W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o kociaku ze skazą na oku - Motylku, dziś szukamy domu dla kotki Pusi.
2019-12-07 08:11
2019-12-07 10:20
Mysle zewolalaby latac po drzewach i lapac myszy jak kazdy drapieznik ale pewnie wiekszosc mysli ze woli poduszki i lezenie przed telewizorem
2019-12-07 10:39
Oby szbko znalazła dom
2019-12-07 11:02
2019-12-07 11:29
Pusia to w Koglu Moglu byla. Jadala same rarytaski.
2019-12-07 12:33
W końcu pojechałem do gościa z prywatnego ogłoszenia (83 km), niby kot był do oddania za darmo, ale gościu zaczął marudzić, że za szczepienia zapłacił itd.. Chciał mnie sprawdzić, więc podzieliłem się z nim ustaloną kwotą i każdy był szczęśliwy. Kot nie odpuści jak go nie wypuszczę na dwór, potrafi jęczeć przez godzinę stojąc pod drzwiami balkonu. Zawsze wraca i jest szczęśliwy jak się go głaska. Jest bardzo oddany. Ciekawe, czym Panie ze schroniska sugerują się argumentując takie głupoty, że kot ucieknie. Skąd one mogą wiedzieć, rozmawiają z tymi kotami?
2019-12-07 16:40
2019-12-07 17:59
Rozmawiasz z kotem? Obiecał Ci ? Nie dziwię się, że odmówili adopcji skoro taką postawę reprezentujesz. Życzę kotu aby zawsze wracał ,aby nie przytrafiło mu się nic złego a Tobie życzę trochę wyobraźni i odpowiedzialności .
2019-12-09 19:54
2019-12-10 09:17
Miałam ten sam problem. Najgorsze są domy tymczasowe - panie które w nich opiekują się kotami kończą rozmowę jak mówisz, że kot będzie wychodził do ogródka. Wg nich mam trzymać kota zamkniętego w domu i okleić wszystkie okna i balkon siatką. A jak wyjdzie to na pewno przejedzie go samochód. Więc także znalałam w ogłoszeniach rodzinę z prywatnego domku, gdzie im się kotka okociła i cieszyli się, że biorę kociaka do domu, a nie bloku. Mieszkamy w spokojnej okolicy, obok domu przejeżdza może 5 samochodów dziennie z prędkością 20 km/h, ale kot i tak nie wychodzi na ulicę, bo ma duży ogród, gdzie czuje się jak w raju. Jest wykastrowany, więc nie znika na kilka dni, tylko na max kilka godzin, które spędza na spacerach po ogrodzie i wylegiwaniu się w krzakach.
2019-12-10 09:34
Ja to rozumiem, bo panie z domów tymczasowych poświęcają swój czas i pieniądze na leczenie kota, wiec nie chcą ryzykować że po pół roku w nowym domu, kot zaginie we wsi lub wpadnie pod samochód i zdechnie gdzieś w kącie
Bądźmy minimalnie bardziej wyrozumiali i szanujmy prace innych ludzi
2019-12-12 10:03
Ja też to rozumiem, ale czy kot nie będzie bardziej szczęśliwy w domu z ogródkiem niż w schronisku w klatce? Nawet jesli jest promil ryzyka, że wpadnie pod samochód...
2019-12-07 13:09
Raczej rozpieszczony sierściuch, stresuje się bo ludzie zabili w niej instynkty naturalne. Gdyby je miała, nie trafiłaby do schroniska. poradziłaby sobie na wolności bez pomocy człowieka.
2019-12-07 13:14
Wysterylizowane zwierzeta nie wiedza kim sa.
2019-12-12 00:52
a do czego im ta wiedza potrzebna?
2019-12-07 23:21
2019-12-09 11:30
ale u sąsiada
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
j.w zna ktoś tą hodowlę, warto kupić tam pieska? bardzo proszę o pomoc bo ja się kompletnie na tym nie znam
Szkoda ze tak późno tu trafilam...może to nawet to pseudohodowla o której tak głośno...nie polecam uciekać mój pies ma 5 lat gdy kupiłam pies śmierdział okazało się że ma pchły przebite bębenki słuchowe...z czesem okazało się że wady zacne oraz zespół suchego oka...tragedią a nie dałam mała za pieska
