12-letni niewielki piesek w typie yorka, który kilka dni temu trafił do Trójmiejskiej Kliniki Weterynaryjnej, miał wiele szczęścia w nieszczęściu. Jego dotychczasowi opiekunowie postanowili go uśpić, ponieważ był przewlekle chory, a oni zamierzali wyjechać na wakacje. Jak mówi lek. wet. Przemysław Łuczak, który przeprowadzał tę wizytę, nie jest to przypadek odosobniony.
Wakacje ważniejsze od przyjaciela
tak, bez względu na wszystko
4%
to skomplikowane, wiele zależy np. od stanu zdrowia zwierzaka
39%
nie, to decyzja weterynarza
57%
Dla wielu opiekunów zwierząt wspólne lata spędzone z czworonogiem wciąż okazują się mniej ważne niż wyjazd na dwutygodniowy urlop. Lek. wet. Przemysław Łuczak na fanpage'u swojej kliniki -
Egzoovet - opisał wizytę sprzed kilku dni, która na długo zapadnie mu w pamięć.
Do przychodni przyszli opiekunowie 12-letniego psa w typie yorka z przerostem prostaty. Chociaż choroba Logana, bo tak nazywa się zwierzak, nie jest schorzeniem śmiertelnym, a trafna diagnoza pozwoliła na sprawne dobranie leczenia,
właściciele nie chcieli go dalej leczyć. Dlaczego? Następnego dnia nikt nie zamierzał pojawić się na wizycie kontrolnej, ponieważ... mieli akurat wyjechać na wakacje.
- Decyzja o eutanazji jest rozważana dopiero wtedy, gdy po zbadaniu i ocenie stanu zdrowia zwierzęcia lekarz stwierdza, że bilans zysków i strat jest ujemny - mówi lek. wet. Łuczak. - W tym wypadku absolutnie tak nie było. Szczęśliwy traf Logana
Jak wskazuje weterynarz,
historia Logana nie jest pojedynczym przypadkiem. "Na uśpienie" opiekunowie zwierząt przychodzą z nimi zwłaszcza przed urlopami czy świętami. Problemy zdrowotne czworonogów, które wówczas zgłaszają właściciele, bardzo często okazują się błahe.
Masowe porzucanie zwierząt w wakacje
Niektóre osoby udaje się przekonać do podjęcia leczenia zwierzęcia, inni pozostają nieugięci. Jak często zdarzają się podobne sytuacje? Na tyle często, że
Trójmiejska Klinika Weterynaryjna ma w zanadrzu gotowe formularze zrzeczenia się zwierzęcia.
W ten sposób Logan przeszedł pod opiekę kliniki. Już po kilku dniach od rozpoczęcia leczenia stan zdrowia psa uległ wyraźnej poprawie. Jak relacjonują weterynarze, zwierzak wesoło bryka po lecznicy. Został też objęty kompleksową opieką: jest już po badaniach krwi, miał echo serca i usg.
- Ogólnie jego stan zdrowia jest dobry, a problem przerośniętej prostaty zostanie całkowicie rozwiązany poprzez kastrację - mówi lek. wet. Łuczak. - Będzie miał jeszcze leczone zęby, a następnie zaczniemy zastanawiać się, co dalej z nim zrobić. Być może zostanie pupilem któregoś z członków naszego personelu. Pięć hoteli za miastem, do których zabierzesz psa
Opiekunom zwierzaków wyjeżdżającym na wakacje przypominamy, że w coraz więcej miejsc można pojechać ze swoim pupilem. W razie braku takiej możliwości, można skorzystać z bogatej oferty hoteli dla zwierząt i petsitterów.
Kosztowne leczenie zwierzaków
Lek. wet.
Przemysław Łuczak specjalizuje się w leczeniu gadów, płazów, gryzoni i zajęczaków. Zwłaszcza w przypadku dwóch ostatnich grup zwierząt
często zdarza się, że koszty leczenia pupila wielokrotnie przewyższają wartość zwierzęcia z paragonu sklepu zoologicznego. Niska cena zwierzaka i jego łatwa dostępność, w połączeniu z wciąż niewielką świadomością społeczną sprawiają, że wielu opiekunów małych zwierząt nie chce w ogóle ich leczyć.
W razie zachorowania świnki morskiej czy chomika, kupowanych zwykle jako towarzysz dla dziecka, łatwiej jest pozbyć się problemu i kupić nowego zwierzaka, niż chodzić do weterynarza z "zepsutym" egzemplarzem.
Co z psem i kotem podczas długiego urlopu?
Co ciekawe, zdarzają się też opiekunowie psów czy kotów, którzy kupując rasowe zwierzę, sądzą najwyraźniej, że wraz z rodowodem dostają gwarancję, tak jak na pralkę czy zmywarkę. Wychodzą z założenia, że jeśli zapłacili za psa 2 tys. zł, jego stan zdrowia mają niejako "przedpłacony".
Pamiętajmy: kupując/adoptując zwierzę, zyskujemy nie tylko przyjaciela, często na lata, ale też obowiązki. Przemyślmy taką decyzję nie tylko pod kątem czasu, który będziemy mogli poświęcić pupilowi, ale również kosztów - czy stać nas będzie na dobrej jakości karmę, ale też weterynarza, gdy zwierzak zachoruje.