- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (21 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 4 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 5 Martwe dziki z Karwin miały ASF (329 opinii)
- 6 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
Podróż autem z psem: na co trzeba uważać?
Okres wiosenno-letni, a w szczególności wakacje, sprzyjają wyjazdom. Częściej też niż kiedyś zabieramy ze sobą w podróż czworonożnego pupila. Jak zatem zabezpieczyć psa na czas podróży? Jak postępować w przypadku choroby lokomocyjnej? O czym powinniśmy pamiętać? Warto zawczasu się przygotować.
Podróżowanie z psem czy kotem staje się coraz popularniejsze, także dlatego, że coraz częściej hotele, pensjonaty czy kwatery agroturystyczne zgadzają się na pobyt naszych czworonożnych towarzyszy (czasem za dodatkową opłatą). Także liczba gadżetów umilających podróż wzrosła. Czemu więc wyjazd nad morze, jezioro czy w góry może stanąć pod znakiem zapytania?
Zwierzęca choroba lokomocyjna
- Bardzo częstym problemem przy podróżach jest choroba lokomocyjna zwierząt, która polega na braku zgodności bodźców wzrokowych i ruchowych - z jednej strony siedzimy, a z drugiej poruszamy się. Dotyczy ona przede wszystkim szczeniąt i większość zwierząt z niej wyrasta, choć nie wszystkie - mówi lek. wet. Marta Chwojnowska z Gdańskiej Całodobowej Lecznicy Weterynaryjnej. - Objawami mogą być niepokój, nudności, wymioty, ślinienie się. Na pewno z wyboru bardziej komfortowym środkiem komunikacji dla tych zwierząt będzie autobus czy pociąg ze względu na większa stabilność pojazdu podczas jazdy, jednak nie powinno się zupełnie rezygnować z jazdy samochodem. Powinno się wybierać krótkie trasy, nie karmić zwierzaka przed podróżą i stopniowo przyzwyczajać organizm do nowej sytuacji. By zminimalizować dyskomfort, zaleca się korzystanie z transporterów lub szelek samochodowych, a dopiero podczas dłuższych podróży podanie preparatów przeciwwymiotnych.
Wybór preparatów zapobiegających wymiotom jest bardzo duży. Od "lekkich", ziołowych tabletek, przez obroże czy spraye z feromonami, po te przepisywane na receptę przez lekarza.
- Na kilka dni przed wyjazdem warto udać się do lekarza weterynarii, u którego można nabyć leki uspokajające - w ofercie są zarówno leki ziołowe w formie syropu (np. Stresnal), leki ziołowo-aminokwasowe (zawierające tryptofan, np. Stress out), jak i silniejsze chemioterapeutyki (np. Zylkene czy Sileo). Lekarz może też przepisać na lek receptę - tłumaczy lek. wet. Małgorzata Łukuć z Przychodni weterynaryjnej. - Leki te podaje się 30-60 minut przed planowanym wyjazdem, niemniej jednak należy pamiętać, że u niektórych zwierzaków działają one z opóźnieniem (czasem kilkugodzinnym). Dlatego dobrym rozwiązaniem jest przetestowanie działania tych leków na kilka dni przed wyjazdem na urlop. Warto zaznaczyć, że doraźne podanie tych leków nie wpłynie na stan zdrowia naszego pupila.
Pięć hoteli za miastem, do których zabierzesz psa
Jak przewozić zwierzaki?
Jednym z częściej polecanych sposobów jest przewóz zwierzaka w odpowiednio dużej klatce czy transporterze. Należy zamontować je tak, aby nie miały możliwości przesuwania się, nawet podczas gwałtownego hamowania. Zwierzę powinno mieć także wystarczająco dużo miejsca, aby swobodnie się położyć.
Coraz częstszym wyborem są też szelki pełniące funkcję pasów (wpina się je w klamry bezpieczeństwa). Dbają o bezpieczeństwo zarówno zwierząt, jak i pasażerów, a także osób znajdujących się poza pojazdem.
Pamiętaj: pod żadnym pozorem nie należy zostawiać zwierząt samych w samochodzie. Temperatura w środku pojazdu może wzrosnąć nawet czterokrotnie w stosunku do temperatury na zewnątrz. Nie bójmy się też reagować, jeśli jesteśmy świadkami takiej sytuacji.
Jak pomóc psu w gorące dni?
Przegrzanie może nastąpić nie tylko w samochodzie. Jeśli zauważymy, że nasz zwierzak mocno zieje, ślini się, drży, a jego błony śluzowe są przekrwione, czyli ma objawy przegrzania, należy ułożyć go w cieniu i schładzać, przykładając do jego ciała mokry zimny ręcznik.
O czym jeszcze należy pamiętać?
- Jeśli planujemy podróż samochodem i będzie ona trwała długo, warto zaopatrzyć się w osłony przeciwsłoneczne na tylne szyby. W samochodzie powinniśmy zapewnić odpowiednią temperaturę. Gdy dzień jest upalny, a nie mamy możliwości wyjazdu wczesnym rankiem bądź późnym wieczorem, warto włączyć klimatyzację (pamiętając przy tym, żeby nie było zbyt zimno w aucie, gdyż mogłoby się to skończyć zapaleniem górnych dróg oddechowych naszego pupila), a w przypadku braku klimatyzacji, lekko uchylić szyby - wyjaśnia doktor Łukuć.
Jak podróżować z psem komunikacją miejską?
Podczas podróży powinniśmy kilkakrotnie zrobić postój, podczas której zwierzak będzie mógł załatwić potrzeby fizjologiczne i napić się wody. Parkując przy ruchliwych trasach łatwo o zlęknięcie się psa, dlatego pamiętajmy o zapięciu go na smycz, zanim otworzymy drzwi.
- Podróżując ze zwierzakiem warto zatem zabrać dla niego (oprócz miski na wodę i pokarmu oraz smyczy/szelek i kagańca) ręczniki, także papierowe (bądź ligninę), dużą butelkę wody, leki uspokajające, leki przeciwbiegunkowe - Smectę albo węgiel aktywowany - tłumaczy lekarz z Przychodni weterynaryjnej. - Gdyby jednak państwo zauważyli, że ze zwierzakiem dzieje się coś niepokojącego, a państwa działania nie przynoszą skutku, najlepiej udać się do najbliższego zakładu leczniczego dla zwierząt.
Z psem i kotem samolotem: o czym trzeba pamiętać?
Miejsca
Opinie (53) 7 zablokowanych
-
2019-07-30 13:43
na złowrogich ludzi
- 0 0
-
2019-07-30 15:52
Klatki musza byc jesli zamierzasz przewozic zwierze droga lotnicza. (1)
Kolega wracal z Chicago z psem (Labrador). Linie lotnicze LOT tak sobie zyczyly aby pies byl w klatce. Wnioskuje ze ine linie lotnicze postepuja podobnie. Chyba takie sa reguly przy przewozeniu zwierzat.
- 2 0
-
2019-07-30 17:30
a co ma transport zwierzecia droga lotnicza z transportem samochodowym, realizowanym przez wlasciciela?
- 1 0
-
2019-07-30 15:56
Polowa komentujacych tutaj nie ma zadnego pojecia na temat zwierzat i
dlaczego ludzie w ogole posiadaja zwierzeta. Co obecnosc czworonoga znaczy dla calej rodziny.
- 1 2
-
2019-07-30 18:55
(3)
A co byscie państwo poradzili na taką sytuację: pies wchodzi do samochodu i od razu jest histeria, szczeka, drapie, dojedziemy na miejsce, wylata się, jest w sumie okej, ale co zrobić zeby się tak nie denerwował na początku drogi? Dłuźsza trasa to prawie dwie godziny szczekania...
- 0 0
-
2019-07-30 20:16
(1)
Mam to samo z moim psem. W drodze do woj. lubelskiego przehisteryzował chyba dwie godziny a w drodze do Gdyni spał jak aniołeczek...
- 2 0
-
2019-07-31 11:20
mow zawsze, ze jedziesz do Gdyni
- 2 0
-
2019-07-31 11:20
niech wylata sie przed droga skoro twierdzisz, ze "na powrocie" dziala
- 1 0
-
2019-07-30 20:25
Wycieczka
Mój pies uwielbia jazdę samochodem i nie jest ważne czy jedzie minutę czy 1000km. Radość jest ogromna.
- 2 0
-
2019-07-31 01:13
Zwierzęta nie są naturalnie przystosowane do mieszkania w domach z ludźmi (1)
- 0 0
-
2019-07-31 11:18
ale mrowki faraona sa
- 1 0
-
2019-07-31 05:42
trzeba uważać żeby nie przywalić w drugi samochód jak się będzie zajmować pieskiem zamiast patrzeć na droge! Od tego zacznijmy, i jeżdzimy prawym pasem a nie lewym, specjaliści od poruszania się samochodem
- 1 0
-
2019-07-31 11:46
tylko w transporterach
mam 2 psy które zabieram ze sobą prawie wszędzie, same wskakują i wyskakują z samochody, od małego przewożone są w transporterach, uwielbiają jeździć samochodem, w transporterach czują się bezpiecznie i są bezpieczne, mają w nich stały dostęp do wody,
nie rozpraszają mojej uwagi , nie mam sierści i oblizanych szyb w całym samochodzie,- 0 0
-
2019-08-01 07:58
Wszystko zależy od wielkości psa.
Nie wszystkie zwierzaki można transportować tak samo.
Jeżdżę z psem od 10 lat i mam różne spostrzeżenia. Małe pieski, do kilku kilogramów, najlepiej przewozić w szelkach, zapinanych w miejsce pasa. Takiej wielkości psu można dać trochę luzu gdy siedzi zapięty, podczas gwałtownego hamowania przesunie się po prostu trochę na kanapie. Niestety szelki nie sprawdzają się przy większych psach, takich jak mój (~20-22kg). Pies jest zbyt duży, leżąc zajmuje całą szerokość kanapy. Jak dam mu trochę luzu, żeby mógł się poruszać, to podczas gwałtownego hamowania spadnie z kanapy między fotele i może się zranić. Jak przypnę ciasno, będzie to mało komfortowa podróż, a dołożymy psu tylko stresu. Swojego (21kg) przewożę w przestrzeni na nogi przed przednim fotelem pasażera. Dokładnie wypełnia tam całą przestrzeń. Co prawda chwilę się kręci, żeby znaleźć sobie pozycję, ale sumarycznie nie ma gdzie się przesunąć w czasie hamowania, nie poleci ani do przodu ani do tyłu. Większe psy (~40kg) woziłbym tylko w bagażniku (na kanapie i przed siedzeniami jest za mało miejsca), albo w transporterze, a jeśli dla kogoś jest zbyt drogi, można samemu zorganizować miejsce tak, żeby pies nie miał możliwości "latania" po bagażniku, tylko dobrze wypełniał ogrodzoną przestrzeń.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.