W środę, 3 marca, nasz Czytelnik zwrócił się do nas z prośbą o pomoc w sytuacji, która okazała się znacznie trudniejsza, niż pierwotnie przypuszczaliśmy. Ile osób potrzeba, żeby wydobyć truchło sarny z płotu posesji? Jak na razie naliczyliśmy już kilkanaście, a to wciąż nie koniec tej sprawy.
na Wyspie Sobieszewskiej doszło do niecodziennej, przykrej i - jak się okazało - wielowymiarowo problematycznej sytuacji. Sarna, która najwyraźniej wpadła połową ciała w ogrodzenie jednej z posesji, padła, a jej truchło pozostało zaklinowane w płocie. Nasz Czytelnik postanowił interweniować.
2021-03-04 21:19
Oblal bym. Nafta i podpalił....
2021-03-04 22:32
Miasto powinno rozwiązać umowę z firmą Clanbud, co to ma być za zastraszanie i groźby kary wobec mieszkańca?? Nie ma na to zgody bez względu na okoliczności !!!!!
Urzędnicy jak zwykle nieudolni !
Masakra że Pani bo zdjęciach wnosi kto jest właścicielem drogi czy też działki.
Szacun dla strażaków jedyni ogarnięci w tym bałaganie.
2021-03-06 09:02
2021-03-04 23:15
2021-03-08 11:46
2021-03-04 23:39
Widzi Pan, szanowny Czytelniku. Wychodzi na to, że trzeba było z kumplem wziąć woreczki foliowe i wyciągnąć na środek chodnika. Może to byłoby bardziej skuteczne, bo ta sytuacja urzedników przerasta.
2021-03-05 06:49
"sluzby" realnie pasozytujacej na mieszkancach
2021-03-05 07:01
Przykre ale prawdziwe. Brawo pani prezydent
2021-03-05 09:09
Wierzę,że Pani ten temat nie jest obojętny.
Co do firmy ,,sprzątającej" miasto, bardzo proszę o kontrole jej pracy, zbyt wiele jest niejasności i złego działania tej firmy. Jak pracownik Cleanbudu mógł straszyć mandatem 1500 zł - mieszkańca, który prawidłowo zareagował widząc martwe zwierzę ??? Ta firma jest ,,zasiedziała" w Gdańsku, i, jak widać, poziom jej usług spada coraz niżej.
2021-03-05 10:14
Szkoda, że nikt nie pyta dlaczego właściciel posesji nie pomógł temu zwierzęciu uwolnić się z tej pułapki i dopuścił do śmierci sarny? Bo raczej chyba sporo czasu musiało upłynąć póki nie padła.
2021-03-05 10:59
W tekście jest napisane, że właściciela na mie i że zapewne nie wie o całej tej sytuacji...
A sarna mogła paść szybko - przegoniły ją zapewne psy, zaklinowała się, zestresowała - sarny mają słabe serducha. Albo w ogóle została zagryziona na tym ogrodzeniu, a właściciel psa, który "nie gryzie", po całej sprawie wrócił zadowolony do domu. I nawet żadnych wniosków z tego nie wyciągnie.
Co to znaczy, że "okoliczne psy podgryzają truchło"?
2021-03-05 12:14
Na wyspie dużo działek jest letniskowych, to miasto powinno ogarnąć temat, właściciel też tu płaci podatki.
2021-03-08 11:47
2021-03-05 12:33
że sarna jest dosłownie " nabita" na ogrodzenie , więc ja bym obstawiał że skok się nie udał i padła jednak szybko , ale co ja tam wiem , może sarny nabite na ogrodzenie żyją długo i szczęśliwie
2021-03-05 12:52
na zdjęciu widać że to przypuszczalnie budowa i właściciela ma prawo nie być na miejscu.
2021-03-05 18:58
jak się oskorowała! i nikt nie widział nie słyszał, okropne!
2021-03-05 11:18
zwierząt,to jest okrutne!!!
2021-03-05 17:12
no jak śmial banyta jedna budowaać dom tam gdzie chodzi sarenka no jak , a co nie mówgł na szadółkach ? tak wiśniowa tak
2021-03-05 11:28
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Przestrzegam przed zakupem psów z hodowli na Osowej. Psy mają nużyce, wady genetyczne. Właścicele produkuja psy, krzyżując psiaki jak popadnie....Nużyca, ciezkie alergie, wady wrodzone serdusza, psy dwupłciowe...mozna wymieniac dalej a psy potem sie tylko męczą, a my wlascieciele stajemy na glowie aby im pomoc....dla większosci z nas pies jest członkiem rodziny, ze zrobimy wszystko aby im pomoc. Specjalne karmy, drogie badania I leczenie...to cena jaka placimy ..
Czy wiadomo jakie sa dalsze losy Izabelki i jej meza? oraz jej corki - rowniez handlarki 'truchlami' :( w mediach cos cicho o tym, a to juz ponad 2 lata...
