• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W czym nieść do domu żywego karpia?

JG
19 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Żywe karpie, podobnie jak inne zwierzęta, potrafią odczuwać stres. Żywe karpie, podobnie jak inne zwierzęta, potrafią odczuwać stres.

Ponad 350 komentarzy umieścili internauci pod artykułem Żywe karpie sprzedawane bez wody. Sklep: to zgodne z prawem. Tekst, który ukazał się ponad tydzień temu na naszym portalu, dotyczył pakowania żywych ryb do foliowych torebek, w których nie było wody.



W czym lepiej transportować do domu żywego karpia na Święta?

Sprawa wywołała burzliwą dyskusję między innymi o tym, w czym powinno się zabierać zakupione w sklepie żywe ryby.

Przedstawiciele sklepu tłumaczyli - podpierając się opiniami ichtiologów - że żywą rybę lepiej jest transportować w sztywnej rynience, która zapobiega dotykaniu skóry ryby przez folię niż w siatce z wodą, której jest zwykle zbyt mało, by ryba mogła pobierać z niej tlen.

Kto miał rację? Postanowiliśmy to sprawdzić zaglądając do przepisów prawa i zasięgając opinii u specjalistów.

Kwestię transportu żywych karpi określają wytyczne głównego lekarza weterynarii w sprawie postępowania z żywymi rybami, które są w sprzedaży detalicznej.

  1. Pierwsze rozwiązanie dopuszcza transport bez wody w opakowaniach zawierających pojemniki z "ożebrowaniem" lub odpowiednio perforowany wkład z tworzywa, który umieszczony jest wokół ciała ryby. Chodzi o to, aby ryba nie stykała się całą powierzchnią skóry z opakowaniem tak, jak ma to miejsce, kiedy zwierzę jest owinięte foliowym opakowaniem. Dodatkowo torba, w której umieszczona jest ryba, musi pozostawać niezawiązana.
  2. Drugi sposób transportu żywej ryby dopuszcza z kolei foliowy worek, tyle że musi być on wypełniony wodą (tak aby stosunek między masą karpia a masą wody wynosił co najmniej 1:2). Poza tym worek musi mieć odpowiedni rozmiar, aby ryba nie znajdowała się w nienaturalnej pozycji lub nie była wygięta bez możliwości zmiany pozycji.

Wytyczne nie są przypadkowe - mają pozwolić rybie na oddychanie i choć trochę zmniejszyć odczuwany stres.

Karp oddycha na dwa sposoby



- Karpie dość dobrze znoszą niskie stężenie tlenu w wodzie. W momencie, kiedy znajdują się w wilgotnym środowisku, część swojego zapotrzebowania na tlen mogą zaspokajać przez skórę. Możliwe jest to dzięki dyfuzji, czyli przenikaniu do organizmu substancji, która występuje w większym stężeniu w środowisku niż we krwi. Mechanizm ten działa również w drugą stronę, czyli z organizmu do środowiska trafia dwutlenek węgla - tłumaczy dr Anna Pawelec z Pracowni Ichtiologii w Instytucie Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.
Dlatego wśród wytycznych głównego lekarza weterynarii znalazł się zapis o tym, aby ryba nie stykała się całą powierzchnią skóry z opakowaniem i o stosowaniu pojemników z "ożebrowaniem". Nieprzypadkowo podane są też szczegółowe zalecenia dot. foliowych worków, a chodzi o rozmiar i odpowiednią ilość wody.

- Jeśli włożymy karpia do ciasnej siatki, nawet jeśli będzie on w pozycji poziomej, a wody będzie za mało, to karp szybko zużyje tlen wokół siebie. Tymczasem chodzi o to, aby wody było na tyle dużo, żeby rybie wystarczyło tlenu w trakcie transportu. U karpia działa bowiem mechanizm, w którym skrzela są natleniane w trakcie ruchów oddechowych wykonywanych za pomocą pokryw skrzelowych - wyjaśnia dr Pawelec.
Większa ilość wody to także szansa na zmniejszenie stresu transportowanego zwierzęcia. Jak podkreślają naukowcy, ryby również potrafią go odczuwać.

Skutki stresu u karpi



- Zwierzęta hodowlane potrafią odczuwać stres, dlatego należy minimalizować jego poziom. To właśnie jest jeden z elementów dbania o dobrostan zwierząt - tłumaczy dr inż. Andrzej Lirski z Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie, który między innymi prowadzi szkolenia dla hodowców i sprzedawców, ucząc, jak prawidłowo obchodzić się z rybami.
U ryb stres może objawiać się m.in. wydzielaniem ciepła, zwiększeniem liczby ruchów pokrywami skrzelowymi, a w przypadku karpia może również dojść do wydzielania dużej ilości śluzu.

Dlatego - jak zauważa dr Pawelec - jeśli transport karpia będzie odbywał się w worku z niewielką ilością wody, karp może z powodu stresu zużywać więcej tlenu, wydzielać bardzo dużo śluzu i w następstwie braku tlenu w wodzie udusić się. 

Dr Lirski zwraca z kolei uwagę na większą świadomość handlujących i konsumentów, którzy traktują żywe ryby o wiele lepiej niż w w poprzednim wieku.

- W porównaniu do warunków, w jakich jeszcze kilkanaście lat temu sprzedawane były żywe karpie, choćby na bazarach, nastąpił ogromny postęp. Szkolenia w zakresie dobrostanu ryb, działalność organizacji proekologicznych, a także zalecenia głównego lekarza weterynarii spowodowały, że wzrosła świadomość zarówno sprzedających, jak i kupujących - ocenia dr inż. Lirski.
- Coraz więcej osób kupuje karpia w postaci przetworzonej, także wydaje mi się, że w przyszłości sprzedaż żywego karpia może zmaleć - dodaje.
JG

Opinie (279) ponad 20 zablokowanych

  • Ja przyniosę w berecie! (17)

    Mam wielki beret z antenką....nieprzemakalny...karp da radę!

    • 73 51

    • W d*psku nieść (1)

      • 7 4

      • W twojem !

        • 3 1

    • Hehe ty przywieziesz (4)

      Czyli jak zawsze mama

      • 18 3

      • karp to bieda PRL u

        wymysl komuchow

        • 4 4

      • w czce Slonca Peru

        • 3 4

      • Zawsze mamusia kupowała.A ości z karpia dożre mój kot! (1)

        • 3 15

        • W koszerno-haalalalnym worku od ks. Podgrzybka. Koniecznie w poświęconym aucie typu SUV z włączonym napędem na cztery koła i z zachowaniem prędkości 15km/h kierowanym przez pełnoletnią dziewicę po studiach marketingu na prywatnej uczelni ze stażem na targach żywej żywności w jednym z azjatyckich krajów.

          • 12 1

    • (2)

      a ja przyprowadzę na sznurku lub smyczy :):)

      • 13 4

      • gdzie lewackie obronczynie zwierzat????

        komunistyczny wymysl karp z biedy POwstal I ciezko komune krytykowac

        • 3 3

      • Najlepiej kupić cały basen w sklepie i wypuścić karpie do jeziora.

        • 9 0

    • beret to masz ale zryty

      • 6 0

    • To i łeb masz jak ceber

      szkoda , że pusty.

      • 8 0

    • Tylko POczekaj

      Jak mama upiecze. Nie żryj na surowo.

      • 1 10

    • Ja bym go zaniósł w wannie. Wanna napełniona od 1/2 objętości jest ciężka więc

      ze cztery feministki z meszkiem pod nosem musiały ją nieść.

      • 8 11

    • Debil zawsze pierwszy dodaje komentarz (2)

      • 13 4

      • Ale tym razem

        się spóźniłeś, co? :D

        • 3 3

      • Debil zawsze się spóźnia z komentarzem

        • 6 8

  • Sami się wsadźcie do wora, mordercy. (1)

    Powinien być zakaz sprzedaży żywych zwierząt.

    • 10 14

    • Przestroga

      A ciebie kto sprzeda może twoja babunia

      • 0 0

  • w czym ? ....

    .. w ineksprymablach !

    • 1 1

  • karp (1)

    Nie jem i tak lepiej

    • 6 4

    • Znów

      I żyjesz jeszcze kobito chwała najwyzszemu

      • 1 0

  • Widać jak ludźmi łatwo manipulować (3)

    Komunistyczny "wynalazek" epoki zarządzania niedoborami, jakim było skierowanie na rynek spożywczy tego słodkowodnego chwasta, który nie nadaje się do niczego (a jedyną zaletą jest łatwa, masowa hodowla), który jest jedną z ryb o najsłabszych walorach kulinarnych - karp na stołach.

    Żywy dlatego, że jak za komuny rzucili te karpie pod koniec listopada czy na początku grudnia, to zgodnie z PRL-owską koniecznością trzeba było brać co dawali. Żywa ryba była wtedy jedyną gwarancją świeżości, a przetrzymanie przez 2 tygodnie czegoś w lodówce to też był problem ze względu na permanentny 20-ty stopień zasilania i "planowe wyłączenia" prądu.
    Dlatego karp żywy pływał w wannie.

    I taką się to stało nagle "tradycją", że tak już musi być że trzeba go kupić tydzień przed wigilią minimum, a potem domownicy już się nie kąpią, bo w wannie pływa karp.

    • 31 4

    • Znów

      Nie jedz mnie smakuje i jem a ty trawę pogryzaj. I już

      • 1 3

    • W punkt.

      • 3 2

    • to chyba u ciebie w komunie

      bo ja mam 2 lazienki.

      • 1 6

  • Jednak powinno być zabronione. (11)

    Jeżeli ktoś lubi zabijac i sprawia mu to przyjemność to jest godne pożałowanie. Tak samo mysliwi , wedkarze i tym podobne sporty powinny byc zakazane.

    • 34 31

    • (1)

      Jesteś jakimś pustakiem

      • 0 0

      • Boisz sie

        Odludek to ty nie obrażaj mojego kolegi

        • 0 0

    • Przestroga

      Zakaz wejdzie niedługo na twoje bzdety ufoludku

      • 0 0

    • goń sie pasożycie (4)

      ciekawe co zjadasz?
      rosliny tez czują więc zabijasz je a są żywe nawet gdy je gryziesz morderco

      • 8 15

      • (2)

        Rośliny nie mają mózgu i układy nerwowego i nie czują bólu.

        • 9 9

        • (1)

          Łapki w dół mają oznaczać sprzeciw wobec faktom czy jak ?

          • 2 4

          • stan "psychiczny" ekhmmm... "społeczeństwa" :)

            • 1 1

      • Haha

        Super pomysł- chwalić się w internecie jakim się jest niedoedukowanym debilem, brawo. Jeżeli naprawde uważasz, że rośliny czują ból czy strach to małpa ma wyższe iq niż Ty...

        • 2 5

    • (1)

      Ja już wolę tego, który świadomie je to, co zabił, niż hipokrytę, który zżera mięso i jednocześnie sprzeciwia się zabijaniu zwierząt.

      • 7 2

      • ta i w skórzanych butach chodzi i dzieci nie szczepi.

        • 4 1

    • A co powinno być dozwolone?
      pamiętasz jeszcze że jesteś drapieżnikiem, mięsożercą! kurczaki, krówki, świnki hoduje się na mięso...
      co jest złego w polowaniu czy wędkowaniu? Lecz się człowieku na nogi bo na głowę już za późno!

      • 4 4

  • Jeśli tak dalej będzie to niedługo (5)

    zwierzęta będą miały prawo głosu w wyborach!
    Ludzie opanujcie się. Zwierzęta zjadamy od zawsze i na tym opiera się ludzkość.
    Jeszcze trochę i zorganizuje Viva specjalne oddziały do odławiania dżdżownic po deszczu, bo cierpią na asfalcie, który wylał człowiek....
    Jak zaczniecie jeść warzywa to będziecie mieć trawę w głowie jak te piczki z filmiku w wąskich spodenkach broniących ryb.

    • 19 9

    • Taki jest poziom debilizmu lewactwa (2)

      to taka sama groźna ideologia jak komunizm i niemiecki faszyzm

      • 4 4

      • Swój poziom debilizmu (1)

        właśnie wykazałeś stawiając znak równości pomiędzy polityką (lewactwem) a dietą wegetariańską. Rozumiem, że prawica to tylko mięcho żre?

        • 0 2

        • Poczytaj o dietach zwycięzców i poddanych...

          A później zastanów jakim narodem jesteśmy, gdy nie stać nas na pełnowartościowe jedzenie, które w dodatku jest zalewane tonami amoniaku, chloru i konserwantami.

          • 1 0

    • Cóż, niektórzy nie ewoluują. Są tacy, jak przed wiekami ;)

      • 0 2

    • Wystarczy na mieście się rozejrzeć

      Większość przedstawicieli męskiego gatunku wygląda jak anemia z biedą.
      Ale za to na fb milion znajomych, czupryna układana godzinę przed wyjściem z domu.

      • 3 2

  • Otwórzcie YouTuba i wpiszcie frazę : (1)

    Trauler, albo statek przetwórnia, albo cokolwiek innego związanego z rybołówstwem...
    Czy tam się ktoś przejmuje takimi bzdurami czy ryba się dusi ??? NIE !!!
    A dla bardziej odważnych polecam na tym samym YouTubie film nakręcony przez PLANETE+ (CANAL+) pt. "Żywność korporacyjna".
    Dziękuję za uwagę i życzę smacznego. Czego oczy nie widzą...

    • 5 0

    • ps.

      W "Żywności korporacyjnej" jest pokazana między innymi firma Cargill, która na terenie Polski prowadzi równie duży biznes. Dostarcza miedzy innymi mięso do McDonalds, Burger King i KFC. Posiada bardzo dużą część rynku dodatków spożywczych, słodzików, soków zagęszczonych. Założę się, że mało kto o niej słyszał.

      • 1 1

  • mój karp delaks tylko w torebusi luji witą

    • 0 1

  • tak jak kiedyś niosłem przez las małą ropuchę - w pysku

    w końcu jak to śfagier mówi, mam pół litrowy

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Doggy Day 2024

targi

Targi Terrarystyczne i Botaniczne Dragon Expo

20 zł
targi

Najczęściej czytane