- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (20 opinii)
- 2 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
- 3 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 4 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
Rozebrano tamę bobrów na Potoku Oruńskim
W poniedziałek 10 maja Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie rozebrało tamę bobrową na Potoku Oruńskim. Powodem była zmiana biegu wody spowodowana przez zwierzęta, która sprawiała, że zalewane były działki na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Nad Oranią". Jak relacjonują mieszkańcy Oruni, bobry, a raczej owoce ich prac, są coraz liczniej spotykane w tej okolicy.
- Bobry pojawiły się w Potoku Oruńskim przy ROD "Nad Oranią" niedawno, trzy lata temu, ale o szkodach wyrządzonych przez nie działkowcom można mówić dopiero od jesieni 2020 roku, gdy uformowały potężną tamę na Potoku, podminowały norami dwie działki ogrodnicze i w okresie od października 2020 do kwietnia 2021 wycięły na tychże dwóch działkach drzewa owocowe - informuje Mirosława Ciećwierz, prezes ROD Nad Oranią.
Duża aktywność bobrów w tym roku
Wzmożoną aktywność bobrów zauważają też mieszkańcy Oruni.
- W drodze do Parku Oruńskiego można zauważyć wiele pogryzionych drzew - mówiła nam kilka dni temu Dorota, czytelniczka Trojmiasto.pl. - Z każdym dniem ich przybywa. Na rzeczce powstały już spore żeremia, które sprawiają, że woda tworzy bagno o niezbyt przyjemnym zapachu. Fajnie zobaczyć, jak pracują bobry, jest to ciekawe zjawisko przyrodnicze, choć mam świadomość, że powodują szkody pobliskim działkowiczom.
- Bobry robią coraz większe spustoszenie w drzewach wzdłuż rzeczki i po stronie ogródków - zauważyła pani Joanna, również nasza czytelniczka. - Jeżeli zablokują całkowicie rzekę, to czeka zalanie za jakiś czas. Trzeba je gdzieś przenieść.
Rozebrano tamę na Potoku
By obniżyć stan wody do bezpiecznego poziomu, zdecydowano się na częściowe rozebranie tamy. Prace wykonali pracownicy Wód Polskich.
porównać
- Zaznaczam, że tego typu działania są podejmowane wyłącznie z uwagi na ważny interes społeczny, tu: niszczenie mienia mieszkańców przez wezbrane wody - mówi Bogusław Pinkiewicz z RZG Wody Polskie w Gdańsku. - Bobry są zwierzętami pożytecznymi z punktu widzenia zwiększania bardzo potrzebnej retencji wody, niestety czasami ich działalność koliduje z działalnością człowieka.
Jak dodaje rzecznik Wód Polskich, przed przystąpieniem do prac uzyskano odpowiednie pozwolenie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Opinie (112) ponad 10 zablokowanych
-
2021-05-10 23:18
Dolina Potoku Oruńskiego powinna pozostać dzika.
Teren musi być dostępny dla wszystkich. A nie pogrodzony płotami działkowców.
- 29 3
-
2021-05-10 23:25
z
- 0 0
-
2021-05-10 23:29
Biedny gościu się namęczył
A ludzie przyszli i mu zniszczyli dom. Bobry w tych tamach bytują, to ich siedlisko.
- 15 1
-
2021-05-10 23:38
Bóbr skasował drzewo przy mostku na Ołowiankę od strony przepompowni Saura. Na szczęście spadające drzewo w kanał Motławy nikogo nie raniło. Bóbr sobie drzewo obgryzał chyba po to aby kajakarze albo wędkarze jemu nie przeszkadzali w zamieszkiwaniu.
- 4 2
-
2021-05-10 23:47
rod won!
- 9 2
-
2021-05-11 00:07
no to ....
będą skórki , wystrzelamy te szczury ;)
- 5 12
-
2021-05-11 01:04
Bobry rozebrano na Oruni. Potok tamy.
Bobry rozebrano na Oruni. Potok tamy.
- 0 0
-
2021-05-11 06:04
Blady
Trzeba je zjeść
- 2 0
-
2021-05-11 06:12
Tną drzewa jak serdecznie
- 2 2
-
2021-05-11 06:51
Co za szkodniki
- 2 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.