Była ranna i przestraszona. Gdyby nie pomoc strażnika jej los mógłby być tragiczny. We wtorek rano na terenie Kampusu Oliwskiego Uniwersytetu Gdańskiego miała miejsce nietypowa akcja. W roli głównej wystąpiła ranna sowa, a w roli jej wybawiciela - uczelniany strażnik. Na szczęście historia skończyła się dobrze.
Mors uratował psa, pod którym załamał się lód
. Według wstępnej diagnozy strażnika SM sowa uszatka mogła mieć uszkodzone skrzydło - dodała rzeczniczka UG.
2023-03-21 19:56
Opinia wyróżniona
Dziękuję tym którzy zgłosili, dziękuję strażnikowi, eko-patrolowi SM i pracownikom lecznicy :) Taki wspaniały ptak, oby szybko wrócił do siebie.
2023-03-21 17:43
Szkoda, że rzeczniczka nie skonsultowała wypowiedzi z którymś z licznych specjalistów od ptaków. Kruki tam z pewnością nie krążyły. Jeśli już, to gawrony albo kawki ;)
2023-03-21 18:37
2023-03-21 17:57
Dziękuję Panu Strażnikowi!
2023-03-21 16:37
Ale skąd się tam wzięła?
Może ranna została w walce o gniazdo, teraz zaczyna się okres lęgowy ptaków
2023-03-21 15:19
Opinia wyróżniona
Wspaniale jest usłyszeć o dobrym zakonczeniu, dzieki szybkiej interwencji ! Wszystkiego naj dla bohatera i sówki :D
2023-03-21 14:48
Opinia wyróżniona
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Przestrzegam przed zakupem psów z hodowli na Osowej. Psy mają nużyce, wady genetyczne. Właścicele produkuja psy, krzyżując psiaki jak popadnie....Nużyca, ciezkie alergie, wady wrodzone serdusza, psy dwupłciowe...mozna wymieniac dalej a psy potem sie tylko męczą, a my wlascieciele stajemy na glowie aby im pomoc....dla większosci z nas pies jest członkiem rodziny, ze zrobimy wszystko aby im pomoc. Specjalne karmy, drogie badania I leczenie...to cena jaka placimy ..
Czy wiadomo jakie sa dalsze losy Izabelki i jej meza? oraz jej corki - rowniez handlarki 'truchlami' :( w mediach cos cicho o tym, a to juz ponad 2 lata...
