- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (249 opinii)
- 2 Kocur Jurek Galeon z przetrąconą żuchwą szuka domu (2 opinie)
- 3 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (115 opinii)
- 4 Jak nazwać małe kapibary? Trwa głosowanie (47 opinii)
- 5 Niewidomy Miluś szuka opiekuna (20 opinii)
- 6 Kacze rodziny w opałach. Uratowano je (11 opinii)
Sopot. Strażnicy pomogli odzyskać skradzionego psa
Wystarczyło, że opiekun Sparky'ego, psa rasy west highland white terrier, wszedł na kilka chwil do kościoła. Gdy z niego wyszedł, jego psa, wcześniej przywiązanego pod świątynią, już nie było. Zarówno zwierzak, jak i jego właściciel mieli dużo szczęścia w nieszczęściu: dzięki szybkiej interwencji straży miejskiej, czworonoga udało się sprawnie odnaleźć i odzyskać.
Dzisiaj, 29 stycznia, około godziny 11:00, Komenda Straży Miejskiej w Sopocie otrzymała zgłoszenie o uprowadzeniu psa sprzed kościoła pw. św. Andrzeja Boboli. Przejęty opiekun psa został przekierowany z komendy policji.
Funkcjonariusze straży miejskiej przejrzeli monitoring, dzięki czemu zapoznali się z przebiegiem zdarzenia: przejeżdżający w pobliżu rowerzysta zsiadł z jednośladu, odwiązał psa i udał się z nim pieszo ulicą Grunwaldzką w kierunku ul. 3 Maja. W tę okolicę bezzwłocznie został wysłany patrol straży miejskiej i już niespełna godzinę później pies został odnaleziony. Sparky biegał luzem po ulicy bez smyczy - tę najwyraźniej zatrzymał sobie sprawca uprowadzenia psa.
- Zwykle nie zdarzają nam się zgłoszenia o kradzieży psów, jako że przestępstwami zajmuje się policja - informuje Paweł Zgliński, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Sopocie. - Tym razem jednak opiekun psa został przekierowany do nas, a my w przypadku zgłoszeń dotyczących zwierząt zawsze staramy się pomagać.
Najpierw sprawy na mieście, potem spacer z psem
Pamiętajmy o tym, że zostawianie psa przywiązanego pod sklepem czy w jakimkolwiek innym miejscu zawsze jest ryzykowne. Lista zagrożeń zaczyna się od najbardziej prozaicznych, takich jak stres zwierzaka i niekorzystny wpływ warunków pogodowych, a kończy na niebezpieczeństwie kradzieży psa oraz narażeniu go na atak ze strony innych czworonogów. W przypadku ostatniej z wymienionych sytuacji, przywiązany pies nie ma szansy się obronić. Jeśli tylko mamy taką możliwość, warto abyśmy rozdzielili załatwianie spraw od wyjścia z psem na spacer.
Idziesz na zakupy? Nie zostawiaj psa przed sklepem
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (103) 10 zablokowanych
-
2020-01-30 14:46
Czyli nie ukradziono psa a ukradziono smycz.
- 5 1
-
2020-01-30 18:19
Jaki bydal hahhaha
- 2 1
-
2020-01-30 20:32
Powinno byc karane.
Za każdym razem szkoda tylko zwierzaka.
- 2 1
-
2020-01-30 21:11
ludzie po co bierzecie psa jak macie coś do załatwienia
lepiej zostawić w domu. A potem albo psy skomlą pod sklepem, siedza w torbie pod pachą,albo sa zestresowane w galeriach handlowych.
- 4 1
-
2020-01-30 21:26
to nie była kradzież
tylko porwanie! ukraść to można zegarek, a nie przyjaciela
- 3 1
-
2020-01-31 05:29
warto abyśmy rozdzielili załatwianie spraw od wyjścia z psem na spacer - no k***a raczej.
- 2 0
-
2020-01-31 10:49
NIe ukradną mi psa bo nie chodzę do kościoła.
I mam święty spokój.
p.s.
Ale mamy zuchów w SM !!!- 3 2
-
2020-02-01 04:45
czy
zlapano zlodzieja. chyba nie
- 1 0
-
2020-02-02 15:26
Pies przywizany to pies bez opieki. To zabronione panno Joanno .
- 1 1
-
2020-02-24 06:49
Buc
No proszę, ukradli mu pieska , żule wzięli żeby za flaszkę oddać , trzeba być bucem żeby zostawiać psa pod sklepem A kościołem to wogóle , odstaw psa do domu i idż bucu gdzie chcesz ...sklepu...kościoła...czy gdzie tam chcesz , pozdrowionka dla pisarzy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.