- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 2 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 3 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 5 Martwe dziki z Karwin miały ASF (329 opinii)
- 6 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (63 opinie)
Borsuk zamieszkał w kocim domku. Interweniowała Straż Miejska
Najwyraźniej nie przeszkadzało mu to, że nie jest kotem, bo zadomowił się na dobre w kociej budce. Mowa o borsuku z Witomina, o którego kryjówce Straż Miejską poinformowali mieszkańcy.
Jak mówią urzędnicy, mieszkańcy zazwyczaj zgłaszają obecność borsuków w mieście na wiosnę, gdy buszują wygłodniałe po śnie zimowym po ogrodach i trwa ich okres godowy.
Coraz więcej borsuków w Trójmieście
Ale pojawiają się też jesienią, gdy idąc na łatwiznę, szukają miejsca na przespanie zimy, zamiast kopać w lesie norę. Pojawienie się takiego gościa zgłosili kilka dni temu Ekopatrolowi Straży Miejskiej w Gdyni mieszkańcy podleśnego domu na Witominie.
Zrobił sobie posłanie i nie chciał wpuścić żadnego kota
- Mieliśmy zgłoszenie, że borsuk zadomowił się w kociej budce i nie chce jej opuścić. Przyjechaliśmy na miejsce i faktycznie młody borsuk zrobił sobie tam już głębokie posłanie i nie chciał do środka wpuścić żadnego kota. Musieliśmy otworzyć pokrywę domku i go lekko przepłoszyć, żeby poszedł z powrotem do lasu. Teraz coraz częściej mamy takie interwencje, że pojawiło się dziwne, futrzaste zwierzę, bo nie wszyscy rozpoznają borsuka. Raz ktoś zgłosił obecność dużego chomika. Jeżeli uda nam się borsuka złapać, to wywozimy go do lasu. Ten ostatni był przy samym lesie, więc borsuk oddalił się sam. Nie ma jednak pewności, czy nie wróci, bo borsuki głupie nie są - relacjonuje Leonard Wawrzyniak z Ekopatrolu.
Borsuki utknęły w piwnicy. Interweniował Ekopatrol
Wawrzyniak podkreśla, że mieszkańcy bardzo słusznie postąpili, zgłaszając obecność zwierzaka Ekopatrolowi, a nie próbowali łapać lub przeganiać go samemu, gdyż borsuki mają ostre pazury i ostre zęby oraz bywają nosicielami chorób i pasożytów.
Jeśli w twojej okolicy zauważyłeś borsuki, skontaktuj się z Ekopatrolem Straży Miejskiej w Gdyni: 986, 58 660 11 83 lub 661 600 571.
Miejsca
Opinie (124) 9 zablokowanych
-
2022-10-07 07:23
To jakiś koci slums
a nie budka.
- 6 0
-
2022-10-07 07:40
A czy szanowny borsuk opłacił należny czynsz za zajmowanie lokalu?
I co z odszkodowaniem za straty moralne dla zameldowanych kotów?
Trochę po macoszemu potraktowana sprawa. Powinno zostać wszczęte postępowanie wyjaśniające okoliczności zajścia, wezwać na świadków koty itp.- 2 0
-
2022-10-07 08:09
A czemu nie mogl tam mieszkac?
- 6 2
-
2022-10-07 08:13
Jarek (4)
Koty dzikie same powinny się dokarmiać polikwidować te budy dla kotów i tych co je dokarmiają bo w okolicach jest smród i bałagan
- 16 27
-
2022-10-07 10:39
a gacie swoje kiedy prałeś
- 6 2
-
2022-10-07 13:16
jaruś - a szczury ty chcesz mieć?
jw
- 3 1
-
2022-10-09 17:12
Porada
Jak jest smród i bałagan, to chłopie - myj się co jakiś czas i sprzątaj po sobie. Będzie lepiej :)
- 0 1
-
2022-10-10 12:12
Jarku gdy nie masz
o czymś pojęcia to nie komentuj proszę. Myślę, że Twój smród może być większy niż ten koci. Aż tutaj zalatuje.
- 0 1
-
2022-10-07 09:48
Najprawdziwszy "dziki lokator"
- 1 1
-
2022-10-07 13:52
I tak w środku dnia go budzą...
serca nie mają, takiego zaspanego wyganiać!
- 6 1
-
2022-10-07 14:11
a co, niby borsuk nie może korzystać ze schronienia w domku?
Gdzie Wasza empatia dla innych zwierząt niż koty, które też są dzikie.
- 23 2
-
2022-10-07 14:19
Toż to jeszcze osesek! (1)
Donoszę na SM, że zamiast pomagać znęcają się nad zwierzęciem.
- 22 2
-
2022-10-07 14:26
Dokładnie. To maluszek. Nie wiadomo gdzie mama
Co on teraz zrobi same lesie? Czy przeżyje?
- 11 0
-
2022-10-07 16:58
won z SM bo deską po plecach dostaniecie SM
- 3 0
-
2022-10-07 17:15
przecież to diecko było
To był młody borsuczek bardzo pożyteczny i nie agresywny po co go od razu wyganiać
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.