- 1 Kacze rodziny w opałach. Uratowano je (6 opinii)
- 2 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 3 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (144 opinie)
- 4 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (35 opinii)
Tajemnicza platforma w zbiorniku Świętokrzyska? Wyjaśniamy
Niedawno w Raporcie z Trójmiasta czytelnicy informowali nas o pojawieniu się "tajemniczej platformy" w zbiorniku Świętokrzyska II. Wraz ze specjalistami w zakresie ornitologii wyjaśniamy: to platforma lęgowa dla rybitw rzecznych.
Projekt został zrealizowany przez Stowarzyszenie Wspierania Inwestycji Przyjaznych PTA.com, zrzeszające doświadczonych ornitologów, praktyków ochrony przyrody i edukatorów, we współpracy ze spółką Gdańskie Wody i przy wsparciu finansowym Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
Jeż i krab w "portfolio" gdyńskiego Ekopatrolu
Sposób na pomoc rybitwom
Potrzeba realizacji takiej inicjatywy powstała ze względu na zmniejszającą się liczebność rybitwy rzecznej.
Rybitwa rzeczna Sterna hirundo najchętniej gniazduje w koloniach, które zakłada na piaszczystych lub żwirowych wyspach w dolinach rzek albo na naturalnych i sztucznych zbiornikach - informuje dr Lucyna Pilacka ze SWIP PTA.com. - Gniazdo to płytki dołek wykopany bezpośrednio na ziemi lub w otoczeniu niskiej roślinności, często ozdobiony na brzegach kamykami, suchymi patykami, muszelkami czy niestety nawet śmieciami przyniesionymi z sąsiedztwa. Obecnie populacja tego gatunku podlega silnej presji ze strony człowieka, drapieżników i czynników naturalnych, takich jak np. gwałtowne zmiany poziomu wody, zarastanie wysp na skutek zaniechania wypasu, co w rezultacie powoduje coraz mniejszą dostępność naturalnych miejsc gniazdowych. Polska populacja rybitwy rzecznej szacowana jest jedynie na ok. 6-8 tys. par i w związku z tym określana jest jako gatunek nieliczny w skali kraju.
Coraz częściej obserwuje się przystępowanie do lęgów na zbiornikach położonych w obrębie terenów miejskich - dodaje dr Pilacka. - Dzieje się tak, ponieważ z jednej strony brakuje dogodnych, naturalnych siedlisk, z drugiej zaś w mieście jest niższa presja drapieżnicza, przede wszystkim ze strony norki amerykańskiej. Drapieżnik ten w warunkach naturalnych stanowi największe zagrożenie dla lęgów gatunków wodno-błotnych, w tym rybitw. Z kolei z uwagi na unikanie kontaktu z człowiekiem stosunkowo rzadko bywa obserwowany w miastach, co czyni zbiorniki retencyjne bezpieczną alternatywą dla naturalnych siedlisk.
Ptaki kontra szyby. Jak pomóc im uniknąć kolizji?
W koloniach lęgowych mewy śmieszki na zbiorniku retencyjnym przy ul. Jabłoniowej w Gdańsku są już pisklęta:
Konstrukcja i znaczenie wyspy lęgowej
Wyspy lęgowe w postaci platform są powszechnie stosowaną i skuteczną metodą tworzenia alternatywnych, sztucznych siedlisk lęgowych dla rybitwy rzecznej - tłumaczy dr Lucyna Pilacka. - Dno konstrukcji pokryte jest warstwą żwiru i piasku, a umieszczone na nim niewielkie fragmenty gałęzi mogą służyć pisklętom za schronienie. Na jednym ze zdjęć widoczne są figurki rybitw - to drewniane imitacje mające "pokazać" ptakom, że to miejsce jest bezpieczne i warto z niego skorzystać. Z kolei wysokie burty mają za zadanie chronić lęgi przed pływającymi drapieżnikami oraz zabezpieczyć pisklęta przed przypadkowym wypadnięciem czy ucieczką w kierunku wody. Pisklęta rybitwy rzecznej są zagniazdownikami niepełnymi (niewłaściwymi), co oznacza, że jak inne zagniazdowniki wykluwają się i od razu widzą. Są także pokryte puchem i mogą opuścić gniazdo już po kilku godzinach. Jednak przez pierwsze dni życia muszą być dogrzewane przez rodziców, a dopiero po osiągnięciu zdolności do lotu uczą się samodzielnie zdobywać pokarm. Nawet wtedy wracają jeszcze do rodzimych terytoriów, gdzie są nadal dokarmiane przez rodziców.
- Rybitwa rzeczna jest silnie przywiązana do miejsc wyklucia i miejsc gniazdowania, o ile na przestrzeni kolejnych sezonów warunki siedliskowe nie ulegają pogorszeniu - dodaje dr Pilacka. - Utworzenie optymalnych, sztucznych siedlisk, zajętych w danym sezonie może więc z powodzeniem sprawdzić się w kolejnych latach i zapewnić stałe miejsce gniazdowania dla lokalnej populacji. Platforma zostanie usunięta ze zbiornika na okres zimowy i prawdopodobnie wróci na miejsce wiosną, gotowa na przyjęcie kolejnych ptasich lęgów.
Rybitwa rzeczna to gatunek wędrowny, który zimę spędza w Afryce. Dzięki obrączkowaniu ptaków na lęgowiskach w Polsce wiemy, że "nasze" ptaki zimują m.in. w Ghanie, RPA, Namibii czy Kongo.
Przyrodnicy apelują o zapewnienie gniazdującym ptakom spokojnego wyprowadzenia lęgów - obserwujmy je wyłącznie z brzegu zbiornika. Obowiązuje, rzecz jasna, całkowity zakaz wstępu na platformę.
Opinie (56) 10 zablokowanych
-
2022-06-02 22:09
Obrzydliwe
Ornitolodzy mają jednak silne dewiacje.
- 4 2
-
2022-06-02 22:34
nie wiem gdzie te zdjęcia były robione i skąd te rybitwy wytrzaścniecie
bo wszystkie zbiorniki są opanowane przez tysiące mew a rybitw jest garstka
- 2 1
-
2022-06-02 23:04
Dość bardzo skąpe :/ te schronienia przed słońcem. Taki patyk nie da cienia nawet takiemu małemu ptaszkowi. Coś tu nie zagrało. Ustawa krajobrazowa a tu takie kwiatki. To tablica reklamowa? Jak kasa z dofinansowania to musi być info, ale warto było pomyśleć o jednej spójnej tabliczce. A i tak nie jest to celem głównym, by było logo do odczytania z brzegu. Pomyśl klawy ale wykonanie już nie. A niewiele pracy by kosztowało. Zamiast ceny kolejnych tablic logo solidna farba. Nawet natryskowo kładziona nie musi być. Z daleka niedociągnięcia niewidoczne, byle pełnili funkcję estetyczną. Poprawcie to, bo wstyd. Jednak to nie odludne miejsce, gdzie oko nie sięga i ten aspekt się nie liczy. Warto. No i niech się buja dla ptaszyn, bo ładne są.
- 2 0
-
2022-06-02 23:10
Zaoszczędziło się 300 zł na malowaniu. A oszczędność poszła na banerki reklamowe.
- 1 0
-
2022-06-03 05:51
A kiedy nastapi jakies zasypywanie zbiornika , aby bylo wiecej terenu do betonowania ?
Bo chyba miasto nie zamierza zostawic tyle zmarnowanego terenu w stanie naturalnym, skoro mozna to sprzedac deweloperce i wybetonować.
- 2 0
-
2022-06-03 23:41
jak jest z alu to długo wytrzyma
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.