• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dzieci nosiły koźlę sarny na placu zabaw

szym
29 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (67)
Mężczyzna przewiózł koziołka do schroniska. Mężczyzna przewiózł koziołka do schroniska.

Koźlę sarny trafiło do schroniska dla zwierząt po tym, jak "bawiły się" nim dzieci na jednym z trójmiejskich placów zabaw. Zwierzę zauważył mężczyzna, który przekazał je pod opiekę specjalistom. Niestety nie wiadomo, w którym miejscu młoda sarna żyła, nie ma więc szans, by wróciła do matki.







O zdarzeniu poinformowali pracownicy Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt "Jelonki".

Spotkałe(a)ś kiedyś młode dzikiego zwierzęcia?

- Koźlę sarny przywieziono do nas z Trójmiasta, pewien pan zauważył dzieci noszące sarnę na placu zabaw. Pan próbował ustalić, skąd dzieci wzięły malucha, miał nadzieję, że będzie mógł odłożyć zwierzę w miejsce, w którym czekało na matkę. Niestety nikt nie potrafił powiedzieć, skąd się wzięła sarenka. Głodne i przerażone maleństwo przywieziono więc do nas. Znowu zabrano zwierzę z natury dla zabawy - przekazali pracownicy schroniska.

Dlaczego nie wolno przenosić młodych, dzikich zwierząt?



Przenoszenie młodych dzikich zwierząt w inne miejsce jest działaniem, które powinno być podejmowane wyłącznie przez odpowiednio wykwalifikowane osoby, takie jak leśnicy, pracownicy służb ochrony przyrody czy weterynarze specjalizujący się w dzikiej faunie. Istnieje kilka powodów, dla których nie powinno się tego robić bez odpowiednich środków i wiedzy.

  1. Przywiązanie do matki: młode dzikie zwierzęta często są silnie przywiązane do swoich matek. Przeniesienie ich z dala od matki może prowadzić do stresu, dezorientacji i w skrajnych przypadkach nawet do śmierci. Przenoszenie młodych zwierząt powinno być rozważane tylko wtedy, gdy nie ma innej opcji i kiedy ich życie jest bezpośrednio zagrożone.
  2. Zaburzenie naturalnych populacji: przenoszenie młodych dzikich zwierząt może wpływać na naturalne populacje w danym obszarze. Jeśli zwierzęta są przenoszone do innej lokalizacji, może to prowadzić do niepożądanych skutków, takich jak naruszenie równowagi ekologicznej, konkurencja o zasoby pokarmowe z istniejącymi populacjami, transmisja chorób lub krzyżowanie się z innymi gatunkami.
  3. Brak umiejętności przetrwania: młode dzikie zwierzęta, które są przenoszone zbyt wcześnie, mogą nie być w stanie przeżyć na własną rękę. Muszą nauczyć się ważnych umiejętności, takich jak: zdobywanie pożywienia, budowa schronienia, unikanie drapieżników itp. Jeśli zostaną przeniesione przedwcześnie, mogą być zdane na śmierć, ponieważ nie będą miały wystarczającej wiedzy i doświadczenia.
  4. Prawne regulacje: wiele krajów ma przepisy prawne dotyczące przenoszenia dzikich zwierząt. Zazwyczaj wymagane jest posiadanie odpowiednich zezwoleń i uprawnień, aby przenosić dzikie zwierzęta. Nielegalne przenoszenie zwierząt może prowadzić do konsekwencji prawnych dla osób zaangażowanych w te działania.


Co zrobić, gdy spotka się młode zwierzę bez opieki?



W przypadku gdy napotkasz młode dzikie zwierzę, które wydaje się być bez opieki, najlepiej jest skontaktować się z lokalnymi służbami ochrony przyrody lub organizacjami zajmującymi się opieką nad dzikimi zwierzętami.

Zdarza się, że matka młodego ukrywa się przed człowiekiem i wróci do dzieci, gdy uzna, że zagrożenie ustało.

Tylko wykwalifikowani specjaliści są w stanie podjąć odpowiednie działania i zadbać o dobrostan zwierząt w sposób, który minimalizuje negatywne skutki dla nich i ich naturalnego środowiska.

szym

Opinie (67) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Zacznijmy od zapachu- matka czując zapach człowieka odrzuci młode (10)

    Dotykając koźlęcia sarny, skazuje się je na śmierć z głodu- matka czuje zapach człowieka i odrzuca młode, a maluch zostaje sam bez pomocy. Nie wolno dotykać małych zwierząt!

    • 206 13

    • Ciężko w to uwierzyć, to chyba jakiś mit (7)

      • 11 58

      • (2)

        Sam jesteś mit. Wystarczy trochę poczytać.

        • 36 9

        • Poczytałem i nie potwierdzam. Tę bzdurę powtarzaną przez bambinistów już dawno leśnicy obalili. (1)

          • 8 26

          • Tzn., że jesteś brakującym ogniwem w teorii Darwina:)

            • 15 6

      • (1)

        Wcale nie ciężko - wręcz przeciwnie - wydaje się całkiem logiczne. Komentarz z czapy

        • 6 5

        • Tobie zapewne tak. Wykształconym ludziom nie.

          • 3 3

      • oczywiscie ze to mit

        • 11 15

      • Po co wprowadzasz dezinformacje

        Tak Ci zależy by mala sarna zdechła?

        • 3 0

    • (1)

      To jest mit. Wyatarczy poczytać. Kozle sarny nie ma zapachu, co pozwala mu sie kamuflować przed drapieżnikiem. Po kontakcie z czlowiekiem dzieciak przejmuje ludzki zapach co go demaskuje. Matka go nie odrzuci.

      • 13 8

      • Mit ze szkoły podstawowej.

        • 9 4

  • (3)

    Jeżeli dorośli podchodzą infantylnie do dzikich zwierząt, np. nazywając dziki słodziakami i nadając im imiona, to czego spodziewać się po ich dzieciach?

    • 45 7

    • (1)

      No ale ten koziołek to słodziak

      • 5 0

      • Byś go lizała po pyszczku.

        • 0 0

    • Bambi

      Tzn syndrom Bambinizmu

      • 3 2

  • Opinia wyróżniona

    znalazłeś młode zwierzę bez matki? (7)

    zaznacz sobie lokalizacje i przyjdź za jakiś czas, 1 - 2 h, matka tego zwierzęcia też musi jeść i mogła szukać w tym czasie pokarmu

    • 151 1

    • (1)

      Albo poszła na zakupy do biedry...
      Dobre, nie?

      • 4 34

      • Nie.

        • 15 0

    • Ja wyciągam garotę ja tez jeść musze

      • 0 16

    • Ja (1)

      Tego malucha już by nie wzięła złapał zapach człowieka.

      • 14 2

      • a nawet wielu człowieków

        • 1 0

    • Nie, nie przychodz i zostaw je bo matka może przyjść po kilku godzinach

      • 4 0

    • Młoda sarna czy zająć, jeśli nie wyglądają na ranne, tylko się ukrywają, to na 95% zwierzątka czekające na matkę. Mogą siedzieć w tym samym miejscu cały dzień - matka przyjdzie, nakarmi i pójdzie dalej żerować.

      • 5 0

  • Tak się kończy zbieranie wiedzy o świecie z bajek Disney'a.

    • 37 2

  • To jest integracja międzygatunkowa

    Dzieci widzą np. dzikie zwierzęta na plaży biegajace wśród ludzi. Miasto ma to gdzieś. No to co za problem przytulić sarenkę? Dzieci uczą się że miejsce dzikich zwierząt jest w mieście i tak się zachowują.

    • 8 29

  • Opinia wyróżniona

    Brak edukacji (10)

    Bo po co uczyć dzieci jak zachowywać się wobec zwierząt. Tyle dobrze, że sarenka żyje.

    • 207 13

    • (6)

      Co za farmazony...
      Jakbyś miał więcej niż 20 lat to byś wiedział, że kiedyś dzieci były bardziej okrutne.
      Puszki na ogonach kotów, dmuchanie żab itd.

      • 11 29

      • A ty jesteś dzisiejszym dzieckiem i wiesz z własnego doświadczenia, czy łazisz za dzieciakami i podpatrujesz co robią? Bo jak ja robiłem coś głupiego za pacholęcia (zwierząt akurat nie męczyłem) to raczej się tym nie chwaliłem i dorosłych w okolicy nie było.

        • 15 0

      • Chyba jednak nie (4)

        Mam prawie 40 lat, nigdy nie dmuchałam żab, nie przywiązywałam nic kotu do ogona. Może dlatego że rodzice uczyli mnie że zwierzę też czuje ? Więc nie generalizuj. Mam wrażenie że teraz ludzie często są gorsi. Dla dobrego selfi gotowi zabić

        • 33 4

        • (3)

          A ja mam ponad 40 i dmuchanie żaby widziałem.

          • 3 11

          • (1)

            No i co w związku z tym chciałeś nam powiedzieć, bobasku?

            • 8 0

            • Przeczytaj cały wątek jeszcze raz - zwłaszcza post na który odpisałem. Skup się, dasz radę domyślić się samodzielnie. Trzymam kciuki.

              • 2 5

          • Widziałeś czy...

            Pytanie, widziałeś czy sam dmuchałeś? Piszesz o tym jakby to było coś normalnego. Więc nie, nie jest. Nikt w czasach mojego dzieciństwa nie robił takich rzeczy przy mnie. Może to kwestia środowiska. Uczono mnie również szacunku dla odmienności (kolor skóry, wyznanie, narodowość itp). I od razu odpowiadam pochodzę z rodziny robotniczej. Jestem pierwsza która zdała maturę i ukończyła studia

            • 7 1

    • Ale mamy 2h religii w tyg, (1)

      • 23 8

      • i nic więcej

        Brak szarych komórek, wśród osobników twojego pokroju, nie jest efektem 2h religii w tygodniu, lecz zaczadzenia mózgu bolszewickimi wizjami postrzegania rzeczywistości społecznej.

        • 6 8

    • Gdzie byli rodzice tych dzieciaków ? Co za bezmózgowcy !!!

      • 13 1

  • ale piekna!

    • 19 0

  • (2)

    A gdzie byli rodzice tej dzieciarni? Jak zwykle nic nie widzą i nie słyszą co wyprawiają ich dzieci? Obciążyć ich teraz kosztami utrzymania i leczenia zwierzęcia to może kolejnym razem będą dzieci pilnować?

    • 68 5

    • Rodzice robiliby fotki swoim bombelkom z sarenką. I na fejsbuczka, niech bratowa widzi i zazdrości

      • 28 0

    • Pili alkohol razem z twoimi

      • 3 9

  • wincyjn religi mojżeszowej i zabobonów w szkołach (1)

    • 15 10

    • tak też pomyślałem

      wincyj religii, mniej przyrody, fizyki, chemii...

      • 2 0

  • (1)

    Co trzeba mieć w tych pustych głowach żeby bawić się zwierzęciem.
    Gratuluję rodzicą edukacji oraz wychowania..

    • 35 4

    • Człowiek to najgorszy gad

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Doggy Day 2024

targi

Targi Terrarystyczne i Botaniczne Dragon Expo

20 zł
targi

Najczęściej czytane