• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pola i Tola - młodziutkie siostry szukają domu

Agnieszka Majewska
10 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (50)
Pola i Tola to młode, ciekawe świata kotki. Bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem. Pola i Tola to młode, ciekawe świata kotki. Bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem.

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o kociakach Misi i Romku. Dziś poszukujemy domu dla sióstr Poli i Toli.



Obie kotki, wcześniej bezdomne, znalazły bezpieczne schronienie w Pomorskiej Fundacji Bracia Mniejsi. Zostały przebadane weterynaryjnie, odpchlone, odrobaczone i wykastrowane.

Kotki mają około roku, są niezwykle ciekawskie, miłe i "przytulaśne".

- Pola i Tola musiały nauczyć się zaufania i miłości do człowieka. Wcześniej nie były dla nikogo ważne, być może były nawet przeganiane z miejsca na miejsce. Dziś dumnie maszerują po kociarni i pokazują wszystkie swoje wdzięki. Głośno mruczą na widok człowieka i szukają z nim kontaktu. Bezdomne koty, a jednak jest w nich tyle ciepła, że aż bije z nich taka pozytywna aura - opowiada wolontariuszka fundacji.
  • Pola i Tola to młode, ciekawe świata kotki. Bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem.
  • Pola i Tola to młode, ciekawe świata kotki. Bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem.
  • Pola i Tola to młode, ciekawe świata kotki. Bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem.
  • Pola i Tola to młode, ciekawe świata kotki. Bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem.
  • Pola i Tola to młode, ciekawe świata kotki. Bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem.
  • Pola i Tola to młode, ciekawe świata kotki. Bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem.
  • Pola i Tola to młode, ciekawe świata kotki. Bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem.
  • Pola i Tola to młode, ciekawe świata kotki. Bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem.

Pola i Tola to pakiet idealny do wspólnej adopcji, na kanapę i do głaskania. Idealnie byłoby, gdyby siostry w nowe życie wkroczyły razem, ale nie jest to wymóg adopcyjny. Szukamy domu bezpiecznego, niewychodzącego. Jak się okazało - to królowe domowego życia, wygodnej kanapy i pełnej miseczki.


Osoby zainteresowane adopcją Poli i Toli proszone są o kontakt z Pomorską Fundacją Bracia Mniejsi pod numerem telefonu 607 451 167.

Koty nie zostaną wydane do domu, gdzie będą zwierzęciem wychodzącym. Obowiązkiem adopcji jest wizyta przedadopcyjna oraz podpisanie umowy adopcyjnej.

Uwaga! Żaba na jezdni! Rozpoczęły się migracje płazów. Możesz pomóc Uwaga! Żaba na jezdni! Rozpoczęły się migracje płazów. Możesz pomóc

Miejsca

Opinie (50) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Miziaste

    • 10 1

  • Opinia wyróżniona

    Koty (16)

    Łatwiej polecieć w kosmos. Niż spełnić warunki adopcji. Sporo osób się zniechęca, te wymogi są wygórowane nie wiadomo komu mają służyć przecież nie kotom. Dlatego przytuliska są przepełnione. Trzeba to wreszcie zmienić.

    • 57 22

    • Potwierdzam

      Już łatwiej chyba adoptować dziecko.

      • 11 11

    • warunki nie do przejścia ;) (5)

      tak, na prawde bardzo trudno spełnić - niewypuszczań kota na zewnątrz , serio? mega trudne do spełnienia.
      Karmić karmą wysokomięsną, która bardzo często jest o wiele tańsza niż reklamowane karmy, które można kupic w marketach.
      Osiatkować balkon, mam dwa koty z adopcji, z perspektywa czasu jak patrze na tych moich akrobatów to wiem dlaczego to jest wymóg a nie fanaberia.

      • 23 3

      • Osiatkowanie balkonu 1500 pln (2)

        • 4 11

        • Zrobiłem sam, siatka (u mnie duża) za ok.300-400 ze sklepu zoologicznego (1)

          Poprosić znajomego chłopaka, sąsiada, brata, kuzyna. Chęć szuka sposobu, niechęć znajduje wymówkę.

          • 15 3

          • Tylko czy zamykanie kota jest dla niego dobre?

            • 1 0

      • Przepraszam, miał być + ! Zgadzam się w 100%!

        • 1 0

      • Według ciebie kot ma lepiej w ciasnym mieszkaniu niż dużym domu z ogrodem?

        Nawet przy grunwaldziej w mieszkaniach ludzie mają wychodzące koty, wybierzcie się na spacer podwórkami np. od miszewskiego do waryńskiego to zobaczycie zadbane koty z obrożami i nikt jakoś nie robi z tego problemu. Trzymanie kota w zamknięciu jest podobne do trzymania ptaków w małych klatkach.

        • 5 1

    • (1)

      Zgadzam się , panie z fundacji z dredami na głowie i panowie w luźnych pantalonach w barwne wzory, specjaliści od kocich potrzeb , a za nimi lekki zapach ziółka

      • 19 14

      • Żadne uogólnienie nie jest prawdziwe, znam ludzi z fundacji w garniturach na co dzień

        Najważniejsze, że im zależy na dobru podopiecznych !

        • 6 3

    • (1)

      Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. I to akurat jest bardzo prosta sytuacja. Schroniskom wcale nie zależy, żeby ludzie przygarniali te zwierzęta. Są zwierzęta, jest kasa. Jeśli oddali by je wszystkim ludziom, którzy chcą się nimi zaopiekować, kasa się skończy.

      • 11 11

      • Powtarzana tu notorycznie opinia- fałsz, dochodzi już do pomówienia

        • 5 2

    • znasz się na traktorach to pisz o traktorach , pseudo znawco tematu . Oddać kota byle komu na zmarnowanie to nie sztuka (2)

      • 9 5

      • Kot powinien byc wysterylizowany i wypuszczony a nie wieziony, czesto latami. Lepiej dla niego jesli sobie pozyje kilka lat na wolnosci niz gdyby mial zgnic w wiezieniu po kilkunastu latach. W schroniskach powinny byc psy bo te sa grozne dla ludzi.

        • 3 5

      • No i mamy komentarz o traktorach. To klasyk, więc no po prostu musiał być! Bez niego każda dyskusja wydaje się jakaś taka...bez blasku!

        • 0 0

    • Koty powinny byc sterylizowane i wypuszczane. To nie sa zwierzeta grozne dla ludzi wiec trzymanie ich w zamknieciu jest wg mnie okrucienstwem. Jak chce sie miec kota to mozna go miec w kilka dni i to za darmo, bez tych ceregieli o ktorych tu pisza.

      • 6 3

    • Mam kota z sierocińca

      i nie wychodzi. Balkon mam mały, od strony ulicy i bez żadnej siatki, balustrada z prętów. Kotek spędza tam pogodne dni, ma tam też kuwetę i fotel wiklinowy do wypoczynku. Z drugiej strony ma widok na park i ptaszki, inne koty, czasem dziki.

      • 0 0

  • Przekazać do Domu Starców.

    Dziadkom od razu zrobi się raźniej. Zwierzaki będą miały świetną opiekę.

    • 22 2

  • ,,,,,,,,,

    Co to się dzieje ludzie nabiorą zwierzyny
    i efekt tak nie powinno być w zakładce na Olx za darmo cały zwierzyniec. Kiedyś tak nie było jest do tego zakładka zwierzęta. To pokazuje obraz że ludzie już nie wiedzą co z tym zrobić i co chwilę wystawia to portal trójmiasto.

    • 4 4

  • Opinia wyróżniona

    (10)

    Mam duży dom z ogrodem, wziełabym kitki ale chyba okna nie mogłabym otworzyć przez treść umowy adopcyjnej.
    Tym fundacjom chyba nie zależy na znalezieniu dobrego domu.Odpowiedzialny właściciel pilnuje swoje zwierzaki i żadna umowa nie jest potrzebna żeby to zagwarantować.Takie umowy odstraszają

    • 49 20

    • mam kotka do oddania

      Mam kotkę do oddania. Przygarnąłem bo dobijała się przez balkon. Cała czarna, przemiła, milusińska, zero złośliwości. Nie chcę oddawać do schroniska, ale mam już kota więc nie mogę zatrzymać, jest agresywny do kotkę. gdanskok@wp.pl

      • 3 1

    • (3)

      I jeszcze: "Obowiązkiem adopcji jest wizyta przedadopcyjna " - miałbym obcych wpuścić do swojego domu?
      Buty ściągają? Mój dom, moja twierdza. p.s. kocham zwierzaki

      • 7 13

      • gdybyś tak naprawdę kochał zwierzaki ich przyjście nie byłoby żadnym dla ciebie problemem , (2)

        • 10 7

        • (1)

          Normalny człowiek nie nachodzi innego w jego domostwie tylko szanuje czyjąś własność. Jeśli ktoś sobie nie życzy obcych - jego wybór. Niech sobie fundacja gęby regulaminem nie wyciera.

          • 8 10

          • Ja jutro pozywam jedna firme do sadu. Zamowilem nowe okna i jeszcze nie zamontowali. Byli miesiac temu, ale chamy chcieli wejsc do mieszkania by wymienic okna. Moje mieszkanie to moja twierdza i byle kogo nie wpuszczam! Zaplacilem i maja wymienic, ale nie maja mi wchodzic do mieszkania, jak to zrobia to mnie nie interesuje!

            • 8 8

    • fundacjom bardzo zależy na znalezieniu dobrych domów jak nikomu innemu ,ale nie chcą by koty były wychodzące (3)

      bo czym prędzej czy póżniej wszystkie one kończą życie w przerażający sposób , trzeba znać ten temat ,a nie tylko klepać byle klepać . Kot nie ograniczy się tylko do twojego ogródka ,a będzie starał się wyjść by robić kilometry .,a tam już ogrom zagrożeń . Ja mam prywatny dom tymczasowy dla kotów bezdomnych , nie jestem związana z żadną fundacją i też nie oddałabym Tobie kota , bo wszyscy co działają na ich rzecz mają ogromną wiedzę na ten temat ,

      • 7 5

      • Sedno!

        • 4 3

      • Na tym polega bycie kotem, ze robi obchod swojego terenu i czasem ginie. Nie jest to wg mnie wystarczajacy powod zeby trzymac te zwierzaki przez dlugie mce czy lata w schronisku w klatce.

        • 8 2

      • bzdura

        mój kot wychodził i dożył późnej starości. Sąsiedzi też mają koty i też wychodzą. Nie wyobrażam sobie zamykać kota i żeby tylko przez szybę mógł podziwiać świat. To jest wbrew jego naturalnemu zachowaniu. W Polsce mamy mnóstwo kotów i tych wypadków z nimi nie jest wcale aż tak dużo.

        • 2 0

    • Właśnie

      Mamy trójkę wychodzącą do ogrodu i dalej, nie kumam, dlaczego koty miałyby mieć ograniczone miejsce do życia, absurd, kot to łowca, drapieżnik, co ma robić w domu przez 24 godziny?

      • 5 2

  • Opinia wyróżniona

    Łał, ile tu mądralińskich (7)

    Takie to wszystko przemądrzałe - aż do pierwszego wypadku biednego zwierzaka, którego pożal się Boże właściciel pozjadał wszystkie rozumy. Bardzo dobrze, że są takie wymogi - przynajmniej takie "specjalisty" gwiazdorzące na wstępie odpadają. Zjedzcie snickersa czy coś...

    • 29 14

    • w punkt

      • 7 1

    • Czyli lepiej w ciasnym mieszkaniu niż w dużym domu z ogrodem? (5)

      Każdy kto ma domek nie weźmie zwierzęcia którego nie będzie mógł wypuszczać bo po prostu nie da się tego zorganizować w domku jednorodzinnym gdy w lato przez cały dzień są drzwi na taras otwarte. Miałem kota wychodzącego i nie było problemu, czasami znikał na dzień lub dwa ale zawsze wracał i dożył późnej starości. Zresztą sąsiedzi na około też mają koty które często goszczą u mnie w ogródku i nikt nie robi sobie z tego problemu. Dziwne te wymogi są.

      • 3 0

      • (4)

        Da się, mieszkam w domu jednorodzinnym a w drzwiach do ogrodu mam zainstalowaną odsuwaną moskitierę przeciw owadom i wychodzeniu kotów na zewnątrz. Też byłem zwolennikiem wypuszczania kota samopas, zwierzak moją głupotę przypłacił życiem. Teraz oba moje koty są może nieco mniej szczęśliwe ale nadal żywe

        • 3 1

        • Wszystko zależy od kota (3)

          Mój kot wychodził i dożył późnej starości. Na moim osiedlu słyszałem tylko o jednym potrąceniu zwierzaka ale to akurat psa a kotów biega bardzo dużo praktycznie w co drugim domku jest jakiś kot. Takich przypadków więc nie ma dużo.

          • 1 0

          • (2)

            W mojej okolicy lisy polują na koty.

            • 2 2

            • polowaniem na czarownice też was tam straszą? (1)

              Lisy są strachliwe i nie ma szans żeby zaatakowały kota albo psa.

              • 1 2

              • Tam popis poluje na jelenie.

                • 0 0

  • jak czytam te głupie ,wasze teksty to szlak mnie trafia , gdybyście sami działali na rzecz kotów i znali ten temat to inaczej

    byście śpiewali . Największym problemem wszystkich kociarzy nie są koty ,które się urodziły na zewnątrz tylko te z domów ,co wyskoczyły z okien, balkonów nie osiatkowanych i oczywiście do nich też należą koty wychodzące.. Kot nigdy nie ograniczy się do małej odległości tylko wędruje i to nieraz robi kilometry ,a to dopadnie go lis, pies , zabije lub pokaleczy auto , gdyby polskie rowy przy jezdniach mogły krzyczeć to wyłyby bez końca ,taki ogrom kotów zabitych czy okaleczonych tam leży. No i oczywiście trafiają takie koty do kociarzy , często okaleczone , przerażająco wychudzone ,a więc wcale się nie nie dziwię ,ze fundacje ,czy schroniska mają wymagania . Nie po to fundacje działają by oddawać kota byle komu , tak na zmarnowanie ,a książkę mogłabym napisać do jakiego celu ludzie chcą te zwierzęta ., . Nie działam w żadnej fundacji , nie jestem pracownikiem schroniska,moja działalność jest bardzo szeroka , między innymi prowadzę dom tymczasowy dla kotów bezdomnych i też jestem do bólu wymagająca przy adopcji kotów ,bo znam ten temat i znam tragedie tych zwierząt z powodu braku odpowiedzialności ze strony ludzi .

    • 10 5

  • Gosc (2)

    Mialam kota baaarrrdzo dlugo, biedak odszedl na raka. Byl kotem nie wychodzacym,mial swoje drapaki kuwetke i pelne miski, od wiosny do jesieni czesto siedzial na parapecie przy otwartym na oścież oknie nie potrzebował żadnych siatek bo wiedział że zasadą jest to iz nie może wystawić lapki za okno inaczej okno bedzie zamknięte i stosował sie do tego. Koty sa bardzo mądrymi zwierzętami rozumieją co sie do nich mówi wystarczy poświęcić troche czasu na nauke, a wszystko są w stanie ogarnąć bez siatek w oknach

    • 4 6

    • Taki wyuczony kotek od sąsiadów spod 7 ostatnio spadł z parapetu, pół osiedla pomagało go szukać (1)

      Długo się błąkał. W odniesieniu do zwierząt nie istnieją określenia: ,,nigdy" i ,,zawsze",
      moje siedzą przy oknie z siatką ( nie wiem dlaczego ktoś tu pisał, ze nie można otworzyć okna z siatką ?- ja normalnie otwieram)

      • 2 1

      • Gdyby od początku był kotem wychodzącym to nie byłoby problemu

        Sąsiad z 5 piętra wypuszcza kota i często stoi pod klatką żeby ktoś go wpuścił. Zwierzęta świetnie sobie radzą na wolności zamykanie ich nie jest dla nich dobre.

        • 3 1

  • Gdybym chciała mieć kota to na pewno nie skierowalabym się to tych fundacji. (2)

    Już prędzej na olxie lub po wsi bym szukala. Szkoda bo tu raczej chodzi o to żeby dac dom tym które już sa i domu nie maja, a nie mieć kota dla samego posiadania.
    Moi dziadkowie mieli koty ale żaden nie miał wstępu do domu. Mialy za to ciepłe schronienie i pełną miske. Dla wielu znawców z domów tymczasowych taka opieka byłaby by pewnie podstawa do odebrania sierscichow.

    • 7 2

    • W sumie ze wsi warto wziąć, mają tam straszny los (w większości) (1)

      • 0 0

      • Na wsi to się problem niechcianych kotów czy psów rozwiązuje w drastyczny sposób.

        Dlatego uważam danie kotu szansy na życie w normalnym domu jest wartością. A ze wyjdzie i może mu się coś stac? Takie życie. Każdemu z nas może się coś stać jak wychodzimy z domu.

        • 4 1

  • Bidulki domku szukają, a ja bym chętnie je przygarnął. (2)

    Z oczu im tak słodko patrzy, jakby oprócz domu szukały czegoś jeszcze, nie wiem, na przykład rozumku?

    • 0 5

    • Pan nie znalazł

      • 2 1

    • To u ciebie by nie znalazły.

      Zaadoptuj łosia.

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Doggy Day 2024

targi

Targi Terrarystyczne i Botaniczne Dragon Expo

20 zł
targi

Najczęściej czytane