- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (254 opinie)
- 2 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (536 opinii)
- 3 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (87 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (328 opinii)
- 5 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (53 opinie)
- 6 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (366 opinii)
Nie żyje Bryza, jeden z sokołów wędrownych z gdyńskiego komina elektrociepłowni
Niestety potwierdziły się smutne wiadomości: sokolica Bryza, partnerka Bosmana, została znaleziona martwa na terenie elektrociepłowni, gdzie para miała gniazdo. Prawdopodobnie padła ofiarą innego drapieżnego ptaka. Ale jak to w przyrodzie bywa, Bosmanem zaczęła się już interesować inna samiczka.
Od wielu lat nieustanną popularnością cieszy się kanał, za pośrednictwem którego mogliśmy śledzić na żywo fascynujące życie gdyńskiej pary sokołów. To właśnie na prowadzonej przez Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół" stronie można było podglądać życie Bryzy i Bosmana.
Ci, którzy na bieżąco śledzili ich losy poprzez kamerę umieszczoną w gnieździe, na pewno będą zasmuceni faktem, że w tym roku nie będą już mogli podpatrywać składanych przez Bryzę jaj. Niecały rok temu pisaliśmy o tym, że w gnieździe wykluły się już trzy małe sokoły wędrowne. Czy to oznacza, że w tym roku nie będzie młodych?
Bryza miała 12 lat, od 8 dzieliła życie razem z Bosmanem. Przyleciała do Gdyni aż z Niemiec, z oddalonego aż o 376 km Neustrelitz. Razem z Bosmanem wydali na świat kilkadziesiąt sokołów wędrownych.
- Od kilku lat obserwowaliśmy nie tylko obrączkowania, ale i całe życie sokołów wędrownych, które swoje gniazdo mają na kominie elektrociepłowni w Gdyni - mówi Katarzyna Dudzin z PGE Energia Ciepła. - Zamieszkiwała tam para sokołów - Bryza i Bosman. Od marca każdego roku obserwowaliśmy, jak znoszą jaja. W tym roku doszły do nas niestety informacje, że Bryza, która była już leciwym ptakiem, zaginęła. Została niestety odnaleziona martwa, w gnieździe pozostał Bosman. Mamy cały czas nadzieję, że znajdzie sobie drugą wybrankę serca i dalej będziemy mogli to życie sokołów obserwować. Gniazdo nadal jest, a ponieważ przyroda nie znosi próżni, to mam nadzieję, że ciekawe historie jeszcze przed nami. Niewykluczone, że już niedługo dla Bosmana znajdzie się nowa samiczka.
Jak donoszą znawcy i miłośnicy ptaków, Bosmana zaczęła odwiedzać już inna samiczka. To młoda, urodzona w 2019 r. Koksinka, samica, która mieszka w MPCK Koksik w Redzie. Czy parze uda się połączyć i już na wiosnę mieć młode? Czas pokaże.
Międzynarodowy Dzień Kota. Co sprawi kotu przyjemność?
Sokół wędrowny to gatunek objęty ścisłą ochroną, bardzo rzadko występujący w Polsce. Samica jest większa od samca. Żywi się głównie innymi ptakami, co często można zaobserwować, podpatrując parę w kamerze online. Najgroźniejszym naturalnym przeciwnikiem dla sokoła jest - poza człowiekiem - puchacz.
Chociaż ich nazwa gatunkowa mogłaby sugerować co innego, sokoły wędrowne nie są ptakami migrującymi, co potwierdza wieloletni okres zamieszkiwania Bosmana i Bryzy w gnieździe na kominie elektrowni w Gdyni.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-02-23 21:32
Tyle lat byli razem. (4)
Szkoda wielka,bo co roku obserwowałam ich życie.Smutne,bo była cudownym ptakiem i fantastyczną matką.
- 55 1
-
2024-02-24 11:04
fantastyczna matka? jak u naczelnych? zabijajaca dzieci inych matek aby wyzywic swoje dzieci? ahh ta kobieca empatia (3)
- 5 14
-
2024-02-26 07:53
No w naszym przypadki fantastyczne matki wyręczają sie innymi by zabić i zdobyć pożywienie :P
- 14 0
-
2024-02-24 15:54
(1)
Oooo, rzadki przypadek rzeczywistego bambinizmu. Tak, zwierzęta drapieżne zabijają inne zwierzęta. Co to ma wspólnego z empatią?
- 12 1
-
2024-02-26 09:16
Nie tłumacz tego Bambiniscie. To zbyt trudne dla niego.
- 2 1
-
2024-02-22 13:29
(3)
> Ale jak to w przyrodzie bywa, Bosmanem zaczęła się już interesować inna samiczka.
U najpopolarniejszego gatunku naczelnych inne samiczki są zainteresowane atrakcyjnym samcem bez względu na żyjącą "prawowitą" samicę ;)- 110 3
-
2024-02-26 09:02
W tym gatunku osobniki mogą mieć też płeć nieznaną
- 3 0
-
2024-02-26 08:24
dokładnie, dodał bym jeszcze, że nie tylko samiczki ale również
samce, za nic sobie mają "prawowity" związek z potomstwem...
- 8 1
-
2024-02-23 22:57
To nie była przypadkowa śmierć
Czyli na starą grażynkę boss man już wcześniej postawił krzyżyk
- 7 1
-
2024-02-22 12:38
Mam wątpliwości czy to puchacz ją uziemił a nie człowiek tudzież infrastruktura elektrociepłowni. (3)
Puchacz by ją po prostu zjadł a jak przeczytałem odnaleziono trupa. Po drugie puchacze też są na terenie tego zakładu?
- 39 9
-
2024-02-26 07:53
Gdybyś się
Interesował światem zwierząt to byś wiedział.
- 0 3
-
2024-02-22 19:09
Puchacza tam raczej trudno spotkać. Wcześniej podawano przypuszczenie, że to ta młoda samica mogła trochę pomóc losowi. Mały dramat rodzinny, bo żyła w Redzie bodajże z samcem z jednego z lęgów Bryzy i Bosmana.
- 8 2
-
2024-02-22 15:36
to jest puchacz uchacz
wykorzystał ją tylko
- 3 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.