Empatia mieszkańców Sopotu i sprawna interwencja Straży Miejskiej w Sopocie pozwoliły ocalić życie jastrzębia. Ptak został podjęty spod jednej z sopockich posesji i ma trafić do Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt "Ostoja", gdzie będzie wracał do zdrowia.
ORDZ Ostoja. To tu trafiają poszkodowane zwierzęta
. Mamy nadzieję, że niebawem wróci zdrowy do naszego kurortu.Co zrobić z rannym ptakiem?
2021-02-17 09:19
W zeszłym tygodniu, wieczorem we Wrzeszczu przy Grunwaldzkiej był ptaszek. D,robiono i dzwonił bo po pomoc. I co ? I nic. Prawie godzinę. W końcu jedna pan o sama zabrała ptaszka i zawiozła.
2021-02-08 08:34
"Poluje na gołębie i inne ptaki średniej wielkości, a także wiewiórki, zające i drobne gryzonie". Na gołębie nie zauważyłem, ale od wczoraj wykasza nam wróble i sikorki, które od lat każdej zimy dokarmiamy.
To są małe ptaki śpiewające, których systematycznie jest coraz mniej, a tu jeszcze wprowadzamy do przestrzeni miejskiej drapieżniki, które je totalnie zdziesiątkują.
W mieście z gryzoniami ten drapieżnik nie wygra bo nie wejdzie do piwnicy.
To przerażające i smutne
2021-02-08 13:40
Myszołów poluje na gryzonie i szuka padliny, ptaki są dla niego za szybkie i za zwrotne.
To co wykasza Panu wróble i sikory to na 99% krogulec - mniejszy kuzyn jastrzębia.
Którego zresztą nie "wprowadzamy" tylko sam podąża za swoim podstawowym pożywieniem. I ma do tego prawo, bo jest częścią fauny Polski i drapieżnikiem, na wege się nie przerzuci. Drapieżnikiem, którego wprowadzamy jest kot domowy, który potrafi zdziesiątkować ptaki karmnikowe.
Może Pan pomóc swoim wróblom przenosząc karmnik tuż obok krzaków - na otwartej przestrzeni nie mają szans z krogulcem, a będą lecieć do karmnika, bo jeść trzeba.
I po ostatnie - rolą drapieżników jest eliminacja osobników osłabionych i chorych.
W karmnikach, przy dużym zagęszczeniu ptaków jest wysokie prawdopodobieństwo przenoszenia chorób. Drapieżniki szybko wyłapując chore osobniki mogą zapobiegać wymarciu całego stada.
Polecam oglądanie filmów Ptasiej Strefy na youtube, znajdzie Pan tam więcej informacji o dobrym dokramianiu ptaków.
2021-02-09 23:47
inteligentny komentarz. Pozdrawiam
2021-02-08 12:20
Co by myszolow robił w mieście ? Jakiś czas temu widziałem podobnego ptaka właśnie w Sopocie który rozszarpywal gołębia. Nie na darmo mówi sie Jastrząb Golebiarz.
2021-02-09 07:21
Mewy srebrzyste znacznie częściej rozszarpują golebie
2021-02-08 13:43
Prawdopodobnie szukają padliny np. rozjechanych kotów albo ptaków padłych z zimna.
2021-02-09 05:54
2021-02-07 21:02
jak w temacie
2021-02-08 22:32
To je jaszczomp!
2021-02-08 02:43
2021-02-07 21:47
Raczej jeżozwierz
2021-02-08 20:00
SM Sopot działa i bardzo pomaga mieszkańcom. Sympatyczni ludzie, osobiscie miałam do czynienia.
Dzięki instrukcji telefonicznej Pana Mariusza rozwiazalam problem z zajmowanym wykupionym miejscem parkingowym. Wcześniej mnie wszyscy w tej kwestii ignorowali.
2021-02-08 07:58
To jest myszołów zwyczajny (Buteo Buteo) a nie jastrząb
2021-02-08 12:17
Zweryfikowanie po jednym zdjęciu.... A zapomniałem w Polsce każdy jest prawnikiem, mechanikiem oraz lekarzom. I wszystko wie lepiej.
2021-02-08 16:19
Jeśli ktos się chociaż trochę interesuje ornitologią, to nie ma szans pomylić jastrzębia z myszołowem. Proszę spojrzeć, że nawet opis wyglądu jastrzębia w artykule nie pasuje do ptaka na zdjeciu. Dla mnie to jak pomylić kaczkę z łabędziem
2021-02-08 13:30
W tym wypadku chociażby charakterystyczne prążki na ogonie
2021-02-08 15:01
Uratowal go zomowiec, ktory w lotnie wystrzelil caly magazynek.
2021-02-08 09:51
Usiadzie na parapecie, nawali kupe z ktorej rozwina sie i wpelzna do mieszkania pluskwy- z gatunku tych golebich nie do wytepienia. Pozniej w szybkim tempie opanuja caly blok, chocby ten byl wielkim falowcem na Jagiellonskiej. Chwala jastrzebiom, ktore sa jak lotnicy z Dywizjonu 303 i walcza w sprawie ludzkosci.
2021-02-08 13:12
myj się to nie będziesz miał problemu z pluskwami
2021-02-08 11:12
mały york to też dziabnie.
2021-02-08 11:46
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Przestrzegam przed zakupem psów z hodowli na Osowej. Psy mają nużyce, wady genetyczne. Właścicele produkuja psy, krzyżując psiaki jak popadnie....Nużyca, ciezkie alergie, wady wrodzone serdusza, psy dwupłciowe...mozna wymieniac dalej a psy potem sie tylko męczą, a my wlascieciele stajemy na glowie aby im pomoc....dla większosci z nas pies jest członkiem rodziny, ze zrobimy wszystko aby im pomoc. Specjalne karmy, drogie badania I leczenie...to cena jaka placimy ..
Czy wiadomo jakie sa dalsze losy Izabelki i jej meza? oraz jej corki - rowniez handlarki 'truchlami' :( w mediach cos cicho o tym, a to juz ponad 2 lata...
