• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kto rozłożył pułapki na psy na Obłużu?

Michał Sielski
9 czerwca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Pies w lesie może być groźny dla zwierząt, ale to jeszcze nie powód, by zastawiać na niego pułapki. Pies w lesie może być groźny dla zwierząt, ale to jeszcze nie powód, by zastawiać na niego pułapki.

Spacer w lesie na Obłużu zobacz na mapie Gdyni mógł zakończyć się tragicznie dla psa naszej czytelniczki. Sznaucer pokaleczył pysk o płat mięsa z nabitymi gwoździami. Wszystko wskazuje, że ktoś zostawił tam go specjalnie, bo to nie pierwszy taki przypadek w ostatnich dniach.



Przeszkadzają ci psy w lesie?

Na szczęście dla siebie i swojego pupila nasza czytelniczka spaceruje w lesie z psem na smyczy. Dzięki temu udało się jej szybko wyrwać z pyska sznaucera kawał mięsa.

- Był on nabity 5-10-centymetrowymi gwoździami. Miałam wielkie szczęście, bo mój Hades złapał to za kraniec i już zabierał się do konsumpcji. Szybko jednak zobaczyłam, że są tam gwoździe i wyrwałam mu mięso - opowiada pani Monika, mieszkanka Obłuża.

Podobną sytuację na początku czerwca miała inna nasza czytelniczka, która w tym samym lesie natknęła się na płat słoniny z gwoździem. Miało to miejsce nieopodal ul. Podgórskiej zobacz na mapie Gdyni. Sytuację tę opisała na Forum Trojmiasto.pl.

Czytaj więcej: Uwaga na pułapki na psy na Obłużu.

Kto mógł to zrobić? Hipotez jest kilka. Pierwsza to oczywiście bezmyślność, podobna do tej, jaką wykazują się np. nastolatkowie strzelający z wiatrówek do zwierząt. Nie tak dawno w Gdyni strzelano już do kotów, a nawet przechodniów w centrum miasta. Za każdym razem okazywało się, że był to chuligański wybryk nudzących się młodzieńców. Ale na Obłużu jest jeszcze jedno prawdopodobne rozwiązanie. W lesie nie brakuje bowiem osób, które puszczają psy bez smyczy. To dla wielu innych spacerowiczów uciążliwe, a także niedozwolone i karane grzywną w wysokości 500 zł. Oczywiście teoretycznie, bo nikt w okolicy nie pamięta kiedy ostatnio widziano tam Straż Leśną.

Zobacz również: Pies w lesie zmienia się w drapieżcę.

Tymczasem psy - nawet niewielkie - mogą w lesie narobić wielkich szkód. Przeszkadzają nie tylko spacerowiczom i biegaczom, których nierzadko atakują, ale przede wszystkim zwierzętom, które w lesie są przecież gospodarzami. Być może więc mamy do czynienia z samozwańczym egzekutorem prawa. Przypadki, gdy właściciel psa zostaje ukarany za jego zachowanie przez odpowiednie służby są bowiem niezwykle rzadkie.

Czytaj więcej: Pies zagryzł sarnę. Właściciel bezkarny?

Na razie sprawcy nie szuka policja. - Nie otrzymaliśmy żadnego zgłoszenia w tej sprawie - mówi Sławomir Guz z KMP w Gdyni.

Czytelniczka, która z nami się skontaktowała, przyznaje, że sprawy nie zgłaszała. Nie było bowiem żadnych szkód, a pies nie ucierpiał. Pozostaje więc spacerować po lesie na Obłużu zgodnie z przepisami - czyli z psami na smyczy - oraz wzmożoną czujnością, bo nie wiadomo, czy podobnych pułapek nie ma tam więcej.

Opinie (471) 6 zablokowanych

  • powalilo

    was ludzi to chyba kompletnie juz w glowe walnelo... od kiedy sarny w lesie na obluzu ? a psy gdzie maja sie wylatac ? biegacze moga biegac po normalnych sciezkach a rowerzysci maja sciezki rowerowe a poza tym to jest natura las jest stworzony dla zwierzat nie ludzi wiec wy jestescie jacys rabnieci szkoda gadac co wy ty wypisujecie .. natura jest natura .. moze was kiedys pies w d*pe ugryzie to wam sie odwidzi pisania tych glupot

    • 3 2

  • Oczywiście pomysł idiotyczny. (27)

    Ale nasuwa się pytanie czy Hades w lesie był na smyczy - jak nakazują przepisy?

    Odp: Jakby był to by miecha nie zjadł.

    Sznaucer to kawał pasa, a ten Chińczyk ze zdjęcia to nawet obronny i tak bez smyczy i kagańców?

    • 176 71

    • Skoro obronny to znaczy że broni a nie sam atakuje. Nie fikaj to nic nie zrobi

      • 0 0

    • Nie wiem, czy szanowny czytelnik ironizuje, czy nie potrafi czytać.

      Pozdrawiam

      • 0 0

    • Bardzo dobry pomysł - sam w lesie będę go realizował. Do tego potłuczone szkło (6)

      A mięso ze śmietnika - akurat mam dostęp, także koszt żaden ;)
      Zostanę jak Nożycoręki pogromcą psów!

      • 11 13

      • W ten sposób możesz wydać na siebie wyrok

        • 0 0

      • (3)

        mam tylko nadzieję, że ktoś nie lubiący drących się bachorów poczęstuje twojego cukierkiem z niespodzianką

        • 13 7

        • hhaha (2)

          Pies to zwierzę, a dziecko to człowiek. Proszę nie obniżać poziomu dyskusji. Nie jest tak jak część osób mówi, że "choć maleńki, on nie gryzie proszę się nie bać" a pies i tak skacze i to on wyprowadza właściciela, a nie odwrotnie. Każdy treser to powie, że choć by nie wiadomo jak wyszkolić psa to i tak instynktu łowieckiego się nie oszuka.

          • 1 3

          • Dla mnie liczy się bardziej mój pies niż obcy człowiek. A jak ktoś ma zamiar obrażać mojego psa sugerując że gryzie to mogę mu obić facjate

            • 0 1

          • Pies zaspokaja instynkt łowiecki przy misce, a nie cudzymi bachorami.

            • 2 0

      • Spokojnie.

        Znajdziemy pana.

        • 8 5

    • (7)

      A czytać ze zrozumieniem potrafisz ignorancie,czy tylko bredzić potrafisz?

      "....Na szczęście dla siebie i swojego pupila nasza czytelniczka spaceruje w lesie z psem na smyczy. Dzięki temu udało się jej szybko wyrwać z pyska sznaucera kawał mięsa...."

      • 38 11

      • oczywiście, przecież ta pani mówi (6)

        prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.

        I nie tylko pies był na smyczy, ale jeszcze do tego w kagańcu.

        A pani miała ze sobą zestaw do sprzątanie po psie, który po użyciu zaniosła karnie do śmietnika.

        • 35 20

        • (5)

          Z całą pewnością wiesz lepiej. Byłeś i widziałeś zapewne, czyż nie? A może mierzysz innych swoją miarką ?

          • 11 3

          • A może mierzy (4)

            to miarą wielokrotnie codziennie obserwowanych sytuacji?

            • 7 8

            • (2)

              Każdy sądzi sam po sobie, i to że 99% ludzi robi tak jak robi, nie oznacza, że ta Pani jest jedną z takich osób. Mój pies chodzi na smyczy zawsze i wszędzie, zwłaszcza latem, bo za kotem jest zdolny pobiec na drugi koniec świata, więc nie puszczam, a mimo to w trawie zawsze znajdzie sobie jakiś "kąsek", bo przecież nie będę chodziła z głową przy nosie psa i patrzyła, co tam sobie niucha.

              • 7 2

              • żal (1)

                twojego psa. Po mieszkaniu też na smyczy chodzi?

                • 0 7

              • Moj pies ma do wybiegania inne miejsca niż las, gdzie może zjeść mięso nabite gwozdziami. Ale nie zamierzam Ci się z tego tłumaczyć :)

                • 0 0

            • Chodzi po lesie i obserwuje sr*jące psy? Cóż, co kto lubi...

              • 11 1

    • .

      Przecież jest wyraźnie napisane, że pies był na smyczy.

      • 0 0

    • g*wno sie znasz na psach. Jak sr*sz w gacie ze strachu to schowaj się pod pierzyną

      • 0 0

    • (6)

      Był na smyczy, nie umiemy czytać?

      • 20 9

      • Przepraszam, (4)

        nie umiem czytać ze zrozumieniem, taką mamy teraz edukację, tylko koszty ciąć.

        • 7 10

        • Tak samo przeczytałem to jak i Wy (3)

          Różnimy się tylko tym, że ja nie wierzę tępo we wszystko co czytam bez najmniejszej refleksji.

          wystarczy wejść do lasu i zobaczyć ile pupilków chodzi na smyczach, ale co tam przecież gdzieś wybiegać się muszą.

          I nie przepraszaj w moim imieniu żałosny prowokatorku

          • 5 10

          • (2)

            No tak, Ty wiesz lepiej. Jak w lesie, to musiał być bez smyczy i do tego zamach. LoL.

            • 6 2

            • (1)

              Na smyczy był, ale mięcho miał już w pysku. To coś mało daje taka smycz. Jakby to było dziecko, już by miało rany. Dlatego pies ma mieć kaganiec.

              • 1 9

              • A jakby to była matka, to by siedziała z tyłu. Ty lepiej się martw, czy ci dziecka pijak w aucie nie zabije, a nie pies, bo na to są większe szanse!

                • 1 0

      • Na plocie bylo napisane d*pa chcialem poglaskac i mi drzazga weszla

        • 10 0

    • Istnieją smycze rozciągalne.

      Taki system, w którym smycz rozciąga się na długość przeważnie ok. 5m, cały czas pozostając w naprężeniu, a można ją sobie dodatkowo w każdym momencie zablokować, żeby np. ściągnąć psa do siebie. Jest to bardzo wygodne zwłaszcza przy psach bardziej ruchliwych - on sobie orbituje wokół Ciebie, a Ty idziesz spokojnie. Myślę, że pani ta mogła mieć psa na takiej właśnie smyczy.

      • 2 0

  • Pani Monika puszcza w lesie psa bez kagańca i smyczy i dziwi się, że kogoś to wkur**ło? (10)

    Pies ze zdjęcia to nie jork wielkości myszy, moim zdaniem powinno się zacząć wyjaśniać sprawę od dopier******* Pani Monice mandatu za brak kagańca.

    • 73 55

    • (2)

      g*wno się znasz na psach. Leje na paranoików i najlepiej by był wbić takim rozum doi głowy

      • 0 2

      • G*wno to pajacu masz w głowie kundel ma być w kagańcu i na smyczy (1)

        a jak nie to do odstrzału

        • 0 0

        • Jeden cios i plujesz krwią

          • 1 0

    • Pani Monice powinno sie wreczyc mandat

      za brak kagańca na jej pysku.

      • 1 1

    • Czytanie w tym przypadku tego artykułu ze zrozumieniem nie boli ale to trzeba nauczyć się w przedszkolu, ale nie ma to jak zabłysnąć pseudo inteligencją.

      • 2 0

    • Mnie wkur...ją wrzeszczące bachory..

      Mam zacząć podrzucać cukierki z trutką na place zabaw ?

      • 12 1

    • (2)

      Tak to jest, jak ktoś wypowiada się na temat, bez przeczytania tekstu.
      Po pierwsze, wlascicielka psa utrzymuje, że ten był na smyczy i posiadał kaganiec.
      Po drugie - pies na zdjeciu naprawde przypomina sznaucera według Ciebie?
      Szok.

      • 10 6

      • I w tym kagańcu szarpał mięso.

        • 5 2

      • Pies ze zdjęcia przypomina mi psa, którego nie chciałbym spotkać w lesie bez kagańca i bez smyczy.

        • 6 5

    • Zaj...istym jesteś intelektualistą: pani piesek chciał zjeść mięsko, pani się przeraziła i napisała do portalu, a ten natychmiast wysłał swoich fotoreporterów, którzy sfotografowali psa bez smyczy i kagańca. Dobre ;D

      • 6 2

  • kundle precz z miasta (1)

    Miasto to nie miejsce dla psów. Same z nimi kłopoty. Paskudzą, rzucają się na ludzi, wpadają pod samochody. Jak ktoś chce pieska to niech sobie kupi ogród i tam go sobie wypuszcza. Albo niech jedzie za miasto do lasu i tam go sobie wyprowadza. Ulice miasta i miejskie parki ją dla ludzi, nie dla psów !

    • 4 5

    • Skocz mi na Bena zagraj Szopena

      • 2 2

  • Jak ludzie się nie znają na psach. Ten pies ze zdjęcia to łagodna i przyjazna rasa

    • 3 1

  • durne komentarze o psich kupach (1)

    to tak, jakby tym, co rozrzucają flaszki po alkoholu kazać żreć potłuczone szkło. Trochę to nieadekwatne do winy, nie uważacie???

    • 3 4

    • Psia kupa to natura. Butelki po piwie to ciało obce w organizmie co nazywa się las. Pewnie ci którym przeszkadzają kupy sami palą ogniska w lesie i zostawiają śmieci. A ja będę teraz dzwonił do służb leśnych. Kara za ognisko lub grill bez pozwolenia to 5 tyś złotych od każdej osoby biorącej udział w imprezie

      • 3 2

  • a gdyby to byl jeż?

    To tez by zglosil ze zjadl jeżyka?a moze to jeźe tak sie sprzeciwiaj ze kundle im zyc ni dają.????

    • 3 1

  • gdzie z psem

    Sam mam psa i są miejsca gdzie bezpiecznie można go puścić ze smyczy !
    1.Plaża Babie Doły , Oksywie a najlepiej morze otwarte tylko trzeba wstać i wybrać się tam około 5/6 rano jak nie ma jeszcze ludzi!!
    2. Psi park Kolibki !! To miejsce specjalnie na taka okazje przygotowane !

    Spacerując po osiedlu trzeba pamiętać o sprzątaniu ale....... w specjalnych skrzynkach nigdy nie ma torebek !! To emeryci kolekcjonerzy ja zgarniają a nie właściciele psów!
    Widziałem raz starzą panią (ul .Żeliwna w Gdyni niedaleko tego właśnie lasu ) która zabierała około 10/15 (na oko ) torebek pytam po co to pani ?? A jak kogoś pies narobi jak ma posprzątać? Ma pani psa ?

    odp "A co k@#$a ? że nie mam psa to mi sie nie nalezy ? przydadzą sie mi ... np na kanapki dla wnuczka do szkoły??

    Już nic nie odpowiedziałem ........

    • 3 0

  • Miłe kochane pieski.. (6)

    Ale do czasu. Gdy podwórkowy brytan, niby spokojny, skoczył na mnie i moje 6-letnie dziecko, zdążyłem ją odepchnąć za siebie, zasłonić przed zwierzem i kazać uciekać. Gdyby nie szybka reakcja właściciela, skończyłoby się jatką, pies by mnie prawdopodobnie pokiereszował zanim bym mu zgniótł krtań.

    Pytanie - czy na spacery z dzieckiem mam chodzić uzbrojony? Jak widać na tym przykładzie, niewiele potrzeba, by stała się tragedia. A jako ojciec nie będę przebierał w środkach, by bronić swej córeczki.

    • 18 7

    • A co to za rasa BRYTAN? (2)

      • 3 3

      • A to taki angielski piesek.

        • 0 0

      • Proszę bardzo leniuchu:-)

        Wyszukałem Ci definicję. Zadowolony?

        http://sjp.pwn.pl/sjp/brytan;2552737

        • 2 0

    • (2)

      Ty lepiej dziecko naucz uważać na ulicy na białe nissany, niż czarne brytany...

      • 6 5

      • Zagrożeń jest więcej (1)

        I nauczę ją unikać większej ich liczby równocześnie. I podobnie też będę ją chronił. Jak będzie wchodzić pod auto, wyciągnę ją, jak zaatakuje ją pies - łeb ukręcę. Proste, prawda?

        • 1 1

        • Normalnie twoje dziecko będzie, jak Hanna Neo Preston z Matrixibrium!

          • 0 0

  • Czy tutaj sami hejterzy piszą? (16)

    Jak czytam Wasze komentarze to mi się słabo robi. Pałacie wielką nienawiścią do zwierząt ( żeby nie było to też jestem za sprzątaniem po pieskach)
    Cóż te zwierzaki są winne? Każdy człowiek odpowiada za swojego zwierzaka jak więc można zabijać czy okaleczać psy rozkładając takie pułapki?

    • 10 1

    • Nie jestem hejterką (14)

      Chodzi własnie o to że ludzie nie odpowiadają za swoje zwierzaki, nie sprzątają po nich, nie reagują kiedy te skaczą lub biegną w twoim kierunku, nie potrafią ich wychować ani o nie zadbać. Albo zostawiają je pod sklepem a te ujadają dopóki taki palant nie skończy zakupów. Strach czasem do windy wejsc bo razem z tobą jedzie właściciel z jakimś bydlakiem bez kagańca a nigdy nie wiesz co takiemu zwierzęciu do głowy przyjdzie i rzuci się na ciebie a w takiej windzie to raczej możliwości ucieczki nie ma. Zyj i daj żyć innym. Nie krzywdzę zwierząt ale nie muszę też być ich wielbicielem i czy to tak naprawdę trudno zrozumieć że ktoś poprostu tego nie lubi. Żyj i daj zyc innym.

      • 5 3

      • (13)

        Idź schodami, będziesz zdrowsza, leniwa babo!

        • 1 4

        • (12)

          A czemu to ja mam isc schodami a nie ten palant z psem? Pies w bloku to tortura zarowno dla tego psa jak i dla pozostalych mieszkancow. Jedynie wlasciciel zadowolony samolub egoista za.sr*ny

          • 4 2

          • (3)

            Psu od chodzenia po schodach wykrzywiaja się łapy i kręgosłup, a tobie chodzenie po schodach może najwyżej pomóc. Albo poczekaj, aż winda wróci, leniwa, niecierpliwa babo!

            • 2 4

            • Dlatego psów nie trzyma się w blokach!!! (2)

              A co jeśli winda będzie zepsuta? Na 10 piętro wprowadzisz swojego bydlaka na rękach? Czy wtedy nie będziesz już zwracać uwagi na to że mu się łapy wykrzywią?

              • 3 2

              • Wałek ci do tego, jak go wniosę. A jak się zatrzasną drzwi, to zjedziemy na smyczy przez okna ;) Jest winda, za której eksploatację płacę, to będę jej używał, kiedy chcę. Nie rozmawiamy tu o jakichś fantastycznych przypadkach awarii, tylko o twoim lenistwie, leniwa babo ;)

                • 0 1

              • wtedy odda go do schroniska - to wersja optymistyczna

                niestety, częściej spotykana to przywiązanie psa do drzewa w lesie.

                Tak właśnie wygląda ta miłość do zwierząt.

                • 2 1

          • Dokładnie! Jak można psa trzymać w bloku!? (7)

            Psu trzeba zapewnić odpowiednią przestrzeń do życia i dużo ruchu. W przeciwnym wypadku męczy się, zaczyna chorować i zdycha.
            Jak ktoś nie ma domu z wielkim ogrodem, w ogóle nie powinien myśleć o trzymaniu psa. Mieszkasz w bloku? Potrzebujesz towarzystwa? Kup sobie chomika! On nie będzie się męczył.

            • 2 2

            • (2)

              Ziomus, ja ci gwarantuje, że mój pies ma w DUŻYM MIESZKANIU w bloku lepiej, niż patolskie dzieciaki, chowane po kilkanaście na pięćdziesięciu metrach ;) w dodatku pies mniej brudzi, mniej hałasuje i mniej niszczy, niż patolskie dzieciaki, poza tym krócej żyje, podczas gdy dzieciarnia po parunastu latach dopiero się rozkręca. ;)

              • 2 3

              • Nie napisałem nigdzie, że dzieci są lepsze od psa. (1)

                Chodzi mi wyłącznie o to, że pies męczy się w bloku. Możesz mieć nawet 150-metrowe mieszkanie, a i tak męczysz psa. Pomijając już ten brak przestrzeni, mam nadzieję, że wiesz o tym, że wchodzenie po schodach jest zabójcze dla psiego kręgosłupa (nawet jeśli mieszkasz na parterze, te pierwszy poziom mieszkalny dzieli od wejścia do klatki kilka schodów - to wystarczy, aby pojawiły się zmiany zwyrodnieniowe). Weterynarz-konował Ci tego nie powie, bo czeka na to, aż Twój pies zacznie chorować. To jego źródło utrzymania, pamiętaj o tym.
                Pozdrawiam.

                • 1 3

              • a pediatra ci wmówi wszelkie alergie u twojego Brajanka czy Kevinka

                i będzie trzepał hajs aż miło, bo każda psychomamusia się trzęsie nad swym g*wniakiem górzej niż najbardziej szurnięta babka nad pieskiem.

                • 2 1

            • nie wszystkie psy potrzebują tyle ruchu.... (3)

              i lepiej wziąc takiego psa ze schroniska TERAZ, kiedy on tego potrzebuje, a nie czekać 40 lat jak się dorobisz na dom z ogrodem. Chomiki kupują tylko zwyrole, które nie mają pojęcia w jakich warunkach są hodowane te zwierzątka.

              • 3 3

              • to kup patyczaki (2)

                • 2 3

              • a ty się nie rozmnażaj (1)

                bo coś czuję, że jak każda patologia jesteś super wiatropylna

                • 2 2

              • Uuuu, a skąd taki wniosek?

                Nigdzie nie jest napisane, czy jestem kobietą czy mężczyzną i czy mam dzieci. To zresztą nieistotne. Zastanawia mnie Twój tok rozumowania. Proszę, napisz jak doszłaś od mojego sprzeciwu wobec męczenia zwierząt (trzymania psów w blokach) do rzekomego patologicznego rodowodu? Może otworzysz przewód doktorski na ten temat?

                • 2 2

    • Więc okaleczać właścicieli psów.

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Doggy Day 2024

targi

Targi Terrarystyczne i Botaniczne Dragon Expo

20 zł
targi

Najczęściej czytane