• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szopy pracze zamieszkały w kominie na Strzyży

Joanna Skutkiewicz
23 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Matka z trojgiem maluchów zamieszkała na kominie wentylacyjnym domu na gdańskiej Strzyży. Matka z trojgiem maluchów zamieszkała na kominie wentylacyjnym domu na gdańskiej Strzyży.

Rodzina szopów praczy zamieszkała w kominie wentylacyjnym na gdańskiej Strzyży. Choć mieszkańcy okolicy nie skarżą się na uciążliwość tych zwierząt, wskazane jest, aby je stamtąd zabrać. Pierwsza interwencja funkcjonariuszy okazała się jednak nieskuteczna.



Czy widziałe(a)ś kiedyś szopa pracza na wolności?

Samotna szopia matka zadomowiła się z trójką swoich dzieci w kominie domu przy al. Wojska Polskiego 5Mapka w Gdańsku. Początkowo mieszkańcy sąsiedniego domu myśleli, że to pies lub kot, jednak po bliższym przyjrzeniu się stało się jasne: to szop pracz, gatunek stosunkowo rzadko spotykany w Polsce.

Mieszkańcy zapewniają, że szopy nie są uciążliwe. Wiadomo jednak, że trzeba je stamtąd zabrać, i to jak najszybciej. Nie tylko dlatego, że szop pracz jest gatunkiem inwazyjnym wobec wielu mniejszych zwierząt i wyrządza szkody w ludzkich domostwach, lecz także dla bezpieczeństwa samych szopiątek. Jedno z nich spadło z dachu i dotąd nie wiadomo, czy ostatecznie przeżyło.

Pierwsza interwencja nie powiodła się



W poniedziałek, 21 czerwca, służby miejskie podjęły interwencję. Przez kilka godzin straż pożarna, policja i straż miejska próbowały schwytać zwierzaki, jednak bez skutku. Jak informuje Marcin Tryksza, starszy inspektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku, funkcjonariusze szykują się do podjęcia kolejnej próby już niebawem.

  • Funkcjonariusze podjęli interwencję, która jednak nie przyniosła skutku.
  • Funkcjonariusze podjęli interwencję, która jednak nie przyniosła skutku.

Szop - ładny, ale uciążliwy



Szop pracz nazywany jest także szopem amerykańskim ze względu na swoje pochodzenie, którym jest Ameryka Północna. To największy przedstawiciel rodziny szopowatych - inteligentny, zwinny ssak, charakteryzujący się swoją żarłocznością. W Polsce uznany jest za zwierzę łowne.

Szopy, choć przemiłej aparycji, są prawdziwymi twardzielami. To zwierzaki wszystkożerne, wyjątkowo odporne na surowy klimat, dobrzy pływacy i myśliwi. Zjadają małe ptaki oraz ich jaja, nie mają bowiem problemu z dosięgnięciem do wnętrza gniazda. Dla szopów nie jest kłopotem mieszkanie blisko człowieka, jednak dla nas, ludzi, szop może być uciążliwy. Jest również zagrożeniem dla rodzimych gatunków zwierząt w Polsce, takich jak lis i wydra.

Opinie (32) 1 zablokowana

  • (3)

    Co się z nimi stanie po złapaniu? Uśpią? Wypuszczą za miastem? Oddadzą do zoo?

    • 13 4

    • zjedzą

      • 17 6

    • Uśpienie albo zoo

      wypuszczenie nie wchodzi w grę, to jest gatunek inwazyjny i bardzo szkodliwy dla naszych rodzimych zwierząt

      • 9 1

    • Zmienią mu płeć

      • 1 3

  • Szopy to wspaniałe, mądre zwierzęta. (2)

    Mam nadzieję, że szybko znajdą swój nowy, bezpieczny dom.

    • 35 14

    • przyszedł do nas dzis szop pracz //

      grzecznie spytał gdzie jest...... pralka //

      bo z plamami ciężka walka

      • 13 2

    • niech znajdą

      byle dalej od europy. Tutaj to niestety tylko wszystkożerny inwazyjny szkodnik, zagrażający wszystkim naszym zwierzętom - od owadów przez ptaki po małe ssaki

      • 1 0

  • Ameryka

    Superaśne

    • 12 0

  • Szybko zabrać

    mocno inwazyjne

    • 13 8

  • Dajcie im cos do zjedzenia, wtedy ich pokusa wygra o mozna bedzie bezpiecznie je zlapac

    • 3 2

  • Zeżre trutkę na szczury ? (4)

    • 5 9

    • długo myślałeś nad tak

      błyskotliwą wypowiedzią? sam spróbuj trutki, zobaczysz, jaka pyszna. w sam raz dla takiego empatycznego człowieka jak ty.

      • 4 1

    • (2)

      nie zeżre, za sprytne

      zresztę te trutki są robione pod smak gryzonia, a nie drapieżnika, to karma roślinna

      zgadzam się, że powinny zostać odstrzelone, a nie cackać się z inwazyjnym szkodnikiem, który roznosi wściekliznę i bąblowicę, a trudniej je zaszczepić niż dzikie lisy

      • 0 6

      • Skąd w Tobie tyle strachu i jadu ? (1)

        • 0 1

        • strachu? owszem. jest się czego bać.
          bąbel to bywa gorszy syf niż rak. okaleczasz się, żeby przeżyć.
          a wścieklizna jest w 100% śmiertelna, nie przeżywa nikt.
          jadu? nie zrozumiałeś mnie. zupełnie. albo ja nie rozumiem twojej definicji jadu.
          ty miałeś za mało biologii, za dużo katehezy, czy ja odwrotnie?

          szop to tu jak perz w Ameryce, albo ślimaki bezskorupowe u nas.
          nie stąd, nie ma naturalnych wrogów, obca inwazja,

          • 0 0

  • Skad to sie bierze? (3)

    Ktoś to sprzedaje? Samo przylazlo z Ameryki? Zwialo z zoo? Skoro to gatunek inwazyjny i zabroniony w Polsce, to czemu nikt nie wie skąd się wziął? . Nie da rady przemycic szopa w walizce w samolocie, znaczy ktoś na miejscu bawi się w hodowce. Ustalić i ukarać!

    • 20 10

    • Zwierzęta potrafią migrować na bardzo duże odległości z ferm lub wypuszczone na wolność przez ludzi, którzy kupują je sobie jako zwierzątka, a później się dziwią, że nieudomowione zwierzę im wszystko niszczy i bywa agresywne. Niekoniecznie w Polsce. To może być już też nowa generacja urodzona już na wolności.

      • 4 1

    • za iop.krakow.pl

      Około 1945 r. w Niemczech wschodnich (powiat Strausberg, okolice Wolfshagen) introdukowano 25 szopów.
      W roku 1927 również w Niemczech (Hesja, Okolice Frankenbergu) introdukowano 6 osobników Procyon lotor, a 7 lat później kolejne 6.
      Jeszcze inna introdukcja na terenie Niemiec miała miejsce w okolicach Eifel, gdzie introdukowano maksymalnie 5 osobników szopa (data introdukcji jest nieznana).
      Około 1950 r. doszło do introdukcji niewiadomej liczby osobników w Czechach (okolice Zvolenia).
      Szopy w liczbie 128 osobników introdukowano również na Białorusi w okręgach Homel i Brześć (dolina rzeki Prypeć; data introdukcji jest nieznana).

      inwazja. z powodu głupoty.a zaczęli faszyści. dokończyli komuniści.

      • 4 0

    • nie wiem w jakiej ilości ale w Polsce żyją od lat 90tych, przywędrowały z zachodu wyżej już ktoś wyjaśnił

      • 7 0

  • (1)

    Lepiej się nie cieszyć. W Stanach to mają z nimi ubaw. Potrafią się zadomowic w domu np w szafie i są bardzo agresywne.

    • 12 3

    • Mary

      Bzdura,chyba nie był w USA. Jedzą razem z kotami,bardzo towarzyskie,szybko można je udomowić

      • 5 1

  • (2)

    Ciekawy gatunek,ale faktycznie należałoby je złapać i znaleźć nowy bezpieczny domek

    • 14 0

    • odstrzelić, nie cackać się z inwazyjnym szkodnikiem!

      • 0 4

    • no to je zlap

      następny cwaniak, jak dama co kazała policjii zabrać siedem dzików do radiowozu- mundra nie ?

      • 1 0

  • Szopik

    Ja chętnie wezmę. Będziemy razem robić pranie.

    • 10 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (2 opinie)

(2 opinie)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane