- 1 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (144 opinie)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (35 opinii)
- 3 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 4 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (105 opinii)
- 5 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 6 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
Ponad 100 kotów w Sopotkowie. "To efekt popandemiczny"
W schronisku dla bezdomnych zwierząt Sopotkowo w Sopocie znajduje się obecnie blisko 100 kotów. To wyraźnie więcej, niż miało to miejsce przed rokiem 2020. Kierownictwo placówki upatruje przyczyny w kończących się obostrzeniach pandemicznych. Jak wskazuje, inne schroniska i fundacje borykają się z podobnym problemem.
W czasie pandemii również schronisko Sopotkowo zaobserwowało zwiększone zainteresowanie adopcją zwierząt. Nie oznacza to jednak, że procedura adopcyjna była mniej staranna - wręcz przeciwnie. Każda osoba, która chce adoptować zwierzę ze schroniska w Sopocie, musi wypełnić ankietę przedadopcyjną, zgodzić się na wizytę pracownika lub wolontariusza schroniska przed przyjęciem kota oraz zobowiązać się do sterylizacji lub kastracji zwierzaka, jeśli w momencie adopcji jest ono za młode na ten zabieg.
- Wiele osób rezygnowało z adopcji kota od nas, twierdząc, że procedura jest zbyt wymagająca - zaznacza Anna Leppert, kierownik schroniska Sopotkowo. - Alternatywą dla nich były niestety popularne portale ogłoszeniowe, skąd zwierzaka można dostać "od ręki".
Biorąc kota z takiego źródła, rzeczywiście pomijamy cały ten proces. Jednocześnie jednak nie mamy pewności, czy zwierzak jest zdrowy, zaszczepiony i odrobaczony, a nierzadko - nawet nieświadomie - wspieramy pseudohodowle, wyzyskujące zwierzęta i niedbające o ich dobrostan.
Nie wypuszczaj kota na dwór
Mnóstwo kociąt na ulicach
Brak wymogu sterylizacji zwierzęcia wraz z wciąż popularnym przekonaniem, że "kot wychodzący to kot szczęśliwy" poskutkowało niestety wyjątkowo owocnym sezonem, jeśli chodzi o liczbę kocich miotów narodzonych na ulicy. Podczas gdy gminy i fundacje robią co w ich mocy, aby zapewnić jak najszerszy dostęp do sterylizacji kotów, prywatni opiekunowie zwierząt działają na przekór.
Jak dodaje prezes fundacji Koty Spod Bloku, na wyjątkowo dużą liczbę kotów w tym roku wpływają też warunki atmosferyczne.
- W sezonie było mnóstwo kociaków - potwierdza Agata Maćkowiak, prezes fundacji Koty Spod Bloku. - Było bardzo ciepło, a w wyższych temperaturach przeżywalność miotów jest wyższa.
Cykl: Adopcje zwierzaków
Ponad 100 kotów w Sopotkowie
- W całym 2020 roku do naszego schroniska trafiło 185 kotów, a w 2021, do dzisiaj, już 205 - informuje schronisko Sopotkowo.
- Cieszymy się z każdej adopcji - zaznaczają pracownicy schroniska. - W zeszły piątek dwie kocie adopcje w ciągu jednego dnia - radość wielka, jednak nie trwała długo, bo kilka godzin później ktoś przyniósł cztery kociaki. To już plus dwa maluchy. Wieczorem ktoś inny przyniósł kolejnych sześć z cmentarza... Pomimo adopcji mamy więc dodatkowych osiem kocich maluchów.
Niektóre spośród kotów, które czekają na nowe domy w Sopotkowie, są opisane na stronie schroniska. Nie sposób jednak wyróżnić tam wszystkie. Jeśli więc rozważamy przygarnięcie pod swój dach kota, powinniśmy wypełnić ankietę adopcyjną i poczekać na telefon od pracownika schroniska. Wówczas będziemy mogli umówić się na spotkanie, podczas którego prawdopodobnie poznamy swojego nowego kociego towarzysza.
Sopockie koty możemy wspomóc również karmą - dary przyjmowane są przez cały tydzień w siedzibie schroniska. Obecnie najbardziej potrzebne są: mokra karma Animonda Carny Kitten i Animonda Carny dla kotów dorosłych, sucha karma Josera Kitten i Josera dla kotów dorosłych.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (132) ponad 20 zablokowanych
-
2021-10-13 08:49
Wszelkie działania środowiskowe mają na celu aby przetrwały robaki, muszki, żaby itd. (3)
DLatego wstrzymuje się inwestycje, np. drogowe. To, że dzięki takim inwestycjom jedzie się bezpieczniej i jest mniej wypadków w których giną ludzie - to już nie jest ważne. Eshshshshshsh
- 6 71
-
2021-10-13 09:22
Artykuł o kocie domowym a tu takie mądrości "na temat".
- 13 0
-
2021-10-13 09:27
To są odrębne budżety, proszę działać na rzecz inwestycji drogowych- zgłosił Pan swój projekt do BO?
Będzie Pan zadowolony, gdy zwierzęta będą umierać na ulicy?
Wtedy będzie lament, że choroby zakaźne się szerzą.- 7 1
-
2021-10-14 22:58
Bełkot
Mam nadzieję, że ty jednak nie przetrwasz..
- 0 0
-
2021-10-13 09:37
Koty nie powinny byc trzymane w schronisku. To nie sa niebezpieczne dla ludzi zwierzeta jak psy. Powinny byc sterylizowane i wypuszczane.
- 3 2
-
2021-10-13 09:48
szacunek dla wolontariuszy
ja bym nie dał rady nawet wejsc do schroniska, bo serducho pęka :(
- 6 3
-
2021-10-13 10:10
Trzeba być szują by tak pozbywać się zwięrząt.
- 8 2
-
2021-10-13 10:42
Dziwi mnie to (1)
Masz zwierzaka przez rok i sie do niego w ogole nie przywiazujesz, nie czujesz zadnej sympatii? Chyba bym oczy wyplakala, jakbym musiala teraz oddac moje koty do schroniska. Mam je od 6 lat, sa jak czlonkowie rodziny. Chyba do samochodu sie przywiazuje bardziej, niz niektorzy ludzie do swoich zwierzat.
- 9 1
-
2021-10-13 11:06
Do tego dodać odpowiedzialność za własne decyzje
- 2 0
-
2021-10-13 12:02
zapraszam po odbiór Kotów pod blok przy Aleji Niepodległości 708
jest ich około 16, do wyboru do koloru.
- 4 2
-
2021-10-13 16:42
Ja miałem wyjątkowo złe doświadczenia z Sopotkowem (tym w nowej odsłonie), gdzie zostałem potraktowany... delikatnie pisząc słabo. Szczegółów nie będę tutaj rozpisywać bo zaraz zlecą się "Fachowcy". Każdy PiT od niepamiętnych czasów zasilał konto schroniska w poprzedniej formie jak i obecnego, obecnie moją formą reakcji jest sianie wśród znajomych złego zdania o tym gmachu. Lubię zwierzęta, mam dwa koty ale .... ludzie zatrudnieni w recepcji to pomyłka. Pisanie, że ktoś przyjął koty ( w tym przypadku błąkające się na cmentarzu) to bujda, polecam samemu spróbować jak wygląda próba przyniesienia zwierzaka i jakie teksty padną przy tej okazji. Byłem przy takiej sytuacji.. no comment.
- 5 0
-
2021-10-14 07:33
Nie rozumiem ludzi
Biorą zwierzę i za chwilę oddają je do schroniska. Chore. Ja rok temu wziąłem kota ze schroniska w Sopocie i mimo że kot jest nieufny mimo miesięcy to lubię tego zwierzaka. Mogę na niego marudzić ale innym źle nie dam o nim powiedzieć i to jest mój kot który jest dla mnie ważny. Będzie że mną do końca swych dni. Poprzedniego kota mimo ciężkiej choroby starałem się ratować do ostatniego dnia.... Przez 6 miesięcy dwa razy dziennie dostawał kroplówkę.... Niestety odszedł. Dopiero gdy go zabrakło zrozumiałem jaki był ważny dla mnie i mojego dziecka... Trochę czasu mi zajęło nim zdecydowałem się na kolejnego.... Jak bierze się zwierzaka to jest się za niego odpowiedzialnym a taki zwierz staje się członkiem rodziny. Kto tego nie rozumie nie powinien nigdymiec zwierzaka....
- 5 0
-
2021-10-14 08:02
W stokotkowie? To wyczerpali limit?
- 0 0
-
2021-10-14 10:12
Najgorszy gatunek na ziemi to człowiek!
A wszyscy co się zajmują adopcjami powinni edukować, że w domu muszą być przynajmniej dwa koty. A nie wygldawwcbpo jedynym. Koty potrzebują swojego towarzystwa, dzięki temu człowiek nie musi się martwić jak na długo wychodzi z domu.
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.