• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kocie porady: zachowania, które powinny niepokoić

Mieszko Eichelberger
25 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Warto obserwować koty i być czujnym opiekunem, by możliwie szybko zauważyć, że w kociej grupie nie dzieje się dobrze. Takie "obrazki" to jednak dowód na to, że między kotami się wszystko układa. Na zdjęciu: kocie rodzeństwo, które po prostu nie może bez siebie żyć. Warto obserwować koty i być czujnym opiekunem, by możliwie szybko zauważyć, że w kociej grupie nie dzieje się dobrze. Takie "obrazki" to jednak dowód na to, że między kotami się wszystko układa. Na zdjęciu: kocie rodzeństwo, które po prostu nie może bez siebie żyć.

Wielu opiekunów kotów, z którymi rozmawiam, ma problem z ustaleniem, czy ich koty się... lubią. Spotykam się często z błędnymi interpretacjami kocich zachowań - dotyczących wrogości, przyjaźni czy kwestii zabawy, która często niepotrzebnie jest przerywana przez zaniepokojonego właściciela. Tym razem w cyklu Kocie porady piszę o skomplikowanej kociej przyjaźni. Ostatnio opisywałem problem kociej żałoby.



Jak kot z... kotem



Dwa koty i więcej w domu to dużo radości, ale też więcej obowiązków oraz ustalania relacji w kociej grupie. Bywa, że opiekunowie muszą mierzyć się z różnymi problemami związanymi z pupilami. Kiedy interweniować, a kiedy kocie zachowanie nie powinno nas niepokoić, a wręcz przeciwnie, cieszyć?

Sygnały przyjaznych relacji między kotami:

- wzajemne mycie sierści,
- ocieranie się kotów o siebie (pyszczkiem, bokiem ciała) z podniesionym ogonem,
- spędzanie czasu na jednej przestrzeni lub w tym samym pokoju,
- spanie w bliskiej odległości, przytulanie się do siebie,
- wspólna zabawa (uwaga: kocia zabawa przypomina często walkę).

Kocie porady: gdy kot terroryzuje domowników


Regularnie odzywają się do mnie opiekunowie kotów, którzy boją się, że ich zwierzaki bawią się zbyt intensywnie, że zabawa przeistacza się w walkę i któremuś może stać się krzywda. Przerywają wtedy kocie "zawody", niepotrzebnie zaogniając sytuację. Według mnie lepiej pozwolić kotom się wybawić, niż interweniować.

Tak wygląda "zdrowa" kocia zabawa:

- gonitwy za sobą, najpierw goni jeden kot, następnie drugi,
- pazury są raczej schowane, rzadko występuje gryzienie,
- niewielka wokalizacja lub w ogóle jej brak,
- po zabawie koty nie unikają się i dalej pozostają w bliskim kontakcie.

Na UG odkryto dwa nowe gatunki kocich pasożytów Na UG odkryto dwa nowe gatunki kocich pasożytów

Agresja u kotów to temat trudny, ale do opanowania. Agresja u kotów to temat trudny, ale do opanowania.

Gdy koty (naprawdę) się nie lubią



Spotykam się jednak z sytuacjami, przy których zapala się tzw. czerwona lampka. Uwagę właścicieli powinny zwrócić koty, które wyraźnie się unikają, wręcz nie chcą przebywać w tym samym pomieszczeniu. Niechęć między nimi często przybiera delikatne formy, które dopiero z czasem się zaogniają, uniemożliwiając spokojne funkcjonowanie kociej grupie, a przy okazji domownikom.

Zachowania, które powinny nas zaniepokoić:

- koty wyraźnie się unikają,
- koty odpoczywają lub śpią oddalone od siebie lub w osobnych pomieszczeniach,
- kot wychodzi z pokoju, gdy wchodzi inny kot,
- koty wręcz nie wchodzą sobie w drogę, zachowując maksymalną bezpieczną odległość,
- koty unikają siebie podczas posiłków oraz korzystania z kuwety,
- koty blokują swoim ciałem dostęp np. do jedzenia,
- syczenie, warczenie, gonitwy, walka, w której dochodzi do zadrapań (uwaga: w normalnej komunikacji kociej syczenie/warczenie także występuje, ale skala jest dużo mniejsza),
- zastraszony kot na widok intruza nie kontroluje potrzeb fizjologicznych, często unika kuwety, załatwia się w różnych miejscach.


Kocia relacja wbrew pozorom w znacznej mierze zależy od mądrego i czujnego opiekuna, który potrafi "wyłączyć" emocje i rozsądnie ocenić zachowania grupy. Ważne, by jak najszybciej zauważyć pierwsze oznaki, że coś między zwierzakami się nie układa.

Pamiętajcie: w takich sytuacjach warto zasięgnąć porady sprawdzonego lekarza weterynarii, który wykluczy, czy niesnaski w kociej rodzinie nie są wynikiem problemów ze zdrowiem kotów. Jeśli nie ma przesłanek zdrowotnych, warto również zasięgnąć opinii kociego behawiorysty.

O autorze

autor

Mieszko Eichelberger: kociarz, opiekun Czarka, Sue i Kidney. Konsultant zachowania kotów - zawodowo zajmuje się ich zachowaniem oraz szkoleniowiec: edukuje, prowadzi warsztaty oraz konsultacje.

Miejsca

Opinie (43) ponad 10 zablokowanych

  • (4)

    czy ten artykuł był konsultowany z prezesem ?

    • 43 37

    • ma atest grodzkiej (1)

      • 4 2

      • Nowo -grodzkiej.

        • 11 0

    • Tak. Prezes approved!

      • 2 0

    • Nie było potrzeby, gdyż prezes posiada tylko jednego kota :)))

      • 0 0

  • Mieszko? (10)

    Niepokoi mnie jedno w zachowaniu moich dwóch kotow. Zdarza się, że większy przegania mniejszego z miejsca na miejsce, wygania go z ulubionych miejsc (parapety, szafa). Mały, chociaż starszy i pierwokotny, nie broni się i poprostu ustępuje, często powarkując jak go duży np. gryzie w tyłek, żeby wygonić. Myślę, że to jet kwestia wyganiania właśnie z konkretnego miejsca, a nie zachęto do zabawy.

    Koty są ze sobą od dwóch lat, starszy 4 lata i 4kg, młodszy 3 lata i 8kg. Łączone przez socjalizacje z izolacją, żadnych negatywnych relacji poza tym, co wyżej opisane. Jedzą razem, codziennie bawią się poprawnie, śpią razem. Możesz Mieszko podpowiedzieć, czy warto tutaj angażować behawiorystę?

    • 8 5

    • Nie wiem czy tu wiek ma jakies znaczenie bo ludzie takze (4)

      nie zwracaja uwagi na wiek kiedy kontaktuja sie z innymi osobami. Zwlaszcza kiedy roznica jest mala. Ale moze 8 kilogramowy kot napelnia tego dwa razy mniejszego jakims respektem. Poza tym 8 kilogramow dla kota? Nie jest on przypadkiem zbyt wyzarty. Rzadko zdarza sie aby wsrod kotow bylo takie ciezkie bydle. Prawie jak dojrzaly prosiak.

      • 10 5

      • u mnie w domu jest rasy smietnikowej ze schroniska wziety 7 kg koteczek , (3)

        najmniejszy i najbrzydszy byl w jednym reku sie miescil jak mial 2 msc ,nawet wetka sie go troche bala ,ale nie jest wcale upasiony ... takie geny .

        • 14 0

        • Jest upasiony. (2)

          • 6 3

          • Nie, nie jest. Nie musi być upasiony żeby tyle ważyć. (1)

            Mój wzięty spod wieżowca kocur był małym, ciężko zakatarzonym gremlinem, któremu weterynarz nie dawał szans na przeżycie. Operacje usunięcia oka przeżył i miał się coraz lepiej. Rósł i rósł, aż osiągnął 7 kg . Bez tycia. Miał łeb jak małe wiadro i posturę średniego psa. Fizycznie był odbiciem lustrzanym swojego ojca-podwórkowego bandyty, ale charakter miał pierdoły. Przeżył 11 lat i nigdy nie był gruby. Wręcz przeciwnie- z racji budowy ciała nie zauważyliśmy, że zgubił wagę. Wyjątkowo agresywny rak jelita odebrał go nam w maju...

            • 6 1

            • Urzekła mnie twoja historia...

              • 1 0

    • Mam nadzieję, że to zartobliwy wpis...
      Weź oba koty do spa połączonego z kolczingiem i warsztatami psychologicznymi.

      • 10 2

    • Proste

      Ten młodszy temu starszemu w głowie się nie mieści.

      • 7 1

    • Schudnij grubasa to mu przejdzie

      • 4 3

    • Raczej obserwować, jeśli zauważysz pogarszające się relacje kotów można zaangażować behawiorystę. Czy koty śpią razem, zdarza im się mycie wzajemne? Skupiłbym się na tym by kotu aktywniejszemu zapewnić dużo wysiłku fizycznego i psychicznego, a spokojnieszemu wprowadził dietę (whole prey) która pobudziała by kocie instynkty, nabrałby pewności siebie i może nie odsuwał się, a czasem postawiłby się większego :)

      • 3 2

    • Warto

      Dla dobra swoich ulubieńców warto .
      W ostateczności gotów jestem pomóc za symboliczna stawkę.
      Potrzebny Tobie i kotom cykl konsultacji.

      • 2 3

  • Zarowno jak w pozytywnych tak i w negatywnych zachowanich koty nie roznia sie od ludzi. (2)

    Z tego co tu jest napisane w artykule.

    • 25 0

    • Prawda. Czasem trzeba dać sobie po mordzie, tak dla zabawy.

      A jak miska się napełnia, wszystko inne przestaje mieć znaczenie.

      • 6 0

    • Ludzie są gorsi...

      • 3 0

  • (11)

    A czy wiecie że koty wyczuwają ciężkie choroby?kładą się przy człowieku w miejscu gdzie wyczuwaja np.raka.Moja przyjaciólka miala raka mózgu i jej kot zawsze leżał przy głowie,inna miała chorą tarczycę i jej kot lezal przy szyji,a czasem nawet owinięty wokół niej :)
    To są cudowne zwierzęta,ktore sprawiają że człowiek się przy nich wycisza i relaksuje,są tajemnicze i wspaniałe.Kocham wszystkie zwierzęta jednak z racji wykonywanej pracy nie moge mieć psa i skazac go na siedzenie kilkanascie godzin w domu bez wyjscia na siku!mam wiec kiciusia,ktory ma pełną miskę,kuwetę,wodę ,przesypia pół dnia,a jak przychodzę z pracy to bawimy się jak zwariowani i kompletnie mija mi zmeczenie.Zwierzęta są cudowne i kochane,bez nich Świat byłby bardzo smutny.Kochajmy je i opiekujmy się nimi.Pamietajcie rowniez zeby dokarmiac naszych braci mniejszych.Najedzony kot również poluje i zabija myszy,a tam gdzie kot tam nie ma szczurów :))
    Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich miłosnikow zwierząt :)

    • 58 3

    • (3)

      wychowanie kota jest 10 razy trudniejsze niż tresura psa -psy dasz smakołyk i już jest twój , kotu dasz smakołyk i będzie dalej miał Cię gdzieś

      • 2 4

      • Dlatego kocham koty,to indywidualiści.Na kocią miłość musisz sobie zapracować.Nie każdy nadaje się na kociego opiekuna.

        • 5 3

      • Dlatego nienawidzę tych samolubnych, śmierdzących moczem stworów. (1)

        • 0 1

        • Smierdzą moczem niekastrowane koty , kastruj a nie bedzie problemu albo milcz z powodu

          zupełnego braku wiedzy na ten temat.

          • 0 0

    • Kot nie może być sam. (4)

      To nie jest zdrowe dla kociej psychiki żeby kot był sam tak długo. Jak nie ma Cię w domu kilkanaście godzin dziennie to lepiej żeby były dwa koty.

      • 4 0

      • (3)

        No własnie się zastanawiam nad adopcją drugiego :)
        To chyba jest dobry pomysł

        • 3 0

        • Polecam gorąco! (1)

          • 1 1

          • ja tez polecam :)
            mój starszy kot przeżywa właśnie druga młodość :P

            • 1 1

        • Polecam wyrzucić w diabły na podwórko pierwszego. Kto nie maszeruje, ten ginie!

          • 0 1

    • Kot i szczury

      Może tam, gdzie jest kot, nie ma myszy, ale szczury są. Zapraszamy na Niedzwiednik. Szczur z kanalizacji nie boi się kota. Człowieka też niekoniecznie.

      • 1 2

    • Koty wyczuwają choroby

      Nie jestem fachowcem w tej materii ale dużo czutam i spotkalam sie z opinimami, ze koty wuyczuwaja miejsca energetyczne. Radiesteci twierdzili kiedyś - nie wiem jak jest yeraz w czasach możliwości badań, eksperymentów itp że psy wybieraja miesca pozytywne energetycznie a koty wręcz przeciwnie. Powiem, że kiedyś w moim starym domu to na prawdę się sprawdzało

      • 0 0

  • Kocia rodzina

    Dzień dobry
    Ja mam w domu kotkę 10 lat oraz jej syna 9 lat. Niestety kotka nie toleruje w domu kocura i przegania go od jedzenia. Natomiast kocur na ogrodzie przegania kotkę. Nie chcą spać w jednym pokoju, oba są wysterylizowane. Czy możliwe że tak podzieliły sobie teren i bronią go czasem nawet dość agresywnie. A ja jestem obiektem rywalizacji i nie raz dostałam łapą jak miałam jednego na kolanach

    • 7 0

  • Kuweciane wojny o to który kotek może wejść do kuwety zrobić siusiu a który nie może (1)

    Wiem jak wyglądają te kocie wojenki :)

    • 2 6

    • ale cringe

      • 0 0

  • Hmmm.

    Wczoraj odklejałem folię reklamową z dostawczaka ale nie skończyłem przed wieczorem, zostawiłem i poszedłem. Rano dzwonek do furtki, patrzę - kot sąsiadów. Mówi do mnie: "Słuchaj sąsiad, odkleiłem tę folię do końca bo mi się w nocy nudziło, dopompowałem jedno koło bo było za mało powietrza, i wyczyściłem szyby bo były brudne".
    Nie wiem czy takie zachowanie kota powinno mnie niepokoić.

    • 23 3

  • paranoja (1)

    w Osowej koty to święte krowy / chociaż sr*ją po cudzych ogródkach/, a na psy posiadacze kotów nasyłają sm, którą na osiedle sprowadziła pewna aktywistka, zresztą posiadaczka kota.

    • 6 31

    • No i zapewne należysz do tych mieszkańców Osowej, ktore są odpowiedzialne za złe traktowanie i zaginiecia kotów tam. Pamietaj KARMA wraca

      • 1 0

  • Kotowate nie są zwierzętami stadnymi wyjątkiem jest Lew

    • 4 4

  • (1)

    Matko jakbym o byłym mężu czytala.

    • 6 2

    • To mądry był facet

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Doggy Day 2024

targi

Targi Terrarystyczne i Botaniczne Dragon Expo

20 zł
targi

Najczęściej czytane