- 1 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (172 opinie)
- 2 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (145 opinii)
- 3 Koń z Gdyni na gigancie (87 opinii)
- 4 Kokosanka została pingwinem roku 2024 (26 opinii)
- 5 Fina: nieśmiała, ale chętnie dołączy do twojego stada (2 opinie)
- 6 Psy z pseudohodowli potrzebują pomocy (334 opinie)
Wystawa psów w Sopocie. Ponad 2 tys. psów na ringach
Małe i duże, kudłate i niemal bez sierści, psia młodzież i czworonożni weterani. Na sopockim hipodromie w dniach 14 i 15 sierpnia zaprezentowano ponad 2200 psów. XXX i XXXI Międzynarodowe Wystawy Psów Rasowych zgromadziły w Sopocie hodowców, opiekunów i miłośników czworonogów wszystkich 10 grup FCI.
W kalendarzach hodowców i opiekunów psów to jedna z najważniejszych okazji w roku, podczas której zwierzęta mogą uzyskać prestiżowe tytuły, m.in. wniosek o championat międzynarodowy, a także - co nie mniej ważne - uprawnienia hodowlane. Wysoko ocenione psy mogą uzyskać prawo do stania się reproduktorem, a suki do zostania tzw. suką hodowlaną. To kluczowa kwestia dla wszystkich wystawców, bowiem tylko szczenięta z miotów po rodzicach zarejestrowanych w ZKwP (Związku Kynologicznym w Polsce), posiadających uprawnienia hodowlane, mają prawo do otrzymania rodowodu, a co za tym idzie, być zwierzętami rasowymi.
Show dla wszystkich
Niektórzy opiekunowie psów decydują się na to, aby prezentować swojego pupila samodzielnie, inni proszą o pomoc profesjonalnych wystawców. O czym musi pamiętać dog handler na ringu? Między innymi o tym, aby dobrać strój kontrastujący z sierścią psa, nie zasłaniać czworonoga swoim ciałem i pomóc mu zaprezentować wszystko to, co w nim najlepsze.
Psia wystawa to gratka również dla dzieci i młodzieży, którzy chcą uczyć się tej profesji. W dwóch konkurencjach - dzieci młodszych, do 13 lat i starszych do 18 lat - w szranki stają Młodzi Prezenterzy, nierzadko próbujący swoich sił z nie swoimi, a "pożyczonymi" psami. To prawdziwy sprawdzian ich umiejętności i opanowania.
Wszystkie rasy na hipodromie
W sierpniowy weekend można było zobaczyć psy z wszystkich 10 grup FCI, m.in. owczarki, molosy, teriery, jamniki, wyżły i charty. Na ringach pojawiły się zarówno najmniejsze psy świata, chihuahua, jak i największe - wilczarze irlandzkie. Na ring wyszły rasy bardzo bliskie psim przodkom, jakim są wilki - czechosłowackie wilczaki, do złudzenia przypominające dzikich kuzynów wszystkich psów oraz takie, których wzorzec przebył bardzo daleką drogę: mopsy, shar-peie czy yorkshire terriery.
Pracowity dzień dla czworonogów
Rywalizacja pomiędzy czworonogami - a może lepiej byłoby powiedzieć, że pomiędzy ich opiekunami i hodowcami, bo psy nie wiedzą, o co toczy się gra - rozpoczyna się w tzw. klasach. Młodsze zwierzaki prezentowane są w klasach szczeniąt, młodzieży i pośredniej, nieco starsze zaś w otwartej. Istnieje także klasa weteranów dla psów powyżej 8. roku życia.
Pośród zwierzaków jednej rasy i płci, pokazywanych w klasie, wyłaniany jest jeden zwycięzca (lub zwyciężczyni, w przypadku pokazu suk). Następnie do konkurencji stają wszyscy zwycięzcy-psy i wszystkie zwyciężczyni-suczki, z których wybierani są tak zwani Best Of Sex (BOS): najlepsi w swojej płci. Spośród najlepszego psa i suki w rasie sędzia wyłania potem Best Of Breed (BOB), czyli najlepszego osobnika w rasie.
Podczas gdy pozostałe czworonogi mogą już kończyć swój pobyt na wystawie, Najlepszy w Rasie musi poczekać do późniejszego popołudnia i zaprezentować się na ringu finałowym w konkurencji, w której wybierany jest BOG: Najlepszy w Grupie. Na sam koniec 10 psów lub suk, bo tu płeć nie ma już znaczenia, po jednym osobniku z każdej grupy FCI, przechodzi do najważniejszej i najbardziej prestiżowej części całej wystawy: wyborów BIS, czyli Best in Show. Tu handlerzy, czyli osoby prezentujące czworonogi, wspinają się na wyżyny swoich umiejętności i starają się pokazać psa tak, aby sędzia był pod jak największym wrażeniem. Jeden z 10 zwierzaków z wielkiego finału zostaje wybrany Zwycięzcą Wystawy, a na podium wchodzą jeszcze dwa inne psy.
Wystawa psów rasowych w Sopocie (9 opinii)
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2021-08-15 22:34
Super wystawa. Gratuluję sprawnej organizacji, za rok kolejne spotkanie ;)
- 19 15
-
2021-08-16 11:47
(4)
Nie pojmę po co ludzie robią te wystawy?
- 19 17
-
2021-08-16 15:52
(2)
Robią po to żeby zachować rasę żeby po ulicach nie chodziły same kundle
- 8 5
-
2021-08-17 08:30
(1)
Blisko mojego domu jest duża łąka na której wieczorami przy ładnej pogodzie spotykają się psiarze z całej okolicy: psy bawią się ganiając luzem a my rozmawiamy. Rozmowy przypominają te z przychodni geriatrycznej: na co który pies choruje, do której już operacji jest szykowany, ile kosztuje fizjoterapia psa, jaką jedyną karmę może jeść bo na
Blisko mojego domu jest duża łąka na której wieczorami przy ładnej pogodzie spotykają się psiarze z całej okolicy: psy bawią się ganiając luzem a my rozmawiamy. Rozmowy przypominają te z przychodni geriatrycznej: na co który pies choruje, do której już operacji jest szykowany, ile kosztuje fizjoterapia psa, jaką jedyną karmę może jeść bo na wszelkie inne jest uczulony itp. Ja tylko słucham bo nie za bardzo mam o czym opowiadać: mój psiur bezkarnie wcina wszelkie karmy dla psów, cieszy się doskonałym zdrowiem - mogłem wreszcie błysnąć towarzysko gdy raz złapał kleszcza. Ale jako jedyny mam w tym towarzystwie pospolitego kundelka ze schroniska.
- 6 4
-
2022-08-14 10:11
Może dlatego
Że dobrzy właściciele psów rasowych są pięć razy bardziej wyczuleni na kondycję i robią badania na zaś ? Stawy, oczy.
- 2 0
-
2021-08-16 12:50
Bo mogą i chcą. Mają jakąś pasję życiową i bardzo dobrze.
- 13 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.