Wakacje i letnie wyjazdy to zwykle szczególnie wyczekiwany czas w roku. Niestety, nie dla wszystkich jest on równie szczęśliwy. Każdego roku w okresie letnim wyraźnie rośnie liczba psów porzucanych na ulicy, przyprowadzanych do schronisk i wyrzucanych z samochodów wprost na ruchliwe drogi.
zostawiam go w hotelu dla zwierząt
5%
organizuję opiekę u rodziny/znajomych
55%
Miłośnicy i obrońcy praw zwierząt co roku apelują:
zwierzę nie jest rzeczą - nie jest odpowiednim prezentem na pierwszą komunię dziecka, na gwiazdkę czy urodziny. Decyzja o przyjęciu czworonoga pod dach powinna być przemyślaną decyzją, podjętą zgodnie, wraz z pozostałymi domownikami. Nie wystarczą chwilowe dobre chęci - pies i kot żyją kilkanaście lat, co oznacza konieczność zapewnienia mu właściwej opieki także w wiele zapracowanych lub deszczowych dni, w święta i podczas urlopu, który będziemy chcieli spędzić bez niego.
Pomimo rosnącej świadomości społecznej, zwierzęta domowe w dalszym ciągu kupowane są często
pod wpływem impulsu. Nie wszystkim z nich dane jest dożyć szczęśliwej starości u boku opiekunów, którzy zachwycali się nimi jako szczeniętami. Wiedzą o tym najlepiej pracownicy trójmiejskich schronisk dla bezdomnych zwierząt.
- Po kilku latach "uspokojenia" sytuacji, w tym roku ponownie znacznie więcej zwierząt trafia do naszego schroniska w okresie letnim - przyznaje Piotr Świniarski, kierownik schroniska "Promyk" w Gdańsku. - W lipcu i sierpniu dzienny stan zwierząt wyraźnie się zwiększył, aczkolwiek wśród nich są także psy zgubione przez turystów oraz gdańszczan, odbierane równie szybko jak przyjmowane. Co ciekawe, tendencji wzrostowej nie obserwują w tym roku schroniska w Sopocie i w Gdańsku.
- W stosunku do Trójmiasta Sopot jest niewielkim miastem i znajduje się w samym środku aglomeracji, dlatego trafia do nas proporcjonalnie najmniej zwierząt - powiedziała Anna Leppert ze schroniska w Sopocie. - W gruncie rzeczy więcej psów "z ulicy" przywożonych jest do nas w okresie sylwestrowym niż w wakacje. Na stałe mamy u siebie od 30 do 40 psów, a młode, zdrowe zwierzęta "schodzą" u nas niczym ciepłe bułeczki. - W ubiegłych latach było pod tym względem o wiele gorzej - mówi Jarosław Florek ze schroniska Ciapkowo. - Wydaje się, że wszelkie akcje uświadamiające zaczynają przynosić efekty i ludzie, którzy nie mogą spędzić wakacji z psem, rozglądają się zawczasu za opieką dla niego i rezerwują miejsca w hotelach dla zwierząt. Zdarza się jednak, że odbieramy telefony z pytaniami o to, czy można zostawić u nas swojego psa na czas wakacyjnego wyjazdu. Takie rozwiązanie oczywiście nie wchodzi w grę - schronisko, jak sama nazwa wskazuje, zajmuje się bezdomnymi zwierzętami.
Schronisko jak hotel
"Pomysłowi" opiekunowie zwierząt, którzy przypomnieli sobie o nadchodzącym urlopie, próbują czasem przyprowadzić swojego psa do schroniska i twierdzić, że to nie ich zwierzak, a znajda. Pracownicy schroniska bez większego problemu są w stanie określić, czy dana osoba mówi prawdę. Czasem pies, który rzekomo został znaleziony w parku dwie godziny temu, na krok nie odpuszcza człowieka, z którym przyszedł, a po jego wyjściu rozpacza za nim i z całych sił ciągnie do drzwi.
- Między innymi z tego powodu naciskamy na wprowadzenie obowiązku chipowania zwierząt. Skrupulatna rejestracja pozwoliłaby na określenie rzeczywistego problemu porzucania psów - tłumaczy Piotr Świniarski. - Nie byłoby sytuacji, w których ktoś może wyprzeć się zwierzęcia, które kiedyś kupił lub przygarnął do swojego domu. Koci urodzaj
Latem przybywa w schroniskach nie tylko psów. Od czerwca do października zarówno w Gdańsku, jak i w Gdyni rośnie liczba kotów. Wolno bytujące zwierzęta mnożą się w niekontrolowany sposób, a te z nich, które chorują, zabierane są często do schronisk. Są to głównie kocięta.
Szacowana liczba kotów żyjących na ulicach tylko w Gdańsku to
30-50 tysięcy. Ich smutnemu losowi próbują zapobiec działacze na rzecz zwierząt oraz schronisko Promyk. Od samego początku działania Budżetu Obywatelskiego, każdego roku pośród gdańskich projektów znajduje się co najmniej jeden dotyczący kotów wolno bytujących. Dzięki trzem projektom - dwóm dzielnicowym i jednemu ogólnomiejskiemu - oraz działaniom schroniska Promyk, w tym roku na
sterylizację kotów przeznaczono aż
300 tysięcy złotych.
Schronisko Promyk wraz z
fundacją Kotangens oraz trzema lecznicami w Gdańsku zaprojektowało i wdrożyło przedsięwzięcie, dzięki któremu każdy mieszkaniec Gdańska może telefonicznie poprosić o odłowienie i kastrację kota żyjącego na terenie miasta.
Wakacje pod psem?
Jest wiele sposobów na to, aby wakacje naszego zwierzaka były równie przyjemne, co nasze. Jeśli zawczasu zadbaliśmy o socjalizację pupila, mamy ułatwione zadanie - będzie nam wygodnie urlopować razem z psem. Coraz więcej ośrodków wypoczynkowych i hoteli dopuszcza obecność psa, niekiedy nawet nie pobierając za niego dodatkowej opłaty.
Jeśli nie możemy lub nie chcemy zabierać ze sobą zwierzaka, możemy zarezerwować dla niego miejsce w jednym z coraz liczniejszych
hoteli dla psów i kotów. Innym rozwiązaniem jest zostawienie go
pod opieką "zwierzolubnych" znajomych lub skorzystanie z opieki
dojeżdżającego petsittera. Posiadanie psa lub kota nie musi wiązać się z wyrzeczeniem w postaci rezygnacji z wyjazdu - wystarczy odpowiednio wcześniej zainteresować się organizacją opieki dla czworonoga. Możliwości jest wiele, wystarczy chcieć.
Zobacz także: trójmiejski wyprowadzacz psa kontra nowojorski dog walker