- 1 Niewidomy Miluś szuka opiekuna (6 opinii)
- 2 Kacze rodziny w opałach. Uratowano je (9 opinii)
- 3 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (35 opinii)
- 4 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 5 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (144 opinie)
Zostawił psa w nagrzanym aucie i poszedł na obiad
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się mężczyzna, który w niedzielę, 19 lipca, zostawił w nagrzanym aucie przy ul. Orłowskiej w Gdyni psa i poszedł na... obiad. Musiała interweniować straż miejska, która wybiła szybę w samochodzie i uratowała osłabionego zwierzaka.
Uwaga, upał. Jak pomóc psu w gorące dni?
- W niedzielę około godz. 15 nasi strażnicy przeprowadzali interwencję na ul. Orłowskiej. Podeszła do nich wtedy zaniepokojona kobieta i powiedziała, że niedaleko, w szarej skodzie, od ponad godziny siedzi zamknięty pies, którym nikt się nie interesuje. Udaliśmy się na miejsce i, faktycznie, zobaczyliśmy w samochodzie psa rasy springer spaniel angielski. Zwierzak był już osłabiony, więc nie zastanawialiśmy się długo i wybiliśmy szybę - relacjonuje Leonard Wawrzyniak z gdyńskiej Straży Miejskiej.
Uratowany psiak był zziajany i bardzo spragniony - po uwolnieniu wypił cztery miski z wodą. Niedługo później pojawił się jego właściciel, który najpierw tłumaczył, że zostawił pupila tylko na chwilę. Jego słowom jednak zaprzeczyli świadkowie. W końcu mężczyzna przyznał się, że poszedł z dziewczyną na obiad i nie miał co zrobić ze zwierzakiem.
Wybiegi dla psów w Trójmieście
Sprawę przekazano policji, która będzie wyjaśniać zajście. Według prawa zamknięcie psa w nagrzanym aucie może być uznane za przestępstwo. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt za wystawianie zwierzęcia na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego życiu lub zdrowiu, grozi kara grzywny lub ograniczenia albo pozbawienia wolności do dwóch lat.
Pamiętaj!
- nie zabierajmy ze sobą zwierząt w podróż samochodem, jeśli planujemy załatwianie różnych spraw i wiemy, że nie będziemy mogli ze sobą zabrać pupila. Często takie osoby tłumaczą się, że wyszły tylko na chwilę, aby zrobić zakupy lub coś załatwić, albo że zostawiły w samochodzie uchyloną szybę. Nawet w ten sposób naraża się pozostawione zwierzę na zagrożenie - uchylona szyba nie poprawi cyrkulacji gorącego powietrza wewnątrz pojazdu, a pozostawienie szczeliny zachęca psa do tego, by wkładał tam pysk, poszukując źródła "powiewu". Wcale też nie trzeba długiego czasu, aby zwierzę uległo przegrzaniu, odwodnieniu, udarowi czy nawet uduszeniu;
- pamiętajmy, że jeśli funkcjonariusze stwierdzą, że dłuższe pozostawanie psa w aucie zagraża jego życiu, mają prawo użyć wszelkich środków, umożliwiających wydostanie go z pojazdu - włącznie z wybiciem szyby;
- nieodpowiedzialnemu właścicielowi czworonoga grozi mandat karny, a w szczególnych przypadkach nawet zarzuty karne za znęcanie się nad zwierzęciem;
- nie bądźmy obojętni: gdy zauważymy zwierzę znajdujące się w sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu, poinformujmy policjantów, dzwoniąc pod numer tel. alarmowego 112. Jeśli widzimy, że zwierzę jest w bardzo ciężkim stanie, możemy wybić szybę - w takiej sytuacji zachodzi bowiem stan wyższej konieczności, czyli jeden z rodzajów kontratypów, które są okolicznościami wyłączającymi karną bezprawność czynu.
Opinie (114) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-20 11:27
Biedaczek, gdzie on w niehandlową niedzielę znajdzie naprawę szyb ;-) (1)
Szkoda, że poprzedniej nocy nie padało.
- 96 3
-
2020-07-20 14:15
Folię pożyczy od sąsiada, a taśma izolacyjna jest do kupienia na stacji paliw
Może zacznie myśleć i czuć
- 8 1
-
2020-07-20 10:53
Ludzie sa bezmyslni, mogl zabrac psine ze soba i na pewno obsluga podstawilaby miske z woda. (1)
Byloby bez stresu dla psa i taniej dla wlasciciela.
- 163 3
-
2020-07-20 14:10
no ale fakt ze nie wszędzie wpuszczają psy, ale wystarczy przywiązać w cieniu obok ogródka restauracji
ma się go na oku i jest cacy
- 9 0
-
2020-07-20 14:09
i powtórzę jak mantrę
teraz w nagrodę zamknąć parkę na godzinę w aucie w pełnym słońcu
- 33 1
-
2020-07-20 14:08
co za kretyn a mógł psa przywiązać w cieniu i było by cacy, chyba ze sie bał że mu ukradną
- 21 2
-
2020-07-20 14:08
Powinni zamknąć go w samochodzie na 3 godziny na największym słońcu to może by zrozumiał co zrobił
- 36 1
-
2020-07-20 14:07
Powinni byli wybić ze 3 szyby plus jeszcze czołową.
Właściciela do beczki i postawić na 2h na jakimś ryneczku.
- 36 2
-
2020-07-20 14:05
Brawo dla strażników
Brawo dla strażników za sprawną akcję A właścicielowi życzę surowej kary i aby godz własny pies ugryzł
- 50 1
-
2020-07-20 14:05
jak nie mogę iść do kanjpy z psem to nie idę, proste, qwa co za d**il, takim powinni profilaktycznie wybić wszystkie szyby wyciągając tego psa..
- 42 1
-
2020-07-20 10:09
Burak i tyle. (2)
Nie miał co zrobić z psem. To po co wogóle mu pies? Pewnie dziewczyna nalegała, "weźmy sobie spanielka, są takie słodkie". Są słodkie do póki nie trzeba planować się w modnej knajpie. Wtedy sierścia do auta. Niech czeka. Tylko że to nie stary koc żeby sobie w rozgrzanym aucie leżał. Ale chyba niektórzy nie widzą różnicy.
- 317 6
-
2020-07-20 10:29
Z tym, że pewnie dziewczyna nalegała to typowe polskie gdybanie, ale z nagłówkiem się zgadzam. (1)
- 14 3
-
2020-07-20 14:03
Odpowiadam:
"To po co wogóle mu pies?"
Nie wiesz?
Po to, żeby z nim robić zdjęcia na znaną aplikację do randkowania.
Robisz zdjęcia z psem, z samochodem, z gołą klatą, z niemowlakiem przyjaciół...
Takie profile mają branie ;)
Opis się nie liczy.- 24 0
-
2020-07-20 13:45
tyle się trąbi o tym
aby tego nie robić psom, a ciągle jakieś dzbany zamykają je w autach. Takich delikwentów powinno się wsadzać związanych do tych ich nagrzanych aut na godzinę może by się zastanowił nastepnym razem jeden z drugim.
- 56 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.