• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W święta uważaj na psa i kota. To może im zaszkodzić

Joanna Karjalainen
17 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Opiekunowie ciekawskich psów i kotów powinni szczególnie uważać przy doborze roślin świątecznych do domu. Opiekunowie ciekawskich psów i kotów powinni szczególnie uważać przy doborze roślin świątecznych do domu.

Każdy z nas chce spędzić święta Bożego Narodzenia w spokoju i radości. Opiekunowie czworonogów stają w tym czasie przed wyzwaniem zabezpieczenia choinki i innych roślin przed zjedzeniem przez psy i koty. Do tego dochodzi potrzeba edukacji rodziny, czym absolutnie nie wolno częstować czworonogów. Przedstawiamy listę roślin i produktów spożywczych, które w czasie świąt często goszczą w naszych domach, a które lepiej dobrze schować przed naszym pupilem.



Czy twoje zwierzęta interesują się ustawioną w domu choinką?

"Relacja z psem polega na wzajemnym obserwowaniu, co ten drugi aktualnie zjada". W tym zabawnym powiedzeniu jest dużo prawdy, a co więcej, w czasie świąt niekiedy musimy bacznie obserwować nie tylko nasze zwierzęta, lecz także odwiedzających nas rodzinę i przyjaciół. Nie każdy bowiem wie, że niektóre z produktów ze świątecznego stołu mogą poważnie zaszkodzić naszym czworonogom. Nie wahajmy się powiedzieć o tym gościom - lepiej zapobiegać, niż leczyć.

Posiadanie ciekawskiego psa czy kota to wyzwanie również w kontekście dekorowania naszego mieszkania typowo świątecznymi roślinami. Nie trzeba szukać daleko - choinka, zwłaszcza sosna, jest potencjalnym zagrożeniem dla zdrowia i życia zwierzaka. Zjedzone igły choinki, niezależnie od jej gatunku, to również ogromne ryzyko. Sprawy wcale nie ułatwia posiadanie sztucznej choinki, bo połknięte "kolce" mogą utknąć psu czy kotu w jelitach...

Kurtki, płaszcze i kubraki. Czy ubierać psa zimą?



Poza zasięgiem?



Zapobieganie poprzez obserwację zwierzaka może okazać się niewystarczające. Wystarczy chwila nieuwagi, a pupil chętnie "zaopiekuje się" pozostawionym jedzeniem albo "zbada" bożonarodzeniowe rośliny ustawione w jego zasięgu. W przypadku psów pomoże ustawienie roślin, także choinki, poza zasięgiem łap i pyska. Sprawa komplikuje się nieco w przypadku kotów, które wykorzystają swoją zwinność, by znaleźć się wszędzie, gdzie tylko chcą.

Rośliny, na które szczególnie należy uważać, i objawy wywoływane przez ich zjedzenie to:

  • ostrokrzew - wymioty i biegunka, ślinotok i potrząsanie głową, porażenie i śpiączka;
  • jemioła - wymioty i biegunka, zatrzymanie oddechu i akcji serca;
  • anielski włos - wymioty, ból brzucha, pokasływanie;
  • gwiazda betlejemska (wilczomlecz nadobny) - wymioty, ślinotok, podrażnienie skóry i śluzówek;
  • choinka - sosna - może powodować uszkodzenie wątroby - lepiej wybrać jodłę lub świerk; połknięte igły choinki są zagrożeniem perforacji jelit zwierzęcia;
  • amarylis - ze względu na zawartość likoryny powoduje wymioty, biegunkę i drgawki;
  • lilia - skrajnie trująca dla kotów;
  • bluszcz - zawarte w nim saponiny powodują podrażnienie śluzówek i żołądka, biegunkę i wymioty, śpiączkę;
  • cis - ostre wymioty i biegunka, uszkodzenie jelit, krwawienie z przewodu pokarmowego.

Prezenty świąteczne dla psiarzy i kociarzy. Co im kupić pod choinkę?



Co za dużo, to niezdrowo



Nikogo chyba nie trzeba przekonywać do tego, że brak umiaru bywa nieprzyjemny w skutkach. Nie ma nic złego w podzieleniu się z psem kawałeczkiem pieczywa czy mięsa (pod warunkiem, że nie są ostro przyprawione), ale zaserwowanie mu pełnej gamy resztek ze świątecznego stołu albo pozwalanie mu na skosztowanie czego tylko psia dusza zapragnie (w końcu święta!) będzie z naszej strony wyrazem nie troski, lecz lekkomyślności. W kontekście jedzenia nie liczmy na rozsądek psa czy kota - one nie wiedzą, że coś im może zaszkodzić. W najlepszym wypadku skończy się rozstrojem żołądka i bólem brzucha, które choć miną po 1-2 dniach, skutecznie popsują nastrój i czworonogowi, i nam. W niektórych wypadkach już mała dawka poszczególnych produktów jest dla zwierzaka toksyczna i niebezpieczna. Na te składniki uważajmy szczególnie:

  • czekolada i kakao - powodują zaburzenia rytmu serca, ból brzucha, duszność,
  • rodzynki - pojawiają się wymioty i biegunka, ból brzucha, bezmocz, niewydolność nerek,
  • ksylitol - wymioty, tachykardia (przyspieszenie akcji serca), ślinotok, napady padaczkowe, śpiączka cukrzycowa,
  • alkohol - także ten w czekoladkach - powoduje objawy podobne do stanu upojenia u człowieka.

Pamiętajmy ponadto, że niektóre wyjątkowo ciekawskie zwierzęta chętnie skosztują również tego, co całkiem niejadalne. Bombki choinkowe, świąteczne ozdoby, świeczki czy dziecięce zabawki - to wszystko może pojawić się pod psim czy kocim pyskiem w czasie świąt. Bądźmy uważni i ostrożni, aby nadchodzące święta wszystkim upłynęły bezpiecznie i komfortowo.

Lecznice weterynaryjne pracujące całodobowo w Trójmieście:
Trójmiejska Klinika Weterynaryjna - Gdańsk, ul. Świętokrzyska 33AMapka, tel. 734 188 188,
Gdańska Całodobowa Lecznica Weterynaryjna Zwierzyniec - Gdańsk, ul. Kartuska 249Mapka, tel. (58) 302 00 02,
Klinika dla Zwierząt 24h - Gdynia, ul. Stryjska 25Mapka, tel. (58) 622 21 48,
Całodobowa Gdyńska Klinika Weterynaryjna - Gdynia, ul. Kielecka 22Mapka, tel. (58) 620 55 55,
Całodobowa Lecznica dla Zwierząt Chylonia - Gdynia, ul. Chełmińska 23Mapka, tel. (58) 782 70 70.

Miejsca

Opinie (33) 2 zablokowane

  • Kazdy kto ma psa kota powinien to wiedzieć ,ale niestety tak nie jest ,bo jest moda na uczłowieczanie zwierząt (4)

    A dzbanki lykaja kazdą mode nawet są przypmiarki by zmusic zwierzaki do wege co jest dla nich zabójcze

    • 22 6

    • (2)

      Znajomi weganie wyjechali na wakacje i zostawili nam pod opieką swoje psy. Psy też są weagninami. Maja wegańska karmę, wegański szampon, nawet wegańska obroże. Ale jak mi spadł kawełek kiełbasy to prawie z dywanem zerzarły.

      • 8 4

      • (1)

        Opowiadanie historii z internetu jako swoich...

        • 6 4

        • Nie napisałem że moi znajomi tylko znajomi. I tak to jest tekst z jakiego mema z netu. Wiecej luzu

          • 1 3

    • Mój pies jest bardziej człowiekiem niż niejeden człowiek

      Kot zresztą też

      • 1 3

  • Mój adopciak miał choinkę pierwszy raz w życiu i ciekawiła go ,Ale przebił wszystko bo cały czas poszczekiwał i pozował przy choince do zdjęć a to po naszych zdjęciach rodzinnych pod drzewkiem i ma ima tych zdjęć więcej od nas !!

    • 12 3

  • (1)

    Dobre porady. Jak wiadomo do tej pory miliony psów i kotów zatruwały się choinkami na święta XD. Trochę wydumany problem.

    • 18 7

    • Gdyby nie ten artykuł to był karmił kota igłami. Teraz wiem że nie wolno.
      A jeszcze się pytam.... gdzie auto był dwa lata temu jak brałem kota ze schroniska. Dlaczego nikt mi nie powiedział że nie wolno karmić go igłami z choinki, no jak się pytam??

      • 5 3

  • i o takie wartościowe artykuły

    nic nie robiłem :)

    • 12 1

  • mój mruczek uwielbia resztki ze stołu

    nie ma wyboru

    • 5 8

  • W latach 80 gdy byłem dzieckiem miałem kota. (3)

    Nie było wtedy puszek dla kotów. Kot jadł praktycznie to co pozostali domownicy i żył długo i szczęsliwie.

    • 25 3

    • Bo to marketing producentow zywnosci dla zwierzat jest.

      Daja zwierzakom odpady i śmieci, zwłaszcza te podstawowe karmy typu Whiskas, Purina od których zwierzakom nawalaja wszelkie gruczoły oraz dostaja nowotworow.

      Pies zywil sie zawsze resztkami, plus surowym miesem. Kot bardziej resztkami miesnymi, wiadomo bez cebuli i przypraw.

      Jeden kot przezył 20lat bez problemow zdrowotnych, pies 15. Obecny kot ma 15, pies 11 i tez szczesliwie bez zadnych problemow ze zdrowiem

      • 8 3

    • Teraz weganie, sojowe dzieci i inne indywidua by Cię rozszarpały ;)

      • 4 0

    • A dziś

      Sam pewnie pijesz mleko bez laktozy a Twoje dziecko nie toleruje glutenu.

      • 3 0

  • (2)

    Mój kot je wszystko na co ma ochotę,mięso,ryby nawet w occie,warzywa,karma.Nic mu nie dolega,dobra waga i leje wszystkie koty w okolicy.Podziekuje za opinię,,erkspertow"i innych nawiedzeńców eko,bio i wege.

    • 12 23

    • I to powód do radości ,ze kaleczy bezdomne koty ,a poza tym brednie wypisujesz dając mu wszystko co się da ,bo to

      wszystko odkłada się w jego nerkach i wątrobie , a poza tym wszystkie koty wychodzące kończą życie czy prędzej ,czy póżniej w okrutny sposób , teraz wali inne koty ,a z wiekiem gdy będzie starszy będzie walony przez młodsze koty ,bo ty nie masz rozumu .

      • 9 5

    • Mięso, ryby prawidłowo przygotowane są jak najbardziej zdrowe, warzywa podobnie, wyłączając oczywiście przyprawy, sól i inne dodatki, ale myślę że jeśli poda Pan/Pani swojemu kotu trochę bigosu z ciastem Rafaello to na pewno mu to zaszkodzi, nie traktujmy ani siebie ani naszych czworonogów jak śmietnika :) jeśli dziecko ma np skazę białkowa to nie podajemy mu czekolady chociaż ją uwielbia bo mu szkodzi, podobnie że zwierzęciem, jeśli coś nie jest dla niego i ma działanie szkodliwe ale to uwielbia to też mu nie podawajmy, bądźmy odpowiedzialni wobec wszystkich, za których wzięliśmy odpowiedzialność :)

      • 0 0

  • kot (1)

    mój kot lubi sernik , lubi tez śledzie i wszelkie szyneczki , choinka niestety zemdleje jak co roku , kot bawi się koralami , pomimo dolnych bombek plastikowych zawsze coś zbije i niestety potrafi spać na gałęziach choinki ale dzięki temu przez lata nie jest nudno

    • 17 3

    • Moje koty tez niestety uwielbiaja ludzkie jedzenie. Jak robie salatke z tunczykiem, to nie ma wyjscia, trzeba sie podzielic. Wczoraj mialam pielgrzymke do kuchni, bo kroilam mozarelle. I tak samo u nas choinka mdleje, albo przynajmniej ma wyszarpane dolne galezie :D Nawet sie nie oplaca drogich bombek kupowac. Jakies najtansze brokatowe, ktorych nie szkoda, jak kot ukradnie.

      • 7 1

  • Trzeźwe myślenie!

    Nikt trzeźwo myślący nie daje jedzenia ze stołu dla kota. Mój je specjalną karmę suchą mięsną tłoczoną na zimno bez węglowodanów, oraz oczywiście do tego wysokiej jakości mięso z jagnięciny, kurczaka i wołowiny i tym podobne. Tak się dba właśnie o długie życie swojego pupila.

    • 5 12

  • Śmiech na sali. (2)

    Mam dwa koty znalezione parę lat temu pod śmietnikiem na Wrzeszczu tak płakały,że pomimo wichury usłyszałem ich wołanie o pomoc.Pewnie kocią mamę spotkała jakaś zła przygoda.Przygarnąłem,normalne.To są chyba jakieś mutanty,ważą już po osiem kilo,pomimo,że kupujemy tylko dobrą karmę w sklepach zoologicznych opędzlują wszystko co znajdą na talerzach,wszystko jadalne co spadnie na podłogę.Ziemniaki,ryż,resztki mięsa w sosie,kawałki ciast,ciastek,sałata,buraki,itd.Kopara mi opada do dzisiaj gdy widzę co i ile czego taki kot może zjeść.Cieszą się dobrym zdrowiem,witalne,psotne.Gdy cokolwiek,ktokolwiek wejdzie na posesję reagują jak psy,wyczuwają,podchodzą,sygnalizują.Jest śmiesznie.

    • 13 1

    • wszystkie koty wychodzące kończą życie w przerażający sposób ,a jest to tylko kwestia czasu

      • 0 4

    • Dużo Ci spada na podłogę ;)

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (10 opinii)

(10 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane