- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (258 opinii)
- 2 Kocur Jurek Galeon z przetrąconą żuchwą szuka domu (9 opinii)
- 3 Niewidomy Miluś szuka opiekuna (20 opinii)
- 4 Jak nazwać małe kapibary? Trwa głosowanie (48 opinii)
- 5 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (115 opinii)
- 6 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (144 opinie)
Zakochaj się i adoptuj: przyjazny Diabeł szuka domu
W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o Tezce, dziś historia Diabła, kocura, który przeszedł niezwykłą przemianę.
Przysłowie "nie taki diabeł straszny, jak go malują", w przypadku podopiecznego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Sopocie, pasuje idealnie, mimo że na początku było zupełnie inaczej. Gdy tam trafił niemalże nie przypominał wyglądem kota.
Diabeł był wychudzonym, zabiedzonym kocurem w opłakanym stanie. Duży, stary i z kocim katarem. Do tego nie zachęcał swoim usposobieniem. Na wstępie został zakwalifikowany jako kot dziki. Po leczeniu, jakie pomyślnie przeszedł, trafił do niewielkiej kociej grupki rekonwalescentów. I to tam dopiero odsłonił swoje prawdziwe oblicze. Z kociego awanturnika i rozrabiaki zmienił się nie do poznania. Jego "diabelski urok" minął bezpowrotnie i dziś Diabeł jest ulubieńcem wszystkich.
Blisko rok trwała praca nad jego socjalizacją, szczególne słowa uznania należą się pani Monice - pracownicy schroniska, która zauważyła że Diabeł to łakomczuch i smakosz kociego mleka. I tak małymi kroczkami, obłaskawiany, głaskany i przytulany Diabełek okazał się być tak naprawdę nieśmiałym olbrzymem o anielskim sercu. Ku zaskoczeniu wszystkich zaczął się łasić i gdy tylko zobaczy przyjaznego mu człowieka - głośnie i rozkosznie mruczy.
Można go zawsze spotkać u drzwi wybiegu gdzie czeka, aż ktoś zwróci na niego uwagę. Tak pięknie o nią prosi, że nie sposób przejść obojętnie. Trzeba choć na chwilę podejść i go przywitać. To kot z jedynym w swoim rodzaju wdziękiem. Lekarze określają jego wiek na 10-12 lat, mimo to Diabeł uwielbia zabawy wędką i jest w tym mistrzem. To jego czas - ewidentnie próbuje nadrobić stracone lata tułaczki i bezdomności.
- Naszym zdaniem miał kiedyś dom, który prawdopodobnie dosyć wcześnie utracił. Zdany na siebie musiał przeistoczyć się w przysłowiowego Diabła, żeby przetrwać. Kocurek wiele przeszedł, ale widać, że znowu bardzo chce zaufać ludziom i światu, dlatego szukamy dla niego wyjątkowego domu na stare, dobre kocie lata: spokojnego, cierpliwego i z sercem dla Diabełka, który stał się aniołkiem. Kogoś, kto doceni jego wyjątkowy i nietuzinkowy urok - wypowiadają się o nim pracownicy Schroniska w Sopocie.
Diabeł jest wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony. Obecnie nie przyjmuje żadnych leków. Jego numer w schronisku to 133/16.
Miejsca
Opinie (109) 5 zablokowanych
-
2018-06-15 15:53
Starszy kot, to znany kot. (1)
Z młodego niewiadomo, co wyrośnie.
- 40 8
-
2018-06-15 15:54
Daję się?
Wziąć na ręce? To ważne.
- 19 3
-
2018-06-15 13:10
To co możemy jemu ofiarować (1)
to dom do końca dni :) On zyskuje o wiele więcej niż my, pomyślmy o tym.... dlatego starsze zwierzaki powinny zaznać też prawdziwego domu, bo to co im dajemy jest bezcenne. Nie szukajmy tylko młodych zwierząt....
- 72 6
-
2018-06-15 13:20
Maleństwo
Może ktoś jeszcze wpłaci na to małe niepełnosprawne kocię (artykuł podpięty pod tym), zasługuje na lepsze życie :) Ja już wpłaciłam
- 14 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.