Dzięki ogromnemu zaangażowaniu Stowarzyszenia Dla Pustułek i Jerzyków oraz pomocy Straży Miejskiej w Gdańsku udało się sprawnie i bezpiecznie przeprowadzić do Motławy nowo wyklute kaczątka wraz z ich matką.
2021-05-23 12:20
Opinia wyróżniona
Takie akcje przywracają wiarę w ludzi!kaczuszki przeslodkie,a widok strażnika pomagającego im bezpiecznie przejść - wzruszający
2021-05-23 12:39
dla takich naiwniakow jak ty.
2021-05-23 12:13
Przymiotnika ''optymalny'' sie nie stopniuje, gdyz slowo ''optymalny'' oznacza ''najlepszy w danych warunkach''. Wiec jac cos jest juz najlepsze to lepsze byc juz nie moze.
Uprzejmie prosze o wymazanie slowa ''najbardziej'' przed slowem ''optymalnej''.
Dziekuje!
2021-05-23 12:38
tu nawet matur legalnych nie maja.
2021-05-23 12:38
I nie zwracajcie uwagi na komentarze frustratów, biedni i nieszczęśliwi z nich ludzie. Dobre gesty ich nie cieszą, podnieca ich zaś tylko złośliwość (którą mylą z błyskotliwością).
2021-05-23 11:25
2021-05-23 12:08
Do końca życia będą je inwigilować
2021-05-23 12:07
2021-05-23 12:05
jak one wyjdą z Motławy???
2021-05-23 12:04
Gdyby to były gąski to by nie pomogli ale to były kaczki to zmienia postać rzeczy.
2021-05-23 11:52
To musiała być akcja że nawet pismak się znalazł i codzienności wys, LO wydanie nadzwyczajne.
2021-05-23 11:25
Od razu humor i pozytyw na cały dzień
Okazuje się że nawet małe sprawy potrafią cieszyć - w tym przypadku "kaczka - też człowiek" potwierdza się - kaczki też ludzie...
za wyjątkiem jednej...
2021-05-23 11:31
2021-05-23 11:13
Cudeńko. Kaczka wodzi małe. Rzadki to widok w mieście. Szkoda że tylko trzy się wykluły :-(
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Przestrzegam przed zakupem psów z hodowli na Osowej. Psy mają nużyce, wady genetyczne. Właścicele produkuja psy, krzyżując psiaki jak popadnie....Nużyca, ciezkie alergie, wady wrodzone serdusza, psy dwupłciowe...mozna wymieniac dalej a psy potem sie tylko męczą, a my wlascieciele stajemy na glowie aby im pomoc....dla większosci z nas pies jest członkiem rodziny, ze zrobimy wszystko aby im pomoc. Specjalne karmy, drogie badania I leczenie...to cena jaka placimy ..
Czy wiadomo jakie sa dalsze losy Izabelki i jej meza? oraz jej corki - rowniez handlarki 'truchlami' :( w mediach cos cicho o tym, a to juz ponad 2 lata...
