• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ponad 100 kotów w Sopotkowie. "To efekt popandemiczny"

Joanna Skutkiewicz
12 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
W schronisku Sopotkowo znajduje się obecnie ponad 100 kotów do adopcji. W schronisku Sopotkowo znajduje się obecnie ponad 100 kotów do adopcji.

W schronisku dla bezdomnych zwierząt Sopotkowo w Sopocie znajduje się obecnie blisko 100 kotów. To wyraźnie więcej, niż miało to miejsce przed rokiem 2020. Kierownictwo placówki upatruje przyczyny w kończących się obostrzeniach pandemicznych. Jak wskazuje, inne schroniska i fundacje borykają się z podobnym problemem.



Czy kiedykolwiek byłe(a)ś wolontariuszem w schronisku dla zwierząt?

W czasie największych obostrzeń pandemicznych zarówno schroniska, fundacje dla zwierząt, jak i hodowle psów i kotów rasowych notowały zwiększone zainteresowanie ze strony osób, które chciały przyjąć zwierzaka pod swój dach. Przyczyny takiego stanu rzeczy całkiem łatwo odgadnąć. Większość z nas przeszła z regularnej pracy w biurze na pracę zdalną, dzięki czemu zaczęła spędzać więcej czasu w domu. Co za tym idzie, zaczęło brakować nam regularnego towarzystwa ludzi, a czasem nawet drugiego człowieka. Receptą okazywał się więc pies lub kot...

W czasie pandemii również schronisko Sopotkowo zaobserwowało zwiększone zainteresowanie adopcją zwierząt. Nie oznacza to jednak, że procedura adopcyjna była mniej staranna - wręcz przeciwnie. Każda osoba, która chce adoptować zwierzę ze schroniska w Sopocie, musi wypełnić ankietę przedadopcyjną, zgodzić się na wizytę pracownika lub wolontariusza schroniska przed przyjęciem kota oraz zobowiązać się do sterylizacji lub kastracji zwierzaka, jeśli w momencie adopcji jest ono za młode na ten zabieg.

- Wiele osób rezygnowało z adopcji kota od nas, twierdząc, że procedura jest zbyt wymagająca - zaznacza Anna Leppert, kierownik schroniska Sopotkowo. - Alternatywą dla nich były niestety popularne portale ogłoszeniowe, skąd zwierzaka można dostać "od ręki".
Biorąc kota z takiego źródła, rzeczywiście pomijamy cały ten proces. Jednocześnie jednak nie mamy pewności, czy zwierzak jest zdrowy, zaszczepiony i odrobaczony, a nierzadko - nawet nieświadomie - wspieramy pseudohodowle, wyzyskujące zwierzęta i niedbające o ich dobrostan.

Nie wypuszczaj kota na dwór



Mnóstwo kociąt na ulicach



Brak wymogu sterylizacji zwierzęcia wraz z wciąż popularnym przekonaniem, że "kot wychodzący to kot szczęśliwy" poskutkowało niestety wyjątkowo owocnym sezonem, jeśli chodzi o liczbę kocich miotów narodzonych na ulicy. Podczas gdy gminy i fundacje robią co w ich mocy, aby zapewnić jak najszerszy dostęp do sterylizacji kotów, prywatni opiekunowie zwierząt działają na przekór.

Jak dodaje prezes fundacji Koty Spod Bloku, na wyjątkowo dużą liczbę kotów w tym roku wpływają też warunki atmosferyczne.

- W sezonie było mnóstwo kociaków - potwierdza Agata Maćkowiak, prezes fundacji Koty Spod Bloku. - Było bardzo ciepło, a w wyższych temperaturach przeżywalność miotów jest wyższa.

Cykl: Adopcje zwierzaków



  • W schronisku Sopotkowo znajduje się obecnie ponad 100 kotów do adopcji.
  • W schronisku Sopotkowo znajduje się obecnie ponad 100 kotów do adopcji.
  • W schronisku Sopotkowo znajduje się obecnie ponad 100 kotów do adopcji.

Ponad 100 kotów w Sopotkowie



- W całym 2020 roku do naszego schroniska trafiło 185 kotów, a w 2021, do dzisiaj, już 205 - informuje schronisko Sopotkowo.
- Cieszymy się z każdej adopcji - zaznaczają pracownicy schroniska. - W zeszły piątek dwie kocie adopcje w ciągu jednego dnia - radość wielka, jednak nie trwała długo, bo kilka godzin później ktoś przyniósł cztery kociaki. To już plus dwa maluchy. Wieczorem ktoś inny przyniósł kolejnych sześć z cmentarza... Pomimo adopcji mamy więc dodatkowych osiem kocich maluchów.
Niektóre spośród kotów, które czekają na nowe domy w Sopotkowie, są opisane na stronie schroniska. Nie sposób jednak wyróżnić tam wszystkie. Jeśli więc rozważamy przygarnięcie pod swój dach kota, powinniśmy wypełnić ankietę adopcyjną i poczekać na telefon od pracownika schroniska. Wówczas będziemy mogli umówić się na spotkanie, podczas którego prawdopodobnie poznamy swojego nowego kociego towarzysza.

Sopockie koty możemy wspomóc również karmą - dary przyjmowane są przez cały tydzień w siedzibie schroniska. Obecnie najbardziej potrzebne są: mokra karma Animonda Carny Kitten i Animonda Carny dla kotów dorosłych, sucha karma Josera Kitten i Josera dla kotów dorosłych.

Miejsca

Opinie (132) ponad 20 zablokowanych

  • Nasz Kociak z Sopotkowa

    jest szczęśliwy, ma się dobrze i za nic go nigdzie nie oddamy !

    • 3 0

  • Usypiać

    • 0 2

  • Zostawić na ulicach. Może chociaż szczury wytłuką lepiej niż UM.

    • 2 1

  • Inaczej (1)

    wzięłabym kociaka, może nawet dwa... ale absolutnie nie mam zamiaru podawać sowich danych osobowych, ani tym bardziej wspuszczać kogokolwiek do mojego domu! To są skandaliczne oczekiwania. Tak samo, jak zobowiązania do tego, czy tamtego... Jestem właścicelem - ja decyduję, kiedy i co ze zwierzęciem robię. Wystarczy opłata za wzięcie zwierzaka i juz byle kto nie przyjdzie...

    • 2 3

    • Jest bardzo dużo złego traktowania zwierząt przygarniętych, porzucania ich- także przez osoby, które uiściły opłatę.

      • 2 0

  • Porządek rzeczy... (1)

    Przyjrzyjcie się funkcjonowaniu różnych fundacji, a czsem niestety schronisk. Ich celem jest funkcjonowac z zyskiem - czasem tylko w postaci pensji, czasem jako zysk przedsiębiorstwa. Skąd u mnie taka postawa? Proszę bardzo - znajome dziecko adoptowało 2 szczury (tak szczury) z pewnej znanej organizacji. Wykosztować się musiało na różne bajery (tak - to jest biznes, firmy na tym zarabiają) typu transporter, klatka i inne akcesoria. Zdaje się, że jakieś koszty zapałacic również. Zwierzęta okazały się dzikie, odłowione (ponoć z Wrocławia, dzieciak twierdzi, że uzyskał info, że jadły zwłoki - akutrat w to mi się wierzyć nie chce). Jeden szczur drżał ze strachu w kącie klatki, drugi rzucał się agresywnie (też z leku). Mimo upływu czasu, nie adaptowały się. Po co męczyć te zwierzęta? I dzieciaka, który chciał dobrze? Szczury to szkodniki... ale biznes się kręci...

    • 1 1

    • Od kiedy wynagrodzenie pracowników to zysk ? Jest dokładnie na odwrót- to koszt.

      Żadne schronisko nie generuje zysków, wszystkie pieniądze są przeznaczane na utrzymanie i leczenie zwierząt . Pan/ Pani pisze o ,,pewnej znanej organizacji"- jeżeli to fundacja, to nie sadzę, by była nie ,,non profit", ich księgowość jest sprawdzana przez odpowiednie urzędy. Czy transporter, itp. dziecko kupiło od tej organizacji ? Zbyt dużo ogólników, by krytykować.

      • 0 0

  • Przykre, ale...

    Jako schronisko nie chcecie być szufladkowani jako "umieralnie dla zwierząt" a jednocześnie sami szufladkujecie, jak można tak bezkrytycznie oceniać osoby ogłaszające koty do oddania prywatnie, macie świadomość ile z tych osób nie tylko dopełnia wszelkich starań, ratuje koty, czy jak my kocięta odchowujemy na butelkach, bo ludzi się nie zmieni i tak kotki będą rodziły i tak kocięta albo zostaną podrzucone pod moje drzwi albo utopione w wiadrze czy żywcem zakopane! Sorry, ale jest mnóstwo osób jak ja i mąż, które nie tylko poświęcają czas (a chyba najlepiej wiecie ile wymaga odchowanie kociego niemowlęcia, chyba, że nie wiecie bo jak to się mówi schroniska usypiają maluchy) własne środki finansowe, odrobaczają, szczepią, i wielokrotnie leczą bez niczyjego wsparcia, i nie chcemy nic w zamian, kocięta oddajemy po osiągnięciu 1,5 kg i kastracji, a jak jest kumulacja za duża, to z gwarancją kastracji od nowych domków (tak samo umowa czy schronisko czy prywatna nie ma mocy prawnie wykonawczej, sprawdzone) ale my się interesujemy, sprawdzamy i kierujemy do zaufanego weta, a schronisko beztrosko rzuca pomyjami na prywatne ogłoszenia, dzięki za antyreklame dla wyższego celu, bo może rodzina zamiast przyjść do mnie, przyjdzie do was, tyle że wy macie środki na długoterminowe utrzymanie, ja walczę o najbardziej wartościowe domki, muszę sama je sprawdzić, sama podjąć decyzję, nie raz w między czasie z kolejnym miotem noworodków podrzuconym... a co do gmin, to wbrew temu twierdzeniu, często ustawa jest tylko papierkiem, w mojej np talonów na kastracje nie ma już w dniu wprowadzenia kolejnej ustawy, od kilku lat notorycznie chodzę, od wielu osób w necie dowiedziałam się, że u nich to samo, ani na karmy dla dziczkow ani na nic poza 30 tys do schroniska na zabezpieczenie ewentualne psów bezpanskich (u nas od 6 lat był jeden!)

    • 1 0

  • Adopcja

    Adoptowalam kotkę ze schroniska i jestem bardzo zadowolona. Jest bardzo kochana i potrafi to odwazjemnic. Mam ja już dwa lata i nie wyobrażam sobie żeby jej nie było. Dziś kotka ma trzy lata. Muszę zaznaczyć że jest kotką nie wychodzącą i bardzo dobrze sobie radzi. Dużo zabawy i uwagi robi swoje. Mało tego kiedy jadę za granicę zabieram ją ze sobą. Podróże znosi świetnie. Obje jesteśmy szczęśliwe, ja że mam ją przy sobie ona że jest ze mną. Można?. Można.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (7 opinii)

(7 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane