• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uratowali psa na łańcuchu przed pożarem

Rafał Borowski
23 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Pies ze strachu przed zbliżającym się pożarem zaczął się miotać. W ten sposób uwieszony na jego szyi łańcuch zaplątał się na ogrodzeniu. Pies ze strachu przed zbliżającym się pożarem zaczął się miotać. W ten sposób uwieszony na jego szyi łańcuch zaplątał się na ogrodzeniu.

W ostatnich dniach na Oruni doszło do pożaru łąki. Ogień zbliżał się do pobliskich zabudowań mieszkalnych. Patrolujący okolicę strażnicy miejscy wezwali strażaków i uratowali psa przywiązanego na łańcuchu do pobliskiego ogrodzenia.



Czy trzymanie psów na łańcuchu powinno być całkowicie zakazane?

Patrol strażników miejskich z Gdańska przejeżdżał ul. RównąMapka, gdy ich oczom ukazały się kłęby gęstego, czarnego dymu. Niedaleko płonęła łąka pokryta suchymi trawami. Jak się później okazało, wszystko wskazuje na to, że przyczyną zdarzenia było podpalenie.

Mundurowi wezwali na miejsce strażaków, jednak do czasu ich przyjazdu postanowili zlustrować najbliższą okolicę.

- Pożar rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Gdy przyjechaliśmy, paliło się już około 50 m kw. łąki. Dodatkowo płomienie niebezpiecznie zbliżały się do pobliskich zabudowań. W międzyczasie zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia przed dostępem osób postronnych - relacjonuje młodszy strażnik Marta Zacharczyk, która była obecna na miejscu zdarzenia.

Pies zaplątał się w łańcuch



Na szczęście strażnicy nie poprzestali na tych czynnościach. Gdy obchodzili kolejne domostwo, zauważyli psa znajdującego się niebezpiecznie blisko ogrodzenia, do którego mógł zbliżyć się ogień.

Czytaj również: Coraz więcej pożarów traw w Trójmieście

- Na terenie nieruchomości nikogo nie zastaliśmy. Łańcuch, do którego było przywiązane zwierzę, zaplątał się na słupku od ogrodzenia i pies nie mógł się uwolnić. Cały czas charczał i nie mógł złapać oddechu. Potrzebował natychmiastowej pomocy. Udało nam się oswobodzić czworonoga. Kilka minut później na miejsce przyjechały jednostki gaśnicze - uzupełnia Zacharczyk.
Pożar objął ok. 50 m kw. łąki przy ul. Równej na Oruni. Pożar objął ok. 50 m kw. łąki przy ul. Równej na Oruni.

Strażnicy ponownie odwiedzili posesję



Pożar udało się szybko opanować, więc nie było potrzeby przewiezienia psa do schroniska. Na wszelki wypadek strażnicy odwiedzili na drugi dzień posesję, na której przebywał pies.

- Funkcjonariusze z sekcji ekologicznej nie stwierdzili w świetle obowiązujących przepisów żadnych nieprawidłowości. Pies był zadbany, miał dostęp do świeżej wody i pożywienia, a łańcuch miał odpowiednią długość - zapewnia Andrzej Hinz z biura prasowego Straży Miejskiej w Gdańsku.

Co o trzymaniu psów na łańcuchu stanowią przepisy?



Przypomnijmy, że zgodnie z prawem pies nie może być trzymany na łańcuchu krótszym niż 3 m oraz nie dłużej niż 12 godzin na dobę. Kwestia ta została uregulowana w art. 9 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt.

Czytaj również: Adopcje zwierzaków w Trójmieście

Ta sama ustawa nakłada również obowiązek zgłaszania odpowiednim służbom przypadków nieprzestrzegania powyższych wytycznych.

- Osoba, która napotka porzuconego psa lub kota, w szczególności pozostawionego na uwięzi, ma obowiązek powiadomić o tym najbliższe schronisko dla zwierząt, straż gminną lub policję - brzmi treść art. 9a.

Miejsca

Opinie (168) ponad 10 zablokowanych

  • Sam niech się uwiąże

    ten jego właściciel. Psy na łańcuchu cierpią!!! Po co takiemu osobnikowi piesek? Nie ma zgody na znęcanie się nad zwierzętami!

    • 4 1

  • Trzeba być człowiekiem

    Jak byłam mała psy były na łańcuchu ale zawsze były to 3 metry czasem i dłuższy,buda ze słomą.Zbliżała się 22.00 latem psy były spuszczane a zimą często już koło17- 18.00 i tak sobie do 6.00 biegały jak tylko rolnik czyli mój ojciec zaczynał obrządek.Mama codziennie szykowała im po garnku jedzenia mix ze stołu koście zupa itd a zimą było to ciepłe jedzenie.Mnie dziwi jedno ze psy żyły po 11-12 lat i to nie były małe psy.Nikt ich nie odrobaczał nie szczepił jedynie na wściekliznę.Wszyscy dbali o psy może prócz pijaków i pseudo rolników a Ci co byli dobrymi gospodarzami to dla nich często pies był wizytówką podwórka.Dodam że będąc dzieckiem też te psy często wychodziły ze mną na ryby grzyby czy biegły zimą koło sań.Psy miały też bronić podwórka nocą kuny lisy i skutecznie odganiały.Nie jestem zwolennikiem trzymania psów na łańcuchu ale będąc rolnikiem to jest dużo maszyn rolniczych i mogą zginąć pod kołami od konia dostać z kopyta lub zagryźć kury a to jest duża i bolesna strata.Mam dwa swoje psy i niestety podczas budowy domu musiały spędzić czas podczas prac budowlanych na łańcuchu aby nie doszło do tragedii pogryzienia.Nic im się nie stało jak od 6.00 do 18.00 sobie spały pod budą.Wszystko jest w naszych głowach albo jesteś człowiekiem albo katem.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Doggy Day 2024

targi

Targi Terrarystyczne i Botaniczne Dragon Expo

20 zł
targi

Najczęściej czytane