- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (158 opinii)
- 2 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (105 opinii)
- 3 Jak nazwać małe kapibary? Trwa głosowanie (44 opinie)
- 4 Niewidomy Miluś szuka opiekuna (20 opinii)
Szczury wyrzucone na Witominie. Interweniował Ekopatrol
Nietrafiony prezent, a może zbyt wysokie koszty utrzymania i opieki - nie wiadomo, co było powodem wyrzucenia szczurów na gdyńskim Witominie. W wyniku sprawnej interwencji odłowiono 6 osobników, które trafiły pod opiekę specjalistów i miłośników tych zwierząt.
W piątek, 7.05., Ekopatrol Straży Miejskiej w Gdyni otrzymał zgłoszenie od mieszkańca jednego z budynków przy ul. Widnej, że po podwórku biegają szczury ewidentnie wyglądające na domowe. Rzeczywiście, w okolicy kontenera na ubrania dla potrzebujących funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, zauważyli norę wykopaną przez zwierzaki.
By dostać się do szczurów i sprawdzić, ile ich jest, trzeba było użyć specjalnej kamery, a także przesunąć kontener na odzież. Jak relacjonuje Leonard Wawrzyniak z gdyńskiej straży miejskiej, dzięki życzliwości i pomocy osób zarządzających danym pojemnikiem Caritasu, akcja odbyła się bardzo sprawnie.
Naprawić czyjeś błędy
Na miejscu, wraz ze strażą miejską, działała Monika Niedźwiecka, wolontariuszka zajmująca się pomocą szczurom i prowadząca dla nich dom tymczasowy. Znaleziono i odłowiono w sumie 6 osobników - 3 dorosłe i 3 młode. Jeden z samców okazał się poważnie ranny - miał odciętą stopę, prawdopodobnie przez liczne szkło znajdujące się w ziemi.
- Na miejscu nie mogliśmy od razu rozpocząć prac, gdyż istniało prawdopodobieństwo, że w pojemniku Caritas jest dziura i część stada mogła być w środku - relacjonuje Monika Niedźwiecka. - Na szczęście w pojemniku nie było szczurków. Po odsunięciu kontenera otwory wejściowe do nor zostały sprawdzone kamerą i zaczęliśmy delikatnie kopać, żeby nie zasypać zwierzaków i bezpiecznie je wyjąć.
Szczury: dozwolone od lat 18. Dbanie o te gryzonie nie jest łatwe
Już są bezpieczne
Wszystkie szczury trafiły do tymczasowej opiekunki, skąd za kilka dni pojadą do Krakowskiego Domu Tymczasowego Ogryzek.
Jak zaznacza wolontariuszka, podobne sytuacje mają niestety miejsce coraz częściej.
- Ta sytuacja nie jest pierwszym wybrykiem pseudo właścicieli - mówi Monika Niedźwiecka. - W zeszłym tygodniu Straż Miejska zabezpieczała 3 szczurki wyrzucone do kontenera na śmieci. Około 2 miesiące temu w Sopocie w kościele ktoś wypuścił domowe szczurze dziecko, które zostało zabezpieczone przez księży. W grudniu podczas porządków przedświątecznych ktoś w Gdyni wyrzucił do śmieci w pudełku po ryżu w torebkach dwie dorosłe szczurzyce. Im też pomógł Ekopatrol.
"Mamo, chcę zwierzątko!". Czy ulec prośbom dziecka?
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (83) ponad 10 zablokowanych
-
2021-05-09 17:39
A może z kanalizacji wydostały się
- 23 17
-
2021-05-09 14:30
(1)
Patologi miejscowej się znudziły.
- 74 14
-
2021-05-09 16:09
Szczury nie tylko domowe biegają po śmietnikach. Śmietnik między Widną a Nauczycielską na środku parkingu to jest nieporozumienie i wstyd!
- 18 1
-
2021-05-09 15:44
a gdzie jest tendencyjna ankieta ???. Zapomnieliście o ankiecie
- 44 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.