Uwalnianie daniela zaplątanego w ogrodzenie przy obwodnicy
Daniela zaplątanego w siatkowe ogrodzenie stojące wzdłuż obwodnicy uwolnili policjanci z pomocą leśniczego.
2018-10-17 18:26
Przystanmy niszczyć przyrodę! Przestanmy znecac sie nad zwierzętami! Dziękuję tym ludziom za pomoc Danielowi. Ciekawi mnie czy nie potrzebuje opieki medycznej?
2018-10-17 18:24
.
2018-10-17 17:44
Wielokrotnie widziałem sarny uwięzione w środku takiej pułapki. Niektóre próbowały sforsować druciane ogrodzenie, inne bezradnie biegały, dlatego szybko opuszczałem takie miejsca, aby zwierzęta mogły uspokoić się i odnaleźć wyjście.
2018-10-17 17:34
Co partacz wykonał to ogrodzenie
2018-10-17 17:13
taki strumien pracy roboczogodzin tylu ludzi na 1 biedne zwierzatko...
2018-10-17 13:03
Takie obrazki są budujące.
2018-10-17 15:39
żaden z cywilnych kierowców się nie zatrzymał. Dopiero policja musiała przyjechać.
2018-10-17 15:32
2018-10-17 12:05
Haha, 6 funkcjonariuszy do takiej interwencji mówi mi tylko o tym jak słabą policję mamy w Polsce. Żałosne
2018-10-17 15:27
Pewnie sam byś to zrobił lepiej.
2018-10-17 14:16
Było zasnąć Danielowi kopa w jaja i paralizatorkiem trachnać ze dwa razy.
2018-10-17 13:39
Ty pewnie robisz wszystko sam? Sex również
2018-10-17 13:15
2018-10-17 15:25
Brawo dla tych ludzi.
2018-10-17 12:33
..’mówi mi tylko’ jak słaby poziom intelektualny mamy części internautów.
Policjanci jechali na służbę do Gdyni, po drodze zobaczyli zaplątane zwierzę. Czy 6 policjantów jadących do Gdyni świadczy o słabości polskiej policji?
2018-10-17 15:14
No właśnie. Czego nie rozumiesz??? Sześciu gliniarzy na jednego Daniela...? Pomyśl ilu gliniarzy by musiało być tam, gdyby oprócz Daniela jeszcze tam był Heniek i Stanisław. No ...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Przestrzegam przed zakupem psów z hodowli na Osowej. Psy mają nużyce, wady genetyczne. Właścicele produkuja psy, krzyżując psiaki jak popadnie....Nużyca, ciezkie alergie, wady wrodzone serdusza, psy dwupłciowe...mozna wymieniac dalej a psy potem sie tylko męczą, a my wlascieciele stajemy na glowie aby im pomoc....dla większosci z nas pies jest członkiem rodziny, ze zrobimy wszystko aby im pomoc. Specjalne karmy, drogie badania I leczenie...to cena jaka placimy ..
Czy wiadomo jakie sa dalsze losy Izabelki i jej meza? oraz jej corki - rowniez handlarki 'truchlami' :( w mediach cos cicho o tym, a to juz ponad 2 lata...
