• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomór kotów w całej Polsce. Weterynarze (póki co) bezradni

Agnieszka Majewska
20 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (339)
Lawionowo spływają informacje mówiące o tym, że groźny wirus zabija koty w całym kraju. Podejrzenia kierowane są w stronę wirusa ptasiej grypy lub prowadzonych oprysków. Główny Lekarz Weterynarii zaprzecza jednak, żeby miało to związek z ptasią grypą. Lawionowo spływają informacje mówiące o tym, że groźny wirus zabija koty w całym kraju. Podejrzenia kierowane są w stronę wirusa ptasiej grypy lub prowadzonych oprysków. Główny Lekarz Weterynarii zaprzecza jednak, żeby miało to związek z ptasią grypą.

Niepokojące informacje napływają z całej Polski, w tym z Trójmiasta. Na terenie całego kraju zanotowano znaczny wzrost nagłych zachorowań i zgonów kotów. Choroba ma przebieg ostry, śmierć następuje najczęściej w ciągu 24 godzin.




Aktualizacja; 21.06.2023 r, godz.7:
Główny Lekarz Weterynarii potwierdził nietypowe przypadki choroby występujące u kotów, zaprzeczył jednak, żeby miały one związek z ptasią grypą.


W całej Polsce pojawiły się informacje o nagłej, niezwykle groźnej kociej chorobie. Także w naszym Raporcie pojawiły się takie informacje.

Ptasia grypa zabija koty. Są oficjalne wyniki badań Ptasia grypa zabija koty. Są oficjalne wyniki badań

10:19 19 CZERWCA 23

Groźny koci wirus? (66 opinii)

Wczoraj odszedł nasz kot. Silny, młody, dotąd niechorujący kilka dni temu przestał jeść. Potem pojawiła się gorączka. Od piątku do niedzieli w klinice dla zwierząt - stan coraz bardziej się pogarszał: duszności, objawy neurologiczne (niereagujące na światło źrenice), padaczka, w końcu - zatrzymanie akcji serca.
W tym samym czasie do kliniki przywieziono kilka kotów z podobnymi objawami. Żaden ... nie przeżył. Dodam, że kot przebywał tylko w mieszkaniu (czasem wychodził na klatkę schodową lub balkon).
Warto, aby mieszkańcy mieli wiedzę na temat zagrożenia i chronili swoje kotki, bo ja z bólem patrzyłem, jak nasz kotek cierpi, choć weterynarze robili, co mogli, aby go uratować i ulżyć w bólu, za co im dziękuję.
Zobacz więcej
Wczoraj odszedł nasz kot. Silny, młody, dotąd niechorujący kilka dni temu przestał jeść. Potem pojawiła się gorączka. Od piątku do niedzieli w klinice dla zwierząt - stan coraz bardziej się pogarszał: duszności, objawy neurologiczne (niereagujące na światło źrenice), padaczka, w końcu - zatrzymanie akcji serca.
W tym samym czasie do kliniki przywieziono kilka kotów z podobnymi objawami. Żaden ... nie przeżył. Dodam, że kot przebywał tylko w mieszkaniu (czasem wychodził na klatkę schodową lub balkon).
Warto, aby mieszkańcy mieli wiedzę na temat zagrożenia i chronili swoje kotki, bo ja z bólem patrzyłem, jak nasz kotek cierpi, choć weterynarze robili, co mogli, aby go uratować i ulżyć w bólu, za co im dziękuję.
Zobacz więcej


W ekspresowym tempie powstają posty przestrzegające przed wypuszczaniem kotów na zewnątrz. Lekarze weterynarii potwierdzają mnogość takich przypadków i niestety... rozkładają póki co ręce, bo nie udało się znaleźć remedium na tę przypadłość.

- W związku z nasiloną liczbą przypadków zachorowań kotów na niezdiagnozowaną jednostkę chorobową w całym kraju, jak i w naszej klinice oraz brakiem skutecznego leczenia prosimy o uważność i zachowanie wszelkiej ostrożności właścicieli kotów wychodzących, jak i niewychodzących - podała Trójmiejska Klinika Weterynaryjna.
- W ostatnich dniach na terenie całej Polski pojawiły się liczne przypadki zgonów kotów z objawami duszności i zaburzeniami neurologicznymi. Choroba ma przebieg ostry, śmierć następuje w ciągu 24 godzin, dotychczas żaden pacjent nie przeżył - czytamy w informacji podanej przez Edina Klinika Weterynaryjna New Vet 24h.
Objawy, jakie powinny nas zaniepokoić, to m.in:

  • otępienie
  • sztywność kończyn
  • duszność - oddychanie przez pysk, mocna praca tłoczni brzusznej
  • anizokoria - różna wielkość źrenic
  • źrenice niereagujące na światło
  • drgawki
  • ataki padaczkowe
  • apatia,
  • wysoka gorączka

Koty wykazujące podobne objawy powinny być pilnie skonsultowane z lekarzem weterynarii.

Środki ostrożności:
- obserwacja kota,
- niewypuszczanie kota na zewnątrz (również na balkon, taras),
- w miarę możliwości odkażanie odzieży wierzchniej, szczególnie obuwia, ale także dłoni,
- ograniczenie kontaktu kota z ptactwem,
- niepodawanie surowego mięsa drobiowego.




Miejsca

Opinie (339) ponad 50 zablokowanych

  • Tak z ciekawości ... (1)

    Są jakieś nowe doniesienia?
    Czy wcięło ten pomór?

    • 4 1

    • Oczywiście, że wcięło. To taka medialna jętka, jednodniówka

      • 4 1

  • Ktoś tu kłamie i manipuluje informacjami ! Prosimy o fakty !!!

    Może to ci co nie zbierają psich odchodów, lub zemsta wielbicieli psów . Zwrócić uwagę też trzeba co leci z nieba pod znana nazwą " chemtrails " oraz na eksperyment z karmą kocią .Prosimy o szczegóły ! Akcja pod nazwą szczur może być skuteczna ,a koty to ich naturalni wrogowie . Coś nie gra , a ludzie nie reagują i dają się robić propagandzie Troómiasta . Skąd my to znamy !?

    • 0 2

  • Zboże (1)

    A moze zboże ktore kupilismy od Ukrainy jest dodawane do jakiejs karmy dla zwierzat ? A tylko KOTY maja taka reakcje ???? Ludzie myślcie. W calej Polsce...tak nagle...jedzenie i tylko jedzenie

    • 3 2

    • Zboża?

      Jakim trzeba być ignorantem, żeby kupować kotu karmę ze zbożami! Kot to nie kura! Żadnego marketowego i rozreklamowanego pseudojedzenia pełnego zbóż!

      • 0 0

  • To jest tak zwana akcja , zasiewania narracji .

    Nikt nic nie wie do czasu , zasiania fałszywej informacji w którą , mają wszyscy uwierzyć .

    • 2 3

  • Godny uwagi jest sposób, w jaki prasa zainteresowała się tą kwestią.

    Wiarygodne twierdzenia zamieniają się, w refren zjawiska powtarzalnego . Może próba wywarcia wrażenia , mającego wywołać określony ciąg wydarzeń . Weterynarze przecież nic nie wiedzą ,do czasu kiedy karty zostaną odkryte

    • 2 2

  • Dobrze, że to kot, a nie moje Psiecko

    • 0 2

  • Gdańszczanka miłośniczka zwierząt psów i kotów (1)

    Czy już coś wiadomo? Co to za zaraza która atakuje te biedne koty. Miejmy nadzieję że to nie tyfus.

    • 1 1

    • Lekarze ustalili, że to wirus, tylko jeszcze muszą się upewnić jaki

      • 1 0

  • A gdzie apele, żeby nieżywe koty zawozić do lecznicy, do utylizacji?!

    Znając polską mentalność, to wylądują w rzece, w ogródku, za miedzą itp
    Gdzie informacje, że podobne przypadki zdarzają się już od dłuższego czasu w cieplejszych krajach? (Majorka)
    Temat przemielony po raz kolejny - bezmyślnie.

    • 0 1

  • Oszustwo!

    Pamiętacie lekarzy w układach tanecznych podczas pseudo-pandemii ?! Teraz chcą opłacić weterynarzy, żeby pociągnąć ściemnianie głupiego ludu (jeszcze ludzie uwierzą i polecą się zainfekować kolejną dawką, bo rząd na chwilę obecną odmówił opłacenia obowiązującego kontraktu ,a koncerny czekają na kasę)...Czy ktoś zna kogoś, komu kot umarł na tajemniczą zarazę???

    • 0 3

  • Środki odstraszające

    Czytałam jakiś czas temu o środkach sypanych na obrzeżach trawników (niby na dziki). Może w skład nichi jest dopuszczona trucizna, która tak działa na koty?

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Doggy Day 2024

targi

Targi Terrarystyczne i Botaniczne Dragon Expo

20 zł
targi

Najczęściej czytane