- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (260 opinii)
- 2 Kocur Jurek Galeon z przetrąconą żuchwą szuka domu (15 opinii)
- 3 Jak nazwać małe kapibary? Trwa głosowanie (48 opinii)
- 4 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (115 opinii)
- 5 Niewidomy Miluś szuka opiekuna (20 opinii)
- 6 Kacze rodziny w opałach. Uratowano je (11 opinii)
Ponad 100 kotów w Sopotkowie. "To efekt popandemiczny"
W schronisku dla bezdomnych zwierząt Sopotkowo w Sopocie znajduje się obecnie blisko 100 kotów. To wyraźnie więcej, niż miało to miejsce przed rokiem 2020. Kierownictwo placówki upatruje przyczyny w kończących się obostrzeniach pandemicznych. Jak wskazuje, inne schroniska i fundacje borykają się z podobnym problemem.
W czasie pandemii również schronisko Sopotkowo zaobserwowało zwiększone zainteresowanie adopcją zwierząt. Nie oznacza to jednak, że procedura adopcyjna była mniej staranna - wręcz przeciwnie. Każda osoba, która chce adoptować zwierzę ze schroniska w Sopocie, musi wypełnić ankietę przedadopcyjną, zgodzić się na wizytę pracownika lub wolontariusza schroniska przed przyjęciem kota oraz zobowiązać się do sterylizacji lub kastracji zwierzaka, jeśli w momencie adopcji jest ono za młode na ten zabieg.
- Wiele osób rezygnowało z adopcji kota od nas, twierdząc, że procedura jest zbyt wymagająca - zaznacza Anna Leppert, kierownik schroniska Sopotkowo. - Alternatywą dla nich były niestety popularne portale ogłoszeniowe, skąd zwierzaka można dostać "od ręki".
Biorąc kota z takiego źródła, rzeczywiście pomijamy cały ten proces. Jednocześnie jednak nie mamy pewności, czy zwierzak jest zdrowy, zaszczepiony i odrobaczony, a nierzadko - nawet nieświadomie - wspieramy pseudohodowle, wyzyskujące zwierzęta i niedbające o ich dobrostan.
Nie wypuszczaj kota na dwór
Mnóstwo kociąt na ulicach
Brak wymogu sterylizacji zwierzęcia wraz z wciąż popularnym przekonaniem, że "kot wychodzący to kot szczęśliwy" poskutkowało niestety wyjątkowo owocnym sezonem, jeśli chodzi o liczbę kocich miotów narodzonych na ulicy. Podczas gdy gminy i fundacje robią co w ich mocy, aby zapewnić jak najszerszy dostęp do sterylizacji kotów, prywatni opiekunowie zwierząt działają na przekór.
Jak dodaje prezes fundacji Koty Spod Bloku, na wyjątkowo dużą liczbę kotów w tym roku wpływają też warunki atmosferyczne.
- W sezonie było mnóstwo kociaków - potwierdza Agata Maćkowiak, prezes fundacji Koty Spod Bloku. - Było bardzo ciepło, a w wyższych temperaturach przeżywalność miotów jest wyższa.
Cykl: Adopcje zwierzaków
Ponad 100 kotów w Sopotkowie
- W całym 2020 roku do naszego schroniska trafiło 185 kotów, a w 2021, do dzisiaj, już 205 - informuje schronisko Sopotkowo.
- Cieszymy się z każdej adopcji - zaznaczają pracownicy schroniska. - W zeszły piątek dwie kocie adopcje w ciągu jednego dnia - radość wielka, jednak nie trwała długo, bo kilka godzin później ktoś przyniósł cztery kociaki. To już plus dwa maluchy. Wieczorem ktoś inny przyniósł kolejnych sześć z cmentarza... Pomimo adopcji mamy więc dodatkowych osiem kocich maluchów.
Niektóre spośród kotów, które czekają na nowe domy w Sopotkowie, są opisane na stronie schroniska. Nie sposób jednak wyróżnić tam wszystkie. Jeśli więc rozważamy przygarnięcie pod swój dach kota, powinniśmy wypełnić ankietę adopcyjną i poczekać na telefon od pracownika schroniska. Wówczas będziemy mogli umówić się na spotkanie, podczas którego prawdopodobnie poznamy swojego nowego kociego towarzysza.
Sopockie koty możemy wspomóc również karmą - dary przyjmowane są przez cały tydzień w siedzibie schroniska. Obecnie najbardziej potrzebne są: mokra karma Animonda Carny Kitten i Animonda Carny dla kotów dorosłych, sucha karma Josera Kitten i Josera dla kotów dorosłych.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (132) ponad 20 zablokowanych
-
2021-10-12 19:59
Tytuł wprowadzający w błąd.
- 6 1
-
2021-10-12 19:54
Kot to dziwny gatunek i bez człowieka nie przeżyje
- 7 18
-
2021-10-12 19:44
Ludzie to najgorszy gatunek na świecie.
Zwierzęta traktują jak maskotki.Przykro mi nie wiem dalej co pisać?
Życzę Wam (ci co oddają i traktują zwierzęta jak coś, jak śmiecia jak kawałek gó........a) żeby Was tak oddali na starość ,jak coś ,jak rzecz . Nie ma na to słów zwy......e.- 45 4
-
2021-10-12 19:42
Dobrze ze czeka ich kara za to
- 13 2
-
2021-10-12 17:48
(1)
To w tytule o efekcie pandemicznym (kliki, kliki), a w tekście wprost napisane, że to efekt ciepłego roku sprzyjającego przeżywalności kociąt. ¯\_(ツ)_/¯
- 28 32
-
2021-10-12 19:11
Myślałem, że doszło im 100 kotów a tu wzrost "tylko" o 20 szt... Nie neguję tego, że ludzie to najgorsze zwierzęta, wzięli kotki jak im było wygodnie a później pozbyli się problemu. Nie rozumiem tylko dlaczego. Ja podczas pandemii przygarnąłem psa i muszę przyznać, że jest bardziej wymagający niż koty - spacery etc. Koty mieliśmy już wcześniej - oboje pracujemy, koty żyją swoim życiem, trzeba im zapewnić tylko czystą kuwetę, wodę i jedzenie. Nie ważne czy pracujesz 1h czy 20h poza domem kot da sobie radę w domu.
- 16 1
-
2021-10-12 16:31
Czlowiek to podły gatunek!
Tylko Zwierząt żal! Oby znalazł kochający dom
- 131 10
-
2021-10-12 14:46
Wzięli psy i koty na czas, kiedy były im "potrzebne". Tacy ludzie chyba faktycznie nie zasługują na żadną wolność...
Mentalność człowieka małego i wielowymiarowo biednego.- 163 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.