19:43
Opinia wyróżniona
Słodkość poza skalą
Aż miło popatrzeć na takie słodziaki, piękne zwierzaki
- 39 0
-
2022-10-27 17:08
UwU
- 8 0
Wszystkie opinie
-
2022-10-27 17:08
UwU
- 8 0
-
2022-10-27 17:12
Jakie małe dzikusy!
- 30 0
-
2022-10-27 17:25
Ale slodziutkie kotki
- 35 0
-
2022-10-27 18:26
Opinia wyróżniona
Przepiękne
- 45 0
-
2022-10-27 19:43
Opinia wyróżniona
Słodkość poza skalą
Aż miło popatrzeć na takie słodziaki, piękne zwierzaki
- 39 0
-
2022-10-27 19:47
przez dwadzieścia lat żyliśmy z kotem i jego odejście to trauma na parę lat . wiedział że nastał jego koniec to jak się z nami żegnał nie do opisania ,jeszcze teraz ściska mi gardło . Koty to mądre zwierzaki ale już nigdy nie chcę tego przeżywać !!
- 41 0
-
2022-10-27 21:59
Opinia wyróżniona
Słodziaki
- 24 0
-
2022-10-28 09:27
Komfortowe warunki w niewoli. To mój kot miał bardziej komfortowe warunki - chodził gdzie chciał, mógł jeść w domu i ciepłe (1)
- 2 5
-
2022-10-28 09:59
Od razu widać, że nie wiesz, jak zajmować się kotem domowym. Pewnie jeszcze pił mleczko i dojadał ziemniaczki ze stołu (absolutnie nieakceptowalne w diecie podstawowej kota). A ile żył? 5, 10 lat, aż go inne zwierzę nie zaatakowało albo samochód rozjechał? Nie powinien chodzić gdzie chce. Należy w domu zapewnić kotu warunki zbliżone do naturalnych, albo nie mieć kota. Zwierzę nie myśli jak człowiek. Jeśli w zamknięciu ma warunki, jakie miałby w środowisku naturalnym, to będzie zadowolone. I będzie żyło dłużej, bo zmniejszamy zagrożenie przedwczesnej śmierci zwierzaka z powodu choroby albo ataku drapieżnika. Dlaczego w 2022 roku ludzie nadal tego nie rozumieją?
- 1 1
-
2022-10-28 11:03
Trzeba być wspaniałym człowiekiem opiekując się przez wiele lat zwierzątkami
Brawo Aniu. Bardzo to doceniam
- 12 0
-
2022-10-29 20:10
Dzikie koty, które codziennie pokonują (3)
na wolności wiele kilometrów, zostały zamknięte na całe życie na kilkunastu metrach kwadratowych...
- 2 1
-
2022-10-30 07:39
(1)
Wypuścić tygrysy na ulice?
- 0 2
-
2022-10-30 17:32
Tygrysy nie żyją na wolności
w miastach, tłuku.
- 1 0
-
2022-11-07 18:59
Jeśli chodzi o koty pustynne to nie przemierzają one wielu kilometrów. Tutaj warto się douczyć.
Jeśli chodzi o dzikie koty w zoo to pełnią one ważną rolę genetyczną, a i bywają czesto zwierzętami azylowymi odebranymi z nieprawidlowych warunków. Kilkanaście metrów to oczywiście za mało dla niektórych z nich, ale to już wina finansowania polskich ogrodów wiec warto by dążyły one do lepszych warunków dla zwierząt
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.