• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bezdomne koty chodzą głodne?

Ewa Palińska
5 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (491)
Gdańscy społecznicy żalą się, że pomoc miasta w zakresie zapewnienia karmy bezdomnym zwierzętom jest niewystarczająca. Gdańscy społecznicy żalą się, że pomoc miasta w zakresie zapewnienia karmy bezdomnym zwierzętom jest niewystarczająca.

W Gdańsku brakuje karmy dla wolno żyjących kotów? Takie informacje już kilkakrotnie pojawiły się w naszym Raporcie. Magistrat zapewnia, że oferuje społecznym opiekunom bezpańskich czworonogów różne formy pomocy, ale karmę jedynie w okresie zimowym. Jeśli skończyła się szybciej niż zima, to opiekunowie muszą sobie radzić na własną rękę.



Debata społeczna na temat tego, czy powinniśmy dokarmiać bezpańskie koty, czy też nie, toczy się nieustannie. I choć w wielu miejscach pojawiają się apele, aby - pod groźbą kary - nie dokarmiać zwierząt, bo przez to np. koty nie chcą polować na myszy i atakują ptaki, takie działania są bezprawne.

Schroniska dla zwierząt w Trójmieście



Dokarmianie bezdomnych kotów: nie tylko można, ale i trzeba dokarmiać



Czy miasto powinno finansować dokarmianie żyjących na wolności zwierząt?

Kwestię dokarmiania zwierząt wolno żyjących, czyli takich, które nigdy nie zostały udomowione i żyją na ulicy, reguluje bowiem Ustawa o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r.

Już jej pierwszy artykuł mówi: "Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę".

Artykuł 21. ustawy stanowi "Zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu". Oznacza to, że nie tylko nie ma prawnych przeszkód w dokarmianiu kotów, ale też, że wszelkie kary za ich dokarmianie są nieuzasadnione.



Gminy mają obowiązek zaopiekować się zwierzętami wolno żyjącymi



Obowiązek zapewnienia opieki zwierzętom wolno żyjącym ciąży na gminach, które każdego roku, do końca marca, muszą uchwalić swój własny program opieki nad bezdomnymi zwierzętami i zapobieganiu bezdomności.

- Program pomocy bezdomnym kotom Miasto Gdańsk realizuje od 2006 r. - informuje Paulina Chełmińska z gdańskiego magistratu. - Podczas akcji pomocowych w ubiegłych latach rozdawane były domki i schronienia dla kotów, a także suche i mokre jedzenie.
Tymczasem gdańscy społecznicy żalą się, że pomoc miasta w zakresie opieki nad "bezdomniakami" jest niewystarczająca, na co poskarżył się jeden z czytelników w naszym Raporcie.

- Znowu w Gdańsku zima trwa jedynie w grudniu - czytamy we wpisie. - Już zakończono program dożywiania bezdomnych kotów. Karma się skończyła, w przeciwieństwie do zimy. Z roku na rok program staje się coraz bardziej symboliczny. Może w przyszłym roku władze miasta poprzestaną na paczce pod choinkę? W końcu koty nie głosują.
13:11 1 LUTEGO 23

Brak karmy dla wolnożyjących kotów (34 opinie)

Znowu w Gdańsku zima trwa jedynie w grudniu i y..Już zakończono program dożywiania bezdomnych kotów .Karma się skończyła w przeciwieństwie do zimy.Z roku na rok program staje się coraz bardziej symboliczny.Moze w przyszłym roku władze miasta poprzestaną na paczce pod choinkę?
W końcu koty nie głosują.
Znowu w Gdańsku zima trwa jedynie w grudniu i y..Już zakończono program dożywiania bezdomnych kotów .Karma się skończyła w przeciwieństwie do zimy.Z roku na rok program staje się coraz bardziej symboliczny.Moze w przyszłym roku władze miasta poprzestaną na paczce pod choinkę?
W końcu koty nie głosują.
Zobacz więcej


Brak karmy dla kotów? To ją zdobądź. "Taka jest rola społeczników"



W ramach programu każdego roku, w grudniu, odbywa się "kocia wigilia", podczas której wydawane są pakiety prezentowe z karmą.

- Pakiety dla kotów mogą odbierać opiekunowie wolno bytujących kotów. Podopieczni otrzymują upominki - w zestawie sześć puszek karmy mokrej i karmę suchą - informuje przedstawicielka magistratu. - Społecznym opiekunem mruczków może zostać każdy pełnoletni mieszkaniec Gdańska, zainteresowany działalnością na rzecz pomocy bezdomnym zwierzętom. Przyjęcie do grona opiekunów następuje poprzez osobiste zgłoszenie oraz rejestrację. Następnie Wydział Środowiska UMG wydaje kandydatom numerowane karty Społecznego Opiekuna Bezdomnych Kotów. Działalność opiekunów opiera się wyłącznie na pracy społecznej i jest nieodpłatna.
Pakiety karmy, jakie społeczni opiekunowie kotów otrzymują podczas wigilii, nie są jednak zbyt pokaźne. W naszym Raporcie oraz w mediach społecznościowych coraz częściej pojawiają się apele o pomoc w zdobyciu jedzenia dla dzikich czworonogów, bo podarowane przez miasto zapasy już się skończyły. Na nową partię trzeba zaczekać do kolejnej akcji promocyjnej.

- Taka jest rola społeczników, którą mogą wykonywać lub nie - podkreśla Paulina Chełmińska. - Miasto corocznie organizuje tzw. "kocią wigilię", o której pisałam wcześniej.
65 kotów traci dom - pilnie potrzebne DT, DS i wsparcie 65 kotów traci dom - pilnie potrzebne DT, DS i wsparcie

Dostęp do karmy dla kotów w Gdyni i Sopocie przez cały rok



W Gdyni zarejestrowani opiekunowie swój przydział karmy mogą odbierać raz w miesiącu.

- Zgodnie z programem opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gdyni, zapewniamy opiekę wolno żyjącym kotom, m.in. przez dokarmianie - informuje Dorota Marszałek-Jalowska, zastępca naczelnika Wydziału Środowiska w Urzędzie Miasta Gdyni. - Wydajemy w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt "Ciapkowo" przy ul. Małokackiej 3a w Gdyni suchą karmę opiekunom wolno żyjących kotów. Wpis do prowadzonego tam rejestru opiekunów kotów upoważnia do otrzymania 2 kg suchej karmy raz w miesiącu, w wyznaczone dni.
W analogiczny sposób wydawanie karmy odbywa się w Sopocie.

- Dokarmianie wolno bytujących kotów odbywa się za pośrednictwem Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt Sopotkowo - informuje Anna Dyksińska, rzecznik ZDiZ w Sopocie. - Sopotkowo dysponuje listą "Karmicieli kotów", którzy podzieleni są na rejony miasta i którzy mają pod opieką odpowiednią liczbę zwierzaków. Karmiciele otrzymują raz w miesiącu karmę suchą i mokrą do dokarmiania swoich podopiecznych. Jeśli ktoś chciałby dołączyć do tego grona, musi zgłosić się do schroniska, wypełnić stosowne dokumenty, wskazać rejon, którym będzie się opiekować.

Miejsca

Opinie (491) ponad 20 zablokowanych

  • Wyłapac koty i do schroniska lub uspac (1)

    Wiele z tych kotów dokarmianych przez kocie matki zalega sie na klatkach schodowych i w piwnicach. Wszystko oszczane przez koty, smród niesamowity. Kocie szczyny śmierdzą! Proponuje aby każda kocia matka wziela sobie kota do domu. Wyłapac i uspac. Z tych kotów pożytku nie ma. Szczurów i myszy i tak nie łapią.

    • 10 15

    • Z ciebie też pożytku nie ma

      Zużywasz zasoby ziemi nic nie dając, czy to oznacza że trzeba cię uśpić? Chyba tak

      • 2 1

  • Niech (1)

    Je wałesowa weżnie jak jest taka zasłużona dla miasta tytuł przecież ma

    • 3 2

    • Zanim coś skrobniesz - bez potrzeby i bez sensu - słownik ortograficzny "weźniesz" do ręki?

      • 0 0

  • W krajach Europy Zachodniej już dawno uporano się ze zjawiskiem dzikich bezdomnych kotów !!! (3)

    Owszem -kto chce mieć i lubi to nikt mu nie zabroni trzymać kota w domu , pojęcie szwendających się po osiedlach bezdomnych kotów nie istnieje , jeżeli pojawi się taki kot jest natychmiast wyłapywany i odwożony -chyba do schroniska ! , to samo dotyczy się buszyjących po osiedlach i podwórkach dzików , to problem w Europie nie znany!!! żaden dzik nie dewastuje tam trawników , wiat smietnikowych itp . Zastanawiam się - jak to jest ? , tam potrafią a My jak Cymbały Dziki i Koty wodzą naszych wariatów decydentów za nosy !!!

    • 10 9

    • To nie tak jak uważa ten homosowietikus. Koty się poprostu wyniosły. W zachodniej europie ciągle pala samochody i śmietniki na ulicach. Koty nie maja juz gdzie sie chowac a zabawa w chowanego dla kotow jest najważniejsza.

      • 0 0

    • dzików tam nie ma w mieście bo nie zabiera się zwierzętom leśnym lasów, tak jak teraz w Polsce to sie robi ,tylko tnie

      się i tnie, bo to potężna forsa na drewnie

      • 5 2

    • to nie są dzikie koty ,ale wywalone z domów ,a przywiezione ze wsi przez wiejskich słoików

      • 3 5

  • jak się tylko 1 raz ma w domu kota i go się pozna, to potem całe życie chce je się mieć (3)

    • 23 13

    • niekoniecznie, miałam kota, poznałam go i.....oddałam (1)

      Chodził po stole, po szafkach, niszczył firany, kanapy i fotele mimo, że miał swoje drapaki i zabawki, gryzł, drapał i dużo by wymieniać

      • 4 1

      • Bo ludzki dom to nie dom dla kota.

        Kot powinien być wolny. Jak i inne zwierzęta. Czego się tego kota uczepiliście, że koniecznie musicie go w domu kisić? Szczęśliwe te zwierztęta, jak wilki czy niedźwiedzie, które mają wolność, a nie trzymane są w ludzkim domu dla własnego widzimisię człowieka. Chcielibyście, by ktoś tak was w swoim domu trzymał jak żywą maskotkę? Macie wolność, to dajcie i innym żywym istotom jej posmakować.

        • 0 0

    • Kota to wy macie, ale w głowie XD

      • 7 4

  • To wina ludzi!! (2)

    Przyzwyczaili koty do tego, że nie muszą polować i tak wyrządzili im krzywdę.

    • 23 26

    • koty mają bardzo wysoko rozwinięty instynkt łowiecki i dlatego polują na gryzonie , a nie z głodu (1)

      nie znasz tematu to się nie ośmieszaj

      • 7 9

      • Nie z głodu, bo człowiek im obecnie daje pełną michę.

        Jak ludzie zmądrzeją, to dadzą kotu zaspokajać swój instynkt łowiecki. I wówczas kot, jak upoluje, będzie i zjadał, gdyż nie będzie przyzwyczajony do gotowej karmy od człowieka.

        • 1 0

  • Mysz i szczurów przybywa (3)

    A oni chcą kasy na dokarmianie kotów!
    Przecież to bez sensu, chyba że komuś chodzi właśnie o tą kasę

    • 25 29

    • zawsze wypowiadaj się w tematach ,które znasz ,a nie klepaj byle klepać ,bo wstyd (2)

      • 2 11

      • A przecież prawdę powiedział.

        Zamiast więc mówić o jakimś wstydzie, podaj konkretne argumenty, dlaczego ktoś się myli. Dla niektórych widać kot to taka świętość, że nie zniosą żadnej krytyki pod jego adresem.

        • 1 0

      • Naucz się pisać!

        • 9 2

  • Kot karmiony

    Będzie czekał na michę z jedzeniem, ale już nie będzie polował na myszy czy szczury.

    • 4 8

  • koty

    zasada jest prosta , lubisz koty to je sobie kup, weź , adoptuj .Dlaczego koty mają być utrzymywane ,sterylizowane na koszt miasta ??? płacę podatki i sobie nie życzę aby za to płacono . Miasto zamiast finansować karmę powinno przywrócić funkcję rakarza ,wyłapałby to nie chciane wolnobytujące i do bacutilu .

    • 4 10

  • (1)

    lepiej dokarmiać koty, niż dokarmiać szczury. Alternatywy nie ma, chyba, że prezydenci miast nauczą sie grać na fujarce i będą szczury z miasta wyprowadzać.

    • 4 2

    • Dzbanie kot od 20lat w trójmiescie nie zabił ani jednego szczura ale zato zabił kilka tysiecy ptaszków

      • 1 1

  • Gdy ja w pandemie stracilem prace to nikt z mopsu mnie niechcial dokarmiac!!!gdyby nie karitas to bym z glodu zdechl.a o koty (1)

    Sie martwią-chorzy ludzie...

    • 9 5

    • bo maja rozum ponizej kota ,Kot to szkodnik

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Doggy Day 2024

targi

Targi Terrarystyczne i Botaniczne Dragon Expo

20 zł
targi

Najczęściej czytane