- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (248 opinii)
- 2 Kocur Jurek Galeon z przetrąconą żuchwą szuka domu (2 opinie)
- 3 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (115 opinii)
- 4 Jak nazwać małe kapibary? Trwa głosowanie (47 opinii)
- 5 Niewidomy Miluś szuka opiekuna (20 opinii)
- 6 Kacze rodziny w opałach. Uratowano je (11 opinii)
Żywe kosiarki nad Opływem Motławy. Gdańsk zatrudni owce do utrzymania zieleni
Nietypowa atrakcja i zarazem ekologiczny eksperyment zamierza przeprowadzić na Olszynce Gdański Zarząd Dróg i Zieleni. Znajdująca się tuż nad Opływem Motławy łąka nie będzie koszona tradycyjnymi urządzeniami spalinowymi, lecz oddana do dyspozycji... owcom. Życie 15 zwierząt będzie można podglądać przez kamerkę internetową.
W pobliżu znajduje się kładka pieszo-rowerowa na Dolne Miasto oraz niewielki plac zabaw. Nie ma tu intensywnego ruchu aut, a w bezpośrednim sąsiedztwie pastwiska dopuszczony jest wyłącznie ruch pieszy i rowerowy.
Jak zagospodarować teren nad Opływem Motławy na Olszynce?
Trzy miesiące wypasu oraz transmisji w internecie
Zgodnie z założeniami, owce będą pełnić funkcję "żywych kosiarek", skracając trawnik do optymalnej wysokości i jednocześnie użyźniać glebę swoimi racicami przez trzy miesiące od podpisania umowy z wykonawcą wyłonionym w trwającym postępowaniu w formie zapytania ofertowego.
Urzędnicy chcą w ten sposób ograniczyć używanie tradycyjnych kosiarek spalinowych w ramach bieżącego utrzymania terenów zieleni.
Sprowadzenie owiec nad Opływ Motławy to częściowo także skutek drobnego sporu z mieszkańcami.
- O wypasie owiec rozmawialiśmy z urzędnikami od ok. dwóch lat. Zaczęło się od argumentacji, że GZDiZ nie będzie kosić terenów nad Opływem po stronie Olszynki, bo w ewidencji gruntów figurują tutaj pastwiska. W efekcie sprowadzenie owiec jako naturalnych kosiarek stało się pomysłem, który zaczęliśmy lokalnie bardzo mocno wspierać. Postrzegamy to jako ekologiczne rozwiązanie i dużą atrakcję na Olszynce - w szczególności dla dzieci, które w mieście nie mają okazji przyglądać się zwierzętom gospodarskim. Cieszymy się, że GZDIZ zdecydował się na realizację tej inicjatywy, bo liczymy również, że nasze owce przyciągną nad Opływ nowe osoby, które odkryją jak niezwykłym i pełnym zieleni miejscem jest Opływ Motławy i sama Olszynka, a wszystko to do odkrycia 15 minut spacerem od Neptuna - mówi Karina Rembiewska, działaczka społeczna z Olszynki, wcześniej menadżer Śródmieścia oraz członek Zarządu w Radzie Dzielnicy Olszynka.
Zwierzęta będzie można obserwować przez całą dobę przez ogrodzenie lub zaglądając do internetu - planowana jest transmisja obrazu na portalu społecznościowym Facebook.
zwierzaki.trojmiasto.pl - zobacz nasz serwis tematyczny
W przyszłości możliwa zmiana lokalizacji
Na terenie pastwiska przewidziano montaż zadaszonej zagrody, ustawienie poidła, paśnika oraz dwóch lizawek solnych. Nad zdrowiem owiec będzie czuwał weterynarz. Przewiduje się także zatrudnienie dozorcy do codziennej opieki nad stadem.
Jeżeli ten ekologiczny eksperyment z utrzymaniem terenów zieleni zakończy się sukcesem, niewykluczone jest jego powtórzenie w innej przestrzeni miasta w przyszłości.
Letni dzień w Trójmieście: podróż szlakiem Motławy do skrzyżowania rzek
Zwierzęta Trójmiasta
Rozpocznij quizMiejsca
Opinie (210) ponad 50 zablokowanych
-
2022-08-03 12:20
Dobrego bacę jeszcze trzeba zatrudnić. (1)
Co owieczki przypilnuje, wydoi, przytuli i jeszcze oscypków na jarmark naprodukuje.
- 4 1
-
2022-08-03 13:34
to juz lepiej kozy
sa bardziej wydajne
- 0 1
-
2022-08-03 12:20
akurat dobry pomysł (1)
w Wawie owcami zajmuje się Czeczen :)
- 0 3
-
2022-08-03 13:36
a u nas bedzie wukrain
- 0 0
-
2022-08-03 12:22
Extra
Wreszcie jakiś fajny pomysł !
- 2 5
-
2022-08-03 13:15
Niedługo będzie tu jak w Rumunii
- 4 2
-
2022-08-03 13:19
No wszystko fajnie, ale jest pare "ale" (1)
Nie jest to metoda, która może być używana na szerszą skalę, bo teren owiec jest ogrodzony, więc de facto nie można się tam poruszać.
Nie ma tylu owiec, żeby sprawnie skosić trawnik w całym mieście w sezonie.
Koszenie trawy przez owce trwa około tysiąc razy dłużej niż podkaszarką spalinową.- 2 2
-
2022-08-03 13:47
kozy sie dokoptuje
- 0 0
-
2022-08-03 13:20
Opiekun owiec to pasterz a nie dozorca
Baca albo juhas. 500m2 to bardzo mało jak na takie stado.
- 5 1
-
2022-08-03 13:21
ciekawe czy... (1)
czy też będzie taki wał na tym jak w warszawie. Miasto płaciło 12k dla właściciela kóz, a opiekował się nimi bezdomny za 50zł i parówki. Efekt: większość stada nie przeżyło.
- 6 1
-
2022-08-03 13:59
Klasyka gatunku w polandi-maxymalny wyzysk za minimalne wynagrodzrnie czyli polska k...a pracownicza!!
- 1 1
-
2022-08-03 13:48
owce sie bardziej kuriom
lepiej kozy
- 1 0
-
2022-08-03 13:58
Pomysł (2)
Miasto powinno do tego stada owiec, zatrudnić psa pasterskiego
np. Border Colie.
No ktoś musi pilnować owce ;-)
Pozdr.- 4 2
-
2022-08-03 14:00
a czemu bordera? (1)
to juz nie ma polskich owczarkow podhalanskich?
- 2 2
-
2022-08-03 20:47
Podhalan pilnuje
Border collie zagania... Obie rasy pasterskie, ale pełnią zupełnie inne funkcje w stadzie
- 0 1
-
2022-08-03 14:03
dziki już bio po osiedlach utylizują.
teraz barany miejskie na łąkach miejskich. Dobry eko kierunek. Jeszcze koniki i rydwany ZTM
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.