- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (253 opinie)
- 2 Kocur Jurek Galeon z przetrąconą żuchwą szuka domu (2 opinie)
- 3 Jak nazwać małe kapibary? Trwa głosowanie (47 opinii)
- 4 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (115 opinii)
- 5 Niewidomy Miluś szuka opiekuna (20 opinii)
- 6 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (144 opinie)
Zwierzak umiera... i co dalej? Możliwości pochówku czworonogów
Dla wielu z nas śmierć zwierzaka jest koszmarnym doświadczeniem. Każdy opiekun zwierzęcia musi jednak prędzej czy później zmierzyć się z tym tematem. Sytuacji nie ułatwia fakt, iż wciąż nie każdy wie o tym, co zrobić z ciałem ukochanego czworonoga. Według prawa za zakopanie go w ogródku czy w lesie możemy nawet zostać ukarani grzywną.
- Każdy opiekun jest inny, ale cechą wspólną jest silna więź z pupilami - opowiada lek. wet. Aleksandra Misztal, Kierownik Trójmiejskiego Weterynaryjnego Banku Krwi w Trójmiejskiej Klinice Weterynaryjnej. Dlatego nie spotykam się w swojej praktyce weterynaryjnej z określeniem "zdychać". Nie mówią tak również lekarze czy technicy weterynarii - nawet za zamkniętymi drzwiami. W TKW walczymy o ich życie, przywiązujemy się, budujemy relacje. A zatem kiedy zwierzę wybiera się za tęczowy most, mówimy, że odchodzi czy umiera. W rozmowach formalnych z opiekunami podejmujemy z kolei decyzję o eutanazji. Tak naprawdę jednak żadne słowo nie jest w stanie wygłaskać, zmniejszyć żalu.
Cezar szuka ciepłego kąta na ostatnie lata. Czy zdąży?
Co zrobić po śmierci zwierzęcia?
Nie każdy z nas wie, że ciała martwego zwierzęcia nie wolno zagrzebywać ani w ogródku na swojej posesji, ani w lesie czy na polu. Według przepisów powoduje to zagrożenie sanitarne.
Zgodnie z prawem szczątki zwierzęcia, niezależnie od jego wielkości, należy poddać utylizacji lub pogrzebać na cmentarzu dla czworonogów - informuje Marta Drzewiecka ze Straży Miejskiej w Gdańsku. - Osobę, która zanieczyści padliną grunt polny lub leśny, strażnik miejski może ukarać mandatem w wysokości od 20 do 500 złotych. Natomiast w innych przypadkach może sporządzić wniosek o ukaranie do sądu.
Opiekunowie zwierzęcia mogą poprosić lecznicę weterynaryjną o przekazanie ciała pupila do skremowania. Jeśli zwierzę zostało poddane eutanazji w lecznicy weterynaryjnej, lekarz weterynarii może wydać jego ciało. Opiekun zwierzęcia musi jednak wyraźnie poświadczyć, że pupil zostanie skremowany zgodnie z przepisami.
- Część opiekunów decyduje się na zabranie ciała swojego pupila i my rzecz jasna akceptujemy taką wolę - tłumaczy Małgorzata Banaś, lekarz weterynarii intensywnej terapii w Trójmiejskiej Klinice Weterynaryjnej. - Jest to dla nas zrozumiała sytuacja, bo przecież rodzina zwierzęcia może chcieć się z nim pożegnać i skremować w wybranym przez siebie miejscu. Zawsze jednak prosimy o podpisanie oświadczenia o konieczności kremacji zwierzęcia i zakazie pochówku na własną rękę.
Koszt pochówku zwierzęcia
Pozostawienie ciała zwierzęcia w lecznicy weterynaryjnej wiąże się z kosztem około 10 zł za kilogram masy ciała. Likwidacją zwłok zwierzęcia zajmuje się wówczas firma utylizacyjna, która ma podpisaną umowę z daną lecznicą.
Jeśli chcemy skremować swojego pupila indywidualnie, możemy skorzystać z usług cmentarza dla zwierząt Zawsze Razem w Gdańsku, które posiada własne krematorium. Koszt takiej usługi to 350-1190 zł, w zależności od wielkości zwierzęcia. Opiekun odzyskuje prochy swojego zwierzęcia po kremacji. Firma oferuje również kremację zbiorową z pochówkiem w mogile zbiorowej, bez możliwości odzyskania prochów - opłata wynosi od 100 do 590 zł.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (131) 8 zablokowanych
-
2021-11-03 21:35
Bardzo, ciekawy artykuł, Pani Joanno.
- 2 3
-
2021-11-04 10:06
ehhh
człowiek - umiera, zwierzę - zdycha - ale - człowiek i zwierzę odchodzą z tego świata :((((( i to jest smutne, obojętnie jakich słów się użyje
- 0 2
-
2021-11-04 14:20
zwierze zdycha
nie umiera.
- 2 7
-
2021-11-04 16:56
Czy weszki & małe gryzonie też można , z zaszczytami zagrzebać ?
- 1 3
-
2021-11-04 20:15
Umiera człowiek. Zwierzę zdycha. (1)
Tyle powinni rozumieć nawet niepełnosprytni
- 2 7
-
2021-11-06 13:04
Przecież to tylko kwestia językowa!
W polskim języku istniej takie rozgraniczenie na śmierć zwierząt i ludzi. W cywilizowanym świecie nikomu nie przyszedł do głowy taki rozdział. Najpierw sprawdźcie jak to jest, a potem się wypowiadajcie. Tylko trzeba wcześniej skończyć jakąś szkołę i umieć czytać.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.